eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaLutownica transformatorowa › Re: Lutownica transformatorowa
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.213.192.88.68!
    not-for-mail
    From: Piotr Gałka <p...@c...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Lutownica transformatorowa
    Date: Mon, 30 Sep 2019 17:41:57 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <qmt7o4$2n9$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    References: <1hj84tbru5q88.e3xnte06j1ga$.dlg@40tude.net>
    <3...@g...com>
    <qipgjq$g42$1@dont-email.me>
    <5...@g...com>
    <qipnq5$piq$1@dont-email.me>
    <6...@t...no1>
    <5d529ab6$0$31099$65785112@news.neostrada.pl>
    <a...@t...no1>
    <qiuavj$fr4$1$Janusz@news.chmurka.net>
    <1...@t...no1>
    <qj4fbd$fag$1$Janusz@news.chmurka.net>
    <6...@g...com>
    <qje9t6$ops$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <e...@t...no1>
    NNTP-Posting-Host: 213.192.88.68
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Mon, 30 Sep 2019 15:41:56 +0000 (UTC)
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="PiotrGalka";
    posting-host="213.192.88.68"; logging-data="2793";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:60.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/60.9.0
    Content-Language: pl
    In-Reply-To: <e...@t...no1>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:746682
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2019-09-30 o 10:03, Queequeg pisze:
    > Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
    >
    > Ja wiem, że stary wątek, ale... odświeżę.
    >
    >> Jak zrozumiałem, że przekaźnik pytka, ale styki nie kontaktują
    >> zrozumiałem też dlaczego ile razy w takiej sytuacji zadzwoniliśmy po
    >> taryfę to samochód od razu odpalał.
    >
    > Dlaczego? Co ma dzwonienie (komórką?) do styków przekaźnika?


    Świadomie zostawiłem to jako trudną zagadkę dla dociekliwych. I wcale
    nie jest tak, że od razu wpadłem na to dlaczego zadzwonienie pomagało.

    Gdzieś po 3 wystąpieniach problemu (czyli jakieś pół roku) żartem
    zauważyliśmy, że to chyba jedno z praw Murphy'ego - "Nie całkiem zepsuty
    samochód odpala gdy tylko zadzwonisz po taryfę."
    Najpierw to był żart z gatunku złośliwości przedmiotów martwych. Nie
    przyszło mi do głowy poszukiwać jakiegoś logicznego związku.
    Kilka miesięcy później właśnie zdarzyło się to co wspomniałem. Żona
    przepchała samochód w hali garażowej do wjazdu (było po prostej i akurat
    wszystkie 3 stanowiska po drodze były puste) bo w głębi nie było zasięgu
    i zadzwoniła do mnie mówiąc, że dzwoni tylko aby odpalił.
    Wcale nie była pewna, czy zadziała, ale zadziałało.
    Od tej pory stosowaliśmy tę metodę (w ciągu kolejnego roku może z 5
    razy). Przez ten czas była 100% skuteczna. Ale potem przestało zawsze
    pomagać (trzeba było jakiś czas poczekać i odpalał) i wtedy za pomocą
    zainstalowanych LEDów zaczaiłem się na następną awarię i odkryłem, że w
    takiej sytuacji nie ma zasilania na pompie paliwa. Sprawdziłem, że to
    immobilizer normalnie odcina to zasilanie (wcześniej nie wiedziałem co
    on odcina - samochód kupiony używany z już zainstalowanym
    immobilizerem). Znalazłem który to drut w wiązce w progu drzwi kierowcy
    i zrobiłem obejście. Przy tej okazji znalazłem gdzie jest ten
    immobilizer, ale było mi za głęboko włazić pod deskę rozdzielczą aby go
    wyciągnąć. Był zainstalowany w okolicy lewego kolana kierowcy. Wtedy
    skojarzyłem, że ile razy dzwoniłem z samochodu to przy wybieraniu
    kontaktu trzymałem telefon na lewym kolanie - dosłownie kilka
    centymetrów od immobilizera.

    Według mnie pole z anteny (wtedy mieliśmy komórkę z antenką - więc tym
    bardziej źródło emisji zbliżone do immobilizera) przepalało jakieś
    minimalne zanieczyszczenie (warstwa tlenku, czy co tam) między
    zetkniętymi stykami przekaźnika, dla którego 12V było za małe aby przepalić.
    Ten styk był między dwoma drutami (antenami) - jeden do kluczyka, a
    drugi do pompy. Oba dość długie, aby dobrze odbierać sygnał z komórki.
    Dodatkowo komórka, zamknięta w samochodzie, "widzi" słaby poziom sygnału
    więc swoją moc nadawczą ustawia na maxa.

    Głowy nie dam, czy teoria słuszna, ale innej nie znalazłem. Więc uznaję,
    że zrozumiałem o co biegało co pozwala mi spokojnie spać. Bo jak czegoś
    w "swojej" dziedzinie nie rozumiem to mnie dręczy :)
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: