W dniu 2018-04-14 o 12:58, Shrek pisze:
> W dniu 14.04.2018 o 12:12, kk pisze:
>
>>> Zrobienie falownika to nie jest zadna skomplikowana technologia. I na
>>> 100% jest prostsze niż zrobienie silnika spalinowego.
>>>
>>> Silnik elektryczny to też nic skomplikowanego.
>>
>> K.. zróbcie mi ten tani samochód elektryczny
>
> A po co ma być tani, skoro drogie się sprzedają?

Które niby ?

>
>>> Cała technologi samochodu elektrycznego zawiera się w bateriach, ich
>>> zabezpieczeniu i ładowaniu, tak żeby nie wybuchały i nie kończyły się
>>> przed końcem gwarancji.
>>
>> Gdzie to niby jest w tym samochodzie elektrycznym ? Wkłada się gotowe
>> pakiety baterii, można je kupić na wolnym rynku. Dopiero szybkie
>> ładowania wymagają czegoś więcej,
>
> A co napisałem powyżej?

Sam nie umiesz sobie przeczytać ?

>
>> czyli nasz mały samochodzik miejski raczej niczego oprócz włożenie
>> ogniw nie potrzebuje.
>
> Tylko nikt nie chce małego wózka golfowego.

Przemawia przez Ciebie kompleks małego fiutka i tyle.

do góry

Dnia Sat, 14 Apr 2018 11:17:17 +0200, Shrek napisał(a):
> W dniu 13.04.2018 o 13:11, J.F. pisze:
>> IMO tak.
>> Jak silnik spalinowy za krotko dziala, to trzeba pogrubic elementy.
>> A elektronika ... tranzystor co powinien wytrzymac 80A psuje sie przy
>> 50, i trzeba wyjasniac.
>
>
> Zrobienie falownika to nie jest zadna skomplikowana technologia. I na
> 100% jest prostsze niż zrobienie silnika spalinowego.
> Silnik elektryczny to też nic skomplikowanego.

Silnik spalinowy to tez nic skomplikowanego.
Otto zrobil, Diesel zrobil, zrobie i ja :-)

> Cała technologi samochodu
> elektrycznego zawiera się w bateriach, ich zabezpieczeniu i ładowaniu,
> tak żeby nie wybuchały i nie kończyły się przed końcem gwarancji.

tranzystory tez lubia wybuchac :-)

J.

do góry

Sat, 14 Apr 2018 13:26:36 +0200, kk

>> A po co ma być tani, skoro drogie się sprzedają?
> Które niby ?

Też mnie zastanawia taka teza. Podejrzewam że gdyby spuścili ceny do tych
normalnych (np. miev do 60 tys. zł), to dopiero by się zaczęło w końcu
sprzedawać, nawet w PL. Ekstrapolując taki Leaf może spokojnie kosztować
70-80 tys., zarobiłby swoje producent i diler -- a tak kosztuje 140 i
sprzedaż mizerna aż się płakać chce.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 14.04.2018 o 14:29, Myjk pisze:
> Sat, 14 Apr 2018 13:26:36 +0200, kk
>
>>> A po co ma być tani, skoro drogie się sprzedają?
>> Które niby ?
>
> Też mnie zastanawia taka teza.

Tesle trójki. Ludzie wpłacają kasę za miejsce w kolejce. To po co
sprzedawać taniej, skoro nawet nie jesteśmy w stanie zapewnić podaży?

> Podejrzewam że gdyby spuścili ceny do tych
> normalnych (np. miev do 60 tys. zł), to dopiero by się zaczęło w końcu
> sprzedawać, nawet w PL.

Niespecjalnie. Żeby się sprzedawał, to musiałby być znacząco tańszy od
alternetynej spalinki. Inaczej nie ma to żadnej zalety. Może służyć jako
drugi samochód, co nie jest masowym rynkiem w Polsce.

Shrel

do góry

W dniu 2018-04-14 o 14:41, Shrek pisze:
> W dniu 14.04.2018 o 14:29, Myjk pisze:
>> Sat, 14 Apr 2018 13:26:36 +0200, kk
>>
>>>> A po co ma być tani, skoro drogie się sprzedają?
>>> Które niby ?
>> Też mnie zastanawia taka teza.
>
> Tesle trójki. Ludzie wpłacają kasę za miejsce w kolejce. To po co
> sprzedawać taniej, skoro nawet nie jesteśmy w stanie zapewnić podaży?

Skąd wiesz czy Renault wyrabia się z Twizy ? Jak robią dym to go
widzisz, jak nie to nie.

>
>> Podejrzewam że gdyby spuścili ceny do tych
>> normalnych (np. miev do 60 tys. zł), to dopiero by się zaczęło w końcu
>> sprzedawać, nawet w PL.
>
> Niespecjalnie. Żeby się sprzedawał, to musiałby być znacząco tańszy od
> alternetynej spalinki. Inaczej nie ma to żadnej zalety. Może służyć jako
> drugi samochód, co nie jest masowym rynkiem w Polsce.

Nie musi być masowym, ale bez konkurencyjności faktycznie nie ma
ekonomicznego powodu by sprzedawać się.

do góry

W dniu 14.04.2018 o 16:39, kk pisze:

> Skąd wiesz czy Renault wyrabia się z Twizy ? Jak robią dym to go
> widzisz, jak nie to nie.

Nie ma się z czym wyrabiać - nikt tego gówna nie chce.

>> Niespecjalnie. Żeby się sprzedawał, to musiałby być znacząco tańszy od
>> alternetynej spalinki. Inaczej nie ma to żadnej zalety. Może służyć
>> jako drugi samochód, co nie jest masowym rynkiem w Polsce.
>
> Nie musi być masowym, ale bez konkurencyjności faktycznie nie ma
> ekonomicznego powodu by sprzedawać się.

Dopóki nie będzie masowy, to będzie drogi. Dopóki będzie gorszy i
droższy od spalinki nie będzie masowy. Dopóki nie będzie masowy będzie
drogi. Dopóki...

Chyba że politycy coś zamieszają.

Shrek

do góry

W dniu 2018-04-14 o 20:32, Shrek pisze:
> W dniu 14.04.2018 o 16:39, kk pisze:
>
>> Skąd wiesz czy Renault wyrabia się z Twizy ? Jak robią dym to go
>> widzisz, jak nie to nie.
>
> Nie ma się z czym wyrabiać - nikt tego gówna nie chce.

Że Ty nie chcesz to wiemy, ale co poza tym.

do góry

W dniu 14.04.2018 o 21:19, kk pisze:

>> Nie ma się z czym wyrabiać - nikt tego gówna nie chce.
>
> Że Ty nie chcesz to wiemy, ale co poza tym.

Nic. Nikt tego nie chce.

Shrek

do góry

W dniu 2018-04-14 o 21:40, Shrek pisze:
> W dniu 14.04.2018 o 21:19, kk pisze:
>
>>> Nie ma się z czym wyrabiać - nikt tego gówna nie chce.
>>
>> Że Ty nie chcesz to wiemy, ale co poza tym.
>
> Nic. Nikt tego nie chce.

Ja chcę, ludzie zloty organizują. Tylko Ty nie chcesz.

do góry

W dniu 2018-04-14 o 13:36, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 14 Apr 2018 11:17:17 +0200, Shrek napisał(a):
>> W dniu 13.04.2018 o 13:11, J.F. pisze:
>>> IMO tak.
>>> Jak silnik spalinowy za krotko dziala, to trzeba pogrubic elementy.
>>> A elektronika ... tranzystor co powinien wytrzymac 80A psuje sie przy
>>> 50, i trzeba wyjasniac.
>>
>>
>> Zrobienie falownika to nie jest zadna skomplikowana technologia. I na
>> 100% jest prostsze niż zrobienie silnika spalinowego.
>> Silnik elektryczny to też nic skomplikowanego.
>
> Silnik spalinowy to tez nic skomplikowanego.
Nieprawda, są coraz bardziej skomplikowane i zawodne, dzisiaj w raporcie
technologicznym mówili że producenci aut w usa się zbuntowali i nie będą
robić aut spełniających normy emisji 6 bo silniki robia sią za drogie w
stosunku do efektów i nikt ich nie kupi, europa została z ręką w nocniku.

>> Cała technologi samochodu
>> elektrycznego zawiera się w bateriach, ich zabezpieczeniu i ładowaniu,
>> tak żeby nie wybuchały i nie kończyły się przed końcem gwarancji.
>
> tranzystory tez lubia wybuchac :-)
Nie widzę żeby masowo padały falowniki w fabrykach, a jest ich tam mnóstwo.


--
Pozdr
Janusz

do góry