> Rzeczywistość jest taka że za większą część bezrobocia w Stanach odpowiada
robotyzacja fabryk. I tak ma być, to znaczy że jest postęp.

W latach 90 mój wujek miał firmę robiącą wędliny.
Sprzedawał ją do wielkich sieci.
I bardzo narzekał na to że strasznie żyłują ceny.
Ale minęło 20 lat...
I teraz wujek albo firmy typu Piątnica czy Lubelski mają na tyle
wyrobioną markę że same mogą dyktować warunki.
I to jest OK chociaż na początku boli.

Ale teraz budujemy taka fabrykę.
Wydajemy mld $ na inwestycje.
I dupa.
Nikt od nas nie chce kupować tych samochodów.
Bo ci którzy mogą to już mają.
A ci co by chcieli to kasy nie mają.
Wiec kasujemy nie tylko stanowiska robotnicze ale R&D.
I cała otoczka białych kołnierzyków.
A na końcu prezes fabryki wychodzi i gasi światło.
I upada cały ekosystem.
Czy w Angli coś produkuje się teraz?
To tam przecież zaczęła się rewolucja przemysłowa.

Obecni CEO patrzą przez pryzmat wyników finansowych w następnym Q1.
Żeby mogli premie zebrać.
Patrz VW i jego diesle w USA.
Z drugiej strony jak czytam o jakiś maklerach którzy potrafili
banki w których pracowali przekręcić na mld Euro.
To ja wcale nie jestem pewien czy CEO w JPMorgan albo Citi wie co robi.

Wiec obawiam się że na tym nikt naprawdę nie panuje
czytaj nie wie gdzie chce dojść.
I każdy myśli byle do pierwszego/emerytury.

Czy możliwy jest dobrobyt bez pracy?

Czyli co
Czeka nas rewolucja ?
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr
=1066



inna wersja o Fordzie:
http://maczetaockhama.blogspot.com/2016/08/legenda-m
otoryzacji-i-legendy-o.html