eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Maszynki do golenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2016-12-16 11:41:59
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 16 grudnia 2016 18:30:33 UTC+9 użytkownik Marek napisał:
    > On Wed, 14 Dec 2016 16:51:19 +0100, "J.F."
    > <j...@p...onet.pl> wrote:
    > > Piramidke mozesz sprawdzic :-)
    >
    > A tak btw. wiadomo już co powoduje ostrzenie pod piramidką? w latach
    > 90 używałem przez kilka lat taka jedną żyletkę i faktycznie to
    > działało, w tamtych czasach człowiek nie zastanawiał się nad tym jak
    > to działa, ważne że był efekt. A jak sobie współcześni z tym radzą?


    Zrób podwójnie ślepą próbę na reprezentatywnej grupie, opublikuj wyniki, nobelek
    murowany.


  • 12. Data: 2016-12-16 11:52:21
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 16 grudnia 2016 18:14:18 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
    > >Pewnie nie zrozumiesz, ale ja jestem niestrudzony w swojej naiwności,
    > >więc kolejny raz sprawdzę- może jednak zrozumiesz.
    > >Nie będę szukał przykładów daleko, to co mam pod ręką na biurku.
    > >Telefon. Sam sobie poszukaj ile jest producentów smartfonów w Chinach
    > >i ile tych telefonów produkują.
    > >Bodajże największy postęp techniczny w tym telefonie przechodzą
    > >kamerki. Tam obiektyw jest osadzony na cieniutkiej sprężynce,
    > >wytrawionej z blaszki, takiej jak ta na żyletki.
    > >Wyobraź sobie ile własności materiałowyc i wymiarowych tej blaszki ma
    > >wpływ na ostateczną jakość obrazu z tej kamerki, a potem ile jest
    > >parametrów we wszystkich kolejnych procesach wytwarzania które
    > >wpływają na te własności fizyczne.
    > >Oczywiście Ty możesz swoje pojęcie o świecie budować na śrubkach
    > >których nie potrafiłeś poprawnie użyć. Wolna wola.
    >
    > No ale do czego zmierzasz - ze musza te wszystkie parametry trzymac,
    > aby kamerka dzialala,
    > czy ze wystarczy na odczepnego podejsc do ich pilnowania i wyjdzie z
    > tego chinska kamerka za 10 zl w detalu (czyli u producenta za 50
    > centow).

    Zmierzam do tego że doskonała większość zjadaczy chleba nie ma bladego pojęcia jak
    bardzo zaawansowane technicznie są codzienne przedmioty w ich otoczeniu. Myślą że jak
    coś jest tanie, to każdy głupi to potrafi zrobić. No i dobrze, nie muszą wiedzieć. Za
    wyjątkiem inżynierów, rzecz jasna, bo oni są od wymyślania tego wszystkiego. Ale jak
    widzę taką ignorancję u inżynierów to doskonale rozumiem obawy Hawkinga: AI zdominuje
    ludzkość, bo ludzkość sama nie będzie potrafiła się ogarnąć. Ludzie po prostu
    potrzebują sztucznej inteligencji, bo swoją przepili. W Chinach już nikt nie uczy się
    pisać, wszyscy gadają do telefonu, on ma ich rozumieć. W Chinach! Które wciąż jeszcze
    są stereotypem kraju geniuszy matematycznych.


  • 13. Data: 2016-12-16 12:52:02
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8dca42e3-3e62-4344-b22d-7ec4177febea@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 16 grudnia 2016 18:14:18 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >Zmierzam do tego że doskonała większość zjadaczy chleba nie ma
    >bladego pojęcia jak bardzo zaawansowane technicznie są codzienne
    >przedmioty w ich otoczeniu.

    Mnie to mowisz, a kto tu daje sztandarowy przyklad karty pamieci ?

    A i OP sie pytal na ile kosmiczna technologia w tych zyletkach jest.

    >Myślą że jak coś jest tanie, to każdy głupi to potrafi zrobić. No i
    >dobrze, nie muszą wiedzieć.

    Ale ... kupuje srubokret, i co sie stalo z tym technolologicznym
    zaawansowaniem, jesli on srubki nie potrafi wykrecic ?
    No coz, tych srubokretow bylo 5 za zl, a moze 6 za 5 zl - to sie w
    zasadzie nie dziwie.

    Tylko ... potem sie nie dziw mnie, ze sie pytam czy mozna wierzyc
    chinskiej zyletce.

    >Za wyjątkiem inżynierów, rzecz jasna, bo oni są od wymyślania tego
    >wszystkiego.

    No i wracajac do kamery - czy nie jest tak, ze blaszke do obiektywu to
    Chinczycy kupuja w Japonii.

    >Ale jak widzę taką ignorancję u inżynierów to doskonale rozumiem
    >obawy Hawkinga: AI zdominuje ludzkość, bo ludzkość sama nie będzie
    >potrafiła się ogarnąć. Ludzie po prostu potrzebują sztucznej
    >inteligencji, bo swoją przepili.
    >W Chinach już nikt nie uczy się pisać, wszyscy gadają do telefonu, on
    >ma ich rozumieć. W Chinach! Które wciąż jeszcze są stereotypem kraju
    >geniuszy matematycznych.

    No wlasnie - i przykladem wysokiego poziomu matur ...


    J.




  • 14. Data: 2016-12-16 13:03:32
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 16 grudnia 2016 11:52:21 UTC+1 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
    > W dniu piątek, 16 grudnia 2016 18:14:18 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
    > > >Pewnie nie zrozumiesz, ale ja jestem niestrudzony w swojej naiwności,
    > > >więc kolejny raz sprawdzę- może jednak zrozumiesz.
    > > >Nie będę szukał przykładów daleko, to co mam pod ręką na biurku.
    > > >Telefon. Sam sobie poszukaj ile jest producentów smartfonów w Chinach
    > > >i ile tych telefonów produkują.
    > > >Bodajże największy postęp techniczny w tym telefonie przechodzą
    > > >kamerki. Tam obiektyw jest osadzony na cieniutkiej sprężynce,
    > > >wytrawionej z blaszki, takiej jak ta na żyletki.
    > > >Wyobraź sobie ile własności materiałowyc i wymiarowych tej blaszki ma
    > > >wpływ na ostateczną jakość obrazu z tej kamerki, a potem ile jest
    > > >parametrów we wszystkich kolejnych procesach wytwarzania które
    > > >wpływają na te własności fizyczne.
    > > >Oczywiście Ty możesz swoje pojęcie o świecie budować na śrubkach
    > > >których nie potrafiłeś poprawnie użyć. Wolna wola.
    > >
    > > No ale do czego zmierzasz - ze musza te wszystkie parametry trzymac,
    > > aby kamerka dzialala,
    > > czy ze wystarczy na odczepnego podejsc do ich pilnowania i wyjdzie z
    > > tego chinska kamerka za 10 zl w detalu (czyli u producenta za 50
    > > centow).
    >
    > Zmierzam do tego że doskonała większość zjadaczy chleba nie ma bladego pojęcia jak
    bardzo zaawansowane technicznie są codzienne przedmioty w ich otoczeniu. Myślą że jak
    coś jest tanie, to każdy głupi to potrafi zrobić. No i dobrze, nie muszą wiedzieć. Za
    wyjątkiem inżynierów, rzecz jasna, bo oni są od wymyślania tego wszystkiego. Ale jak
    widzę taką ignorancję u inżynierów to doskonale rozumiem obawy Hawkinga: AI zdominuje
    ludzkość, bo ludzkość sama nie będzie potrafiła się ogarnąć. Ludzie po prostu
    potrzebują sztucznej inteligencji, bo swoją przepili. W Chinach już nikt nie uczy się
    pisać, wszyscy gadają do telefonu, on ma ich rozumieć. W Chinach! Które wciąż jeszcze
    są stereotypem kraju geniuszy matematycznych.

    Dawno temu jak chciałem zostać Panem Inżynierem miałem zajęcia z panem Dr. który
    pracował/współpracował z amerykanami.
    I miał opracowane gotowe wzory ma to co zrobić aby uzyskać stal o odpowiednich
    parametrach. I te parametry można było uzyskać poprzez dodanie odpowiedni
    dodatków mikrostopowych. O ile dobrze pamietam to np poziom węgla był brany na 3
    miejscu po przecinku. Tylko że polskie huty nie miały wtedy takich możliwości
    technicznych żeby dawać kilogramy dodatków stopowych do wielkiego pieca. A teraz
    gdyby państwo nie dołożyło to mitall zamknął by wielki piec w Krakowie.

    Generalnie brałeś wzór i dobierałeś odpowiednią ilość dodtaków stopowych i miałeś
    stal jaką chciałeś.
    Czy umiejąc włożyć odpowiednie liczby w odpowiednie miejsce do takie wzoru będę
    wystarczająco godny by używać takiej maszynki?
    A może muszę jeszcze rozumieć jakie zachodzą zjawiska w stali
    XYZ podczas zjawiska IJK jaka została użyta do mojej maszynki do golenia?

    A może niech każdy zrobi w PL doktorat z inżynierii materiałowej.
    Wtedy każdy wiedziałby jak skomplikowanym urządzeniem jest maszynka do golenia.
    Ale wtedy okazałoby się że są "polskie obozy śmierci" i za dziesięć
    lat to Polacy razem nazistami byliby winni II wojny światowej.

    Kiedyś dawno temu istniała Biblioteka Aleksandryjska największa biblioteka
    ówczenych czasów.
    Została zniszczona.
    Mineło 2000 lat ijesteśmy na pewno na o wiele wyższym poziomie niż wtedy.

    jeszcze jedno
    https://www.youtube.com/watch?v=1JnAhv_o77Q&t=33s
    to jest spotkanie o początkach państwa polskiego.
    Stan wiedzy na dzisiaj mówi że pewnego dnia na ziemiach polskich pojawił się człowiek
    Mieszko I który powiedział "Tu jest moje księstwo"
    Który poprzez "swój geniusz" sprawił że był traktowany jako równy przez ówczesnych
    panów niemieckich.
    I co ciekawe (badania archeologiczne to potwierdzają) że dopiero w czasach Mieszka we
    Włocławku Gnieźnie i Poznaniu powstają grody ww których zastosowano
    najnowsze rozwiązania techniczne na ówczesne czasy jakich nie było wcześniej
    na ówczesnych ziemiach.

    Wniosek
    Nie każdy musi być inżynierem i wiedzieć jak jest zrobiona maszynka
    do golenia.
    Ważne żeby był ten 0.0000001% ludzi którzy są dodatkiem stopowym
    sprawiającym że my jako rasa jesteśmy w stanie lecieć w kosmos.


  • 15. Data: 2016-12-16 13:07:43
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 16 grudnia 2016 20:52:54 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:8dca42e3-3e62-4344-b22d-7ec4177febea@go
    oglegroups.com...
    > W dniu piątek, 16 grudnia 2016 18:14:18 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > >Zmierzam do tego że doskonała większość zjadaczy chleba nie ma
    > >bladego pojęcia jak bardzo zaawansowane technicznie są codzienne
    > >przedmioty w ich otoczeniu.
    >
    > Mnie to mowisz, a kto tu daje sztandarowy przyklad karty pamieci ?
    >
    > A i OP sie pytal na ile kosmiczna technologia w tych zyletkach jest.

    No i mu napisałem: na dziadowskiej stali są kosmiczne powłoki.

    >
    > >Myślą że jak coś jest tanie, to każdy głupi to potrafi zrobić. No i
    > >dobrze, nie muszą wiedzieć.
    >
    > Ale ... kupuje srubokret, i co sie stalo z tym technolologicznym
    > zaawansowaniem, jesli on srubki nie potrafi wykrecic ?
    > No coz, tych srubokretow bylo 5 za zl, a moze 6 za 5 zl - to sie w
    > zasadzie nie dziwie.

    Nie przyznawaj się do tego tutaj. Inżynier nie nazywa tego śrubokrętami. Inżynier do
    wkręcania wkrętów kupuje śrubokręty, a nie atrapy śrubokrętów. Ja też mam atrapy
    śrubokrętów, ale wiem do czego one się nadają, a do czego nie. Mi się nie niszczą.
    Ale ja nimi nie wkręcam wkrętów.

    >
    > Tylko ... potem sie nie dziw mnie, ze sie pytam czy mozna wierzyc
    > chinskiej zyletce.

    No więc jeszcze raz spytam, tylko innymi słowami: jaka cecha narodowa czyni żyletkę
    kiepską w Twoim mniemaniu?

    >
    > >Za wyjątkiem inżynierów, rzecz jasna, bo oni są od wymyślania tego
    > >wszystkiego.
    >
    > No i wracajac do kamery - czy nie jest tak, ze blaszke do obiektywu to
    > Chinczycy kupuja w Japonii.

    Nie.

    >
    > >Ale jak widzę taką ignorancję u inżynierów to doskonale rozumiem
    > >obawy Hawkinga: AI zdominuje ludzkość, bo ludzkość sama nie będzie
    > >potrafiła się ogarnąć. Ludzie po prostu potrzebują sztucznej
    > >inteligencji, bo swoją przepili.
    > >W Chinach już nikt nie uczy się pisać, wszyscy gadają do telefonu, on
    > >ma ich rozumieć. W Chinach! Które wciąż jeszcze są stereotypem kraju
    > >geniuszy matematycznych.
    >
    > No wlasnie - i przykladem wysokiego poziomu matur ...

    To jest amerykański i europejski stereotyp, bo całe 0.001% chińskiej populacji która
    coś potrafi, pojechała do Ameryki i do Europy. Czyli dla nas ogromna liczba. A w Azji
    Chińczyków uważa się za głąbów.


  • 16. Data: 2016-12-16 13:30:02
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Fri, 16 Dec 2016 11:15:48 +0100, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > A dzialalo ? Moze wlos masz miekki, a zyletke twarda :-)


    Mi działało, zresztą każdy może sprawdzić, w czym problem? Z tego co
    n kojarzę ważne jest ułożenie wg. opisu tego gościa, który to
    opatentował.

    --
    Marek


  • 17. Data: 2016-12-16 14:33:50
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    W dniu piątek, 16 grudnia 2016 20:52:54 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >> Ale ... kupuje srubokret, i co sie stalo z tym technolologicznym
    >> zaawansowaniem, jesli on srubki nie potrafi wykrecic ?
    >> No coz, tych srubokretow bylo 5 za zl, a moze 6 za 5 zl - to sie w
    >> zasadzie nie dziwie.

    >Nie przyznawaj się do tego tutaj. Inżynier nie nazywa tego
    >śrubokrętami. Inżynier do wkręcania wkrętów kupuje śrubokręty, a nie
    >atrapy śrubokrętów. Ja też mam atrapy śrubokrętów, ale wiem do czego
    >one się nadają, a do czego nie. Mi się nie niszczą. Ale ja nimi nie
    >wkręcam wkrętów.

    A do czego uzywasz, tak z ciekawosci spytam ?

    >> Tylko ... potem sie nie dziw mnie, ze sie pytam czy mozna wierzyc
    >> chinskiej zyletce.
    >No więc jeszcze raz spytam, tylko innymi słowami: jaka cecha narodowa
    >czyni żyletkę kiepską w Twoim mniemaniu?

    Cecha narodowa ? Niekoniecznie.
    Po prostu maja tam tez przemysl, ktory buble produkuje.
    Z jednej strony potrafia dobrze zrobic np plyte glowna do komputera
    (choc uklady scalone chyba jeszcze nie z PRCh), a z drugiej nie
    potrafia zrobic srubokreta.

    To jakiej jakosci bedzie chinska zyletka ?

    P.S.
    a) sprawdzic czy na Gilette nie ma "made in China",
    b) sprawdzic czy firma nie zbankturowala ... Gilette nie, ale wielu
    uznanym to sie przydarzylo, syndyk sprzedal marke, a nabywca sprzedaje
    tania chinszczyzne

    >> >W Chinach już nikt nie uczy się pisać, wszyscy gadają do telefonu,
    >> >on
    >> >ma ich rozumieć. W Chinach! Które wciąż jeszcze są stereotypem
    >> >kraju
    >> >geniuszy matematycznych.
    >> No wlasnie - i przykladem wysokiego poziomu matur ...
    >To jest amerykański i europejski stereotyp, bo całe 0.001% chińskiej
    >populacji która coś potrafi, pojechała do Ameryki i do Europy.
    >Czyli dla nas ogromna liczba.

    Ale matura to chyba w miare masowa jest, tak przynajmniej z 50%
    powinno ja zrobic ... u nas to nie wiem czy nie 90%.

    >A w Azji Chińczyków uważa się za głąbów.

    A kiedys to bylo imperium. Kiedy tak zglupieli ?

    No coz, my tez bylismy niezlym imperium, 100 lat pokoju nas wykonczylo
    :-)
    A moze postep techniczny a nie pokoj ?

    J.



  • 18. Data: 2016-12-16 16:06:31
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik Suryga napisał w wiadomości grup
    W dniu piątek, 16 grudnia 2016 11:52:21 UTC+1 użytkownik Konrad
    Anikiel napisał:
    >> Zmierzam do tego że doskonała większość zjadaczy chleba nie ma
    >> bladego pojęcia jak bardzo zaawansowane technicznie
    >>są codzienne przedmioty w ich otoczeniu. Myślą że jak coś jest
    >>tanie, to każdy głupi to potrafi zrobić.

    >Dawno temu jak chciałem zostać Panem Inżynierem miałem zajęcia z
    >panem Dr. który pracował/współpracował z amerykanami.
    >I miał opracowane gotowe wzory ma to co zrobić aby uzyskać stal o
    >odpowiednich
    >parametrach. I te parametry można było uzyskać poprzez dodanie
    >odpowiedni
    >dodatków mikrostopowych. O ile dobrze pamietam to np poziom węgla
    >był brany na 3 miejscu po przecinku.

    No, akurat wegla w stali to jest tak miedzy 0.1 a 2%, wiec zrozumiale,
    ze druga cyfra po przecinku (procentowym) tez istotna.
    Ale trzecia to juz chyba nie az tak istotnie.

    >Tylko że polskie huty nie miały wtedy takich możliwości technicznych
    >żeby dawać kilogramy dodatków stopowych do wielkiego pieca.

    No, akurat wegla do wielkiego pieca to sie sypie sporo.
    A potem sie surowke odwegla do potrzebnej zawartosci.

    Co do innych dodatkow ... jak sie do tego wielkiego pieca sypie "złom"
    ... to jak mozna zapanowac nad skladem ?
    Nie na tym etapie ...

    >A może niech każdy zrobi w PL doktorat z inżynierii materiałowej.
    >Wtedy każdy wiedziałby jak skomplikowanym urządzeniem jest maszynka
    >do golenia.

    Kiedys byla Sonda.
    Prawde mowiac wiele sie z niej dowiedziec nie mozna bylo, ale jaki to
    skomplikowany produkt, to ladnie pokazywala.

    Teraz masz YT, mozesz zobaczyc jak sie zyletki mrozi - bo zawartosc
    wegla to nie wszystko :-)

    No i jest Sonda2, Galileo itp.

    >https://www.youtube.com/watch?v=1JnAhv_o77Q&t=33s
    >to jest spotkanie o początkach państwa polskiego.
    >Stan wiedzy na dzisiaj mówi że pewnego dnia na ziemiach polskich
    >pojawił się człowiek Mieszko I który powiedział "Tu jest moje
    >księstwo"
    >Który poprzez "swój geniusz" sprawił że był traktowany jako równy
    >przez ówczesnych panów niemieckich.

    Nie badz naiwny.
    Na pewno musial wczesniej i dlugo organizowac, a jak tym panom wojsko
    pare razy pobil, to mogl powiedziec "tu jest moje ksiestwo" :-)

    J.


  • 19. Data: 2016-12-16 18:44:35
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2016-12-16 o 13:30, Marek pisze:
    > On Fri, 16 Dec 2016 11:15:48 +0100, "J.F."
    > <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> A dzialalo ? Moze wlos masz miekki, a zyletke twarda :-)
    >
    >
    > Mi działało, zresztą każdy może sprawdzić, w czym problem? Z tego co n
    > kojarzę ważne jest ułożenie wg. opisu tego gościa, który to opatentował.
    >
    Placebo też działa. :-)

    Robert


  • 20. Data: 2016-12-17 14:06:14
    Temat: Re: Maszynki do golenia
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu piątek, 16 grudnia 2016 22:34:01 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > W dniu piątek, 16 grudnia 2016 20:52:54 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > >> Ale ... kupuje srubokret, i co sie stalo z tym technolologicznym
    > >> zaawansowaniem, jesli on srubki nie potrafi wykrecic ?
    > >> No coz, tych srubokretow bylo 5 za zl, a moze 6 za 5 zl - to sie w
    > >> zasadzie nie dziwie.
    >
    > >Nie przyznawaj się do tego tutaj. Inżynier nie nazywa tego
    > >śrubokrętami. Inżynier do wkręcania wkrętów kupuje śrubokręty, a nie
    > >atrapy śrubokrętów. Ja też mam atrapy śrubokrętów, ale wiem do czego
    > >one się nadają, a do czego nie. Mi się nie niszczą. Ale ja nimi nie
    > >wkręcam wkrętów.
    >
    > A do czego uzywasz, tak z ciekawosci spytam ?

    Mam taki komplet, dostałem na jakichś targach. Ładne, szkoda wywalić, ale zrobione z
    bele czego, więc używam do modelowania miękkiej gliny, albo strugania zaschniętej.

    >
    > >> Tylko ... potem sie nie dziw mnie, ze sie pytam czy mozna wierzyc
    > >> chinskiej zyletce.
    > >No więc jeszcze raz spytam, tylko innymi słowami: jaka cecha narodowa
    > >czyni żyletkę kiepską w Twoim mniemaniu?
    >
    > Cecha narodowa ? Niekoniecznie.
    > Po prostu maja tam tez przemysl, ktory buble produkuje.

    Tak jak w każdym innym kraju. Tylko że Chińczycy robią lepsze i tańsze buble niż
    inni, dlatego je znasz.

    > Z jednej strony potrafia dobrze zrobic np plyte glowna do komputera
    > (choc uklady scalone chyba jeszcze nie z PRCh), a z drugiej nie
    > potrafia zrobic srubokreta.
    >
    > To jakiej jakosci bedzie chinska zyletka ?

    Golę się urządzeniami elektrycznymi, więc nie wiem czy w Chinach robi się dobre
    żyletki. Pewnie tak, poszukaj sobie na aliexpressie i sam sprawdź.

    >
    > P.S.
    > a) sprawdzic czy na Gilette nie ma "made in China",
    > b) sprawdzic czy firma nie zbankturowala ... Gilette nie, ale wielu
    > uznanym to sie przydarzylo, syndyk sprzedal marke, a nabywca sprzedaje
    > tania chinszczyzne
    >
    > >> >W Chinach już nikt nie uczy się pisać, wszyscy gadają do telefonu,
    > >> >on
    > >> >ma ich rozumieć. W Chinach! Które wciąż jeszcze są stereotypem
    > >> >kraju
    > >> >geniuszy matematycznych.
    > >> No wlasnie - i przykladem wysokiego poziomu matur ...
    > >To jest amerykański i europejski stereotyp, bo całe 0.001% chińskiej
    > >populacji która coś potrafi, pojechała do Ameryki i do Europy.
    > >Czyli dla nas ogromna liczba.
    >
    > Ale matura to chyba w miare masowa jest, tak przynajmniej z 50%
    > powinno ja zrobic ... u nas to nie wiem czy nie 90%.
    >
    > >A w Azji Chińczyków uważa się za głąbów.
    >
    > A kiedys to bylo imperium. Kiedy tak zglupieli ?

    Nie wiem skąd pomysł że stracić imperium = zgłupieć.

    >
    > No coz, my tez bylismy niezlym imperium, 100 lat pokoju nas wykonczylo
    > :-)
    > A moze postep techniczny a nie pokoj ?
    >

    Nie postęp tylko jego brak. I nie tylko techniczny, a przede wszystkim społeczny i
    kulturowy.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: