eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 51. Data: 2014-07-22 15:58:45
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 22 Jul 2014 13:27:09 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):
    >>> A jak tam paliwo stoi w USofA?
    >> Dolara za litr.
    >
    > No wlasnie.
    > Zeby uzyskac podobny stosunek zarobkow do ceny paliwa, musialoby
    > kosztowac w stanach jakies $5.5-6 za litr.
    > Ciekawe, czy przy takich cenach myslenie o oszczednosci tez by bylo
    > takie zabawne. :)

    Wystarczylo cos 4$ za galon, aby slowo "oszczednosc" stalo sie
    popularne i w USA.

    J.


  • 52. Data: 2014-07-22 18:33:56
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    m...@o...pl wrote:
    >
    > Moj ma 344tys i czytajac opinie jak nizej moge powiedziec:
    >>
    >> O automatycznej skrzyni nic nie wiem,
    > Dziala jak nowa, nigdy zadnego problemu,trudno wyczuc kiedy zmienia biegi.
    >
    > ale przy 350 tys. to po drodze powinny polecieć katalizatory
    > prawda,ciagle zadnego problemu z jazda ale swieci sie "Check Engine"
    > lampka - poddany testowi, ocena: po prostu stracil swoja skutecznosc.

    Więc?
    "Co z tego, że katalizator stracił swoją skuteczność i auto truje -
    przecież nie będę tego naprawiał..."

    > wraz z sondami lambda,
    > bzdura, testowane i w porzadku
    >
    > przynajmniej jedna cewka zapłonowa ale raczej więcej,
    > bzdura. O ile sie nie myle to ostatni raz kiedy cewki byly w uzyciu to
    > bylo jakies 20 lat temu.

    Zaciekawiłeś mnie. Jak Twoim zdaniem powstaje iskra na świecy?

    > łańcuch rozrządu powinien być 2 razy wymieniony,
    > bzdura, ciagle oryginalny i nic nie wskazuje ze trzeba wymienic
    >
    > tarcze hamulcowe wymienione z 5 razy
    > bzdura, przed zima zmienie 1-wszy raz

    Jak ktoś lubi jeździć na wyżłobionych tarczach, to jego wola. W mojej
    Toyocie tarcze były wymieniane 2 razy w czasie gwarancji, czyli przed
    upływem 100 tys. km i kolejny raz przy 165 tys. km. Przekonaj mnie, że
    było inaczej.

    > - kiedy ostatnio? W dobrze utrzymanym przez ASO aucie powinien być
    > wymieniony układ
    >> wydechowy,
    > bzdura, a po co? jaks nowa religia? nie ma przeciekow wiec po co? bo sie
    > nie blyszczy?

    Ponieważ na dystasie 350 tys. układ zdążył przerdzewieć na wylot w kilku
    miejscach. A siatkowe uszczelki w międzyczasie kilka razy do wymiany.

    > gumy zawieszenia parę razy,
    > bzdura, ani razu i ciagle nic nie wskazuje na jakikolwiek problem
    >

    Są ludzie, którzy jeżdżą wozami drabiniastymi i nie widzą problemu.

    > amortyzatory raczej też,
    > jeden, lewy tyl zuzyty, wymienioono niedawno i lewy i prawy
    >
    >> akumulator 2 razy,
    > wymienilem 1 raz
    >
    > gumy wycieraczek kilka razy,
    > normalka
    >
    > alternator i kompresor klimatyzacji po 2 razy wymienione,
    > co za bzdura
    > ale duzo startow (miasto) wiec padl mi starter
    >
    > uszczelki w silnika co najmniej raz,a lepiej 2 razy wymienione,
    > bzdura, a po co jak nic nie cieknie? coraz trudniej mi jest czytac te
    > pierdoly
    >
    >> końcówki drążków przynajmniej raz,
    > bzdura ciagle na oryginalnych i brak luzow
    >
    > świece co najmniej dwa razy,
    > normalka
    >
    > sprzęgło przynajmniej raz,a lepiej dwa razy, a jeszcze lepiej 3 razy
    >
    > te ajnsztajn od samochodow - a widziales kiedys auto z automatem? Auto z
    > automatyczna skrzynia NIE MA SPRZEGLA!

    A jak następuje zmiana przełożenia - bez rozłączania połączenia między
    silnikiem, a napędzanymi kołami? :-)

    > wtryski... itd. Jakie tam są zawory -
    >> hydrauliczne, czy na szklankach? Jeżeli na szklankach, to minimum raz
    >> szklaneczki wymienione. Jeżeli to wszystko jest w historii serwisowej z
    >> ASO i ostanie wymiany niedawno, to brać i dziękować.
    > DAJ SE CHOPIE SPOKOJ BO ZNASZ SIE JAK WILK NA GWIAZDACH
    >
    >

    Szukasz jelenia, który da 27 tys. za Twoją super Toyotę z 350 ys. na
    liczniku?


  • 53. Data: 2014-07-22 18:52:14
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    Pszemol wrote:

    > Wręcz przeciwnie - toyota to niezawodne i godne zaufania toczydło.
    > Żadne tam dzieło sztuki....
    >

    Mam odmienne doświadczenia - Toyota to nie jakaś magiczna aura, tylko
    psuje się jak każdy samochód. W mojej lista rzeczy wymienionych na
    gwarancji to kilkanaście pozycji. Po gwarancji wymieniłem katalizator
    (czyli cały kolektor wraz z sondą), sprzęgło (docisk, łożysko, tarcza),
    jedną cewkę, uszczelkę pod pokrywą zaworów, tarcze przód, przewód wody,
    łożyska w alternatorze i kompresorze klimatyzacji, napinacz paska
    obsługi, gumy w zawieszeniu, uszczelki układu wydechowego, naprawa
    rozrusznika. Więcej w tym momencie nie pamiętam. Oczywiście nie piszę o
    rzeczach wymienionych w ramach normalnej eksploatacji (klocki, filtry
    itd.). W kolejce do roboty czeka kompresor klimatyzacji ponieważ wymiana
    samego łożyska nie rozwiązała wszystkich problemów. Moja Toyota została
    złożona w Wielkiej Brytanii, a przebieg ma nie 350 lecz zaledwie 170
    tys. km. Przebieg jest prawdziwy.
    Wierzę, że znajdzie się tu paru takich, którzy posiadają auto tej marki,
    które kiedyś trzeba będzie przecież sprzedać, więc będą bronić "legendy
    niezawodności" jak Reytany Rzeczypospolitej, żeby potem wołać 27 tys. zł
    za samochód z 350 tys. km na liczniku.


  • 54. Data: 2014-07-22 19:19:38
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2014-07-22 18:33, Poldek pisze:

    >> te ajnsztajn od samochodow - a widziales kiedys auto z automatem? Auto z
    >> automatyczna skrzynia NIE MA SPRZEGLA!
    >
    > A jak następuje zmiana przełożenia - bez rozłączania połączenia między
    > silnikiem, a napędzanymi kołami? :-)

    W skrzyni automatycznej czy zautomatyzowanej?


  • 55. Data: 2014-07-22 19:34:06
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>

    W dniu 2014-07-22 18:33, Poldek pisze:

    >> te ajnsztajn od samochodow - a widziales kiedys auto z automatem? Auto z
    >> automatyczna skrzynia NIE MA SPRZEGLA!
    >
    > A jak następuje zmiana przełożenia - bez rozłączania połączenia między
    > silnikiem, a napędzanymi kołami? :-)

    W klasycznym automacie nie ma żadnej "zmiany przełożeń" i to jest jego
    główna zaleta. Wszystkie zębatki w przekładni obiegowej są zazębione
    na stałe i generują na wyjściu kilka różnych prędkości obrotowych,
    które wybiera się i podłącza do wału wyjściowego za pomocą mokrych
    tarczek sprzęgłowych i taśm hamulcowych. Do rozłączania skrzyni
    i silnika np. przy zatrzymywaniu służy przekładnia hydrokinetyczna.
    To wszystko pracuje na mokro w oleju i przy regularnym sprawdzaniu
    jego poziomu i wymianie może wytrzymać i milion km. Dojechałem
    Cariną E z automatem do 282.000 km i przy wymianie oleju co 40.000 km
    nigdy nie miałem najmniejszych kłopotów ze skrzynią.

    https://www.youtube.com/watch?v=Y1zbE21Pzl0

    T.



  • 56. Data: 2014-07-22 19:59:39
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Rafał Grzelak" <s...@d...com> wrote in message
    news:xn0j4um3pae75l002@news.atman.pl...
    >> >> Zabawne to wasze myślenie wyłącznie o oszczędnościach...
    >> >
    >> > A jak tam paliwo stoi w USofA?
    >> >
    >> Dolara za litr.
    >
    > No wlasnie.
    > Zeby uzyskac podobny stosunek zarobkow do ceny paliwa, musialoby
    > kosztowac w stanach jakies $5.5-6 za litr.
    >
    > Ciekawe, czy przy takich cenach myslenie o oszczednosci tez by bylo
    > takie zabawne. :)

    Nie o to chodzi!
    Chodzi raczej o to, że nie dla każdego to paliwo jest drogie.
    Są ludzie, tak - nawet w Polsce, którym się dobrze powodzi.
    Zarabiają po 20-30 tysięcy złotych na miesiąc i naprawdę
    mają głęboko gdzieś czy litr paliwa kosztuje 5.15 czy 5.30.
    Typowy dusigrosz takiego człowieka nie zrozumie, bo tenże
    dusigrosz od razu będzie auto gazował i w roli hobby jeździł
    po mieście aby tankować na stacji gdzie paliwo jest 15 gr tańsze.


  • 57. Data: 2014-07-22 20:03:48
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:f4vajvsgtnal$.1qsaxson3p3t0.dlg@40tude.net...
    > Dnia Tue, 22 Jul 2014 13:27:09 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):
    >>>> A jak tam paliwo stoi w USofA?
    >>> Dolara za litr.
    >>
    >> No wlasnie.
    >> Zeby uzyskac podobny stosunek zarobkow do ceny paliwa, musialoby
    >> kosztowac w stanach jakies $5.5-6 za litr.
    >> Ciekawe, czy przy takich cenach myslenie o oszczednosci tez by bylo
    >> takie zabawne. :)
    >
    > Wystarczylo cos 4$ za galon, aby slowo "oszczednosc" stalo sie
    > popularne i w USA.

    Ten dolar za litr to wychodzi właśnie 3.80 za galon. I tyle dziś kosztuje.

    W USA jest wbrew pozorom bardzo dużo biednych ludzi których
    nawet gdy paliwo jest dużo, dużo tańsze nie stać ich na jeżdzenie
    dla zabawy i optymalizują używanie samochodu. W kazdym państwie
    jest podobnie - o tym właśnie mówię: ani w PL ani w USA nie róbcie
    błędu zakładając że każdy kieruje się wyłącznie oszczędnościami
    przy decyzjach. Niektórych ludzi naprawdę stać na komfort nie
    myślenia o budżecie i kierowanie się tylko fanaberiami i kaprysami.
    To samo nie mogą zrozumieć ludzie na pl.misc.telefonia.gsm -
    pytając "jaki idiota kupuje drogi telefon który nie ma tego, tamtego?".
    Ano nie idiota tylko człowiek którego stać na kaprys zakupu takiego
    przedmiotu jaki mu się PODOBA, mimo że dla dusigrosza taki zakup
    wydaje się pewnie mocno nieracjonalny "bo gdyby kupił to, to tu
    by zaoszczędził stówkę a tam 50zł" - who cares???


  • 58. Data: 2014-07-22 20:05:27
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Poldek" <p...@i...eu> wrote in message
    news:lqm4t2$i9u$1@usenet.news.interia.pl...
    > Pszemol wrote:
    >
    >> Wręcz przeciwnie - toyota to niezawodne i godne zaufania toczydło.
    >> Żadne tam dzieło sztuki....
    >
    > Mam odmienne doświadczenia - Toyota to nie jakaś magiczna aura,
    > tylko psuje się jak każdy samochód.

    A możesz dokładniej opisać Twoje doswiadczenia?
    Jakie samochody posiadałeś w życiu i jak długo?

    > Wierzę, że znajdzie się tu paru takich, którzy posiadają auto tej marki,
    > które kiedyś trzeba będzie przecież sprzedać, więc będą bronić "legendy
    > niezawodności" jak Reytany Rzeczypospolitej, żeby potem wołać 27 tys. zł
    > za samochód z 350 tys. km na liczniku.

    Te legendy nie są bezpodstawne po prostu.


  • 59. Data: 2014-07-22 20:08:36
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: "uciu" <g...@i...pl>


    >a to nie ta przyapdkiem? ;)
    >http://otomoto.pl/toyota-rav-4-4x4-rocznik-2007-sre
    brny-metalik-C33523745.html

    tak to ta.
    Opis skromny, ale telefon podany i wystarczy wystukać te 9 cyfr i wcisnąć
    zieloną słuchawke....


    ---
    Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
    ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
    http://www.avast.com


  • 60. Data: 2014-07-22 20:26:41
    Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    na ** p.m.s ** Pszemol pisze tak:

    > Zarabiają po 20-30 tysięcy złotych na miesiąc i naprawdę
    > mają głęboko gdzieś czy litr paliwa kosztuje 5.15 czy 5.30.

    Podobno tacy mają bo dobrze liczą i są świadomi :)


    > i w roli hobby jeździł po mieście aby tankować na stacji gdzie
    > paliwo jest 15 gr tańsze.

    To nie tak. Jako mieszkaniec (a nie przyjezdny) wiesz na której stacji
    jest zawsze taniej. Teraz np w Lidlu są dobre lody, które notorycznie
    paścia wyżera więc jedziesz do najbardziej oddalonego Lidla na
    peryferiach, kupujesz karton 20 szt i przy okazji po drodze na "dobrej"
    stacji nalewasz pod korek.

    Powodem nadkładaniu drogi nie jest w tym przypadku uganianie się za
    ceną paliwa tylko to żeby przejazd był najbardziej pożyteczny.

    Po za tym narząd nieużywany zanika. Mógłbym jeżdzić wszędzie służbowym
    ale musiałbym ładować prywatne z prostownika.

    --
    Piter

    golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
    Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: