eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaKontroler panelu słonecznego › Re: Kontroler panelu słonecznego
  • Data: 2018-12-19 14:33:25
    Temat: Re: Kontroler panelu słonecznego
    Od: q...@t...no1 (Queequeg) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> wrote:

    >> Mówię konkretnie o tym panelu:
    >> https://allegro.pl/panel-solarny-bateria-sloneczna-5
    w-12v-solar-10-i7352156016.html#productReviews
    >
    > 5W? Warto się tym w ogóle zajmować? Może choć dwie sztuki?

    Myślałem o jednej. Przy 5 W mamy 362 mA przy 13.8 V, to 17x tyle, ile mam
    jałowego poboru z akumulatora. Pytanie czy dobowa sprawność panelu będzie
    przynajmniej na poziomie 1/17 (5.8 %).

    Jeśli chciałbym połączyć panele razem i np. umieścić na osobnych szybach,
    to lepiej łączyć je szeregowo, równolegle, równolegle przez diody, czy w
    ogóle (i zrobić dwa kontrolery)?

    Zastanawiam się, jak zachowuje się nieoświetlony panel, gdy przyłoży się
    do niego napięcie (np. byłyby połączone szeregowo, ale jeden byłby
    oświetlony, a drugi nie).

    >> Czyli lepiej ładować akumulator ustalając mu prąd ładowania (i uważając,
    >> żeby napięcie nie przekroczyło napięcia, przy którym zaczyna się
    >> gazowanie)?
    >
    > Dokładnie tak.

    Czyli, idąc za tym, może po prostu zrobić przetwornicę step-down, która
    utrzyma 13.8 V tak długo, jak się da (jak prąd pobierany przez akumulator
    nie przekroczy możliwości panelu), a jak się nie da, to siłą rzeczy
    napięcie spadnie?

    > Mówi wyraźnie, że nie ma sensu wyciągać z panela czegokolwiek jak
    > napięcie spadnie o więcej niż 20%. Przeprowadź sobie linię przez
    > punkty mocy maksymalnej przy różnym oświetleniu i sam się przekonasz,
    > jak to wygląda.
    [...]
    > Jeśli napięcie spada poniżej 14.2V to znaczy, że albo przeciążyłeś
    > panel albo już nie ma nic do wykorzystania.

    Przyszedł mi do głowy pomysł, jak to wykorzystać. Nie wiem, na ile
    słuszny.

    http://www.chmurka.net/r/usenet/mppt-1.png

    Idea jest taka, żeby wysterowywać tranzystor wejściowy tak, żeby utrzymać
    na wejściu napięcie, przy którym panel ma największą moc, a na wyjściu nie
    przekroczyć 13.8 V (awaryjnie, jakby akumulator był naładowany i prąd by
    nie wzrastał na tyle, żeby napięcie ograniczyło się samoczynnie). Czyli im
    większe napięcie panelu, tym większe wypełnienie mają impulsy sterujące
    T1, a przy napięciu bliskim 80% napięcia w punkcie mocy maksymalnej
    wypełnienie byłoby bliskie zeru.

    R1 w tym przypadku nie byłby montowany (byłby zworą).

    Druga wizja to sterowanie T1 tak, żeby utrzymać na wyjściu te 13.8 V, ale
    tylko gdy napięcie na C1 przekracza to Um. Inaczej tranzystor by się
    wyłączał i pozostawał wyłączony aż napięcie nie osiągnęłoby znów Um
    (histereza), a R1 chroniłby wtedy tranzystor przed udarem prądu z C1.

    Ma to jakikolwiek sens?

    >> Czemu prąd panelu spada wraz ze wzrostem napięcia?
    >
    > Bo ma swoją rezystancję wewnętrzną i SEM. SEM jest mniej więcej stała.
    > Poniżej panel zachowuje się jak źródło prądowe. Widać to wyraźnie na
    > wykresach.

    Ok, cały czas myślałem o prądzie jak o skutku a o wzroście napięcia jak o
    przyczynie, podczas gdy jest odwrotnie (to nie prąd spada ze wzrostem
    napięcia, tylko napięcie rośnie wraz ze spadkiem prądu) -- i wtedy to ma
    sens, w sumie tak samo jak w przypadku akumulatora albo innego źródła
    prądowego.

    >> Mgliste to strasznie jest.
    >
    > Dość elementarna fizyka.

    Tak, teraz już się rozjaśniło.

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: