eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urządzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 31. Data: 2011-02-04 09:57:47
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urządzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 4 Feb 2011 01:52:33 +0000 (UTC), kogutek wrote:
    >zwariować moze każdy bo to choroba a nie stan umyslu od urodzenia. jak nie
    >wiesz po co to sie robi to ci wytłumacze. chodzi o to że znak co go jutro
    >zrobicie ma pasowac do słupka zrobionego przez kogoś innego 15 lat temu.

    Ale slupki chyba nie sa unormowane i znaki mocuje sie roznymi
    opaskami. Do slupkow, do latarni, do betonowych slupow.

    Kula w plot tym razem, musisz inny przyklad wymyslec :-)

    J.


  • 32. Data: 2011-02-04 10:00:46
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urządzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 03 Feb 2011 21:03:28 +0100, Grzexs wrote:
    >>> Albo wagi kuchennej, których miesięcznie się tu zużywa kilka?
    >>
    >> To nie lepiej kupić jedną a porządną, taką co na "dzień dobry" ma
    >> certyfikat od producenta ?
    >
    >Była. Wytrzymała tyle, co badziewie z marketu za 20 PLN. Używamy tego do
    >kleju w warunkach "bojowych", więc nie wytrzymują dłużej niż kilka
    >tygodni.

    W tymze supermarkecie maja tez wagi do obslugi klientow, i one chyba
    dluzej wytrzymuja, wiec sie da :-)

    J.


  • 33. Data: 2011-02-04 16:32:40
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urzšdzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: Grzexs <g...@g...usu-n-to.pl>

    >>> To nie lepiej kupić jedną a porządną, taką co na "dzień dobry" ma
    >>> certyfikat od producenta ?
    >>
    >> Była. Wytrzymała tyle, co badziewie z marketu za 20 PLN. Używamy tego do
    >> kleju w warunkach "bojowych", więc nie wytrzymują dłużej niż kilka
    >> tygodni.
    >
    > W tymze supermarkecie maja tez wagi do obslugi klientow, i one chyba
    > dluzej wytrzymuja, wiec sie da :-)

    W porównaniu z tym, jak te wagi u nas traktują, to warunki pracy wagi w
    markecie, nawet tych do obsługi klientów, to mały pikuś ;) Tam ich nikt
    nie obleje "przypadkiem" klejem.

    --
    Grzexs


  • 34. Data: 2011-02-04 16:41:41
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urzšdzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: "kogutek" <s...@g...pl>

    J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):

    > On Fri, 4 Feb 2011 01:52:33 +0000 (UTC), kogutek wrote:
    > >zwariować moze każdy bo to choroba a nie stan umyslu od urodzenia. jak nie
    > >wiesz po co to sie robi to ci wytłumacze. chodzi o to że znak co go jutro
    > >zrobicie ma pasowac do słupka zrobionego przez kogoś innego 15 lat temu.
    >
    > Ale slupki chyba nie sa unormowane i znaki mocuje sie roznymi
    > opaskami. Do slupkow, do latarni, do betonowych slupow.
    >
    > Kula w plot tym razem, musisz inny przyklad wymyslec :-)
    >
    > J.
    >
    Nie masz doświadczenia z produkcją to możesz nie wiedzieć. Przy produkcji nie
    istnieje pojęcie ze coś jest nieopisane, czemuś nie odpowiada, nie spełnia
    warunkow itd. Nie wiem ale dam sobie fiuta pociać talarki że slupki są
    unormowane. Jest glebokośc wkopywania, ile ma wystawać, średnica, grubość
    ścianki, jak ma otwory do mocowania to rozstaw ilość i średnica otworów,
    rodzaj i sposób zabezpieczenia antykorozyjnego, kolor farby nawierzcniowej,
    jak ma paski to szerokość i odstęp oraz kolor. Dodatkowo w normie będzie
    opisany sposób badania parametrow i odchylki wymiarowe. No i z czego ma być
    zrobiony. Na bank to wszystko jest. Oczywiście może ktoś poiedzieć ze
    stosowanie norm nie jest obligatoryjne. I będzie mial rację. Ale jesli do
    wprowadzenia do obrotu potrzebny jest CE ( nie wiem jak znaki albo slupki) to
    nie da sie go wystawić bez powolywnia na normy. Nawet jakąś najprostszą
    maszynową. A w niej są odchyłki od wymiarow i momenty dokrecania śrub. Znak
    jeśli nie podpada pod CE to na pewno jako element bezpieczeństwa podchodzi pod
    inne szczegółowe przepisy. I tam dopiero może być jazda bez trzymanki. Popatrz
    na to z innej strony. Każdy moze zalożyc firmę robiącą znaki drogowe. Ale
    spzredać je moze tylko czlowiek królika. Cena jest niczym nie limitowana.
    Jedynym kryterium jest ile trzeba doliczyć zeby na szeroko pojęte rozdawnictwo
    było. Nikt nie kontroluje zakupów poza tym czy ceny mieszczą się w tych z
    przetargu. To zakładaja takie firmy ludze krolika. Od razu są to zaklady pracy
    chronionej korzystające ze wszystkich dostępnych dopłat. Zatrudnieni w nich
    ludzie, nie lcząc martwych dusz, zarabiają najniższą krajową i tyrają u
    jakiegoś pociotka poslą albo wojewody od switu do nocy. Rotacja duża bo malo
    kto wytrzymuje w takich warunkach. I nagle zonk. Potrzebne ISO bo w unijnych
    przepisach tak stoi. To niech chuje płacą za wszystko z górnej pólki a nie
    placzą ze ktoś ich ze skóry obiera. Słyszalęm kiedyś taką opowieść, W tramwaju
    dwie staruszki mówily. Nie znam ich i nie poznam w czasie okazania. Byl
    ustawion przetrg. Ten co mial wygrać przy wódce się wygadał o warunkach. Inny
    był na tyle trzeźwy ze zapamiętał. Spełnial warunki żeby wziąć udzial w
    pzretargu. I zlożyl ofertę. Taką zeby wygrać. I wygrał. Babcie mowily ze to
    był najlepszy rok w jego życiu bo calą kasę miał dla siebe i z nikm się nie
    podzielił. A kszty związane z realizacja zlecenia to bły jaieś drobne
    pieniązde. Ale czy można wierzyc babciom w tramwaju.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 35. Data: 2011-02-04 17:52:05
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urz?dzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: PeJot <P...@o...pl>

    W dniu 2011-02-03 16:56, Krzysztof Chajęcki pisze:

    >> Jesli ten pomiar jest istotny, to i folie trzeba czasem skalibrowac ..
    >> albo kupic nowa co rok do kalibracji :-)
    >
    > właśnie mam wysłać do sprawdzenia w laboratorium ;)

    A nie da się grubości folii sprawdzić mikrometrem ? Czy trzeba dokładniej ?

    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 36. Data: 2011-02-04 17:53:34
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urzšdzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>

    Dnia Fri, 04 Feb 2011 16:41:41 +0000, kogutek napisał(a):

    > J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >> On Fri, 4 Feb 2011 01:52:33 +0000 (UTC), kogutek wrote:
    >> >zwariować moze każdy bo to choroba a nie stan umyslu od urodzenia. jak
    >> >nie wiesz po co to sie robi to ci wytłumacze. chodzi o to że znak co
    >> >go jutro zrobicie ma pasowac do słupka zrobionego przez kogoś innego
    >> >15 lat temu.
    >>
    >> Ale slupki chyba nie sa unormowane i znaki mocuje sie roznymi opaskami.
    >> Do slupkow, do latarni, do betonowych slupow.
    >>
    >> Kula w plot tym razem, musisz inny przyklad wymyslec :-)
    >>
    >> J.
    >>
    > Nie masz doświadczenia z produkcją to możesz nie wiedzieć. Przy
    > produkcji nie istnieje pojęcie ze coś jest nieopisane, czemuś nie
    > odpowiada, nie spełnia warunkow itd. Nie wiem ale dam sobie fiuta pociać
    > talarki że slupki są unormowane.

    Rzekłeś - kiedy tniemy????

    P.S. Zajmuję się kontrolą jakości w jednej z firm o których piszesz... :D

    --
    pzdr
    meping


  • 37. Data: 2011-02-04 17:56:43
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urządzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: PeJot <P...@o...pl>

    W dniu 2011-02-03 22:37, Krzysztof Chajęcki pisze:
    > Taki sekret:
    > można popsute badziewie wywalić i nadać nowemu ten sam nr

    Chwyt fajny, ale ma 2 wady: nowe niekoniecznie może być tego samego
    typu, bo chinole zmienili dizajn&typ, starego nie ma i nie będzie. No i
    badziewie _nie może mieć_ numeru fabrycznego.


    --
    P. Jankisz
    O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 38. Data: 2011-02-04 21:16:36
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urządzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: Grzexs <g...@g...usu-n-to.pl>

    > oczywiście w granicach błędu przewidzianego dla narzędzi pomiarowych. I
    > dlatego wszystkie narzęzdia pomiarowe używane przy produkcji muszą być
    > sprawdzane. I nie ma że boli albo kosztuje. Czy ty po kursie dla bezrobotnych
    > tą pracę dostaleś?

    No pewnie, że tak! ;)

    --
    Grzexs


  • 39. Data: 2011-02-05 10:21:44
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urzšdzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 4 Feb 2011 16:41:41 +0000 (UTC), kogutek wrote:
    >J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
    >> Ale slupki chyba nie sa unormowane i znaki mocuje sie roznymi
    >> opaskami. Do slupkow, do latarni, do betonowych slupow.
    >> Kula w plot tym razem, musisz inny przyklad wymyslec :-)
    >>
    >Nie masz doświadczenia z produkcją to możesz nie wiedzieć. Przy produkcji nie
    >istnieje pojęcie ze coś jest nieopisane, czemuś nie odpowiada, nie spełnia
    >warunkow itd. Nie wiem ale dam sobie fiuta pociać talarki że slupki są
    >unormowane. Jest glebokośc wkopywania, ile ma wystawać, średnica, grubość
    >ścianki, jak ma otwory do mocowania to rozstaw ilość i średnica otworów,
    >rodzaj i sposób zabezpieczenia antykorozyjnego, [...]

    Byc moze. Ale na ulicach widze jakas improwizacje.

    >Znak
    >jeśli nie podpada pod CE to na pewno jako element bezpieczeństwa podchodzi pod
    >inne szczegółowe przepisy. I tam dopiero może być jazda bez trzymanki.

    Znak tak. Slupek niekoniecznie.

    >Popatrz
    >na to z innej strony. Każdy moze zalożyc firmę robiącą znaki drogowe. Ale
    >spzredać je moze tylko czlowiek królika. Cena jest niczym nie limitowana.
    >Jedynym kryterium jest ile trzeba doliczyć zeby na szeroko pojęte rozdawnictwo
    >było. Nikt nie kontroluje zakupów poza tym czy ceny mieszczą się w tych z
    >przetargu.

    Jakim przetargu, takim ? :
    http://www.przetargi.egospodarka.pl/Znaki-drogowe

    Zalacznikow sam sobie poszukaj, mnie wystarczy kilka przeczytac zeby
    nabrac podejrzen ze nie bardzo wiesz co piszesz, ale moze sie myle,
    daj linki i przekonaj :-)
    http://www.przetargi.egospodarka.pl/16574_Sukcesywne
    -wykonywanie-i-dostawa-znakow-drogowych-pionowych-ur
    zadzen-bezpieczenstwa-ruchu-oraz-tablic-informacyjny
    ch-na-drogi-powiatowe-i-wojewodzkie-dla-potrzeb-Powi
    atowego-Zarzadu-Drog-w-Czestochowie-w-2011_2011_2.ht
    ml
    http://www.przetargi.egospodarka.pl/41287_Zakup-i-do
    stawa-znakow-drogowych-pionowych-i-slupkow_2011_2.ht
    ml
    http://www.przetargi.egospodarka.pl/40711_Dostawa-i-
    montaz-oraz-biezace-utrzymanie-oznakowania-pionowego
    -i-poziomego-przy-drogach-gminnych-oraz-tabliczek-z-
    nazwami-ulic-w-wybranych-miejscowosciach-Gminy-Kobie
    rzyce_2011_2.html

    >To zakładaja takie firmy ludze krolika. Od razu są to zaklady pracy
    >chronionej korzystające ze wszystkich dostępnych dopłat. Zatrudnieni w nich
    >ludzie, nie lcząc martwych dusz, zarabiają najniższą krajową i tyrają u
    >jakiegoś pociotka poslą albo wojewody od switu do nocy.

    Co do jednego sie zgodze - inwalidzi tyraja a zdrowi dostaja zasilek,
    taki zysk z tego PFRONu.
    Ale moglbys znalezc kilku producentow znakow i sprawdzic czy sa ZPChr.

    Sa tez inne ZPChr i nie maja nic wspolnego z pociotkami.

    >Słyszalęm kiedyś taką opowieść, W tramwaju
    >dwie staruszki mówily. Nie znam ich i nie poznam w czasie okazania. Byl
    >ustawion przetrg. Ten co mial wygrać przy wódce się wygadał o warunkach. Inny
    >był na tyle trzeźwy ze zapamiętał. Spełnial warunki żeby wziąć udzial w
    >pzretargu. I zlożyl ofertę. Taką zeby wygrać. I wygrał. Babcie mowily ze to
    >był najlepszy rok w jego życiu bo calą kasę miał dla siebe i z nikm się nie
    >podzielił. A kszty związane z realizacja zlecenia to bły jaieś drobne
    >pieniązde. Ale czy można wierzyc babciom w tramwaju.

    Pewnie nie. Wiesz Ty na czym przetarg polega ? Ogloszenie jest jawne.
    Warunki tez. Przy wodce mozna sie raczej co do ustalonej ceny wygadac.
    No chyba ze to dawno bylo, oglosenie bylo na tablicy informacyjnej
    urzedu, na piatym pietrze bez windy wywieszone, rzekomo przez dwa
    tygodnie ..

    J.


  • 40. Data: 2011-02-05 12:21:57
    Temat: Re: Laboratoria metrologiczne, wzorcowanie, nadzór nad urzšdzeniami pomiarowymi i wszystko polane sosem ISO 9001
    Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>

    Dnia Sat, 05 Feb 2011 11:21:44 +0100, J.F. napisał(a):


    > Byc moze. Ale na ulicach widze jakas improwizacje.
    >
    >>Znak
    >>jeśli nie podpada pod CE to na pewno jako element bezpieczeństwa
    >>podchodzi pod inne szczegółowe przepisy. I tam dopiero może być jazda
    >>bez trzymanki.
    >
    > Znak tak. Slupek niekoniecznie.

    ustawa określa wygląd i wymiary lica (tzn. frontu), oraz to, że tył ma
    być szary. Nie ma przepisów normalizujących sposób mocowania. Każdy
    producent ma swoje systemy. Słupek (fachowo sztyca) ma mieć odpowiednią
    wysokość i być zabezpieczony antykorozyjnie. Nikogo nie obchodzi jak,
    byle skutecznie. Głębokość wkopania nie jest normalizowana - tak aby się
    nie przewróciło, czyli poniżej granicy przemarzania. Grubość ścianki nie
    jest normalizowana.

    >>To zakładaja takie firmy ludze krolika. Od razu są to zaklady pracy
    >>chronionej korzystające ze wszystkich dostępnych dopłat. Zatrudnieni w
    >>nich ludzie, nie lcząc martwych dusz, zarabiają najniższą krajową i
    >>tyrają u jakiegoś pociotka poslą albo wojewody od switu do nocy.
    >
    > Co do jednego sie zgodze - inwalidzi tyraja a zdrowi dostaja zasilek,
    > taki zysk z tego PFRONu.
    > Ale moglbys znalezc kilku producentow znakow i sprawdzic czy sa ZPChr.
    >
    A potem odszczekać, bo u mnie w firmie ludzie zarabiają naprawdę
    uczciwie, kilkukrotnie więcej od minimalnej krajowej i nie jest to ZPChr.
    Myślę, że niejeden chciałby zarabiać tyle co wkopujący znaki w naszej
    firmie....

    Podsumowując - albo kokutek musi przyznać, że zrobił sobie z gęby
    cholewę, albo jako osoba słowna dać sobie pociąć fiuta na talarki -
    zgodzę się na znieczulenie :D

    --
    pzdr
    meping

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: