eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySokratesa cd (2) › Re: Sokratesa cd (2)
  • Data: 2020-05-26 06:47:02
    Temat: Re: Sokratesa cd (2)
    Od: cef <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2020-05-25 o 22:37, Shrek pisze:
    > W dniu 25.05.2020 o 11:56, cef pisze:
    >
    >>> Skoro piętnujesz, to zapewne wiesz że się nie rozejrzał? Skąd - z
    >>> filmu gdzie ludziki mają wysokość 5 piksli? Po prostu uważasz, że
    >>> piesi się nie rozglądają przed wejściem na przejście (co jest
    >>> nieprawdą, bo myśmy mieli stosy trupów) i założyłeś, niezależnie od
    >>> okoliczności, że tak właśnie było. Poza tym _jest_ to oczywiste
    >>> przypisywanie części winy. Nawet w tak oczywistych przypadkach - po
    >>> prostu rutynowo przypisujesz część winy pieszemu.
    >>
    >> Nawet jeśli tam nie wdać, to tak założyłem, bo przecież gdyby patrzył,
    >> to by się
    >> nie zderzył z pojazdem.
    >
    > Patrzył, widzał zatrzymujace się pojazdy a za nich nadjechał z
    > prędkością autostradową krystek.

    A Ty jak wchodzisz na jezdnię, to się rozglądasz przed wejściem a potem już
    bez patrzenia spacerujesz po jezdni godzinami?
    I uważasz, że pieszy patrzył na ułamek sekundy przed postawieniem nogi
    wychodząc zza tego samochodu i nie zauważył, że coś jedzie?
    Jak stawiał nogę to ten samochód musiał być 20m czy 30m przed
    i pędził. Pieszy nie widział czegoś takiego?


    >> I nie rozumiem dlaczego to miało by być przypisywanie winy?
    >> Winny jest zgodnie z przepisami kierowca.
    >
    > No ale gdyby pieszy miał dłuższą spódniczkę to by go samochód nie zgwałcił?

    Nie. Po prostu uważam, że winę ponosi kierowca a
    pieszy mógł wpłynąć na przebieg zdarzeń, ale to nie decyduje o winie.


    >>> I jak widzisz samochód ponad trzysta metrow dalej to nie wchodzisz,
    >>> na wypadek jakby jechał 136?
    >>
    >> Jakoś oceniam - pod koła nie wchodzę.
    >
    > Bo nie trafiłeś na debila jadącego z prędkością autostradową.
    >
    >> Może jednak przechodzę szybciej niż te 3,5 sek.
    >
    > Przebiegasz?

    Nie mam potrzeby przebiegania,
    to świadczy tylko o tym, że te wyliczenia i przykłady są
    mocno teoretyczne.
    Usiłujesz udowodnić, że kontakt z jadącym 140 jest nieunikniony.
    Przed wejściem na jezdnię widziałem już wielu, którzy jechali
    stanowczo za szybko, ale nie miałem problemu z poczekaniem kilku sekund.
    Ty uważasz, że się nie da - nie będę z tym dyskutował,
    ale dlaczego na tej podstawie odmawiasz pieszemu prawa decydowania?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: