Być może że będę musiał pojechać po żonę do Berlina. Ktoś podpowie, jak
to zorganizować, żeby się udało?
Zdaje się, ze można przejść tylko na piechotę. Czy w takim razie można
auto u nas zostawić, przejść na tamtą stronę, podjechać czymś do Berlina
a potem odwrotnie?
T.

do góry

--Być może że będę musiał pojechać po żonę do Berlina. Ktoś podpowie, jak
to zorganizować, żeby się udało?

Niemcy zamknely granice z 5-cioma panstwami ale nie z Polska, teoretycznie bez
problemu wjedziesz autem ale lepiej przedzwonic do SG np Kolbaskowo

--Zdaje się, ze można przejść tylko na piechotę. Czy w takim razie można
auto u nas zostawić, przejść na tamtą stronę, podjechać czymś do Berlina
a potem odwrotnie?

blokuja nasi i tylko mniejsze przejscia, korek moze byc no i kwarantanna raczej
gwarantowana

do góry

W dniu 17-03-2020 o 09:28, T. pisze:
> Być może że będę musiał pojechać po żonę do Berlina.

Spóźniłeś się o 4 dni.


> Ktoś podpowie, jak
> to zorganizować, żeby się udało?

Każ jej przyjechać na granicę.

> Zdaje się, ze można przejść tylko na piechotę.

Nie można.

> Czy w takim razie można
> auto u nas zostawić, przejść na tamtą stronę, podjechać czymś do Berlina
> a potem odwrotnie?

Nie.
Z kraju bez potrzeby nie wyjedziesz.

do góry

https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,257937
41,koronawirus-jak-z-blokada-granic-radza-sobie-pola
cy-mieszkajacy.html

Do Niemiec wjadą bez problemu, ale jeżeli wyjadą - to muszą się liczyć z
dwutygodniową kwarantanną.

artykul z wczoraj a sytuacja zmienia sie dynamicznie

do góry

W dniu 2020-03-17 o 11:01, Przemek Jedrzejczak pisze:
> https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,257937
41,koronawirus-jak-z-blokada-granic-radza-sobie-pola
cy-mieszkajacy.html
>
> Do Niemiec wjadą bez problemu, ale jeżeli wyjadą - to muszą się liczyć z
dwutygodniową kwarantanną.
>

Zdaję sobie sprawę. Już jej szykuję komórkę do spania...
T.

do góry

W dniu 17-03-2020 o 09:28, T. pisze:


> Zdaje się, ze można przejść tylko na piechotę.

>Nie można.


Korekta - wyjechać wyjedziesz, ale tylko na niektórych przejściach,
które pozostały otwarte.

do góry

Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r4q437$fdm$1$C...@n...chmurka.net...
W dniu 17-03-2020 o 09:28, T. pisze:
>> Być może że będę musiał pojechać po żonę do Berlina.
>Spóźniłeś się o 4 dni.

>> Ktoś podpowie, jak to zorganizować, żeby się udało?
>Każ jej przyjechać na granicę.

>> Zdaje się, ze można przejść tylko na piechotę.
>Nie można.

To co dalej? Ma Odre przeplynac, czy pociagiem ?

>> Czy w takim razie można auto u nas zostawić, przejść na tamtą
>> stronę, podjechać czymś do Berlina a potem odwrotnie?

>Nie.
>Z kraju bez potrzeby nie wyjedziesz.

Wyjazd po chora zone brzmi jak uzasadniona potrzeba :-)
Ale moze zle sie skonczyc ... choc akurat 2 tyg kwarantanna dla obojga
brzmi rozsadnie :-)

J.

do góry

W dniu 17-03-2020 o 13:38, J.F. pisze:
> Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:r4q437$fdm$1$C...@n...chmurka.net...
> W dniu 17-03-2020 o 09:28, T. pisze:
>>> Być może że będę musiał pojechać po żonę do Berlina.
>> Spóźniłeś się o 4 dni.
>
>>> Ktoś podpowie, jak to zorganizować, żeby się udało?
>> Każ jej przyjechać na granicę.
>
>>> Zdaje się, ze można przejść tylko na piechotę.
>> Nie można.
>
> To co dalej? Ma Odre przeplynac, czy pociagiem ?
>
>>> Czy w takim razie można auto u nas zostawić, przejść na tamtą stronę,
>>> podjechać czymś do Berlina a potem odwrotnie?
>
>> Nie.
>> Z kraju bez potrzeby nie wyjedziesz.
>
> Wyjazd po chora zone brzmi jak uzasadniona potrzeba :-)

Tak, już to skorygowałem.
Zakaz dotyczy tylko niektórych przejść, akurat czytałem artykuł o
przejściu w Lubieszynie, na którym nie można było wyjechać.

Poza tym - albo nie doczytałem, albo nie było wzmianki o chorobie żony,
sam sobie to dopowiedziałeś?

do góry

W dniu 17.03.2020 o 09:28, T. pisze:
> Być może że będę musiał pojechać po żonę do Berlina. Ktoś podpowie, jak
> to zorganizować, żeby się udało?
> Zdaje się, ze można przejść tylko na piechotę. Czy w takim razie można
> auto u nas zostawić, przejść na tamtą stronę, podjechać czymś do Berlina
> a potem odwrotnie?

Żona pociągiem z Berlina do Frankfurtu, a potem piechotą do Słubic, a Ty
czekasz na nią w Słubicach. Pół świata tak teraz wraca.
Jak wyjedziesz samochodem z Polski, bo zakazu nie ma, to powrót czeka
Cię w kolejce do granicy od strony Niemiec.
Ewentualnie jak nie pasują Ci Słubice, to inne przejście graniczne, ale
na tych samych zasadach. Samochód po naszej stronie i granice
przekraczasz pieszo.

do góry

No i spiesz się chłopie, bo od jutra Niemcy zamykają, nie wiem czy
wszystkie i w całej Brandengurgi, ale przedszkola i szkoły. Po cichu się
mówi, że zamkną też granicę z Polską, może nie jutro, ale za dzień, dwa,
kto wie?

do góry