eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaKlima sprężarkowa bez przemiany fazowej › Re: Klima sprężarkowa bez przemiany fazowej
  • Data: 2015-03-02 16:41:16
    Temat: Re: Klima sprężarkowa bez przemiany fazowej
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gof wrote:
    > Hej,
    >
    > Wymyśliłem urządzenie. Nie podejrzewam siebie o bycie szalonym
    > wynalazcą - nie jest to na tyle odkrywcze, żeby nikt na to nigdy nie
    > wpadł, ale szukanie w Google nie pomogło za wiele. Mamy więc dwie
    > opcje:
    >
    > - gdzieś robię błąd i to nie ma prawa działać
    > - ktoś już to wymyślił
    >
    > Chciałbym mianowicie zrobić sobie klimatyzator, wykorzystując
    > mechanizm działania tradycyjnej klimatyzacji sprężarkowej, ale:
    >
    > - w obiegu otwartym
    > - bez przemiany fazowej
    > - czynnikiem byłoby powietrze
    >
    > Z tego co wiem, tradycyjna klimatyzacja korzysta właśnie z
    > właściwości
    > przemiany fazowej, ale czy nie dałoby się schłodzić powietrza
    > wyłącznie przemianami adiabatycznymi?
    >
    > Czyli:
    >
    > 1. Powietrze z pomieszczenia wchodzi do kompresora. Przyjmijmy 20
    > stopni i 1 bar (ciśnienie bezwzględne)
    >
    > 2. Kompresor spręża to powietrze. Przyjmijmy 2 bary, wtedy
    > temperatura
    > powietrza wzrośnie do 84.4 stopnia (przyjąłem wykładnik adiabaty
    > 7/5, bo azot i tlen są dwuatomowe)
    >
    > 3. Powietrze o wysokim ciśnieniu i temperaturze idzie na wymiennik
    > ciepła, odpowiednik skraplacza w tradycyjnej klimatyzacji
    >
    > 4. Wentylator tłoczy powietrze z otoczenia przez ten wymiennik,
    > schładzając to gorące powietrze. Nie mam pojęcia, na ile uda się
    > je schłodzić, załóżmy na razie, że schłodzi do 20 stopni (czyli
    > maksymalną możliwą wartość przy temperaturze otoczenia 20 stopni).
    > Oczywiście powietrze, które schłodziło wymiennik, odprowadzamy
    > poza
    > pomieszczenie
    >
    > 5. Powietrze o ciśnieniu 2 bary i temperaturze 20 stopni wchodzi na
    > reduktor ciśnienia, z którego wychodzi pod ciśnieniem
    > atmosferycznym
    > i o temperaturze -32,5 stopnia (nawet jeśli wymiennik nie schłodzi
    > do 20 stopni, a np. do 60, nadal na wyjściu będzie 0 stopni)
    >
    > 6. To powietrze idzie bezpośrednio do pomieszczenia (nie ma
    > odpowiednika parownika, nie jest potrzebny)
    >
    > Byłyby oczywiście jeszcze detale konstrukcyjne, jak filtr powietrza
    > na
    > wejściu, czy odprowadzenie wody, która się skropli, ale chodzi o
    > samą
    > zasadę działania.
    >
    > Teraz pytania:
    >
    > 1. Czy ktoś już to wymyślił i gdzieś stosuje? Pod jaką nazwą tego
    > szukać?
    >
    > 2. Czy w ogóle stosując same przemiany adiabatyczne i eliminując
    > przemiany fazowe ma to szansę działać? Jeśli nie - dlaczego?
    >
    > 3. Czy nigdzie nie robię błędu w założeniach ani w obliczeniach?
    >
    > 4. Jakie są wady tego rozwiązania?

    dobrze kombinujesz ale założenia masz zbyt optymistyczne, zwyczajnie
    żeby to działało jak klima trzeba przetłaczać duże ilości powietrza i
    sprawność będzie niska

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: