-
1. Data: 2017-04-25 22:27:11
Temat: Coś mniejszego niż eeepc
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
Cześć.
Czy jest na rynku wtórnym cokolwiek mniejszego od eeepc? Najlepiej ...
dużo mniejszego. Minimum to dwa porty USB 2.0, Atom lub lepszy,
klawiatura (może być nieużywalna), ekran, bateria, wifi, minimum 256MB
ram, dysk (może być pata). Forma netbooka wskazana.
Ekran moze być żalosny. Urządzenie mialo by pracować w trybie tekstowym
pod linuxem wiec nie zależy mi na jakichkolwiek paramterach karty
grafiki, rodzielczośc też bez znaczenia.
Ważne: cena ma być niewielka jak na uzywany sprzęt. Eeepc niestety nie
zalicza sie do tanich, konkurencja tym bardziej.
-
2. Data: 2017-04-25 23:35:19
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: Krzysztof Staniorowski <n...@k...net>
Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
> Cześć.
>
> Czy jest na rynku wtórnym cokolwiek mniejszego od eeepc? Najlepiej ...
> dużo mniejszego. Minimum to dwa porty USB 2.0, Atom lub lepszy,
> klawiatura (może być nieużywalna), ekran, bateria, wifi, minimum 256MB
> ram, dysk (może być pata). Forma netbooka wskazana.
>
> Ekran moze być żalosny. Urządzenie mialo by pracować w trybie tekstowym
> pod linuxem wiec nie zależy mi na jakichkolwiek paramterach karty
> grafiki, rodzielczośc też bez znaczenia.
>
> Ważne: cena ma być niewielka jak na uzywany sprzęt. Eeepc niestety nie
> zalicza sie do tanich, konkurencja tym bardziej.
>
Może Nokia N900 z dystrybucją Devuan GNU/Linux (wolną od malware zwanego
systemd)? Mieści się w kieszeni, ekran całkiem przyzwoity tylko trochę
ciężko z tymi 2 portami USB.
--
Sent from my iPad via NewsTap :-)
-
3. Data: 2017-04-26 07:48:01
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>
Dnia 25.04.2017 Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> napisał/a:
> Ekran moze być żalosny. Urządzenie mialo by pracować w trybie tekstowym
> pod linuxem wiec nie zależy mi na jakichkolwiek paramterach karty
Ale natywnie, czy tylko jako terminal ssh? Bo jeśli to drugie,
to można rozważyć jakikolwiek tablet z Androidem plus klawiatura.
--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
-
4. Data: 2017-04-26 09:50:30
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: p0li <p...@t...net>
T->Dnia 25.04.2017 22:27:11 niejaki Sebastian Biały napisał:
> Ważne: cena ma być niewielka jak na uzywany sprzęt. Eeepc niestety nie
> zalicza sie do tanich, konkurencja tym bardziej.
jest - ale na tyle rzadkie że raczej tanie nie będzie
casio cassiopeia fiva
są dwie wersje - jedna to mini laptop
https://goo.gl/images/iXMmHK
druga to taki pc-towy tablet
https://goo.gl/images/vd81tp
--
http://42.pl/u/y68
Pójdźże kiń tę chmurność w głąb flaszy.
-
5. Data: 2017-04-26 17:29:26
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 4/25/2017 11:35 PM, Krzysztof Staniorowski wrote:
> Może Nokia N900
Dziekuje za przypomnienie, faktycznie interesowałem sie tym kilka lat
temu, ale było wtedy mocno watpliwe jakościowo. Rozumiem ze obecnie nie
ma większych problemów z instalacją?
> z dystrybucją Devuan GNU/Linux (wolną od malware zwanego
> systemd)?
Cokolwiek.
> Mieści się w kieszeni, ekran całkiem przyzwoity tylko trochę
> ciężko z tymi 2 portami USB.
Te porty troche na wyrost, ostatecznie wystaczy HUB.
Rozglądam się w necie za działającą ale widze że prawie wszystkie mają
urwany port usb :D albo kosztują za duzo :D
-
6. Data: 2017-04-26 17:57:07
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 4/26/2017 9:50 AM, p0li wrote:
> casio cassiopeia fiva
Mam tego znalezione znacznie więcej:
Viliv N5
UMID mBook M1/M2
LifeBook PH520
i kilka innych. Nie do dostania gdziekolwiek. Dramat jakiś. Co mam
zrobić jak mnie najdzie ochota skompilować kernel w środku lasu? Szlag :/
-
7. Data: 2017-04-26 18:01:58
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 4/26/2017 7:48 AM, Dominik Ałaszewski wrote:
>> Ekran moze być żalosny. Urządzenie mialo by pracować w trybie tekstowym
>> pod linuxem wiec nie zależy mi na jakichkolwiek paramterach karty
> Ale natywnie, czy tylko jako terminal ssh?
Może wyjasnie: czasami trafia mi się potrzeba ze musze gdzieś na szybko
zrobić stanowasko pomiarowe typu laptop + miernik.
Co gorsza to zazwyczaj kiepskie miejsca takie jak strych czy kotłownia.
Chciałbym wstawić tam takiego malego pizdryka i niech mierzy przez
tydzień. Dodatkowo chciałbym czasem coś na szybko poprawić i potrzebuje
jako takiej klawiatury.
Dlatego szukam czegoś z usb, klawiatura i kiepskim ekranem.
Telefony komórkowe, jak się okazuje, też wchodza w grę. Klawiaturę mogę
ostatecznie nosić jakąś małą. Ale musi być wtedy OTG + debian i
najlepiej nie wymagający sciągania malware z intertnetu w celu
"rootowania bootloadera kompilacja kernela z tajwańskiego serwera
potrzebującego zapisania na smsy" co jest z niezrozumiałych przyczyn
podstawowym probelme na forach dla niedzielnych hackerów telefonów.
-
8. Data: 2017-04-26 20:22:02
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: s...@g...com
W dniu środa, 26 kwietnia 2017 18:02:14 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 4/26/2017 7:48 AM, Dominik Ałaszewski wrote:
> >> Ekran moze być żalosny. Urządzenie mialo by pracować w trybie tekstowym
> >> pod linuxem wiec nie zależy mi na jakichkolwiek paramterach karty
> > Ale natywnie, czy tylko jako terminal ssh?
>
> Może wyjasnie: czasami trafia mi się potrzeba ze musze gdzieś na szybko
> zrobić stanowasko pomiarowe typu laptop + miernik.
>
> Co gorsza to zazwyczaj kiepskie miejsca takie jak strych czy kotłownia.
>
> Chciałbym wstawić tam takiego malego pizdryka i niech mierzy przez
> tydzień. Dodatkowo chciałbym czasem coś na szybko poprawić i potrzebuje
> jako takiej klawiatury.
>
> Dlatego szukam czegoś z usb, klawiatura i kiepskim ekranem.
>
> Telefony komórkowe, jak się okazuje, też wchodza w grę. Klawiaturę mogę
> ostatecznie nosić jakąś małą. Ale musi być wtedy OTG + debian i
> najlepiej nie wymagający sciągania malware z intertnetu w celu
> "rootowania bootloadera kompilacja kernela z tajwańskiego serwera
> potrzebującego zapisania na smsy" co jest z niezrozumiałych przyczyn
> podstawowym probelme na forach dla niedzielnych hackerów telefonów.
To nie tędy pójdź.
Poskladaj sobie cos ala raspberry pi.
Tak aby bootowalo sie bez ekranu.
Ustawiasz ja przez ethernet a potem odpinasz sie i idziesz do domu. A malina mierzy.
Jak jestes cfaniak to stawiasz na niej openvpn i zostawiasz jej pendrajwowego modema
gsm.
Ona sama ci sie do serwera vpn podepnie nawet przez siec za nat-em.
Mozesz dzieki tamu nia zarzadzać z fotela na karaibach. Byle na tych karaibach byla
siec a na tym strychu zasięg gsm.
Koszty w okolicy 100pln. Serwisowalnosc wysoka.
Polecam sie zakolegować z openvpn.
mozna bardzo fajne struktury sieciowe sobie stawiac. Ja chłopakom postawiłem
rozproszone datacenter dzialajace na sieciach za nat-ami z dynamicznymi IP.
Ludki sie zdziwili ze to dziala a dziala i to nad wyraz stabilnie. Rozpiecia samego
openvpn sa tak rzadkie ze w sumie nikt mi przez ostatnie 3 lata na to nie zwrocil
uwagi bo nie wyłapali...
Polecam.
-
9. Data: 2017-04-26 20:56:36
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 4/26/2017 8:22 PM, s...@g...com wrote:
> Poskladaj sobie cos ala raspberry pi.
> Tak aby bootowalo sie bez ekranu.
Ale ekran potrzebny do obserwacji i konfiguracji :D
Gdyby były sensowne obudowy do PI z ekranem to bym się nie zastanawiał.
Ale dziwnym trafem obudowa to jest zawsze to czego brakuje. Albo
dostajesz bezuzyteczna drewnianą obudowę, albo fancy z akrylu, a każda
idiotyczna funkcjonalnie, projektowana "artystycznie". Z reszta samo PI
było projektowane po pijaku, kompletny chaos ze złaczami. Nie
przeszkadza mi to mieć 3 sztuki ;)
> Ustawiasz ja przez ethernet a potem odpinasz sie i idziesz do domu. A malina
mierzy.
> Jak jestes cfaniak to stawiasz na niej openvpn i zostawiasz jej pendrajwowego
modema gsm.
> Ona sama ci sie do serwera vpn podepnie nawet przez siec za nat-em.
Ale ja to wszystko wiem i uzywam :D Tylko czasem trzeba coś na miejscu
przestawić. I bez ekranu jest to upierdliwe.
Tak wiem, mogę wstawić bez ekranu i konfigurować z telefonu przez
bluetooth czy inny wifi. Mogę. Ale... jak by się dało inaczej ...
-
10. Data: 2017-04-26 21:55:25
Temat: Re: Coś mniejszego niż eeepc
Od: s...@g...com
W dniu środa, 26 kwietnia 2017 20:56:48 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 4/26/2017 8:22 PM, s...@g...com wrote:
> > Poskladaj sobie cos ala raspberry pi.
> > Tak aby bootowalo sie bez ekranu.
>
> Ale ekran potrzebny do obserwacji i konfiguracji :D
>
Nie idz ta droga :) ja tam bylem i nie bylo zle ale zawsze cos bylo nie tak
Chcesz? odstapie ci moje oqo 01+ :)
Przerobilem: lifebooka b2152 (czy jakos tak), zaurusa c1000, zaurusa netwalkera, oqo,
treo 90, treo600, siakiegos compaqa, i pare innych.
I inicjalnie chcialem ci coś z nich zaproponować ale z kazdym bys sie mordowal.
Zaurus c1000 bylby bolesny bo linuxowy kernel tylko 2.4. I do tego 64MB ram.
Netwalker fajny, ale tez swoje problemy ma no i jak by ci padł to bys drugiego se nie
wykombinował :)
Lifebook ok, ale imho bez sensu gdzieś zostawiać, jak ktos skroi to szkoda mimo ze
duzo kasy bys za niego nie musial dac.
IMHO nie ma sensu pchac sie w antyki a nowe sprzety jak małe to drogie a jak nie
drogie to z dziadroidem :) wiec mozesz miec problem aby poganiac z nich jakies
fikusne ftdi na usb czy inne takie...
I uczciwe dalem ci rade jaka bym sam sobie dal :)
Ja skonczylem na noszeniu t61. Ale zakladam ze laptopa ze soba nosic nie chcesz i
koniec :)
> Ale ja to wszystko wiem i uzywam :D Tylko czasem trzeba coś na miejscu
> przestawić. I bez ekranu jest to upierdliwe.
>
> Tak wiem, mogę wstawić bez ekranu i konfigurować z telefonu przez
> bluetooth czy inny wifi. Mogę. Ale... jak by się dało inaczej ...
No to jak wiesz i umiesz to jesteś w 90% drogi. :)
Spraw se eepc (albo lifebooka) i maline. I patch kabelek. I bedzie najlepiej jak sie
da, IMHO.