eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 168

  • 71. Data: 2017-12-16 22:12:25
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Jacek Skórzewski <j...@g...com>

    W dniu sobota, 16 grudnia 2017 20:26:11 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > To niech wyceni przekierowanie SMS :-)

    Jestem w stanie sobie wyobrazić realizację czegoś w rodzaju "proxy" dla SMSów przy
    pomocy paru napisanych na kolanie skryptów na linuxie. Mogłoby być zarządzalne z
    poziomu interejsu webowego. A skoro ja potrafię sobie to wyobrazić, to wyżej
    wymienieni handlowiec + inżynier wycenią i zrobią.
    Zresztą ja tu tylko teoretyzuję, praktyka pewnie jest kilka kroków do przodu. To, że
    SMSy nie są przekierowywane razem z rozmowami po wprowadzeniu *21*nrdocelowy#, to nie
    znaczy, że operatorzy nie mają na to juz jakiejś "kompleksowej" usługi. Trzebaby
    zapytać na rynku.

    Pozdr.,
    js


  • 72. Data: 2017-12-17 00:28:24
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2017-12-16 o 20:13, Jacek Skórzewski pisze:
    >
    > A to co to było opisywane, że telefon VoIP zasilany przez PoE, że QoS
    > dla ruchu głosowego, że komputer wpięty kabelkiem do telefonu, to
    > żadna nowość, takie instalację istnieją od lat.
    >

    O, właśnie opisałeś telefony na UW. I ludzie (nie wszyscy i nie do
    wszystkich) dzwonią na okrągło. Nie bardzo sobie wyobrażam zastąpienie
    tego w całości komórkami (pomijając nawet to, że służbowych komórek nie
    mamy).

    MJ


  • 73. Data: 2017-12-17 00:50:55
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 16 Dec 2017 13:12:25 -0800 (PST), Jacek Skórzewski
    napisał(a):

    > W dniu sobota, 16 grudnia 2017 20:26:11 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> To niech wyceni przekierowanie SMS :-)
    >
    > Jestem w stanie sobie wyobrazić realizację czegoś w rodzaju "proxy"
    > dla SMSów przy pomocy paru napisanych na kolanie skryptów na
    > linuxie. Mogłoby być zarządzalne z poziomu interejsu webowego. A

    No ba, jest jakies "centrum SMS", to pewnie komputer - moglby miec
    wbudowane

    > skoro ja potrafię sobie to wyobrazić, to wyżej wymienieni
    > handlowiec + inżynier wycenią i zrobią.
    > Zresztą ja tu tylko teoretyzuję, praktyka pewnie jest kilka kroków
    > do przodu. To, że SMSy nie są przekierowywane razem z rozmowami po
    > wprowadzeniu *21*nrdocelowy#, to nie znaczy, że operatorzy nie mają
    > na to juz jakiejś "kompleksowej" usługi. Trzebaby zapytać na rynku.

    Nic takiego nie slyszalem, to moze jednak nie ma ...

    J.


  • 74. Data: 2017-12-17 01:19:32
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: SnCu <t...@e...ca>

    W dniu 2017-12-16 o 18:10, Marek pisze:
    > On Wed, 13 Dec 2017 16:12:19 +0100, SnCu <t...@e...ca> wrote:
    >> Ostatnio widziałem instalację stacjonarną w nowym biurowcu w Gdańsku:
    >
    > A ostatnio jeden z najnowocześniejszych banków w Polsce postawił własny
    > biurowiec gdzie w ogóle nie przewidziano stacjonarek (!). Wszyscy mają
    > używać komórek.
    >

    A przypadkiem nie jest tak, że na terenie budynku komórki logują się
    przez wifi do VoIP-a? To wówczas jest prawie to samo, co stacjonarki
    przez Ethernet, tylko że bez kabla.


  • 75. Data: 2017-12-17 02:25:49
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-12-16, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
    > W dniu 2017-12-16 o 20:13, Jacek Skórzewski pisze:
    >> A to co to było opisywane, że telefon VoIP zasilany przez PoE, że QoS
    >> dla ruchu głosowego, że komputer wpięty kabelkiem do telefonu, to
    >> żadna nowość, takie instalację istnieją od lat.
    > O, właśnie opisałeś telefony na UW. I ludzie (nie wszyscy i nie do
    > wszystkich) dzwonią na okrągło. Nie bardzo sobie wyobrażam zastąpienie
    > tego w całości komórkami (pomijając nawet to, że służbowych komórek nie
    > mamy).

    Też tak mamy, ale MZ to kwestia przyzwyczajenia, lub nawet po prostu
    obecności urządzenia/braku alternatywy. Po pierwsze, skoro już stoi mi
    na biurku..., po drugie, nie znam komórek wszystkich ludzi. Ale jakby
    na poziomie instytucji były komórki służbowe z odpowiednią książką
    adresową, to MZ byłoby to całkowicie do zastąpienia.

    --
    Marcin


  • 76. Data: 2017-12-17 09:23:00
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sun, 17 Dec 2017 01:19:32 +0100, SnCu <t...@e...ca> wrote:
    > A przypadkiem nie jest tak, że na terenie budynku komórki logują
    > się
    > przez wifi do VoIP-a? To wówczas jest prawie to samo, co
    > stacjonarki
    > przez Ethernet, tylko że bez kabla.

    Nie.
    Każdy pracownik ma służbową komórkę, Nie vma potrzeby, by posiadał
    dwa numery.

    --
    Marek


  • 77. Data: 2017-12-17 09:27:16
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Sat, 16 Dec 2017 13:12:25 -0800 (PST), Jacek
    Skórzewski<j...@g...com> wrote:
    > ów do przodu. To, że SMSy nie są przekierowywane razem z roz

    I długo już nie będą z powodu np. autoryzacji tanem transakcji w
    bankach. Wprowadzenie przekierowań spowodowałoby apokalipsę.

    --
    Marek


  • 78. Data: 2017-12-17 10:11:25
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marek napisał:

    >> A przypadkiem nie jest tak, że na terenie budynku komórki
    >> logują się przez wifi do VoIP-a? To wówczas jest prawie
    >> to samo, co stacjonarki przez Ethernet, tylko że bez kabla.
    >
    > Nie.
    > Każdy pracownik ma służbową komórkę, Nie vma potrzeby, by
    > posiadał dwa numery.

    Przecież już często posiada, bo potrzebuje. Ludzie do służbowych
    telefonów dwusimowych (chwała niech będzie Expertowi aż po kres
    dni) wkładaja swoje prywatne karty.

    U szczytu rozwoju telefonii stacjonarnej popularna była usługa
    nazwana przez marketing "centrex". Operatorzy zniechęcali do
    utrzymywania firmowych central wewnętznych, na każde biurko
    dawali swoją linię i organizowali ruch jak klient chciał.
    Po pierwsze w obrębie jednego centreksu rozmowy były za darmo,
    w ramach abonmentu. To już w komórkach jest, nawet więcej, bo
    za darmo jest do wszystkich. A po drugie była spójna numeracja
    z możliwością używania w wewnętrznym ruch skróconych numerów.
    To w komórkach też by się dało zrealizować.

    --
    Jarek


  • 79. Data: 2017-12-17 10:48:16
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2017-12-17 o 10:11, Jarosław Sokołowski pisze:
    > U szczytu rozwoju telefonii stacjonarnej popularna była usługa
    > nazwana przez marketing "centrex". Operatorzy zniechęcali do
    > utrzymywania firmowych central wewnętznych, na każde biurko
    > dawali swoją linię i organizowali ruch jak klient chciał.

    A podobno to właśnie osobna linia do każdego numeru jest tym, co
    telefonię stacjonarną wykańcza finansowo...

    MJ


  • 80. Data: 2017-12-17 12:53:46
    Temat: Re: Ginie jeden z ostatnich bastionów tradycyjnego telefonu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >> U szczytu rozwoju telefonii stacjonarnej popularna była usługa
    >> nazwana przez marketing "centrex". Operatorzy zniechęcali do
    >> utrzymywania firmowych central wewnętznych, na każde biurko
    >> dawali swoją linię i organizowali ruch jak klient chciał.
    >
    > A podobno to właśnie osobna linia do każdego numeru jest tym, co
    > telefonię stacjonarną wykańcza finansowo...

    Wykończyła konkurencja ze strony telefonii mobilnej, która takich
    osobnych linii do każdego telefonu nie potrzebuje. We wspomnianym
    okresie "u szczytu" też już te druciki nie były potrzebne. Operator
    stawiał w biurowcu swój "punkt wyniesiony", który w topologicznym
    ujęciu był dokładnym odpowiednikiem "firmowej centrali wewnętrznej".
    I kazał sobie za to miesiąc w miesiąc płacić, dużo płacić. Więc
    wykończyła tez pazerność.

    W ogóle nie da się zrozumieć historii telefonii bez zagłębienia się
    w aspekty psychologiczno-ekonomiczne. "Dycha za parę minut rozmowy
    przez ocean to przecież bardzo tanio" -- wiele ludzi tak uważa i
    płaci, bo myśli że ma to jakieś inne uzasadnienie niż "właśnie tyle
    zaplanowaliśmy sobie zyskać". Jakos to się kręci, aż tąpnie, gdy na
    rynku pojawi się tańsza oferta ze strony kogoś, kto *jeszcze* nie
    zarobił.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: