eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaMiasta z kilkoma różnymi Kierunkowymi › Re: Miasta z kilkoma różnymi Kierunkowymi
  • Data: 2016-11-04 11:51:36
    Temat: Re: Miasta z kilkoma różnymi Kierunkowymi
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    HF5BS pisze:

    >>> No, "siódemki" rzeczywiście były z początku tylko podwarszawskie,
    >>> poprzez proste dodanie jej z przodu.
    >>> Dopiero niejako na sam koniec, pojawiły się także w Warszawie,
    >>> choć nadal nie jest to powszechne.
    >>
    >> Pojawiły się? Jakoś nie kojarzę takich przypadków. Gdzie?
    >> Po prostu pytam, bo nie wiem.
    >
    > Bo to rzadkość, ale jakieś firmy mają, coś mi w pamięci miga, że
    > tuż koło dw. Wschodniego coś jest. Zakres numeracji nie pokrywa
    > się z wcześniejszymi podmiejskimi, aktualizowanymi do obecnej
    > postaci. Spróbuję wyłapać, jak coś mi pod oczy trafi.

    Nie są to przypadkiem numery z przeniesienia? Firmy zmieniają swoje
    siedziby, ale naturalne jest, że chcą zachować numery telefonów.
    A jedyne naturalne miejsce, gdzie ta siódemka na początku się należy,
    to Wesoła Dzielnica Warszawy -- siódemka jest relkitem niegdysiejszej
    miejskości.

    >>> Raczej podmiejskim skasowano taksowanie strefy pierwszej zamiejscowej,
    >>> zanim dodano siódemkę do numeru, jakoś niedługo przedtem... Pamiętam
    >>
    >> Nie, zdecydowanie, nie. Kolejność była odwrotna!
    >
    > Nie zaprzeczam, jak wspomniałem, lat już minęło w ch..olerę i szczegóły
    > za mgłą zostają.
    >
    >> Z całą pewnościę w 1981 roku dzwoniłem do kolegi w Legionowie bez
    >> kierunkowego -- a kasowali za czas rozmowy. Co było dla mnie pewnym
    >
    > A to chyba nie o tym do końca mówimy...

    A o czym? Ja myślałem, że właśnie o tym -- o niezależności między
    podziałem miejscowa/zamiejscowa i z/bez kierunkowego.

    >> zaskoczeniem, bo wtedy jeszcze miejscowe połączenie to była jedna
    >> jednostka taryfikacyjna, niezależnie od czasu gadania.
    >
    > No, zgadza się. Jakoś chyba niedługo po stanie wojennym zrobiono
    > co 3 minuty... A może pod koniec dekady '80? W każdym razie ostatnia
    > dekada zeszłego wieku już była co 3 minuty OIDP.

    Tak, to lata osiemdziesiąte. Po przywróceniu telefonii w stanie wojennym
    jeszcze była jedna połata za całą rozmowę. Potem próbowano robić czasówkę
    "na raty", tylko w niektórych centralach, ale ktoś zauważył, że to jest
    niesprawiedliwe. Więc zrobiono wszędzie i włączono wszystkim na raz.
    Dokładniej daty nie pamiętam.

    > Wiem, że pierwsze w Poznaniu widziałem... automaty AW-7, z żółtą tablicą,
    > jako wyróżnienie, że na tych się płaci co 3 minuty. A ja miałem na myśli,
    > że w miejsce zaliczania podmiejskiego (1 strefa MM - do 25 km, bądź
    > w obrębie tej samej SN (1)) zrobiono zaliczanie lokalne.

    Być może w niektórych automatach przetrwało tańsze dzwonienie bez liczenia
    minut. Może spodziewano się, że czas będzie ograniczał czynnik społeczny
    w postaci kolejki do telefonu.

    >>>> po wyczerpaniu zasobów "szóstki", pojawiły się z "ósemką". A potem
    >>>> jeszcze inne. Ja mam "siódemkę", jako podwarszawskie dziedzictwo,
    >>>> oraz "dwójkę"
    >>>
    >>> Teraz to wszystko przemieszane, jak kisiel w garnku.
    >>
    >> Inaczej to widzę. Komuś za bardzo zależało na zorganizowaniu tego
    >> po wojskowemu, pod jeden sztrychulec. Jest 49 stref całkiem bez
    >> sensu wydzielonych, bo w większości wieje pustką, a w warszawskiej
    >
    > W rzeczy samej - Pan Edziu Pierszy Sekretasz (nie poprawiać) piardnął
    > i słowo stało się ciałem, zrobiono 49 województw, wg jakiegoś dziwnego
    > klucza. A potem koło '98 inny piardnął (pamiętacie przepychanki w sejmie,
    > ile ma tego być?) i zrobiono z dupy wyjęte (choć może nieznacznie bliżej
    > prawdy) 16 obecnych województw.

    Michał Kulesza w bardzo sensowny sposób narysował mapę 12 województw.
    To dopiero w sejmie wyjęto skąd popadło te cztery dodatkowe.

    >> 22 wykorzystano niemal wszystko. Warszawa od samego początku powinna
    >> miec krótszy kierunkowy (2) i dłuższe numery lokalne.
    >
    > Raczej bym wydłużył numerację, aby łatwiej było zapanować nad tym. Dzisiaj
    > dodać cyferkę, to pikuś. Zresztą, całkowicie bym przebudował strukturę
    > numeracji, by właśnie takich kwiatków uniknąć. Pewnie nie będę nowy, bo
    > numer przydzieliłbym osobie,

    Jasne, że nie. Już dawno temu niejaki Adolf H. miał takie pomysły.
    Tak ogólnie, to ja nie jestem entuzjastą. Tego.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: