eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › To się narobi...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 207

  • 101. Data: 2012-12-04 12:42:42
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Radosław Sokół <R...@g...one.pl>

    W dniu 25.11.2012 18:00, PK pisze:
    > No i brawo. Ale czy potrzebujesz tych 20 dni?

    Tak.

    a) Jak jadę na weekend gdzieś, to po co mam brać ze sobą
    ładowarkę?

    b) Jak wychodzę np. na wycieczkę, to dlaczego mam ryzykować,
    że z powodu rozładowanej pod wieczór baterii nie będę
    mógł np. wezwać pomocy w górach?

    c) Jeżeli nagle potrzebuję wykorzystać intensywniej tele-
    fon w czasie jakiegoś spotkania, to dlaczego mam zaraz
    po powrocie z tego spotkania ładować znów baterię (je-
    żeli w ogóle mam możliwość?)

    Już te 2-4 dni mojego obecnego telefonu to wyraźnie mało
    i często okazuje się, że wieczorem bateria wydawała się
    jeszcze jako tako naładowana, a rano nie da się już nawet
    raz zadzwonić.

    Zresztą z podobnych powodów denerwują mnie komputery prze-
    nośne, bo praktycznie zawsze muszę ze sobą targać zasilacz
    w torbie (*).

    > Najwyraźniej Samsung doszedł do wniosku, że jego klienci nie
    > potrzebują telefonu trzymającego więcej niż kilka dni. Że wolą

    Naprawdę uważasz, że tego typu decyzje są efektem przemyśleń
    i badań?

    Mógłbym uznać to za sensowne, gdyby istniały "smartfony" wy-
    trzymujące te 14 dni na jednym ładowaniu. Ale nie istnieją.
    Po prostu jest to nie do zrealizowania przy obecnym poborze
    mocy oraz wymaganiach co do rozmiaru i ciężaru telefonu.

    ---------
    (*) Zresztą z tego powodu zastanawiam się też czemu nikt nie
    wpadł jeszcze na pomysł, by wbudować w komputery prze-
    nośne prosty wyświetlacz LCD, po naciśnięciu guzika wy-
    świetlający -- przy wyłączonym komputerze nawet -- stan
    naładowania akumulatora? Po jakie licho muszę włączać
    komputer by stwierdzić, czy wystarczy mi jeszcze ener-
    gii na godzinę pracy, czy mam brać zasilacz?

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | |
    \...................................................
    ......./


  • 102. Data: 2012-12-04 12:43:30
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Radosław Sokół <R...@g...one.pl>

    W dniu 25.11.2012 21:48, m pisze:
    > Twierdzisz że 3-4 dni to nie jest "znacznie dłużej niż 1 dzień"?

    Nie jest.

    To nawet nie jeden rząd wielkości przecież.

    To drobna różnica ilościowa, a nie poważna zmiana jakościowa.

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | |
    \...................................................
    ......./


  • 103. Data: 2012-12-04 12:50:00
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Radosław Sokół <R...@g...one.pl>

    W dniu 25.11.2012 17:57, PK pisze:
    > Tak. Bo zaprojektowanie tego wszystkiego tak, żeby użytkownik mógł
    > to złożyć i żeby m.in. było dobrze chłodzone.

    1) Nie rozumiem za bardzo powyższego zdania, choćby z braku
    orzeczenia jakiegokolwiek.

    2) Znasz się na projektowaniu obwodów drukowanych? Bo ja
    jestem akurat po elektronice i jestem choćby z tego po-
    wodu skłonny stwierdzić, że przylutowanie tak dużego
    układu BGA jest dla producenta płyty większym wyzwaniem
    technologicznym niż montaż podstawki przewlekanej.

    3) Chłodzenie niewiele się tu zmieni -- szczególnie, że
    cały czas mówi się o segmencie niskim i średnim a tam
    TDP nie są tak wysokie.

    > łatwiejsze. Dowodów nie brakuje. Komórki są małe, tanie i mają
    > całkiem niezłą moc. Składane z płyt głównych, układów, wiatraków
    > itp rozwijałyby się wolniej.

    Negujesz w ten sposób całą historię powstania standardu PC.

    Zgodnie z Twoją teorią komputery Apple powinny się były
    rozwijać szybciej niż IBM PC, bo były zintegrowane. A tu
    niespodzianka -- Apple musiało skorzystać z architektury
    PC, bo ich własna się okazała nierozwijalna za bardzo.
    I to nawet po tym, jak w pewnym momencie wreszcie ją
    otworzyli i dopuścili montaż kart rozszerzających ;)

    > A co do BGA, to przecież płyt z Intel Atom nie brakuje i co -
    > są jakieś strasznie drogie?

    Atom - około 440 wyprowadzeń.
    i7 - około 1400 wyprowadzeń.

    Jakieś dalsze pytania? Teraz ja podaję Ci liczby :)

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | |
    \...................................................
    ......./


  • 104. Data: 2012-12-04 17:24:04
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-12-04 12:42, Radosław Sokół wrote:
    [.....]
    > (*) Zresztą z tego powodu zastanawiam się też czemu nikt nie
    > wpadł jeszcze na pomysł, by wbudować w komputery prze-
    > nośne prosty wyświetlacz LCD, po naciśnięciu guzika wy-
    > świetlający -- przy wyłączonym komputerze nawet -- stan
    > naładowania akumulatora? Po jakie licho muszę włączać
    > komputer by stwierdzić, czy wystarczy mi jeszcze ener-
    > gii na godzinę pracy, czy mam brać zasilacz?
    Np. mój zabytkowy FJ Amilo z 2002r ma taki ficzer. :-D Co prawda trzeba
    podnieść klapę aby zobaczyć ten dodatkowy wyświetlacz, ale nie trzeba
    włączać komputera. No i wskaźnik zbyt dokładny nie jest bo ma tylko trzy
    kreski na "podziałce". :-D


  • 105. Data: 2012-12-04 17:30:30
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Filip454 <f...@f...pl>

    Dnia Tue, 04 Dec 2012 17:24:04 +0100, JDX napisał(a):

    > On 2012-12-04 12:42, Radosław Sokół wrote:
    > [.....]
    >> (*) Zresztą z tego powodu zastanawiam się też czemu nikt nie
    >> wpadł jeszcze na pomysł, by wbudować w komputery prze-
    >> nośne prosty wyświetlacz LCD, po naciśnięciu guzika wy-
    >> świetlający -- przy wyłączonym komputerze nawet -- stan
    >> naładowania akumulatora? Po jakie licho muszę włączać
    >> komputer by stwierdzić, czy wystarczy mi jeszcze ener-
    >> gii na godzinę pracy, czy mam brać zasilacz?
    > Np. mój zabytkowy FJ Amilo z 2002r ma taki ficzer. :-D Co prawda trzeba
    > podnieść klapę aby zobaczyć ten dodatkowy wyświetlacz, ale nie trzeba
    > włączać komputera. No i wskaźnik zbyt dokładny nie jest bo ma tylko trzy
    > kreski na "podziałce". :-D

    Macintoshe coś takiego mają od zarania dziejów.
    --
    Twoje źródło informacji na temat serii Grand Theft Auto! http://swiatgta.pl

    Filip454 = Filip dla nieuświadomionych


  • 106. Data: 2012-12-04 18:06:19
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 04.12.2012 12:43, Radosław Sokół pisze:
    > W dniu 25.11.2012 21:48, m pisze:
    >> Twierdzisz że 3-4 dni to nie jest "znacznie dłużej niż 1 dzień"?
    >
    > Nie jest.
    >
    > To nawet nie jeden rząd wielkości przecież.
    >
    > To drobna różnica ilościowa, a nie poważna zmiana jakościowa.
    >

    Ok. Nie neguję, pytam tylko - czy w takim razie mam rozumieć że
    "znacznie dłużej od 1 dnia" jest tożsame z "10 dni lub dłużej"?

    p. m.


  • 107. Data: 2012-12-04 22:34:51
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-12-04, Radosław Sokół <R...@g...one.pl> wrote:
    > a) Jak jadę na weekend gdzieś, to po co mam brać ze sobą
    > ładowarkę?

    20 dni weekendu? :P

    Ja też nie biorę ładowarki na weekend (taki 2-dniowy).
    Ale na 4-dniowy weekend też bym nie brał, bo mój telefon
    trzyma właśnie około 4-5 dni (Samsung S5570).

    > b) Jak wychodzę np. na wycieczkę, to dlaczego mam ryzykować,
    > że z powodu rozładowanej pod wieczór baterii nie będę
    > mógł np. wezwać pomocy w górach?

    Jak wyżej. Na krótkie wypady ładowarki nie zabieram. Na
    dłuższe zresztą też, bo wyłączam telefon (nie po to uciekam
    od hałasu i pracy, żeby mi ktoś zawracał dupę).

    > Już te 2-4 dni mojego obecnego telefonu to wyraźnie mało
    > i często okazuje się, że wieczorem bateria wydawała się
    > jeszcze jako tako naładowana, a rano nie da się już nawet
    > raz zadzwonić.

    Kiedy jestem w domu, po prostu podłączam telefon do ładowarki na noc
    i nie muszę przeżywać. A jak zapomnę, to też się nic nie dzieje, bo 2-3
    dni działa bez problemu. Mniej używany nawet dłużej.

    > Naprawdę uważasz, że tego typu decyzje są efektem przemyśleń
    > i badań?

    Oczywiście.

    > Mógłbym uznać to za sensowne, gdyby istniały "smartfony" wy-
    > trzymujące te 14 dni na jednym ładowaniu. Ale nie istnieją.

    Po co miałyby istnieć? Nie byłoby na nie zbytu, a to oznaczałoby
    zupełnie inny projekt i koszty, które pewnie nigdy
    by się Samsungowi nie zwróciły. Dlatego firmy koncentrują się na
    urządzeniach schodzących w dużych ilościach. Resztą użytkowników się
    po prostu nie przejmują. Nie zmienia to faktu, że mają w ofertach
    proste telefony tradycyjne, które trzymają całkiem długo.

    > (*) Zresztą z tego powodu zastanawiam się też czemu nikt nie
    > wpadł jeszcze na pomysł, by wbudować w komputery prze-

    Mniej więcej połowa laptopów, jakiś w życiu używałem,
    miała taki prosty LCD z podstawowymi informacjami (nie tylko stanem
    zasilania). Skąd wytrzasnąłeś to "nikt"?

    pozdrawiam,
    PK


  • 108. Data: 2012-12-04 22:49:46
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-12-04, Radosław Sokół <R...@g...one.pl> wrote:
    > 2) Znasz się na projektowaniu obwodów drukowanych? Bo ja
    > jestem akurat po elektronice i jestem choćby z tego po-
    > wodu skłonny stwierdzić, że przylutowanie tak dużego
    > układu BGA jest dla producenta płyty większym wyzwaniem
    > technologicznym niż montaż podstawki przewlekanej.

    Dla studenta elektroniki - nie wątpię. Podejrzewam jednak,
    że Intelowi to aż takiego problemu nie sprawia.

    > 3) Chłodzenie niewiele się tu zmieni -- szczególnie, że
    > cały czas mówi się o segmencie niskim i średnim a tam
    > TDP nie są tak wysokie.

    Ale są wystarczająco duże, aby chłodzenie pasywne było
    bardzo trudne. Dawniej (dużo dawniej - w czasach PIII)
    pasywnie chłodzony procesor nie był niczym nadzwyczajnym.

    W moim pierwszym pececie był PIII450 (Katmai, Slot 1).
    Miał wiatrak, który włączał się tylko w razie potrzeby (w moim przypadku
    tylko w czasie grania, wtedy też nie non stop). TDP? 34W.
    Procesory upchnięte w socketach są dużo mniejsze i trudniej jest
    rozprowadzić ciepło. A jednak mam nadzieję, że czasy dosyć wydajnych
    pasywnych kompów powrócą :).

    > Zgodnie z Twoją teorią komputery Apple powinny się były
    > rozwijać szybciej niż IBM PC, bo były zintegrowane. A tu
    > niespodzianka -- Apple musiało skorzystać z architektury
    > PC, bo ich własna się okazała nierozwijalna za bardzo.

    Apple przestawiło się na procesory Intela, bo postanowiło
    skoncentrować kapitał na rozwijaniu urządzeń mobilnych
    i oprogramowania. Oraz po to, aby zapewnić większą kompatybilność
    oprogramowania. Procesory PowerPC wcale nie są takie cienkie
    i doskonale sprawdzają się w różnych zastosowaniach: od przemysłu
    po konsole gier.

    > Atom - około 440 wyprowadzeń.
    > i7 - około 1400 wyprowadzeń.
    >
    > Jakieś dalsze pytania? Teraz ja podaję Ci liczby :)

    Ale przecież fabrycznie montowanie BGA właśnie ułatwia upychanie dużej
    liczby pinów, a nie odwrotnie. Chyba że nie rozumiem tego argumentu.

    pozdrawiam,
    PK


  • 109. Data: 2012-12-05 18:13:02
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Radosław Sokół <R...@g...one.pl>

    W dniu 24.11.2012 06:11, Jacek pisze:
    > http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/17326-koniec-mo
    zliwosci-wymiany-procesorow/page__gopid__83787#entry
    83787
    > Mam nadzieję, że AMD pozostanie przy obecnym rozwiązaniu i zabierze rynek
    > Intelowi.:)

    Już jest odpowiedź AMD:

    http://www.neowin.net/news/amd-not-abandoning-socket
    ed-cpus

    --
    |"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
    """""""|
    | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
    | | |
    \...................................................
    ......./


  • 110. Data: 2012-12-05 22:10:58
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Michal Kawecki <k...@o...px>

    Dnia Tue, 04 Dec 2012 12:42:42 +0100, Radosław Sokół napisał(a):

    >
    > ---------
    > (*) Zresztą z tego powodu zastanawiam się też czemu nikt nie
    > wpadł jeszcze na pomysł, by wbudować w komputery prze-
    > nośne prosty wyświetlacz LCD, po naciśnięciu guzika wy-
    > świetlający -- przy wyłączonym komputerze nawet -- stan
    > naładowania akumulatora? Po jakie licho muszę włączać
    > komputer by stwierdzić, czy wystarczy mi jeszcze ener-
    > gii na godzinę pracy, czy mam brać zasilacz?

    Chyba już każdy Dell ma akumulator z takim wskaźnikiem.
    --
    M.
    /odpowiadając na priv zmień px na pl/

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: