eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Polak za granica
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 31. Data: 2019-08-13 12:16:51
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2019 o 11:13 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:


    >> Podobnie A4 w Katowicach.
    >> Wszędzie tam, gdzie na autostrady trafia ruch lokalny albo - o zgrozo
    >> - wręcz miejski, jest makabrycznie źle.
    >
    > Czemu - i miejskie moga chciec pojechac szybko :-)
    > Tylko niestety - duzy ruch, to nie zawsze sie da, a gorzej jak korek z
    > miasta siega autostrady ...

    Nikt im nie broni jechać szybko - ale "miejscy" z premedytacją powodują
    korki na węzłach.
    Na S2 w wawie przed konotopa (od stronu Puławskiej) notorycznie tworzy się
    korek bo "miejscy" pocinają do końca lewym pasem a na ostatnich 100
    metrach zmieniają 2-3 pasy aby wcisnąć się na S8 (na Gdańsk/Białystok).
    Wystarczy dwóch-trzech takich mistrzów przy dużym ruchu i tworzy się
    korek, na kilka kilometrów, który rozładowuje się przez godzinę. To
    zwyczajny brak wyobraźni i zwykłe buractwo.


    TG


  • 32. Data: 2019-08-13 12:20:28
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o...@l...harvard.local..
    .
    W dniu .08.2019 o 11:44 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
    >>> Ile tygodniowo/miesięcznie robisz km po A4?
    >> Nieduzo ... ale co -mowisz, ze np raz na 1000km niebezpieczne
    >> zdarzenie widac ?

    >Być może za małą masz próbkę danych aby wyciągnąć ogólne wnioski.
    >Ja na A2 (od Konotopa do Grodziska/Wiskitek) jestem praktycznie
    >codziennie.
    >Do Strykowa jadę raz na tydzień, na A4 (Kraków - Gliwice) jestem 2-3
    >razy w miesiącu.
    >Dużo też zależy od dnia tygodnia - inny jest ruch (i inni kierowcy) w
    >dni robocze, inny w weekendy.
    >Generalnie u nas jest masakra -

    Ale taka prawdziwa masakra, czy trzeba czesto jezdzic, zeby cos
    niebezpiecznego zauwazyc ? :-)

    >ale jak ktoś rzadko wyjeżdżą poza PL to tego nie widzi i uważa to za
    >normę.

    No coz - w Niemczech tez sie zdarzaja przypadki zajechania drogi,
    chamstwa, jazdy lewym pasem itp.
    Rzadziej niz u nas, bo jednak u nich wiecej szybkich samochodow i kto
    sie nie popatrzy w lusterku, ten wkrotce bedzie rozbity.
    Nasi i "z bylego ZSRR" tirmani tez tam jedza :-)

    W innych krajach troche inaczej - prawie wszyscy jada z maksymalna
    dopuszczalna - osobowki 130, tiry 90 ... troche latwiej o kulture, ale
    tez trzeba tempomat wylaczyc, a nie chce sie :-)

    J.


  • 33. Data: 2019-08-13 12:25:08
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Tuesday, August 13, 2019, 11:13:29 AM, you wrote:

    [...]

    >>Dramat jest na A2/S2 w okolicach Warszawy. Wyjazd S8 na północny
    >>wschód - porażka. Samolubne, lokalne głąby zajmujące lewy pas i
    >>toczące się z prędkością sporo poniżej dozwolonej.
    >>Na A4 w okolicach Wrocławia wcale nie jest lepiej.
    > Nie mowie nie ... ale czy to niebezpiecznie ?

    Tak - prowokuje groźne zachowania.

    >>Na A8 (AOW) równa masakra.
    > Na AOW sa trzy pasy, to juz na lewy malo osob wyjezdza.

    Rzadko jeżdżę AOW ale zawsze jak jadę na lewym stada lokalsów jadących
    100-110 km/h

    >>Podobnie A4 w Katowicach.
    >>Wszędzie tam, gdzie na autostrady trafia ruch lokalny albo - o zgrozo
    >>- wręcz miejski, jest makabrycznie źle.
    > Czemu - i miejskie moga chciec pojechac szybko :-)

    Z zasady autostrady i drogi ekspresowe służą usprawnieniu ruchu
    tranzytowego. Do sprawnej jazdy w mieście służą miejskie obwodnice.

    > Tylko niestety - duzy ruch, to nie zawsze sie da, a gorzej jak korek z
    > miasta siega autostrady ...

    :(

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 34. Data: 2019-08-13 13:26:46
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:2278310005$2...@s...com.
    ..
    Hello J.F.,
    Tuesday, August 13, 2019, 11:13:29 AM, you wrote:
    [...]
    >>>Dramat jest na A2/S2 w okolicach Warszawy. Wyjazd S8 na północny
    >>>wschód - porażka. Samolubne, lokalne głąby zajmujące lewy pas i
    >>>toczące się z prędkością sporo poniżej dozwolonej.
    >>>Na A4 w okolicach Wrocławia wcale nie jest lepiej.
    >> Nie mowie nie ... ale czy to niebezpiecznie ?

    >Tak - prowokuje groźne zachowania.

    Trzeba sie wykazac spokojem ... i zignorowac te blyski i klaksony z
    tylu :-)

    A moze wroclawiacy jacys spokojniejsi niz warszawiacy ?
    Bo nawet nie bardzo jest co ignorowac :-)

    >>>Na A8 (AOW) równa masakra.
    >> Na AOW sa trzy pasy, to juz na lewy malo osob wyjezdza.

    >Rzadko jeżdżę AOW ale zawsze jak jadę na lewym stada lokalsów
    >jadących
    >100-110 km/h

    Hm, jakas specyficzna godzina, 16-17 ?

    J.


  • 35. Data: 2019-08-13 13:29:54
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o...@l...harvard.local..
    .
    W dniu .08.2019 o 11:13 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:

    >>> Podobnie A4 w Katowicach.
    >>> Wszędzie tam, gdzie na autostrady trafia ruch lokalny albo - o
    >>> zgrozo
    >>> - wręcz miejski, jest makabrycznie źle.
    >
    >> Czemu - i miejskie moga chciec pojechac szybko :-)
    >> Tylko niestety - duzy ruch, to nie zawsze sie da, a gorzej jak
    >> korek z miasta siega autostrady ...

    >Nikt im nie broni jechać szybko - ale "miejscy" z premedytacją
    >powodują korki na węzłach.
    >Na S2 w wawie przed konotopa (od stronu Puławskiej) notorycznie
    >tworzy się

    To jest to miejsce, gdzie Shrek pisal ze nie wie kiedy zjechac na
    prawy pas ?

    >korek bo "miejscy" pocinają do końca lewym pasem a na ostatnich 100
    >metrach zmieniają 2-3 pasy aby wcisnąć się na S8 (na
    >Gdańsk/Białystok). Wystarczy dwóch-trzech takich mistrzów przy dużym
    >ruchu i tworzy się korek, na kilka kilometrów, który rozładowuje się
    >przez godzinę.

    Hm, trech mistrzow chyba nie spowodowaloby takiego korka.
    Musi byc ich wiecej w ciagu tej godziny..

    >To zwyczajny brak wyobraźni i zwykłe buractwo.

    No, brak wyobrazni to raczej nie buractwo ...

    J.


  • 36. Data: 2019-08-13 13:46:43
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: p...@g...com

    --No coz - w Niemczech tez sie zdarzaja przypadki zajechania drogi,
    chamstwa, jazdy lewym pasem itp. Rzadziej niz u nas, bo jednak u nich wiecej szybkich
    samochodow i kto sie nie popatrzy w lusterku, ten wkrotce bedzie rozbity.

    o widzę ze ciąg dalszy wizji sie załączył :-) oczywiście ze melepety sie zdarzają ale
    ze w dobrych furach sa dobre hamulce to zazwyczaj kończy sie na heblowaniu, prawym
    wyprzedzać nie można wiec robimy to tylko aby uniknąć wypadku :-) klasyczny pierdolec
    czyli np przyspieszanie podczas wyprzedzania trafia sie rzadko np 1 na 3 miechy
    (ciągłego jeżdżenia 200 km dziennie), to samo z miganiem długimi to sporadyczne
    przypadki ale staram sie nie wjeżdżać pod cayenne czy rs-a :-)

    PS do wypadku potrzeba zazwyczaj dwojga czyli mamy np zapierdalacza który ciągnie bez
    opcji hamowania obok wyprzedzających sie TIR-ow oraz laleczkę w gownopojezdzie 60KM
    która postanawia ich wyprzedzić zaraz po wbiciu sie na autostradę ... ulubionym
    sportem jest tez ciągniecie aż do samego zjazdu lewym
    potem hop na środek hebel hop na prawy hebel i zjeżdżamy wqrwiajac cale towarzystwo


  • 37. Data: 2019-08-13 15:16:54
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik przemek napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:4932c95f-03dd-48fe-bc6b-10fdfeb13625@go
    oglegroups.com...
    >>--No coz - w Niemczech tez sie zdarzaja przypadki zajechania drogi,
    chamstwa, jazdy lewym pasem itp.
    >>Rzadziej niz u nas, bo jednak u nich wiecej szybkich samochodow i
    >>kto sie nie popatrzy w lusterku, ten wkrotce bedzie rozbity.

    >o widzę ze ciąg dalszy wizji sie załączył :-) oczywiście ze melepety
    >sie zdarzają ale ze w dobrych furach sa dobre hamulce to zazwyczaj
    >kończy sie na heblowaniu,

    znaczy sie zajechanie bylo umiarkowane i dosc swiadome

    >prawym wyprzedzać nie można wiec robimy to tylko aby uniknąć wypadku
    >:-)
    >klasyczny pierdolec czyli np przyspieszanie podczas wyprzedzania
    >trafia sie rzadko np 1 na 3 miechy (ciągłego jeżdżenia 200 km
    >dziennie),

    Ale to i w Polsce sie rzadko zdarza ... no dobra, ja przyspieszam, jak
    widze, ze mnie melepeta wyprzedza :-)

    >to samo z miganiem długimi to sporadyczne przypadki ale staram sie
    >nie wjeżdżać pod cayenne czy rs-a :-)

    Zdaje sie, ze maja na to przepis.
    Na odstep tez maja ... wiec jakos spokojniej to wychodzi.

    >PS do wypadku potrzeba zazwyczaj dwojga czyli mamy np zapierdalacza
    >który ciągnie bez opcji hamowania obok wyprzedzających sie TIR-ow
    >oraz laleczkę w gownopojezdzie 60KM która postanawia ich wyprzedzić
    >zaraz po wbiciu sie na autostradę

    Na wezlach czesto sa ograniczenia do 120 ...

    >... ulubionym sportem jest tez ciągniecie aż do samego zjazdu lewym
    >potem hop na środek hebel hop na prawy hebel i zjeżdżamy wqrwiajac
    >cale towarzystwo

    ale to sie i u nas zdarza, bo jak dlugo mozna jechac za tirem :-)
    Tylko u nas rzadko sa 3 pasy.
    No i ruch u nas jakby mniejszy, to latwiej sie miedzy tiry wcisnac.

    A teraz jeszcze miedzy wrockiem a Legnica zakaz wyprzedzania przez
    ciezarowe ... to i zajezdzan mniej ...

    J.



  • 38. Data: 2019-08-13 16:39:50
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2019 o 13:29 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:


    >> Nikt im nie broni jechać szybko - ale "miejscy" z premedytacją
    >> powodują korki na węzłach.
    >> Na S2 w wawie przed konotopa (od stronu Puławskiej) notorycznie tworzy
    >> się
    >
    > To jest to miejsce, gdzie Shrek pisal ze nie wie kiedy zjechac na prawy
    > pas ?

    Nie wiem, nie czytałem Jego posta. Ale zjazd jest dobrze oznaczony...


    > Hm, trech mistrzow chyba nie spowodowaloby takiego korka.
    > Musi byc ich wiecej w ciagu tej godziny..

    Spokojnie wystarczy jeden taki mistrz.
    Tam są cztery pasy, dwa idą na A2 i dwa odbijają w prawo na S8. Taki
    mistrz zapierdziela skrajnym lewym i na ostatnich 100-200 metrach chce się
    wbić na "lewy" z S8 (czyli musi zmienić dwa pasy) na którym jest gęsto.
    Nie ma miejsca na zbytnie ceregiele i mistrz wyhamowuje prawy idący na A2
    i lewy idący na S8. Często są sytuacje, że mistrz staje okrakiem na polu
    między nitkami i czeka na litość.
    Takie wyhamowanie wystarczy aby za mistrzem utworzył się pełzający korek w
    którym auta zatrzymują się do zera - to jest specyfika dużego ruchu
    autostradowego.
    Praktycznie codziennie widzę tam takie akcje.


    >> To zwyczajny brak wyobraźni i zwykłe buractwo.
    >
    > No, brak wyobrazni to raczej nie buractwo ...
    Lub, powinno być lub między brakiem a buractwem.

    TG


  • 39. Data: 2019-08-13 16:54:27
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 13-08-2019 o 12:10, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > W dniu .08.2019 o 11:44 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
    >
    >
    >>> Ile tygodniowo/miesięcznie robisz km po A4?
    >>
    >> Nieduzo ... ale co -mowisz, ze np raz na 1000km niebezpieczne
    >> zdarzenie widac ?
    >
    > Być może za małą masz próbkę danych aby wyciągnąć ogólne wnioski.
    > Ja na A2 (od Konotopa do Grodziska/Wiskitek) jestem praktycznie codziennie.
    > Do Strykowa jadę raz na tydzień,

    Ale to jest zupełnie niereprezentatywny odcinek.


  • 40. Data: 2019-08-13 17:01:27
    Temat: Re: Polak za granica
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .08.2019 o 12:20 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:


    > Ale taka prawdziwa masakra, czy trzeba czesto jezdzic, zeby cos
    > niebezpiecznego zauwazyc ? :-)
    Codziennie na naszych autostradach wypadków pewnie nie ma - obstawiam, że
    w skali roku jest ze 100 śmiertelnych, może z 200-300 wszystkich wypadków
    (większośći wypadków to jednak krajówki i powiatowe). Kolizji pewnie mamy
    ze 2-3 dziennie (ja widzę średnio 1 tygodniowo). Niebezpiecznych sytuacji
    na moje średnio 100-200km dziennie mam kilka. Masz więcej czasu - wyszukaj
    jakieś statystyki w EU i zobaczymy :-)


    > No coz - w Niemczech tez sie zdarzaja przypadki zajechania drogi,
    > chamstwa, jazdy lewym pasem itp.
    > Rzadziej niz u nas, bo jednak u nich wiecej szybkich samochodow i kto
    > sie nie popatrzy w lusterku, ten wkrotce bedzie rozbity.
    No widzisz, sam doszedłeś do tego o co mi chodzi.
    Oni mają doświadczenie, odpowiednie przygotowanie, wiedzą - jak się może
    skończyć brak wyobraźni i kozakowanie na autostradzie. U nas większość
    tego nie ma.

    > Nasi i "z bylego ZSRR" tirmani tez tam jedza :-)
    50% "zagranicznych" tirów w Hiszpanii to PL, pozostałe 49,99 to
    Portugalia, innych praktycznie nie ma. We Francji co 3 TIR na obcych
    blachach też jest z Polski



    > W innych krajach troche inaczej - prawie wszyscy jada z maksymalna
    > dopuszczalna - osobowki 130, tiry 90 ... troche latwiej o kulture, ale
    > tez trzeba tempomat wylaczyc, a nie chce sie :-)

    Trzeba mieć auto z tempomatem aktywnym...


    TG
    >

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: