Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...

>>> Ubezpieczyciele już przebąkują, że na angliki OC będzie oferowane w
>>> maksymalnych zaporowych stawkach. Jeżeli to się potwierdzi, to ich
>>> atrakcyjność znacząco spadnie.
>>
>> Ubezpieczyciele to sobie moga gadać, ale prawda jest taka, ze zalezy
>> co im wyjdzie przy szacowaniu ryzyka.
>> Nie zdziwiłbym sie, gdyby jednak któras firma była chetna na ten
>> kawalek tortu.
>> Niewątpliwie gdyby rzeczywiscie *wszystkie* firmy ustawiły zaporowe
>> maksymalne stawki to sens kupowania anglika stanie sie zaden :)
>
> Gdyby babcia miała wąsy ...
>
Dokladnie to mialem na mysli. :)

do góry

Użytkownik k...@g...com ...

> Raczej niezgodne z konstytucją by to było " Nikt nie może być
> dyskryminowany......". Tak mi się wydaje.

Bez zartow...

do góry

Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:e1a7c667-36a4-4dcc-8986-d35762dd9dd4@googlegrou
ps.com...
> Od przyszłego roku będą rejestrowane angliki. Używane ze względu na to
> że mają kierownicę tam gdzie normalnie siedzi pasażer nie są przesadnie
> drogie. Ciekawe jak możliwość rejestracji takich cudaków wpłynie na ceny
> pozostałych.

A jakie jest źródło tej informacji, że będą je rejestrować od przyszłego
roku? Jeśli to prawda, pozwolę sobie pospekulować. Moim zdaniem ceny aut
używanych z kierownicą po lewej spadną mało zauważalnie, ceny używanych
anglików niestety wzrosną, moim zdaniem średnio o jakieś 20%.

do góry

W dniu 2014-10-21 14:46, k...@g...com pisze:
> Od przyszłego roku będą rejestrowane angliki.

Pod warunkiem użycia zestawu adaptacyjnego:

http://www.laughtotears.com//upld/2/201201/ltt_00001
52_500x318.jpg

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA3CF858ADB39budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1..
.
> Użytkownik Wiwo nic_tu_nie_ma@po_czta.pl ...
>
>>>Od przyszłego roku będą rejestrowane angliki. Używane ze względu na to
>>>że mają kierownicę tam gdzie normalnie siedzi pasażer nie są
>>>przesadnie drogie. Ciekawe jak możliwość rejestracji takich cudaków
>>>wpłynie na ceny pozostałych.
>>
>> Ubezpieczyciele już przebąkują, że na angliki OC będzie oferowane w
>> maksymalnych zaporowych stawkach. Jeżeli to się potwierdzi, to ich
>> atrakcyjność znacząco spadnie.
>
> Ubezpieczyciele to sobie moga gadać, ale prawda jest taka, ze zalezy co im
> wyjdzie przy szacowaniu ryzyka.
> Nie zdziwiłbym sie, gdyby jednak któras firma była chetna na ten kawalek
> tortu.
> Niewątpliwie gdyby rzeczywiscie *wszystkie* firmy ustawiły zaporowe
> maksymalne stawki to sens kupowania anglika stanie sie zaden :)
>

to by wtedy byla zmowa cenowa i sprawa do uokik ;)


--
pozdr


tck(at)top.net.pl

do góry

Użytkownik "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl> napisał w wiadomości
news:m2dcdg$2kg$1@node1.news.atman.pl...

> to by wtedy byla zmowa cenowa i sprawa do uokik ;)

A na jakiej podstawie? Stawki bazowe każde TU ma ustalane indywidualnie.
Rabaty również.

Wiwo

do góry

Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:ddfd5c96-ad36-4149-874c-85f7ca5f4b64@googlegrou
ps.com...

>Raczej niezgodne z konstytucją by to było " Nikt nie może być
>dyskryminowany......". Tak mi się wydaje.

Nie "nikt", a tylko ze względu na płeć, przynajmniej wg UE. Pozostałe
parametry, jeśli da się je obronić statystyką, nie są nazywane
dyskryminacją, a parametrami ryzyka ubezpieczeniowego...

Tak, wiem, bzdura i niekonsekwencja. Nie pierwsza i nie ostatnia, jak już
urzędasy zdążyły udowodnić. TU krzyczały, że za chwilę nie będą w stanie
ocenić ryzyka, bo ten wyjątek pociągnie za sobą kolejne (wiek, stan cywilny,
ilość potomstwa, miejsce zamieszkania, itp.), jednak niewiele z tego
wyniknęło. Takie ruchy doprowadzą w końcu do tego, że każdy będzie na
wejściu płacił stawkę bazową, a zniżki/zwyżki będą wynikały tylko i
wyłącznie z jego historii ubezpieczeniowej.


Wiwo

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA3CF858ADB39budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1..
.

> Ubezpieczyciele to sobie moga gadać, ale prawda jest taka, ze zalezy co im
> wyjdzie przy szacowaniu ryzyka.

Oczywiście, że decydował będzie rachunek biznesowy, w to chyba nikt nie
wątpi.
Jakoś jednak nie wierzę, żeby przy obecnym stanie dróg, kultury i
świadomości, wpuszczenie większej ilości "anglików" do tego systemu było
bezpieczne. I uprzedzając pieniaczy, wiem, że istnieją kraje, gdzie tak się
dzieje i tragedii nie ma, jednak w tych samych krajach stan dróg i kultura
jazdy stoją na sporo wyższym poziomie niż u nas.


> Nie zdziwiłbym sie, gdyby jednak któras firma była chetna na ten kawalek
> tortu.

Również nie zdziwiłbym się. Swoje pierwsze OC kupowałem w już nie
istniejącym PTU, które oferowało "pakiet mazowiecki" specjalny produkt dla
"młodych" kierowców. Był dużo tańszy od konkurencji. Nie wiem jak im wyszło,
że na tym zarobią, skoro wszystkie TU niechętnie takich klientów przyjmują
pod swoje skrzydła. Być może chodziło o nałapanie klientów?
Tak czy inaczej, dziś tego TU już nie ma i nigdy nie wiodło im się
najlepiej.


> Niewątpliwie gdyby rzeczywiscie *wszystkie* firmy ustawiły zaporowe
> maksymalne stawki to sens kupowania anglika stanie sie zaden :)

Niekoniecznie, Polak potrafi... ;-) Może się okazać, że np. pojazdy
"zabytkowe" jednak się opłaca ściągać. Jakby na to nie patrzeć, u angoli
sporo łatwiej znaleźć fajnego youngtimera. Do tej pory ściąganie ich do nas
miało słaby sens, bo w zasadzie można je było tylko postawić w garażu i
podziwiać.
Teraz będzie można takim autem poruszać się legalnie po drogach, a OC na
"zabytki" jest niewysokie. Summa summarum, nawet z wyższym OC może to być
okazja, żeby kupić sobie auto marzeń... ;-)


Wiwo

do góry

W dniu piątek, 24 października 2014 10:41:16 UTC+2 użytkownik Tomasz Wójtowicz
napisał:
> W dniu 2014-10-21 14:46, k...@g...com pisze:
> > Od przyszłego roku będą rejestrowane angliki.
>
> Pod warunkiem użycia zestawu adaptacyjnego:
>
> http://www.laughtotears.com//upld/2/201201/ltt_00001
52_500x318.jpg

moze wzrosnie liczba samochodow nalezacych do polakow mieszkajacych w anglii a
zarejestrowanych w PL

do góry

W dniu 2014-10-24 o 17:45, Wiwo pisze:

> [...] TU krzyczały, że za chwilę nie będą w
> stanie ocenić ryzyka, bo ten wyjątek pociągnie za sobą kolejne (wiek,
> stan cywilny, ilość potomstwa, miejsce zamieszkania, itp.), jednak
> niewiele z tego wyniknęło. Takie ruchy doprowadzą w końcu do tego, że
> każdy będzie na wejściu płacił stawkę bazową, a zniżki/zwyżki będą
> wynikały tylko i wyłącznie z jego historii ubezpieczeniowej.

Nie trzeba geniusza, by stwierdzić że nie jest to podyktowane żadną
logiką, tylko zyskiem jaki można osiągnąć ze składek. Historia
ubezpieczenia idzie za prawnym właścicielem pojazdu, a nie kierowcą
związanym z danym zdarzeniem drogowym (wypadek/kolizja - dowolne
skreślić). Właściciel nie musi mieć nawet prawa jazdy.

W przypadku anglików wyższe ryzyko spowodowania kolizji/wypadku jest
bezpośrednio związane z konstrukcją pojazdu. To niezaprzeczalne i dla TU
na pewno nie pozostanie bez znaczenia. Czymże jest ubezpieczenie jak nie
zwyczajnym zakładem pomiędzy ubezpieczającym a ubezpieczanym? Jeden
zakłada że się nic nie stanie, a inny przeciwnie.

pzdr
--
ARQ
transalp

do góry