eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Lutoanie blaszanych styków
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2017-12-10 14:45:43
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 12/9/2017 9:07 PM, Paweł Pawłowicz wrote:
    >> Kalafonia dziala, ale trzeba podrapac, podgrzac z kalafonia,
    >> zdrapac, nalozyc kalafonie drugi raz ... i tu juz powinno sie lutowac.
    > Trudno to nazwać lutowaniem. Raczej jest to przykichanie, które odpada
    > przy pierwszym pociągnięciu.

    Niekoniecznie, jeśli solidnie zdrapiesz pod odsłona topnika i użyjesz
    dodatecznie agresywnego topnika bedzie trzymać tak porzadnie jak cyna
    potrafi. Jak już wspomniano mozna uzyskać bonusowo ciekawe efekty
    pirotechniczne lutując tak naładowane baterie liion.

    Swoją drogą lutowana kiedyś przez mnie tak bateria straciła "nagle" z
    10% pojemności, ale potem działała długo i dobrze.


  • 12. Data: 2017-12-10 15:04:08
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>

    W dniu 10.12.2017 o 14:45, Sebastian Biały pisze:
    > On 12/9/2017 9:07 PM, Paweł Pawłowicz wrote:
    >>> Kalafonia dziala, ale trzeba podrapac, podgrzac z kalafonia,
    >>> zdrapac, nalozyc kalafonie drugi raz ... i tu juz powinno sie lutowac.
    >> Trudno to nazwać lutowaniem. Raczej jest to przykichanie, które odpada
    >> przy pierwszym pociągnięciu.
    >
    > Niekoniecznie, jeśli solidnie zdrapiesz pod odsłona topnika i użyjesz
    > dodatecznie agresywnego topnika bedzie trzymać tak porzadnie jak cyna
    > potrafi.

    Mówimy o kalafonii, nie o "dostatecznie agresywnym topniku". O
    zastosowaniu innego topnika pisałem, ale wyraźnie Ci umknęło. Drapanie
    pod osłoną topnika dobre jest dla zabawy, jeśli chcemy coś po prostu
    polutować, zwyczajnie trzeba użyć odpowiedniego topnika.

    P.P.


  • 13. Data: 2017-12-10 18:57:13
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>

    W dniu 2017-12-10 o 15:04, Paweł Pawłowicz pisze:
    > W dniu 10.12.2017 o 14:45, Sebastian Biały pisze:
    >> On 12/9/2017 9:07 PM, Paweł Pawłowicz wrote:
    >>>> Kalafonia dziala, ale trzeba podrapac, podgrzac z kalafonia,
    >>>> zdrapac, nalozyc kalafonie drugi raz ... i tu juz powinno sie lutowac.
    >>> Trudno to nazwać lutowaniem. Raczej jest to przykichanie, które
    >>> odpada przy pierwszym pociągnięciu.
    >>
    >> Niekoniecznie, jeśli solidnie zdrapiesz pod odsłona topnika i użyjesz
    >> dodatecznie agresywnego topnika bedzie trzymać tak porzadnie jak cyna
    >> potrafi.
    >
    > Mówimy o kalafonii, nie o "dostatecznie agresywnym topniku". O
    > zastosowaniu innego topnika pisałem, ale wyraźnie Ci umknęło. Drapanie
    > pod osłoną topnika dobre jest dla zabawy, jeśli chcemy coś po prostu
    > polutować, zwyczajnie trzeba użyć odpowiedniego topnika.
    >
    > P.P.
    tak zupełnie od czapy, próbował ktoś boraksu ?
    Używa się go do lutowania stali mosiądzem (palnik acetylenowy)
    Może tylko zmniejsza napięcie powierzchniowe a może odczyszcza ?


  • 14. Data: 2017-12-10 19:35:51
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>

    W dniu 10.12.2017 o 18:57, Roman Rogóż pisze:
    > W dniu 2017-12-10 o 15:04, Paweł Pawłowicz pisze:
    >> W dniu 10.12.2017 o 14:45, Sebastian Biały pisze:
    >>> On 12/9/2017 9:07 PM, Paweł Pawłowicz wrote:
    >>>>> Kalafonia dziala, ale trzeba podrapac, podgrzac z kalafonia,
    >>>>> zdrapac, nalozyc kalafonie drugi raz ... i tu juz powinno sie lutowac.
    >>>> Trudno to nazwać lutowaniem. Raczej jest to przykichanie, które
    >>>> odpada przy pierwszym pociągnięciu.
    >>>
    >>> Niekoniecznie, jeśli solidnie zdrapiesz pod odsłona topnika i użyjesz
    >>> dodatecznie agresywnego topnika bedzie trzymać tak porzadnie jak cyna
    >>> potrafi.
    >>
    >> Mówimy o kalafonii, nie o "dostatecznie agresywnym topniku". O
    >> zastosowaniu innego topnika pisałem, ale wyraźnie Ci umknęło. Drapanie
    >> pod osłoną topnika dobre jest dla zabawy, jeśli chcemy coś po prostu
    >> polutować, zwyczajnie trzeba użyć odpowiedniego topnika.
    >>
    >> P.P.
    > tak zupełnie od czapy, próbował ktoś boraksu ?
    > Używa się go do lutowania stali mosiądzem (palnik acetylenowy)
    > Może tylko zmniejsza napięcie powierzchniowe a może odczyszcza ?

    Odczyszcza, ale chyba potrzebuje sporo wyższej temperatury niż przy
    lutowaniu miękkim. Używam do lutowania srebrem, na przykład czujników
    temperatury. Fajnie to działa.

    P.P.


  • 15. Data: 2017-12-10 19:38:21
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>

    W dniu 10.12.2017 o 19:35, Paweł Pawłowicz pisze:
    [...]
    >> tak zupełnie od czapy, próbował ktoś boraksu ?
    >> Używa się go do lutowania stali mosiądzem (palnik acetylenowy)
    >> Może tylko zmniejsza napięcie powierzchniowe a może odczyszcza ?
    >
    > Odczyszcza, ale chyba potrzebuje sporo wyższej temperatury niż przy
    > lutowaniu miękkim. Używam do lutowania srebrem, na przykład czujników
    > temperatury. Fajnie to działa.

    Temperatura topnienia: 743°C

    P.P.


  • 16. Data: 2017-12-10 23:51:40
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 09.12.2017 o 23:13, NakGaiwer pisze:
    >>> Salmiak
    >> w opisie napisali o konieczności zobojętnienia kwasu na grocie...czym? :)
    >
    > Skoro Salmiak to sól kwasu, to pewnie trzeba zobojętniać zasadą, tylko
    > taką nie agresywna i nie powodującą korozji:)
    > Ech, stara dobra kalafonia nie wymagała czyszczenia i zobojętniania,
    > nbiem powodowała korozji, komu to przeszkadzała? Pytanie mretoryczne, bo
    > wiadomo kimu:)

    Przecież starą dobrą kalafonię masz w drucie lutowniczym. Poza tym
    nikomu kalafonia nie przeszkadza.
    http://www.sklep.monster.pl/produkty,3?search=kalafo
    nia
    Po prostu kalafonia dość kiepsko pomaga w lutowaniu nielutowalnych
    (niklowanych?) blaszek. Ale jak nie masz bardziej aktywnych topników (np
    kwas mlekowy, stearynowy, salicylowy) to da radę. Trzeba długo grzać
    lutownicą, wcierając jednocześnie cynę w blaszkę i podawać cały czas
    nowy topnik - np dodając do grzanego miejsca drut lutowniczy z topnikiem.
    Widzę że jesteś fanem jakichś teorii spiskowych. Nabierzesz trochę
    umiejętności to może przestaniesz uważać, że cały świat sprzysiągł się
    przeciwko tobie.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 17. Data: 2017-12-10 23:57:14
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 09.12.2017 o 21:07, Paweł Pawłowicz pisze:
    > W dniu 09.12.2017 o 20:16, J.F. pisze:
    >> Dnia Fri, 8 Dec 2017 20:22:21 +0100, NakGaiwer napisał(a):
    >>> Obecnie wszędzie stosuje się trudno, bądź wcale nie lutowalne metale do
    >>> podłączania kabli, pewnie chodzi o to żeby serwis takiej pierdoły był
    >>> nie
    >>> opłacalny.
    >>> Czy są jakieś triki żeby przylutować miedziany kabel do takiej blaszki?
    >>> Dodam że kalafonia tu praktycznie nie działa.
    >>
    >> Stal niklowana ?
    >>
    >> Kalafonia dziala, ale trzeba podrapac, podgrzac z kalafonia,
    >> zdrapac, nalozyc kalafonie drugi raz ... i tu juz powinno sie lutowac.
    >
    > Trudno to nazwać lutowaniem. Raczej jest to przykichanie, które odpada
    > przy pierwszym pociągnięciu.

    Spokojnie da się przylutować przy pomocy kalafonii drucik do niklowanego
    denka akumulatorka. Oczyścić papierem, przygrzać i skrobać grotem z dużą
    ilością topnika. Jak wygląda jak naplute to znaczy, że było za zimno,
    jak się ładnie rozpłynęło to będzie trzymać. Oczywiście niszczy się w
    ten sposób trochę wnętrze akumulatora, ale bywało, że lutowałem tak
    akumulatory w przyrządach pomiarowych i wytrzymywały po 2-3 lata.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 18. Data: 2017-12-10 23:59:03
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 10.12.2017 o 15:04, Paweł Pawłowicz pisze:
    > W dniu 10.12.2017 o 14:45, Sebastian Biały pisze:
    >> On 12/9/2017 9:07 PM, Paweł Pawłowicz wrote:
    >>>> Kalafonia dziala, ale trzeba podrapac, podgrzac z kalafonia,
    >>>> zdrapac, nalozyc kalafonie drugi raz ... i tu juz powinno sie lutowac.
    >>> Trudno to nazwać lutowaniem. Raczej jest to przykichanie, które
    >>> odpada przy pierwszym pociągnięciu.
    >>
    >> Niekoniecznie, jeśli solidnie zdrapiesz pod odsłona topnika i użyjesz
    >> dodatecznie agresywnego topnika bedzie trzymać tak porzadnie jak cyna
    >> potrafi.
    >
    > Mówimy o kalafonii, nie o "dostatecznie agresywnym topniku". O
    > zastosowaniu innego topnika pisałem, ale wyraźnie Ci umknęło. Drapanie
    > pod osłoną topnika dobre jest dla zabawy, jeśli chcemy coś po prostu
    > polutować, zwyczajnie trzeba użyć odpowiedniego topnika.

    Inne topniki oparte na bazie kwasów organicznych zadziałają znacznie
    szybciej, ale kalafonia tez da radę.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 19. Data: 2017-12-11 00:15:05
    Temat: Re: Lutoanie blaszanych styków
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
    news:p0kdpr$9d7$1@dont-email.me...
    > kwas mlekowy, stearynowy, salicylowy) to da radę. Trzeba długo grzać
    > lutownicą, wcierając jednocześnie cynę w blaszkę i podawać cały czas nowy
    > topnik - np dodając do grzanego miejsca drut lutowniczy z topnikiem.

    No tak, nieraz mi się zdarzało, że zwykłym zestawem "cyna", kalafonia,
    lutownica, lutowałem takie coś i przy pewnej wprawie nawet nieźle szło.
    Jedynem czego mi brakowało, to mocy lutownicy, bo chyba czasem za zimna była
    i nie chciało brać, znacznie lepiej brała to mniej gorąca, ale bardziej
    pojemna cieplnie tradycyjna, duża lutownica polska, setka, którą nawet
    robiłem drobne SMD, z dobrym skutkiem. Jakbym ja gdzieś jeszcze kupił, rzecz
    jasna nówkę najlepiej, ale dobra używka też mogła by być, to byłbym
    szczęśliwy.

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.


  • 20. Data: 2017-12-11 04:53:06
    Temat: Lutoanie blaszanych styków
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Zalozylem temat dotyczacy mikrospawania. Ale na razie wziecia nie ma chociaz moglby
    rozwiazac wiele problemow takich jak polaczenie bez lutowania stali z miedzia itp.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: