eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 1. Data: 2013-09-10 15:28:58
    Temat: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    http://www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl/_portal/
    news/1378799929522ed1392cabe/Odpowie_za_pornografię_
    dziecięcą.html

    Osobiście podejrzewam... przepraszam: mam nadzieję, że piszący artykuł
    pominął jakieś "drobne detale" całego zajścia, inaczej albo te dzieci na
    tym placu zabaw brały udział w jakiejś orgii (tylko dlaczego nie
    zatrzymano opiekunów??) albo w umyśle policji zdjęcia dzieci to
    pornografia z definicji zawsze i wszędzie.

    Wysłałem do nich prośbę o "rozjaśnienie" artykułu, ale póki co cisza...

    Bo może robiący zdjęcia dzikim zwierzętom z różnych ukryć też powinni
    się obawiać oskarżenia o utrwalanie treści pornograficznych (w tym
    przypadku zoofilskich) i jak ktoś chce zrobić zdjęcie np. dzikiemu
    niedźwiedziowi powinien je dla bezpieczeństwa robić "twarzą w twarz"? ;->

    No przyznać się, kto z ukrycia np. ptactwo uwiecznia? ;)

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 2. Data: 2013-09-10 19:07:26
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: Zakonspirowany <x...@g...com>

    W dniu 10-09-2013 15:28, Andrzej Lawa pisze:
    > Osobiście podejrzewam... przepraszam: mam nadzieję, że piszący artykuł
    > pominął jakieś "drobne detale" całego zajścia, inaczej albo te dzieci na
    > tym placu zabaw brały udział w jakiejś orgii (tylko dlaczego nie
    > zatrzymano opiekunów??) albo w umyśle policji zdjęcia dzieci to
    > pornografia z definicji zawsze i wszędzie.

    Dwa lata temu w wakacje pojechałem sobie nad pewną tamę rzeczną. Była
    tylko jakaś babka z dziećmi. Siadłem więc na tamie z 10 m od nich,
    wyciągnąłem telefon i zacząłem pisać do ludzi, by wpadali nad wodę, bo
    ciepło, pogoda, ogarnie się jakieś zimne piwko.
    Aż w końcu wstaję, a baba do mnie z ryjem, że mam kasować te zdjęcia, że
    dzwoni na policję i tak dalej. Oczywiście żadnych zdjęć nie robiłem, a
    nawet gdybym próbował, to zrobienie zdjęcia Nokią E53 pod słońce, z
    takiej odległości, z pewnością uwidoczniłoby nawet sutki jej obwisłych
    cycków. :D


    --
    ?(??_?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$


  • 3. Data: 2013-09-10 19:34:53
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>

    W dniu 2013-09-10 15:28, Andrzej Lawa pisze:
    > http://www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl/_portal/
    news/1378799929522ed1392cabe/Odpowie_za_pornografię_
    dziecięcą.html
    >
    >
    > Osobiście podejrzewam... przepraszam: mam nadzieję, że piszący artykuł
    > pominął jakieś "drobne detale" całego zajścia, inaczej albo te dzieci na
    > tym placu zabaw brały udział w jakiejś orgii (tylko dlaczego nie
    > zatrzymano opiekunów??) albo w umyśle policji zdjęcia dzieci to
    > pornografia z definicji zawsze i wszędzie.

    Pismaki często tak przedstawiają fakty że się flaki przewracają.
    Ale wym przypadku domyślam się, że po jego zatrzymaniu i przejrzeniu
    kompa trafili na pornografie dziecięcą.

    --
    Krzysiek


  • 4. Data: 2013-09-10 21:32:21
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 10.09.2013 19:34, Krzysztof 45 pisze:

    >> Osobiście podejrzewam... przepraszam: mam nadzieję, że piszący artykuł
    >> pominął jakieś "drobne detale" całego zajścia, inaczej albo te dzieci na
    >> tym placu zabaw brały udział w jakiejś orgii (tylko dlaczego nie
    >> zatrzymano opiekunów??) albo w umyśle policji zdjęcia dzieci to
    >> pornografia z definicji zawsze i wszędzie.
    >
    > Pismaki często tak przedstawiają fakty że się flaki przewracają.
    > Ale wym przypadku domyślam się, że po jego zatrzymaniu i przejrzeniu
    > kompa trafili na pornografie dziecięcą.

    Sedno nie tkwi w tym, co u niego znaleźli, tylko dlaczego go w ogóle
    zatrzymali i zrobili mu przeszukanie.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 5. Data: 2013-09-10 21:54:15
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: Zakonspirowany <x...@g...com>

    W dniu 10-09-2013 21:32, Andrzej Lawa pisze:
    > Sedno nie tkwi w tym, co u niego znaleźli, tylko dlaczego go w ogóle
    > zatrzymali i zrobili mu przeszukanie.

    Załóżmy, że siedział w krzakach z aparatem z dużym zoomem, jakiemuś
    dziecku zachciało się opróżnić pęcherz, mamusia odprowadziła na bok pod
    drzewko, a "pedofil" zrobił zdjęcie, na którym widać dziecku miejsce
    intymne.
    I wtedy mamy problem. Do 10 lat (i stosunkowo spora kupa kasy z kieszeni
    podatników) za coś takiego? Rodzicieli do reszty już pojebało.
    Ja bym to widział tak: gość został zatrzymany (obywatelsko), więc pewnie
    jacyś tatusiowie też tam byli. Powinni zabrać mu aparat (jeżeli naprawdę
    mieli poważne podstawy sądzić, że to jakiś zboczeniec), przejrzeć
    zdjęcia i gdyby coś takiego, co dałem za przykład, znaleźli, to powinni
    wyjąć i zatrzymać kartę, lekko obić ryj, a aparatem wykonać serię rzutów
    na odległość.
    Jedyny problem, jaki bym widział: wielki brat czasami czuwa przy
    ekranach monitoringu. Lecz jeśli na karcie mieliby dowody
    przestępstwa(?), to gość raczej by się policji nie skarżył.


    --
    ?(??_?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$


  • 6. Data: 2013-09-10 22:40:51
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Zakonspirowany napisał:
    > W dniu 10-09-2013 21:32, Andrzej Lawa pisze:
    >> Sedno nie tkwi w tym, co u niego znaleźli, tylko dlaczego go w ogóle
    >> zatrzymali i zrobili mu przeszukanie.
    >
    > Załóżmy, że siedział w krzakach z aparatem z dużym zoomem, jakiemuś
    > dziecku zachciało się opróżnić pęcherz, mamusia odprowadziła na bok pod
    > drzewko, a "pedofil" zrobił zdjęcie, na którym widać dziecku miejsce
    > intymne.

    Zalozmy, ze siedze w krzakach polujac na rzadki okaz plochliwego
    perdydulca pospolitego, i wlasnie go namierzam zumem a tu w krzaki wpada
    siurak a za nim dziecko gdy naciskam migawke.

    Patrze wiec czy udalo mi sie uchwycic plochliwego perdydulca
    pospolitego, ale mam samego siuraka na zdjaciach seryjnych, no to siedze
    i kasuje siuraki, bo ja robie foty plochliwego perdydulca pospolitego



  • 7. Data: 2013-09-10 22:52:38
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 10.09.2013 21:54, Zakonspirowany pisze:

    > Załóżmy, że siedział w krzakach z aparatem z dużym zoomem, jakiemuś
    > dziecku zachciało się opróżnić pęcherz, mamusia odprowadziła na bok pod
    > drzewko, a "pedofil" zrobił zdjęcie, na którym widać dziecku miejsce
    > intymne.

    1. mocne założenie (zresztą patrz na swój własny przykład z tego wątku)

    2. równie dobrze mógł dokumentować sranie/szczanie dziećmi po krzakach
    żeby się poskarżyć na policji (swoją droga to byłaby niezła ironia ;) )

    3. http://en.wikipedia.org/wiki/Manneken_Pis ;->

    > I wtedy mamy problem. Do 10 lat (i stosunkowo spora kupa kasy z kieszeni
    > podatników) za coś takiego? Rodzicieli do reszty już pojebało.

    Poniekąd, aczkolwiek uważam tak z innego chyba powodu niż masz na myśli ;)

    > Ja bym to widział tak: gość został zatrzymany (obywatelsko), więc pewnie

    Za co? Robienie zdjęć? To od dawna nie jest przestępstwo.

    > jacyś tatusiowie też tam byli. Powinni zabrać mu aparat (jeżeli naprawdę

    Namawiasz do rozboju ;)

    > mieli poważne podstawy sądzić, że to jakiś zboczeniec), przejrzeć
    > zdjęcia i gdyby coś takiego, co dałem za przykład, znaleźli, to powinni

    To z kolei nielegalne uzyskanie dostępu do cudzych danych.

    > wyjąć i zatrzymać kartę,

    Kradzież.

    > lekko obić ryj,

    Pobicie.

    > a aparatem wykonać serię rzutów na odległość.

    Zniszczenie mienia.

    W rezultacie: zero dowodów przeciwko rzekomemu zboczeńcowi (karta w tym
    momencie przestaje być wiarygodnym dowodem) i mnóstwo dowodów przeciwko
    "grupie bandytów" ;)

    > Jedyny problem, jaki bym widział: wielki brat czasami czuwa przy
    > ekranach monitoringu. Lecz jeśli na karcie mieliby dowody
    > przestępstwa(?), to gość raczej by się policji nie skarżył.

    Tylko że nawet takie zdjęcia to nie jest ani przestępstwo ani dowód
    przestępstwa. Patrz: ostatnia scena z Seksmisji. Swoją droga ciekaw
    jestem, jakby ten film próbowano nakręcić teraz... Ludzie mają jakąś
    obsesję na punkcie seksu.

    Podsumowując...

    Samo robienie zdjęć nie stanowi legalnej podstawy do zatrzymania
    (obywatelskiego ani innego) ani przeszukania. Nawet jeśli tym razem
    przypadkiem okazałoby się, że faktycznie trafili na pedofila z kolekcją
    nielegalnych pornoli w domu, samo zdjęcie gołego dziecka pod pornografię
    nie podpada bo wtedy trzeba by zamknąć większość populacji - zdjęcia
    "rozkosznych bobasków w kąpieli" to standardowe fotki dumnych rodziców,
    trafiające obficie do rodziny i znajomych (czy chcą czy nie ;) )
    Automatyczne skojarzenie "goły == seks" to wg mnie jakieś zboczenie i
    problem psychiczny ludzi mających to skojarzenie.

    Przede wszystkim jednak w ten sposób naruszane podstawowe zasady państwa
    prawa (chcesz wrócić do konieczności udowadniania niewinności?).

    I "last but not least" czysto pragmatycznie - jeśli to faktycznie jest
    jakiś pedofil i ma kolekcję, to może zamiast od razu robić spektakl
    lepiej by było wystawić go dyskretnie policji, żeby policjanci mogli go
    dyskretnie poobserwować i sprawdzić, czy ma jakieś powiązania, kontakty
    itepe. Głupio by było jakby przez capnięcie jakiegoś żałosnego
    zboczeńca, który tak naprawdę jest nieszkodliwy (zastrzeżenie: piszę w
    tym momencie hipotetycznie) bo żadnego dziecka nigdy nie skrzywdził ani
    nie planował skrzywdzić (nie wmówisz mi, że takie dziecko odniesie
    szkodę jeśli ktoś potem będzie się ślinił nad w ten sposób uzyskanym
    zdjęciem), wykrycia i ujęcia uniknie jakiś pedofil "aktywny", faktycznie
    krzywdzący dzieci.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 8. Data: 2013-09-11 00:03:07
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: Zakonspirowany <x...@g...com>

    W dniu 10-09-2013 22:40, Mr. Misio pisze:
    > Zalozmy, ze siedze w krzakach polujac na rzadki okaz plochliwego
    > perdydulca pospolitego, i wlasnie go namierzam zumem a tu w krzaki wpada
    > siurak a za nim dziecko gdy naciskam migawke.

    Perdydulce lubią zamieszkiwać obszary zamieszkane, zwłaszcza okolice
    placów zabaw? :>


    --
    ?(??_?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$


  • 9. Data: 2013-09-11 00:18:32
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Zakonspirowany napisał:
    > W dniu 10-09-2013 22:40, Mr. Misio pisze:
    >> Zalozmy, ze siedze w krzakach polujac na rzadki okaz plochliwego
    >> perdydulca pospolitego, i wlasnie go namierzam zumem a tu w krzaki wpada
    >> siurak a za nim dziecko gdy naciskam migawke.
    >
    > Perdydulce lubią zamieszkiwać obszary zamieszkane, zwłaszcza okolice
    > placów zabaw? :>

    To zamień sobie na "wróbel".




  • 10. Data: 2013-09-11 00:26:39
    Temat: Re: zonk: zdjecia dzieci na placu zabaw == pornografia
    Od: Zakonspirowany <x...@g...com>

    W dniu 10-09-2013 22:52, Andrzej Lawa pisze:
    > Tylko że nawet takie zdjęcia to nie jest ani przestępstwo ani dowód
    > przestępstwa.

    Wiesz, ja miałem takie zajęcia "encyklopedia prawa dla dziennikarzy",
    "prawo prasowe", "ochronę własności intelektualnej" i coś z nich
    pamiętam, ale np. zagadnienia z ochrony wizerunku dotyczyły raczej osób
    dorosłych i ubranych, więc jak to wygląda w przypadku sytuacji, gdy się
    z partyzanta robi zdjęcia małym i np. całkiem gołym dzieciom (nad rzeką
    czy morzem) - nie mam pojęcia. Ale gdyby gość nie miał czegoś na
    sumieniu, to mógłby sobie normalnie usiąść gdzieś na ławeczce w pobliżu
    i pstrykać do woli. Policja by go raczej nie zatrzymała, bo z jakiego
    paragrafu?


    --
    ?(??_?)? ? ???
    ???$ ?? ?????$

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: