eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Amerykańska technologia lodówkowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 21. Data: 2015-07-07 13:00:45
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > Przecież sam przyznałeś, ze hamerykanska była dużo droższa - nad czym
    > się zastanawiać?

    Droższa względem czego ? Wg. jakiego kursu - USD, guldena ?
    Dzisiaj porządna (niby) lodówka też nie jest tania.
    Poza tym - tania dla kogo - dla Polaka czy Amerykanina ?

    Tu nie chodzi o cenę, bo to nie jest kosmiczna lodówka z tytanu, tylko
    zwykła lodówka. Porządnie wykonana.



  • 22. Data: 2015-07-07 14:40:11
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Mario"

    ...
    A pierwsza jaką miałem to była jakaś Foka II.
    Podobno bardzo awaryjna. Działała z 25 lat.
    ---
    Foka 2 chyba z 40-ci działała, ale to było robione z 50 lat temu a nie np
    10. No i nie miała zamrażalnika, czyli jednak nie "jak szalona"


  • 23. Data: 2015-07-07 15:02:12
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mngbgt$pgo$...@n...news.atman.pl...


    >> Przecież sam przyznałeś, ze hamerykanska była dużo droższa - nad czym
    >> się zastanawiać?

    >Droższa względem czego ? Wg. jakiego kursu - USD, guldena ?
    >Dzisiaj porządna (niby) lodówka też nie jest tania.
    >Poza tym - tania dla kogo - dla Polaka czy Amerykanina ?

    >Tu nie chodzi o cenę, bo to nie jest kosmiczna lodówka z tytanu, tylko
    >zwykła lodówka. Porządnie wykonana.

    Chodzi o koszt wyprodukowania, w efekcie tez cenę.


  • 24. Data: 2015-07-07 23:03:17
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Po ulicach jeździ od chuja super samochodów co walą czarnym dymen z rury. Tak samo z
    lodówkami. W starej wykutana jest sprężarka i się musi więcej narobić, czyli zużyć
    więcej prądu. Po wymianie zacnego górnopółkowego Boscha mającego w momencie wymiany z
    dwadzieścia lat rachunek za prąd zmniejszył się o ok 30 zlotych miesięcznie. Po
    czterch latach nowa lodóka się zbilansuje na zero na samym prądzie.


  • 25. Data: 2015-07-08 10:16:35
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: Dupek Żołędas <s...@g...com>

    W dniu 07-07-15 o 13:00, sundayman pisze:
    Porządnie wykonana.
    >
    >
    No cóż, ja z kolei po kilkunastu odkurzaczach różnych firm, które
    WSZYSTKIE były do dupy, wyły jak potępieńce, puszczały kurz bokiem,
    grzały jak piece akumulacyjne etc. kupiłem ponad 10-letniego
    amerykańskiego Rainbow.
    NIGDY więcej nie kupię innego odkurzacza.
    Części są i kosztują grosze. Wszystko można wymienić. Nawet włosie w
    szczotkach. Wirnik, stojan, plastiki, zatrzaski.
    O jakości odkurzania w porównaniu z tym co jest na rynku nawet nie ma co
    gadać. Jest względnie cichy, pobiera 700W. No i żadnych worków ,bo filtr
    wodny cyklonowy (ichni patent, to zupełnie co innego niż bulgotanie
    przez wodę w tanich "wodnych" odkurzaczach).
    Wylewa się do ubikacji i tyle.

    Ma już 13 lat.



  • 26. Data: 2015-07-08 11:45:46
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Zenek Kapelinder pisze:
    > Po ulicach jeździ od chuja super samochodów co walą czarnym dymen z rury. Tak samo
    z lodówkami. W starej wykutana jest sprężarka i się musi więcej narobić, czyli zużyć
    więcej prądu. Po wymianie zacnego górnopółkowego Boscha mającego w momencie wymiany z
    dwadzieścia lat rachunek za prąd zmniejszył się o ok 30 zlotych miesięcznie. Po
    czterch latach nowa lodóka się zbilansuje na zero na samym prądzie.

    Chyba że sama zacznie tyle prądu żreć.


    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 27. Data: 2015-07-08 16:51:41
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Z czasem zyżycie prądu wzrośnie. To nieuniknione. Nikomu jeszcze nie udał0o się
    zrobić mechanizmu który nie zużywa się w czasie pracy.


  • 28. Data: 2015-07-09 12:12:52
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-07-08 o 16:51, Zenek Kapelinder pisze:
    > Z czasem zyżycie prądu wzrośnie. To nieuniknione. Nikomu jeszcze nie udał0o się
    zrobić mechanizmu który nie zużywa się w czasie pracy.
    >

    Nie tylko dlatego.
    Przypuszczam, że w nowym sprzęcie jest to marginalne, ale lata temu
    spotykałem lodówki, które "straciły" z wiekiem izolację: płyty albo się
    kurczyły, albo wręcz "znikały". Widziałem też chłodziarki z watą w środku.
    Jak na rynku pojawiły się pianki w sprayu, to taka lodówka nagle
    zaczynała lepiej chłodzić i brać trzykrotnie mniej prądu.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 29. Data: 2015-07-09 13:22:45
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 06.07.2015 22:34, sundayman pisze:

    >
    > A lodówka USA ma lat 20 i jest jak nowa.
    >
    > I to jest ciut zastanawiające.
    >

    Koszulki t-shirt kupione w Polsce po roku wyglądają jak łachman.
    Parę koszulek z USA miałem przez 15 lat aż do wytycia...

    I wcale nie były drogie.

    Owszem, towary z górnej półki bywają i w Europie trwałe (mam taką
    30-letnią markową koszulkę polo z Finlandii nie do zdarcia, przeszła na
    żonę :) ), ale w USA również rzeczy z dolno-średniej półki były (a może
    i są nadal, nie wiem) znacznie trwalsze.

    MJ


  • 30. Data: 2015-07-09 16:50:00
    Temat: Re: Amerykańska technologia lodówkowa
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michał Jankowski napisał:

    > Koszulki t-shirt kupione w Polsce po roku wyglądają jak łachman.
    > Parę koszulek z USA miałem przez 15 lat aż do wytycia...
    >
    > I wcale nie były drogie.
    >
    > Owszem, towary z górnej półki bywają i w Europie trwałe (mam taką
    > 30-letnią markową koszulkę polo z Finlandii nie do zdarcia, przeszła
    > na żonę :) ), ale w USA również rzeczy z dolno-średniej półki były
    > (a może i są nadal, nie wiem) znacznie trwalsze.

    W latach wielkiego kryzysu nawoływano tam do niszczenia w patriotycznym
    zapędzie całkiem dobrych jeszcze ubrań, by pobudzić tym gospodarkę. Nawet
    jakiś specjalny dzień sobie wyznaczyli, w któym każdy miał publicznie
    zniszczyc swój kapelusz i udać sie do sklepu po nowy. W ogóle sporo się
    nasłuchałem na temat tego, jacy to rozrzutni ludzie za oceanem żyją.
    A z tym koszukami, to wszystko potwierdzam. Sam też bym wolał rozrzutnie
    wywalić taką jeszcze dobrą po piętnastu latach, niż przyglądać się, jak
    mi się w rok łachmani.

    Ale z drugiej strony nie dalej jak wczoraj zastanawiałem się nad tym,
    kto wynalazł dżinsy. Te sprzedawane dzisiaj mam na myśli, szyte pewnie
    w Chinach. Te, co je miałem za starych dobrych czasów, były całkiem inne.
    Amerykańskie. Zrobione całe z bawełny, nie dało się w nich chodzić
    dłużej niż rok, by się gdzieś nie przetarły, by nie zrobiła się dziura.
    Wtedy przyszywało się łatę, materiał na przeszczep pobierając z poprzedniej
    pary. Farbowane indygo. Gdy się je prało pierwszy raz, woda była granatow.
    Można w niej było skutecznie ufarbować białą koszulke na modny kolor.

    Dzisiaj dżinsy robi się z jakiegoś pancernego plastiku, w całym okresie
    eksploatacji ich wygląd praktycznie się nie zmienia. A o dziurach, to
    już w ogóle nie ma mowy. Chyba że kupi się takie od razu z dziurą. Ktoś
    w ogóle robi jeszcze prawdziwy dżins? Bo dawno nie widziałem -- ani
    w sklepie na półce, ani na ulicy na dupie.

    Jarek

    --
    Niebieskie jak pogodny letni ranek,
    jak roztrzepana choć beztroska chmurka,
    są z chęcią wciąż na nowo odgrzewane,
    wspomnienia niebieskiego mundurka.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: