eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Smycz coraz krótsza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 1. Data: 2014-08-24 17:42:33
    Temat: Smycz coraz krótsza
    Od: k...@g...com

    http://moto.onet.pl/aktualnosci/brawurowa-jazda-kier
    owcy-masowo-traca-prawo-jazdy/2mdtj


  • 2. Data: 2014-08-24 22:23:32
    Temat: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: PiteR <e...@f...pl>


    > http://moto.onet.pl/aktualnosci/brawurowa-jazda-kier
    owcy-masowo-tra
    > ca-prawo-jazdy/2mdtj

    brawo policja! j.k. nie wyróżniać

    --
    Piter


  • 3. Data: 2014-08-25 06:08:15
    Temat: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2014-08-24 o 17:42, k...@g...com pisze:
    > http://moto.onet.pl/aktualnosci/brawurowa-jazda-kier
    owcy-masowo-traca-prawo-jazdy/2mdtj
    >

    Generalnie jestem za. Ale...

    Jak mi się śmiać chciało jak rzecznik (czy cuś) się wił w tłumaczeniach
    w tv dlaczego aż 70 procent tych wniosków do sądu o zatrzymanie PR jest
    odrzucane. Oczywiście znowu te niedobre sądy :-)
    Ktoś tu chyba ma ciśnienie na wynik :-) i zdaniem prawników porusza się
    na granicy prawa bo takie zatrzymanie a potem oddanie przez sąd (bo
    niesłuszne było) jest już karą.
    Ale to przecież Polska i ciągłe akcje zamiast porządkowania przepisów.

    z

    PS. Gdyby to nie było za moje pieniądze to nie byłoby tematu. Ale ku...
    jest!!! Jak jeszcze posypią się odszkodowania...


  • 4. Data: 2014-08-25 22:54:53
    Temat: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2014-08-24 22:23, PiteR pisze:
    >
    >> http://moto.onet.pl/aktualnosci/brawurowa-jazda-kier
    owcy-masowo-tra
    >> ca-prawo-jazdy/2mdtj
    >
    > brawo policja! j.k. nie wyróżniać
    >

    No nie takie brawo.
    Bo żeby walczyć z piratami drogowymi to owszem - należy wprowadzić jasne
    prawo określające kary za wykroczenia, wtedy egzekwować.
    Niskie czy wysokie - dość istotne że przewidywalne wcześniej.
    A od stanowienia prawa mamy sejm i senat, a nie komendanta.
    Bo takie ustroje gdzie prawa stanowi komendant nazywają się junta.

    A tu mamy właśnie pomysł komendanta, który wykorzystując pewne
    _proceduralne_ możliwości, wpadł na pomysł pozaustawowego karania za
    pomocą uciążliwej procedury.
    Zwłaszcza że jak się okazuje, w znakomitej większości przypadków ocena
    policjantów jest błędna, jednak prawo jest tak skonstruowane że
    podejrzany zostaje prewencyjne ukarany, nawet jeśli potem okazuje się że
    podejrzenia policjanta były błędne.


  • 5. Data: 2014-08-26 00:55:25
    Temat: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 25 sierpnia 2014 22:54:53 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
    > W dniu 2014-08-24 22:23, PiteR pisze:
    >
    > >
    >
    > >> http://moto.onet.pl/aktualnosci/brawurowa-jazda-kier
    owcy-masowo-tra
    >
    > >> ca-prawo-jazdy/2mdtj
    >
    > >
    >
    > > brawo policja! j.k. nie wyr�nia�
    >
    > >
    >
    >
    >
    > No nie takie brawo.
    >
    > Bo �eby walczy� z piratami drogowymi to owszem - nale�y wprowadzi� jasne
    >
    > prawo okre�laj�ce kary za wykroczenia, wtedy egzekwowa�.
    >
    > Niskie czy wysokie - do�� istotne �e przewidywalne wcze�niej.
    >
    > A od stanowienia prawa mamy sejm i senat, a nie komendanta.
    >
    > Bo takie ustroje gdzie prawa stanowi komendant nazywajďż˝ siďż˝ junta.
    >
    >
    >
    > A tu mamy w�a�nie pomys� komendanta, kt�ry wykorzystuj�c pewne
    >
    > _proceduralne_ mo�liwo�ci, wpad� na pomys� pozaustawowego karania za
    >
    > pomoc� uci��liwej procedury.
    >
    > Zw�aszcza �e jak si� okazuje, w znakomitej wi�kszo�ci przypadk�w ocena
    >
    > policjant�w jest b��dna, jednak prawo jest tak skonstruowane �e
    >
    > podejrzany zostaje prewencyjne ukarany, nawet je�li potem okazuje si� �e
    >
    > podejrzenia policjanta by�y b��dne.

    Chyba czegoś nie wiesz. Postępowanie mandatowe to przywilej. Kary są niższe bo
    oszczędzają czas policji, prokuratury, sądów. Złapali, przyznałeś się to po co robić
    siwy dym jak można załatwić na miejscu i zapomnieć za rok jak się punkty skasują,
    albo od razu jak nie ma punktów. Zdarzają się jednak sytuacje kiedy takie rozwiązanie
    nie działa i należy wariatowi pokazać ze nie wszystko kończy się na mandacie.
    Zabranie na stałe może być zbyt uciążliwą karą. Zabranie na trzy miesiące może
    zmobilizuje. Jeśli nie zmobilizuje to zostanie urzędowy ślad że próbowano ale się nie
    udało i trzeba zastosować ostrzejsze środki. System z czasowym zabieraniem PJ i
    oddawaniem bez egzaminu działa w Niemczech, tak że to nie jest polski wynalazek.


  • 6. Data: 2014-08-26 01:07:04
    Temat: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2014-08-26 00:55, k...@g...com pisze:

    >
    > Chyba czegoś nie wiesz. Postępowanie mandatowe to przywilej.

    Ależ oczywiście.
    Jeśli policjant uzna że wykroczenie nie podpada pod standardowy
    taryfikator - proszę bardzo, niech kieruje sprawę do sądu.
    A sąd niech choćby za "sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu
    lądowym" wsadza do więzienia, ewentualnie czasowo wyda zakaz prowadzenia
    pojazdów jeśli sprawa średniej wagi.

    Ale niech to robi sąd.

    Bo w tej chwili policjant na zasadzie swojego wydawania się, zabiera
    prawo jazdy uniemożliwiając jeżdżenie, a potem w _większości_ przypadków
    sąd uznaje że policjant zrobił to bezpodstawnie.
    Jest to raczej argument za tym, że policji trzeba zabrać to prawo, bo
    korzystają z niego masowo w sposób niewłaściwy.

    Gdyby te proporcje były inne i rzeczywiście tego typu procedura trafiała
    na tych którzy naprawdę zasługiwali na wyrok, to ok - wtedy znaczyłoby
    że policja robi to dobrze.

    Czyli sprawowanie władzy nie polega tu na wyroku i związaną z nią karą
    (od której możesz się odwołać do sądu), a urzędas (bo w tym wypadku
    policjant występuje nie w roli stróża prawa, a urzędnika), za to że
    Twoje postępowanie mu się nie podoba, to urządza Ci bardzo długą i
    uciążliwą procedurę administracyjną, bo może.



  • 7. Data: 2014-08-26 01:23:01
    Temat: Re: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 25 Aug 2014, k...@g...com wrote:

    > W dniu poniedziałek, 25 sierpnia 2014 22:54:53 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra
    napisał:
    >> No nie takie brawo.
    >> Bo �eby walczy� z piratami drogowymi to owszem [...]
    >> A od stanowienia prawa mamy sejm i senat, a nie komendanta.
    >> Bo takie ustroje gdzie prawa stanowi komendant nazywajďż˝ siďż˝ junta.
    >>
    >> A tu mamy w�a�nie pomys� komendanta, kt�ry wykorzystuj�c pewne
    >> _proceduralne_ mo�liwo�ci, wpad� na pomys� pozaustawowego karania za
    >> pomoc� uci��liwej procedury.
    >>
    >> Zw�aszcza �e jak si� okazuje, w znakomitej wi�kszo�ci przypadk�w ocena
    >> policjant�w jest b��dna,
    [...]
    >
    > Chyba czegoś nie wiesz. Postępowanie mandatowe to przywilej.
    [...]
    > Zdarzają się jednak sytuacje kiedy takie rozwiązanie nie działa i należy
    > wariatowi pokazać ze nie wszystko kończy się na mandacie.

    Owszem.
    Ale to my możemy tak uważać.
    Wychodzi jednak, że Sejm uważa inaczej - a przynajmniej tak
    odczytują przepisy sędziowie.

    [...]
    > System z czasowym zabieraniem PJ i oddawaniem bez egzaminu działa
    > w Niemczech, tak że to nie jest polski wynalazek.

    Ale pic w tym, że on w Polsce NIE DZIAŁA.
    Być może, jednym z powodów "niedziałania" jest, podobnie jak przy
    "jeździe na zamek", sprawa luk w prawie.
    Przecież poruszony przez Tomasza problem NIE dotyczy faktu
    zatrzymywania PJ, lecz faktu, że sąd stwierdza bezzasadność
    tego zatrzymania!
    Trudno powiedzieć, czy należy na to patrzeć jako na "nadgorliwość
    komendanta" (ewentualnie policjantów, naciskanych o "wyniki"),
    czy jako na błąd prawa, które nie kwalifikuje *większości*
    spośród zatrzymań do odebrania PJ, choć (być może) "zdroworozsądkowo"
    by się kwalifikowali (no, pewnie byłoby na grupie kilkasiesiąt
    różnych stanowisk ;))
    Można zrozumieć, że oprócz pewnej liczby zatrzymań pojawi się
    jakiś wymierny procent błędów, ale WIĘKSZOŚĆ bezzasadnych
    wprost pokazuje na naruszenia prawa.

    pzdr, Gotfryd


  • 8. Data: 2014-08-26 02:17:50
    Temat: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 26 sierpnia 2014 01:07:04 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
    > W dniu 2014-08-26 00:55, k...@g...com pisze:
    >
    >
    >
    > >
    >
    > > Chyba czego� nie wiesz. Post�powanie mandatowe to przywilej.
    >
    >
    >
    > Ale� oczywi�cie.
    >
    > Je�li policjant uzna �e wykroczenie nie podpada pod standardowy
    >
    > taryfikator - prosz� bardzo, niech kieruje spraw� do s�du.
    >
    > A s�d niech cho�by za "sprowadzenie niebezpiecze�stwa katastrofy w ruchu
    >
    > l�dowym" wsadza do wi�zienia, ewentualnie czasowo wyda zakaz prowadzenia
    >
    > pojazd�w je�li sprawa �redniej wagi.
    >
    >
    >
    > Ale niech to robi s�d.
    >
    >
    >
    > Bo w tej chwili policjant na zasadzie swojego wydawania siďż˝, zabiera
    >
    > prawo jazdy uniemo�liwiaj�c je�d�enie, a potem w _wi�kszo�ci_
    przypadk�w
    >
    > s�d uznaje �e policjant zrobi� to bezpodstawnie.
    >
    > Jest to raczej argument za tym, �e policji trzeba zabra� to prawo, bo
    >
    > korzystaj� z niego masowo w spos�b niew�a�ciwy.
    >
    >
    >
    > Gdyby te proporcje by�y inne i rzeczywi�cie tego typu procedura trafia�a
    >
    > na tych kt�rzy naprawd� zas�ugiwali na wyrok, to ok - wtedy znaczy�oby
    >
    > �e policja robi to dobrze.
    >
    >
    >
    > Czyli sprawowanie w�adzy nie polega tu na wyroku i zwi�zan� z ni� kar�
    >
    > (od kt�rej mo�esz si� odwo�a� do s�du), a urz�das (bo w tym wypadku
    >
    > policjant wyst�puje nie w roli str�a prawa, a urz�dnika), za to �e
    >
    > Twoje post�powanie mu si� nie podoba, to urz�dza Ci bardzo d�ug� i
    >
    > uci��liw� procedur� administracyjn�, bo mo�e.

    Mylisz się. Policjant może skierować sprawę wyżej w każdej sytuacji a nie tylko nie
    opisanej w jakimś taryfikatorze. Jest niewielkie ryzyko że policjanci mogą
    wykorzystywać uprawnienia jakie mają. Niewielkie dlatego ze przez wiele lat
    praktycznie nie korzystali z tego rozwiązania. Policjanci to nygusy. Chcą odwalić
    dniówkę, mieć jakieś satysfakcjonujące przełożonych i przekładające się na zarobki
    czy awans wyniki. A nie odwalać papierkową robotę po godzinach za którą nikt nie
    płaci. Jak się trafi stachanowiec z korzeniami w ORMO to po kilku przegranych w
    sądzie sprawach dostanie od przełożonego opierdol i się uspokoi. System jak widać
    jest samoregulujący. Przez wiele lat zabierali w ten sposób do tysiąca PJ rocznie. W
    tym roku kilka tysięcy. To za mało żeby miało działanie profilaktyczne. Każdy musi
    znać jakiegoś brata ciotki sąsiada wujka Mietka syna co mu zabrali na 3 miechy PJ i
    jeszcze zapłacił 2 tysie grzywny za to że coś odwalił na drodze. Żeby tak się stało
    to musi być takich spraw z pięćdziesiąt tysięcy w jakimś roku. A w następnym będzie
    znowu do tysiąca jak kiedyś.


  • 9. Data: 2014-08-26 02:36:57
    Temat: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2014-08-26 02:17, k...@g...com pisze:

    > Mylisz się. Policjant może skierować sprawę wyżej w każdej sytuacji a nie tylko nie
    opisanej w jakimś taryfikatorze.

    Oczywiście że może.

    > Jest niewielkie ryzyko że policjanci mogą wykorzystywać uprawnienia jakie mają.
    Niewielkie dlatego ze przez wiele lat praktycznie nie korzystali z tego rozwiązania.
    Policjanci to nygusy. Chcą odwalić dniówkę, mieć jakieś satysfakcjonujące
    przełożonych i przekładające się na zarobki czy awans wyniki. A nie odwalać
    papierkową robotę po godzinach za którą nikt nie płaci. Jak się trafi stachanowiec z
    korzeniami w ORMO to po kilku przegranych w sądzie sprawach dostanie od przełożonego
    opierdol i się uspokoi.

    No widzisz, tylko tym razem stachanowiec trafił się u szczytu drabinki i
    on _kazał_ policjantom z tej możliwości korzystać.
    Czyli w sytuacji kiedy nakaz idzie z góry, to te awanse i przywileje
    mogą dotyczyć właśnie tych którzy odebrali tych praw jazdy najwięcej,
    nawet bez oglądania się na statystykę co z tym potem robi sąd.
    Bo komendant wymyślił że nawet jak policjant zabierze prawo jazdy, a
    potem sąd odda je kierowcy uznając zarzuty za bezpodstawne, to nadal
    jest to sukces policji.
    To jest właśnie cały problem.

    Sam rzecznik policji otwartym tekstem mówi że policjanci będą wykraczali
    poza granice prawa które im się nie podoba:
    "Naszym zdaniem w wielu sytuacjach maksymalny mandat w wysokości 500 zł
    (lub - w przypadku kilku wykroczeń - 1000 zł) nie jest na tyle
    dolegliwy" [...]
    Czyli policja zdaje sobie sprawę jakie jest prawo, ale i tak będzie
    robić inaczej, bo tak uważa.

    Oraz podaje schemat tego działania: "Odebranie prawa jazdy jest dla
    kierowcy pewną dolegliwością. Nie może dalej jechać. Prawo jazdy trafia
    z wnioskiem do sądu, a ten rozstrzyga, czy je odebrać na kilka miesięcy,
    czy nie. Niezależnie od decyzji to jednak trochę trwa"

    Czyli otwarcie mówi, że mają wylane na wyroki sądu i że karzą nie
    wyrokiem, a rozwlekłą procedurę która nie służy do karania, bo jej
    zaletą jest to, że "trochę trwa".

    To nie jest policja, tylko jakieś kacyki, patenty gdzie komendant
    posterunku będzie w swoim rewirze stanowił własne prawo.


  • 10. Data: 2014-08-26 03:04:35
    Temat: Re: Smycz coraz krótsza
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 26 sierpnia 2014 02:36:57 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
    > W dniu 2014-08-26 02:17, k...@g...com pisze:
    >
    >
    >
    > > Mylisz si�. Policjant mo�e skierowa� spraw� wy�ej w ka�dej sytuacji a
    nie tylko nie opisanej w jakimďż˝ taryfikatorze.
    >
    >
    >
    > Oczywi�cie �e mo�e.
    >
    >
    >
    > > Jest niewielkie ryzyko �e policjanci mog� wykorzystywa� uprawnienia jakie
    majďż˝. Niewielkie dlatego ze przez wiele lat praktycznie nie korzystali z tego
    rozwi�zania. Policjanci to nygusy. Chc� odwali� dni�wk�, mie� jakie�
    satysfakcjonuj�ce prze�o�onych i przek�adaj�ce si� na zarobki czy awans
    wyniki. A nie odwala� papierkow� robot� po godzinach za kt�r� nikt nie
    p�aci. Jak si� trafi stachanowiec z korzeniami w ORMO to po kilku przegranych w
    s�dzie sprawach dostanie od prze�o�onego opierdol i si� uspokoi.
    >
    >
    >
    > No widzisz, tylko tym razem stachanowiec trafiďż˝ siďż˝ u szczytu drabinki i
    >
    > on _kaza�_ policjantom z tej mo�liwo�ci korzysta�.
    >
    > Czyli w sytuacji kiedy nakaz idzie z g�ry, to te awanse i przywileje
    >
    > mog� dotyczy� w�a�nie tych kt�rzy odebrali tych praw jazdy najwi�cej,
    >
    > nawet bez ogl�dania si� na statystyk� co z tym potem robi s�d.
    >
    > Bo komendant wymy�li� �e nawet jak policjant zabierze prawo jazdy, a
    >
    > potem s�d odda je kierowcy uznaj�c zarzuty za bezpodstawne, to nadal
    >
    > jest to sukces policji.
    >
    > To jest w�a�nie ca�y problem.
    >
    >
    >
    > Sam rzecznik policji otwartym tekstem m�wi �e policjanci b�d� wykraczali
    >
    > poza granice prawa kt�re im si� nie podoba:
    >
    > "Naszym zdaniem w wielu sytuacjach maksymalny mandat w wysoko�ci 500 z�
    >
    > (lub - w przypadku kilku wykroczeďż˝ - 1000 zďż˝) nie jest na tyle
    >
    > dolegliwy" [...]
    >
    > Czyli policja zdaje sobie spraw� jakie jest prawo, ale i tak b�dzie
    >
    > robi� inaczej, bo tak uwa�a.
    >
    >
    >
    > Oraz podaje schemat tego dzia�ania: "Odebranie prawa jazdy jest dla
    >
    > kierowcy pewn� dolegliwo�ci�. Nie mo�e dalej jecha�. Prawo jazdy trafia
    >
    > z wnioskiem do s�du, a ten rozstrzyga, czy je odebra� na kilka miesi�cy,
    >
    > czy nie. Niezale�nie od decyzji to jednak troch� trwa"
    >
    >
    >
    > Czyli otwarcie m�wi, �e maj� wylane na wyroki s�du i �e karz� nie
    >
    > wyrokiem, a rozwlek�� procedur� kt�ra nie s�u�y do karania, bo jej
    >
    > zalet� jest to, �e "troch� trwa".
    >
    >
    >
    > To nie jest policja, tylko jakieďż˝ kacyki, patenty gdzie komendant
    >
    > posterunku b�dzie w swoim rewirze stanowi� w�asne prawo.

    Kilka sekund temu w jakiejś powtórce dziennika powiedzieli że Policja dostała prikaz
    zatrzymywania PJ zawsze jeśli w terenie zabudowanym złapią na przekroczeniu prędkości
    o 50/h. Czy według Ciebie to jakiś błąd że mają zabierać takim PJ na kilka miesięcy?
    Ja bym jeszcze to rozszerzył. Jeśli wysokość mandatów jakie jednorazowo miałby dostać
    kierowca przekracza 1000 zł to obligatoryjnie powinno się to kończyć w sądzie. A
    najlepszym według mnie rozwiązaniem było by uzależnienie wysokości składki OC od
    ilości mandatów i punktów. To ładny pomysł. Stawka OC po zniżkach razy ilość punktów.
    Oczywiście kara za nie posiadanie OC to stawka bez zniżek razy ilość punktów razy
    dwa.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: