eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaAparat na mrozie › Re: Aparat na mrozie
  • Data: 2019-02-16 17:56:05
    Temat: Re: Aparat na mrozie
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-02-16 o 13:54, Uncle Pete pisze:
    >> Pojemność nawet nowych Li-Ionów mocno spada na mrozie.
    >> Standardowa procedura jest taka, że trzymamy baterię (albo całe
    >> urządzenie) w ciepłym miejscu ("za pazuchą"), a następnie wyjmujemy
    >> i używamy. Pracujące urządzenie zwykle pobiera tyle energii, że bateria
    >> nie stygnie.
    >>
    >> Dobrze też używać baterii o największej możliwej pojemności (być może
    >> zewnętrznej). Pamiętam, że jak kiedyś był jeszcze wybór, to ogniwa NiMH
    >> zachowywały się na mrozie znacznie lepiej.
    >
    > Off-topic. Przypomniały mi się czasy analogowe - w 1984 roku zdobyłem
    > wymarzonego Pentaksa ME-Super. Ku mojemu zaskoczeniu już przy niewielkim
    > minusie zaczynały strajkować bateryjki - 2 sztuki SR lub LR44, o ile
    > dobrze pamiętam. Poprzednio miałem Zenita TTL i Praktikę MTL-3 (rtęciowa
    > bateria ??-53 / PX625) i w największe mrozy wszystko działało. Musiałem
    > dorobić zewnętrzne zasilanie na kabelku z bateriami w wewnętrznej
    > kieszeni kurtki.
    >

    Pamiętam duży mróz (ok. -32C) i robiłem Nikonem F70. Zasilany CR123A,
    czyli lit. Bez problemu robił zdjęcia. Nie trzymałem go w cieple ze
    względu na kondensację pary wodnej. Ale bardziej od aparatu bałem się o
    błonę - i o doświetlenie, i o ewentualne pękanie. Do doświetlenia -
    popchnąłem nieco (prześwietlałem), natomiast nic nie popękało.
    Tylko taka ciekawostka: na statywie w okolicy mojego nosa "wyrosła" gula
    lodu, niewiele mniejsza od pięści. Fociłem imprezę sylwestrową, więc
    było kilka godzin na mrozie.

    Na nieco mniejszym mrozie (poniżej -20C) robiłem innego sylwestra Sony
    DSC-H50 -więc już cyfra, z akumulatoremNP-BG1, karta MS-Duo Pro. Aparatu
    też nie trzymałem w cieple ze względu na kondensację, tylko zapasowe
    akumulatory w wewnętrznej kieszeni. Ale nie musiałem akumulatorów
    wymieniać przez kilka godzin.
    Aparat kupiłem zaraz po jego premierze, do tej pory fabryczny akumulator
    działa prawidłowo. Aparat zresztą też, pomimo, że często robiłem w
    deszczu. Szczelny skubaniec jak Pentax :)


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: