eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › To się narobi...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 207

  • 11. Data: 2012-11-24 13:05:46
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Mr Misio <m...@g...pl>

    Użytkownik $heikh el $hah napisał:

    > Okej - i tylko z czystej ciekawości: ten lepszy procesor zmienia coś w
    > sposób zauważalny?

    Tak jest!




  • 12. Data: 2012-11-24 13:06:51
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Mr Misio <m...@g...pl>

    Użytkownik PK napisał:
    > On 2012-11-24, Mr Misio <m...@g...pl> wrote:
    >> Użytkownik Bogus napisał:
    >> w tym, ze ja zwykle kupuje nowoczesna plyte i najtanszy z nowoczesnych
    >> procesorow i w czasi ezycia PC-ta 2-3 razy wymieniam procek na
    >> wydajniejszy wraz ze spadkiem cen tych procow wypieranych przez coraz
    >> nowsze modele.
    >
    > To już dziś nie działa (moc CPU rośnie dużo wolniej niż kiedyś). Tzn.
    > po prostu takie działanie się już nie opłaca. No i oczywiście stanowisz
    > margines, więc producenci CPU raczej nie będą się Tobą przejmować
    > (sorry :)).

    No wlasnie, jestem marginesem :/

    Podobnie z komorkami, teraz dobra komorka to tylko osrany dotykowiec z
    androidem i 1 dniu pracy na bateri...




  • 13. Data: 2012-11-24 13:20:51
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2012-11-24 12:11, PK pisze:
    > On 2012-11-24, Bogus <a...@b...pl> wrote:
    >> nie wiem w czym problem, od dawna już jak modernizuje kompa to wymieniam
    >> płytę
    Otóż to, wymieniasz płytę. Ale co, gdy procesora nie musiałbyś
    wymieniać? A po nowemu - będziesz musiał wymieniać wszystko, wyboru brak.

    >
    > Dokładnie. Rynek osób, które wymieniają procesor bez reszty jest
    > marginalny. Tak naprawdę ogromna większość PCtów jest wymieniana
    > w całości.
    Chwila chwila. Co innego modernizacje, a co innego serwisy. Zauważ że
    procesorów na s775 już dość dawno nie ma w hurtowniach, przeszły
    podstawki s1156, s1366, s1155, i teraz już s2011 jest, ale płyty główne
    na s775 nadal są, są produkowane, i są wymieniane, bo ulegają różnym
    awariom (od kondensatorów, po przez uszkodzenia portów, i całkowite
    uszkodzenia przy przepięciach/zasilaczach), a procesory - są praktycznie
    niezniszczalne (i często droższe od samej płyty). Więc dlaczego zmuszać
    do wymiany kompletu, skoro wystarczy wymiana jednego z uszkodzonych
    elementów, i do tej pory to się sprawdzało? Dlatego że intel na tym nie
    zarabiał (tyle ile by chciał)?

    To tak jakby na wieść "od teraz silnik będzie na stałe zespawany z
    karoserią w aucie, nie będzie się go dało wymienić, ale za to każda
    karoseria będzie lepiej dopasowana do tego konkretnego silnika" -
    krzyczeć z radością "no i dobrze, ile razy wymieniałeś silnik na lepszy
    w swoim aucie?"...



    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 14. Data: 2012-11-24 13:36:25
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-24, Radosław Sokół <R...@g...one.pl> wrote:
    > Może marginalny, ale jest. Zawsze lepiej jest mieć taką moż-
    > liwość, niż jej nie mieć :) Poza tym zgadzam się z przedstawio-

    Nie lepiej. Konieczność budowania mobo i cpu tak, żeby klient mógł
    sobie to sam składać, jest problematyczna w produkcji. Tzn. te
    99.999% klientów cierpi, bo 0.001% lubi się bawić pastą
    termoprzewodząca. To się także odbija na cenach.

    > Poza tym to może stanowić pretekst dla zwiększenia cen oraz
    > dla ograniczenia zysków producentów płyt głównych, co może
    > im sprawić problemy i potencjalnie przenieść się na konsu-
    > mentów (gorsze płyty, mniejsza funkcjonalność, brak możli-
    > wości podkręcania).

    Dokładnie odwrotnie. Ten krok niemal na pewno obniży ceny całych
    zestawów.

    Podkręcanie to także kwestia tych 0.001%. Spokojnie można przestać się
    tym przejmować.

    > Jeszcze karty graficzne są względnie często wymieniane.

    Nie są. Dedykowane karty graficzne nie są nawet często kupowane, więc
    o "względnie często wymieniane" to możesz pomarzyć...
    Rocznie schodzi kilkadziesiąt milionów dedykowanych kart graficznych
    (w tym układy do laptopów), a ich sprzedaż spada o 10% rocznie.

    NVIDIA i ATI (gdy było samodzielne) to tak naprawdę małe firemki
    w całej branży IT. ATI zostało zjedzone, a NVIDIA się jakimś cudem
    trzyma, ale okazuje się, że taka globalna, kultowa korporacja ma zyski
    prawie dwukrotnie niższe niż PZU. Okazuje się też, że cała jest warta
    mniej więcej tyle, co roczny zysk Qualcomm (jak ktoś nie kojarzy: to
    jest główny gracz na rynku zintegrowanych GPU do urządzeń mobilnych).
    Ponieważ NVIDIA ostatnio ostro zagrywa na rynku smartphoneów i tabletów,
    pewien scenariusz wydarzeń nasuwa się sam. Qualcomm GeForce może już za
    2-3 lata :).

    > 2) Komputery przenośne to inna kategoria sprzętu jednak
    > (a tablety to w ogóle inny świat, nie związany w ogóle
    > z PC). Tam chodzi o mobilność, a nie wydajność. Zauważ,
    > że w komputerach przenośnych często łatwość wymiany do-
    > tyczy zupełnie innej kategorii osprzętu: baterii, dysków,
    > napędów optycznych.

    Oczywiście. Chodzi mi tylko o to, że "inna kategoria sprzętu",
    jak ją nazwałeś, to przyszłość szeroko pojętego "personal
    computing" (nie napiszę PC, żeby nie generować dyskusji jak trwająca
    obok :)). Desktopy, jakie znamy dziś, przegrywają tę walkę (nie ma innej
    możliwości).

    pozdrawiam,
    PK


  • 15. Data: 2012-11-24 14:09:35
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Rafał <b...@N...gazeta.pl>


    Mr Misio wrote:

    > Użytkownik $heikh el $hah napisał:
    >
    > > Okej – i tylko z czystej ciekawości: ten lepszy procesor zmienia coś w
    > > sposĂłb zauwaĹźalny?
    >
    > Tak jest!

    Polemizowałbym…
    Ja parę lat temu kupując płytę pod LGA755 kupiłem procek E5200.
    Potem jak ceny spadły kupiłem wymarzony i tak bardzo przez wszystkich
    polecany E8400, dodam jeden z lepszych egzemplarzy. I co?
    i porażka. Niewiele szybciej, a goręcej i mimo wszystko szczuplej w portfelu.
    To był jeden z chybionych zakupów.
    Dlatego kupując LGA1155 kupiłem już procesor taki, jakie będzie mi odpowiadał.



  • 16. Data: 2012-11-24 14:25:37
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-24, Mr Misio <m...@g...pl> wrote:
    > Podobnie z komorkami, teraz dobra komorka to tylko osrany dotykowiec z
    > androidem i 1 dniu pracy na bateri...

    Stereotyp. Smartphone używany tak jak komórka sprzed 10 lat trzyma
    znacznie dłużej niż 1 dzień. Smartphone wykorzystywany w pełni może
    pożreć baterię w kilka godzin, ale cóż z tego?

    pozdrawiam,
    PK


  • 17. Data: 2012-11-24 14:56:22
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: JDX <j...@o...pl>

    On 2012-11-24 14:25, PK wrote:
    [.....]
    > Stereotyp. Smartphone używany tak jak komórka sprzed 10 lat trzyma
    > znacznie dłużej niż 1 dzień.
    Tyle tylko, że 10-letnia komórka jest wygodniejsza do tego, do czego
    telefon jest przeznaczony, tzn. do dzwonienia i rozmawiania. I pewnie o
    to chodziło przedpiścy. Ja w sumie jestem zadowolony ze smartfona, ale
    gdybym miał robotę wymagająca częstego wiszenia na telefonie to nie
    chciałbym mieć do tego nsmartfona. A przynajmniej nie takiego
    tradycyjnego ~5 calowego naleśnika z ekranem dotykowym.


  • 18. Data: 2012-11-24 15:26:36
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: PK <P...@n...com>

    On 2012-11-24, JDX <j...@o...pl> wrote:
    > Tyle tylko, że 10-letnia komórka jest wygodniejsza do tego, do czego
    > telefon jest przeznaczony, tzn. do dzwonienia i rozmawiania. I pewnie o

    Oczywiście. Podstawową funkcją dzisiejszych smartphone'ów nie jest
    wykonywanie połaczeń telefonicznych.
    I to nie jest wymysł producentów. To użytkownicy coraz mniej rozmawiają.

    > to chodziło przedpiścy. Ja w sumie jestem zadowolony ze smartfona, ale
    > gdybym miał robotę wymagająca częstego wiszenia na telefonie to nie
    > chciałbym mieć do tego nsmartfona. A przynajmniej nie takiego
    > tradycyjnego ~5 calowego naleśnika z ekranem dotykowym.

    Do naprawdę częstego wiszenia na telefonie wymyślono headsety,
    zestawy głośnomówiące itp. Jeśli podstawową funkcją w pracy jest
    rozmawianie przez telefon, to komórka jest pomysłem męczącym
    i niewygodnym (każda).

    pozdrawiam,
    PK


  • 19. Data: 2012-11-24 16:02:11
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: Mr Misio <m...@g...pl>

    Użytkownik Rafał napisał:
    >
    > Mr Misio wrote:
    >
    >> Użytkownik $heikh el $hah napisał:
    >>
    >>> Okej – i tylko z czystej ciekawości: ten lepszy procesor zmienia coś w
    >>> sposĂłb zauwaĹźalny?
    >>
    >> Tak jest!
    >
    > Polemizowałbym…

    Polemizuj z czasem renderingu filmów HD.




  • 20. Data: 2012-11-24 17:36:46
    Temat: Re: To się narobi...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2012-11-24 16:02, Użytkownik Mr Misio napisał:

    >>> Tak jest!
    >>
    >> Polemizowałbym?
    >
    > Polemizuj z czasem renderingu filmów HD.

    Rozmawiacie o odczuciach a nie o faktach. Jeden ma odczucie że zamiana
    procesora na szybszy o 10% przyśpieszyła mu pracę a inny nie poczuje
    przy wymianie na szybszy o 50%. Dwadzieścia lat temu w czasach Amig
    i procesorów motorola 68k nauczyłem się że tak naprawdę to odczuwalna
    jest wymiana procesora na minimum dwa razy szybszy (czyli szybszy o
    100%), mniejsze przyśpieszenia są odczuwalne tylko w specjalizowanych
    zastosowaniach.


    Pozdrawiam

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: