Dnia Wed, 21 Feb 2018 18:06:42 +0100, RadoslawF napisał(a):
> W dniu 2018-02-21 o 17:43, J.F. pisze:
>>>> Niekoniecznie.
>>>> "Puste publikacje" są tanie i sa obowiązkowe.
>>>> Tutaj organizatorzy nie ukrywają że liczą na spore pieniądze od
>>>> przemysłu.
>>>> A jak przemysł nie będzie zainteresowany to za konsorcjum zapłacimy
>>>> tylko my.
>>>> Ja bym wolał nie płacić za drugie pensje panów profesorów z wymienionych
>>>> uczelni którzy dopchają się do etatów w tym konsorcjum.
>>
>> To sie dopchaja do innych, i zaplacisz tyle samo :-(
>
> Problem że nie mają gdzie się dopychać,

To zacznsa strajkowac i domagac sie przeznaczania 3% PKB na "nauke"
:-)

> dlatego inicjatywa powstania
> konsorcjum wychodzi od dupy strony zamiast od strony zainteresowanego
> przemysłu.

Hm, przemyslu ... Ursus i Melex ?
Czy VW/Daimler/PSA/Toyota powinny sie zainteresowac ?

>> A tak, to moze jednak konsorcjum cos opracuje, albo przynajmniej bedzie
>> wiadomo ze beda wyniki, to bedzie premia.
>
> Konsorcjum jako twór finansowo administracyjny nie ma szans na
> opracowanie czegokolwiek poza własnym statutem.

No ale ze srodowisk uczelnianych.
To niech choc zorganizuja pare grantow na rzeczywiste badania, czy
sfinansuja laboratoria dla mlodych chetnych, a nie "do publikowania
wystarczy papier i olowek".

>>> A tak na marginesie: przed ostatnimi wyborami słyszałem zapowiedzi, że
>>> polski prąd węglem ma stać. Więc nasze elektryki powinny wytwarzać
>>> prąd z węgla? :-D
>>
>> Ale i elektrownia jadrowa sie przebija w rzadowych mediach.
>
> Nie przebije się.
> Nikt rozsądny nie zaryzykuje budowę obiektu gdzie z powodu niedoróbek
> grozi poważna katastrofa ekologiczna a zamieszanych w aferę nie tylko
> posadzą ale i pozbawią majątku.

Przeciez zamowia u kogos, kto sie na tym zna.

Tylko najpierw trzeba chciec zamowic.

J.

do góry

On 2018-02-21, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Konsorcjum jako twór finansowo administracyjny nie ma szans na
>> opracowanie czegokolwiek poza własnym statutem.
>
> No ale ze srodowisk uczelnianych.

A co to gwarantuje?

> To niech choc zorganizuja pare grantow na rzeczywiste badania, czy
> sfinansuja laboratoria dla mlodych chetnych, a nie "do publikowania
> wystarczy papier i olowek".

No właśnie. Bo to sie wszystko MSZ powinno w przybliżeniu tak odbywać:
organ finansujący po uprzednim zbadaniu co wydaje sie potrzebne rzuca
tematy i organizuje konkurs na propozycje projektów. To powinien byc
konkurs otwarty ale jakies tam kryteria tez jasne musza być.

Tematy moga byc z badań podstawowych, albo takie, które dotyczą dalszego
rozwoju lub wdrożenia jakiejś technologii. Elektryfikacja kraju
zdecydownie nie jest badaniem podstawowym wiec ktos co ma w tym czymś
robic musi mieć juz technologię rozwinieta poza poziom podstawowy i
wystarczające doswiadczenie aby tę technologie dopiescić i wdrozyc.

A jak technologia jest warta wdrożenia lub mocno rokuje na wdrożenie, to
przemysł będzie zainteresowany i dlatego finansowanie takich grantów
powinno być wprost uzaleznione od wkładu przemysłu (np. 30-70%, gotówka
lub w naturze). Resztę niech zapłaci organ, który akceptując projekt
powinien się kierować jakąś strategia rozwoju kraju, czyli czyms co
wczesniej ustatlili (tzn. wyszło im z badań rynku, wschodzacych
technologii i sytuacji kraju) proponując temat.

--
Marcin

do góry

W dniu 2018-02-22 o 00:05, J.F. pisze:

>>>>> Niekoniecznie.
>>>>> "Puste publikacje" są tanie i sa obowiązkowe.
>>>>> Tutaj organizatorzy nie ukrywają że liczą na spore pieniądze od
>>>>> przemysłu.
>>>>> A jak przemysł nie będzie zainteresowany to za konsorcjum zapłacimy
>>>>> tylko my.
>>>>> Ja bym wolał nie płacić za drugie pensje panów profesorów z wymienionych
>>>>> uczelni którzy dopchają się do etatów w tym konsorcjum.
>>>
>>> To sie dopchaja do innych, i zaplacisz tyle samo :-(
>>
>> Problem że nie mają gdzie się dopychać,
>
> To zacznsa strajkowac i domagac sie przeznaczania 3% PKB na "nauke"
> :-)

Powodzenia im w tym życzę.

>> dlatego inicjatywa powstania
>> konsorcjum wychodzi od dupy strony zamiast od strony zainteresowanego
>> przemysłu.
>
> Hm, przemyslu ... Ursus i Melex ?
> Czy VW/Daimler/PSA/Toyota powinny sie zainteresowac ?

Jaki przemysł takie i wydatki na badania.
Ale to trzeba było zrozumieć jak wszystko wyprzedawali za bezcen.

>>> A tak, to moze jednak konsorcjum cos opracuje, albo przynajmniej bedzie
>>> wiadomo ze beda wyniki, to bedzie premia.
>>
>> Konsorcjum jako twór finansowo administracyjny nie ma szans na
>> opracowanie czegokolwiek poza własnym statutem.
>
> No ale ze srodowisk uczelnianych.
> To niech choc zorganizuja pare grantow na rzeczywiste badania, czy
> sfinansuja laboratoria dla mlodych chetnych, a nie "do publikowania
> wystarczy papier i olowek".

Uczelnia? Ona nie ma kasy więc jej granty to głównie własne
laboratorium, papier i ołówek.

>>>> A tak na marginesie: przed ostatnimi wyborami słyszałem zapowiedzi, że
>>>> polski prąd węglem ma stać. Więc nasze elektryki powinny wytwarzać
>>>> prąd z węgla? :-D
>>>
>>> Ale i elektrownia jadrowa sie przebija w rzadowych mediach.
>>
>> Nie przebije się.
>> Nikt rozsądny nie zaryzykuje budowę obiektu gdzie z powodu niedoróbek
>> grozi poważna katastrofa ekologiczna a zamieszanych w aferę nie tylko
>> posadzą ale i pozbawią majątku.
>
> Przeciez zamowia u kogos, kto sie na tym zna.

A nie u kogoś kto wygra przetarg aby?

> Tylko najpierw trzeba chciec zamowic.

Dlaczego nie ma chęci już napisałem.
I nie powinno to dziwić.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 21.02.2018 o 19:47, RadoslawF pisze:

> Chcesz porozmawiać o rozsądku jak rozumiem.
> Elektrownię taką już kiedyś budowano, fundamenty zrobili.
> I jak zaczęła się dyskusja przerywać czy nie przeciwnicy
> mieli argument którego nikt nie potrafił zbić:
> podali jaki cement był potrzebny zgodnie z dokumentacją
> i dodali że w kraju takiego nikt nie produkuje.
> A fundamenty już wylane i brak papierów że cement sprowadzono
> spoza kraju. Co na to twoje pojęcie rozsądku?
> Bo jak napiszesz że tym razem będzie inaczej to tylko
> udowodnisz własną naiwność a może i głupotę.

A, czyli że jak 35 lat temu zrobiono coś źle, to nigdy nigdzie nie da
się inaczej? A miało być o rozsądku...

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03

do góry

W dniu 2018-02-22 o 05:45, LEPEK pisze:

>> Chcesz porozmawiać o rozsądku jak rozumiem.
>> Elektrownię taką już kiedyś budowano, fundamenty zrobili.
>> I jak zaczęła się dyskusja przerywać czy nie przeciwnicy
>> mieli argument którego nikt nie potrafił zbić:
>> podali jaki cement był potrzebny zgodnie z dokumentacją
>> i dodali że w kraju takiego nikt nie produkuje.
>> A fundamenty już wylane i brak papierów że cement sprowadzono
>> spoza kraju. Co na to twoje pojęcie rozsądku?
>> Bo jak napiszesz że tym razem będzie inaczej to tylko
>> udowodnisz własną naiwność a może i głupotę.
>
> A, czyli że jak 35 lat temu zrobiono coś źle, to nigdy nigdzie nie da
> się inaczej? A miało być o rozsądku...

U nas? W kraju gdzie byle urzędas liczy na działkę z inwestycji
w budowanie byle ścieżki rowerowej? Głupota czy naiwność?


Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5a8d94ce$0$554$65785112@news.neostrada.pl...
>
> https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/pol
ska-chce-produkować-własne-ogniwa/ar-BBJoqYq
>
> "Pod patronatem Ministerstwa Energii w środę zostanie zawiązane Polskie
> Konsorcjum Elektrochemicznego Magazynowania Energii - czyli PolStorEn.
> Pierwszymi sygnatariuszami będą: Politechnika Warszawska, Politechnika
> Poznańska, Politechnika Gdańska, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet
> Warszawski, Akademia Górniczo-Hutnicza oraz Instytut Metali Nieżelaznych.
> Inicjator projektu prof. PW Władysław Wieczorek wyjaśnia, że konsorcjum
> powinno funkcjonować 10-15 lat, aby opracować własne ogniwa do
> akumulatorów.
>

Niezly przekret sie szykuje dla krewnych krolika. Kolejny skok na unijne
pieniadze (czyli w sumie nasze) bo nikt mi nie powie że nie chodzi o
wyciagniecie kasy publicznej.


Pzdr

do góry

W dniu 22.02.2018 o 08:40, RadoslawF pisze:

> U nas? W kraju gdzie byle urzędas liczy na działkę z inwestycji
> w budowanie byle ścieżki rowerowej? Głupota czy naiwność?

To, że tego typu inwestycje są 'lobbowane' przez potencjalnych
prywatnych partnerów / wykonawców / operatorów itd. to ani nasza
specjalność, ani żadna nowość. Spójrz choćby na Nord Stream, żeby dać od
razu przykład z grubej - nomen omen - rury.
Nie oznacza to też od razu, że technicznie wykonane to będzie źle - to
już nie paździerz wczesnych lat osiemdziesiątych, że wszystko było
państwowe, czyli niczyje i z cementu na EJ powstawały wszystkie
okoliczne domy - nie wiem, czy zauważyłeś, ale czasy się odrobinę
zmieniły, standardy w przemyśle również (w końcu buduje się trochę dróg,
elektrociepłowni, zakładów itd. i jakoś nie wali się to na potęgę) i -
skąd inąd wygodna - postawa "nie da się, tu nigdy nic się nie udaje, tu
nic nie można, tu wszyscy kradną" nie ma już racji bytu.

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03

do góry

Powitanko,

> Chyba to lepsze, niz placic za puste publikacje.

Nad niebieskim laserem ostro pracowali... jak Japońce już go produkowały.
Przede wszystkim musi być koncepcja, jakiś obiecujący kierunek. Np. mamy
materiał x, który teoretycznie umożliwia zgromadzenie od cholery kWh/kg,
ale w praktyce nie uzyskujemy takiej wydajności. No to zbieramy tęgie
głowy i kombinujemy. Np. kombinujemy, jak zrobic supercap na sensowne
napięcia. Obawiam się jednak, że skończy się na 700 stronicowych
raportach i tyle. Obym się mylił. Jeśli bym sie mylił, to ważne też,
albo i najważniejsze, żeby pracujący tam nie pisnęli słówka nawet
własnemu kotu, a Urząd Patentowy natychmiast zastrzegał pomysł na całym
świecie. Bo jeśli się uda, to te 20 Mzł, to będą drobne grosze.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

W dniu 2018-02-22 o 09:57, LEPEK pisze:

>> U nas? W kraju gdzie byle urzędas liczy na działkę z inwestycji
>> w budowanie byle ścieżki rowerowej? Głupota czy naiwność?
>
> To, że tego typu inwestycje są 'lobbowane' przez potencjalnych
> prywatnych partnerów / wykonawców / operatorów itd. to ani nasza
> specjalność, ani żadna nowość. Spójrz choćby na Nord Stream, żeby dać od
> razu przykład z grubej - nomen omen - rury.

Nie o lobbingu pisałem a o zwyczajowej dziesięcinie dla urzędasa
za pozytywnie rozegrany przetarg. Z czegoś potem trzeba na tę
dziesięcinę odłożyć.

> Nie oznacza to też od razu, że technicznie wykonane to będzie źle - to
> już nie paździerz wczesnych lat osiemdziesiątych, że wszystko było
> państwowe, czyli niczyje i z cementu na EJ powstawały wszystkie

Tyle ze nie ma pewności że zostanie wykonane dobrze.

> okoliczne domy - nie wiem, czy zauważyłeś, ale czasy się odrobinę
> zmieniły, standardy w przemyśle również (w końcu buduje się trochę dróg,
> elektrociepłowni, zakładów itd. i jakoś nie wali się to na potęgę) i -
> skąd inąd wygodna - postawa "nie da się, tu nigdy nic się nie udaje, tu
> nic nie można, tu wszyscy kradną" nie ma już racji bytu.

Wygodną postawę to zaprezentowałeś sam tekstem "są tacy którzy uważają,
że ryzyko jest na tyle znikome, a potencjalne korzyści na tyle duże,
że są w stanie podjąć taką decyzję.".
Zapominając o tym że większość łącznie z decydentami myśli dokładnie
odwrotnie.

Chcesz mnie przekonać?
Załóż partię, obiecaj tani i czysty prąd z elektrowni atomowych
a po wygranych wyborach je buduj. jak się uda to uwierzę ze ludzie
właśnie tak chcą i że się da. :-)


Pozdrawiam

do góry

Dnia Thu, 22 Feb 2018 11:20:25 +0100, Pawel "O'Pajak" napisał(a):
>> Chyba to lepsze, niz placic za puste publikacje.
>
> Nad niebieskim laserem ostro pracowali... jak Japońce już go produkowały.

Byla kiedys taka obiektywno-subiektywna histora tego niebieskiego
lasera w sieci, niestety znikla, i to wcale takie proste nie bylo.

Nawiasem mowiac - tworca Nakamura 12 lat nad tym pracowal, bez
wiekszych efektow. Na szczescie prezes Nichii w niego wierzyl i nie
wywalil. A na koniec sie obrazil, bo mu wyplacili premie za wynalazek
- cos 200$.
Choc po prawdzie to 12 lat mu placili "za nic" :-)

> Przede wszystkim musi być koncepcja, jakiś obiecujący kierunek. Np. mamy
> materiał x, który teoretycznie umożliwia zgromadzenie od cholery kWh/kg,
> ale w praktyce nie uzyskujemy takiej wydajności. No to zbieramy tęgie
> głowy i kombinujemy. Np. kombinujemy, jak zrobic supercap na sensowne

Czasami trzeba po prostu zrobic tysiace doswiadczen i cos wyjdzie,
czasem przypadkiem.

> napięcia. Obawiam się jednak, że skończy się na 700 stronicowych
> raportach i tyle. Obym się mylił. Jeśli bym sie mylił, to ważne też,
> albo i najważniejsze, żeby pracujący tam nie pisnęli słówka nawet
> własnemu kotu, a Urząd Patentowy natychmiast zastrzegał pomysł na całym
> świecie. Bo jeśli się uda, to te 20 Mzł, to będą drobne grosze.

Natychmiast nie, trzeba pomysl dopracowac w tajemnicy, i wtedy
opatentowac.

J.

do góry