eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Twizy again
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 21. Data: 2017-07-22 09:25:28
    Temat: Re: Twizy again
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Kris"

    > Ja widziałem jednego. Nawet nim jechałem. Ale czy chciałbym tym
    > jeździć codziennie? Niekoniecznie.

    https://www.otomoto.pl/oferta/renault-twizy-urban45-
    100-elektryczny-homologacja-l6e-od-14-lat-24foto-ID6
    yVFML.html?utm_source=refferals&utm_medium=traffic_e
    xchange&utm_campaign=olx#xtor=SEC-8

    Tak sobie czytam:
    "Akumulator trakcyjny z umową najmu - miesięczny abonament to tylko 249 zł
    brutto na miesiąc."

    Jak to się może komus opłacic?
    Jeżdzidło do jazdy po mieście ewidentnie i 250zł abo za aku+ oczywiście
    jeszcze dodatkowo prąd
    Za 250zł to mała miejską osobówką można po mieście blisko tysiąc km
    wyjeździć
    Dla drugiego auta w rodzinie 250zł to na 3 miechy jeżdzenia na benzynę jest
    prawie a to twizy 250zł miesięcznie tylko za dzierżawę aku.
    Pranie pieniędzy czy "robienie kosztów";)
    Kto i po co to kupuje?
    ---
    No ok, o tym to ja już dawno pisałem, że ja tu poprzednim samochodem 3x
    Ziemię okrążyłem a jakbym płacił typowy abonament to jakiś śmiesznie mały
    dystans by wyszedł. Ale myślałem, że odnosisz się do takich normalnych
    aspektów użytkowych, które oczywiście też są inne niż w normalnym pojeździe,
    ale w mieście więcej nie potrzeba.


  • 22. Data: 2017-07-22 09:44:05
    Temat: Re: Twizy again
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Myjk"

    > O ile takie eko zmniejszy ilosc zanieczyszczenia.
    > Bo jest tu pewien haczyk.

    Haczyk jest standardowy -- Ty o globciu, ja o ludziach. Ludziach którzy
    siętrują wzajemnie, a potem z wzajemnych, społecznych pieniędzy się leczą.
    Nie ze swoich pieniędzy, tylko z pieniędzy innych.
    ---
    To są te same pieniądze, znaczy ich. Tylko o jednych mogą decydować a o
    drugich nie. Ale nie o to chodzi, jak Ty piszesz o pieniądzach to rodzi się
    proste pytanie, jaki jest BILANS wydatków na "publiczną" ochronę zdrowia i
    koszt nietrucia. Bo to jest warunkiem by w ogóle miało sens oczekiwanie, że
    ktoś nie będzie truł.


    > Dla mnie ten temat jest identyczny z tym ze dzis korzystamy z energii
    > jądrowej i produkujemy smieci które nastepne gatunki ludzi będą musiały
    > sie zajmować. Nie nasze dzieci, czy wnuki. Nie kolejne cywilizacje
    > ludzkie. Tymi śmieciami będą musiały sie zająć istoty które z nas
    > wyewoluują.

    Aha, czyli Ty się martwisz o to co będzie za -set lat, ale doczesnością nie
    masz czasu się zająć, wolisz by ludzie umierali i to jeszcze za grube
    pieniądze... Tymczasem te pieniadze które idą na leczenie można wykorzystać
    do tego, aby uchronić ludzi przed tym leczeniem. Dlatego wiele państw woli
    zapobiegać niż leczyć, poprzez wszelakie dotacje do, bardziej przyjaznych
    dla ludzi, rozwiązań. Tu nei ma zbytniej filozofii, jest zwykły rachunek
    oszczędności.
    ---
    I masz taki rachunek oszczędności ? To może kwestia jest tylko w tym byś nas
    przekonał do opłacalności wydania na samochód-zabawkę 30 tysięcy i co
    miesiąc 250zł z limitem kilometrów. Mnie na razie nikt tu nie przekonał. Ja
    to mogę zrobić co najwyżej dlatego, że mnie stać i frajda z tego jakaś jest.
    Ale w jak widać na razie nie zrobiłem, spekuluję, że Twizy za 1/4 ceny (tych
    30 tysięcy) może mnie przekonać...

    > W tym ujęciu węgiel czy stare podeszwy sa duzo bardziej czyste bo
    > spalimy, rozproszymy po kraju, strujemy sie troche i pozyjemy 5 lat
    > krócej ale po 20 latach po tym syfie nie bedzie śladu.

    Gdyby wszyscy nadal palili węgiel i podeszwy, przy notorycznie wzrastającym
    poziomie i zagęszczeniu ludności, to te "5 lat krócej" to taki raczej
    śmieszny żart. Poza tym śmieci i węgiel można spalić w każdej chwili, jeśli
    zajdzie potrzeba.
    ---
    Gdzie niby jest to zagęszczenie ?


  • 23. Data: 2017-07-22 09:57:16
    Temat: Re: Twizy again
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "J.F."

    ...
    >Dla drugiego auta w rodzinie 250zł to na 3 miechy jeżdzenia na benzynę jest
    >prawie a to twizy 250zł miesięcznie tylko za dzierżawę aku.
    >Pranie pieniędzy czy "robienie kosztów";)
    >Kto i po co to kupuje?

    ciekawe co to za aku, ze az tyle kosztuje ... i na jakich warunkach
    ten leasing.
    ---
    coś max 7000 km /rok

    Specjalny aku, nie da się używać innego ani go kupić, tylko dzierżawa

    Nie wiem czy to taki duży problem, czy nie większym jest cena samego Twizy
    30..40 tysięcy


  • 24. Data: 2017-07-22 10:01:12
    Temat: Re: Twizy again
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Poldek"

    ...
    W RFN w dużych miastach trzeba wykupić nalepkę.
    ---
    To to jest zwykłe okradanie. Nalepkę dostają tylko pojazdy, które już
    spełniają określoną klasę czystości spalin.


  • 25. Data: 2017-07-22 10:10:12
    Temat: Re: Twizy again
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "re"


    ...
    >Dla drugiego auta w rodzinie 250zł to na 3 miechy jeżdzenia na benzynę jest
    >prawie a to twizy 250zł miesięcznie tylko za dzierżawę aku.
    >Pranie pieniędzy czy "robienie kosztów";)
    >Kto i po co to kupuje?

    ciekawe co to za aku, ze az tyle kosztuje ... i na jakich warunkach
    ten leasing.
    ---
    coś max 7000 km /rok
    ---
    miało być na 3 lata, tyle dzierżawa jest


  • 26. Data: 2017-07-22 10:17:26
    Temat: Re: Twizy again
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2017-07-22 o 04:06, Zenek Kapelinder pisze:
    > Prawda z czystym powietrzem w gorach jak taka ze sie slepy iskal. Niedawno w
    dzienniku mowili ze gosc wygral w sadzie zwrot oplaty klimatycznej jaka musial
    zaplacic za pobyt w gorach w kurorcie bo powietrze nie nadawalo sie do oddychania.
    Wisi mi i powiewa jakie jest powietrze w innych miastach. W lodzi jest dobre i bardzo
    dobre.
    >

    Któregoś dnia dowiesz się, że twoje dzieci mają raka. Od cząstek
    zawartych w spalinach diesla z wyciętym katalizatorem, żeby zaoszczędzić
    kilka złoty.


  • 27. Data: 2017-07-22 12:43:56
    Temat: Re: Twizy again
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 21 Jul 2017 16:50:03 -0700 (PDT), s...@g...com

    > Ja nie o globciu. Ja o temacie skomplikowanym bo to o czym ty piszesz to
    > trywialne. Palą aby było tanio. Nie żeby lubili tak. Nie żeby ktos sie
    > czuł swojsko bo w piwnicy do pieca pcha plastik bo mu tak milej.

    Znakomitą większość jest stać na mniej trujące źródło. Patrz wszelakie domy
    jednorodzinne (160m2+) z ogrzewaniem gazowym, kopcące kominkiem w zimie...
    Ja akurat dom buduję i się przez ostatnie lata "doktoryzowałem" z tematu
    energooszczędności i ogrzewania. To co niektórzy wyprawiają woła o pomstę
    do nieba. Z samochodami jest podobnie, ludzie mogą kupić nową benzynową
    Fabię/Octavię, ale zamiast tego wolą 8-letnie A4/A6 w tedeiku z wyciętym
    DPFem -- żeby tylko nie być "dziadem" na ulicy, no bo z kurą na masce to
    wstyd jeździć.

    > Jak palą smieciami to dlatego ze taniej. Ale w praktyce
    > to pyły nie są ze smieci a z węgla. I palenia od spodu.

    Owszem, bo ze śmieci wychodzą nie tylko pyły, ale także różne inne znacznie
    groźniejsze, bo rakotwórcze, syfy. Z węgla zresztą też. Dlatego spalanie
    węgla w elektrowni i spalarniach śmieci jest i będzie za znacznie lepsze,
    gdzie jest filtrowane a związku redukowane, niż w domach. Palenie od dołu
    to głównie brak ekonomii i lepsza estetyka. No, siłą rzeczy też mniejsze
    zanieczyszczenie, ale "tylko" o 20% przy jednoczesnym większym nakładzie
    pracy.

    > A to jest spowodowane cena kotłów z podajnikami albo tym ze mają źle
    > dobrane sterowniki.

    Kotły z podajnikami nie mają wcale takich świetnych parametrów, nawet
    pomimo dobrze ustawionych parametrów spalania. Widziałem paru palaczy
    "śmieciuchowych", co komory spalania mieli czyściejsze niż najnowsze kotły
    podajnikowe z retortą wyregulowane na tip-top. Ale to jest właśnie klucz.
    Nie ma nad tym w większości ŻADNEJ kontroli, ani nad parametrami pracy, ani
    nad paliwem jakiego się używa. Z samochodami podobnie -- pomimo tego że są
    stacje kontroli pojazdów, co dziesiąty i tak kopci jak stara lokomotywa,
    leje się z nich na parkingu, itd. W przypadku grzania domu czy napędu
    samochodów prądem nie ma takich "przyziemnych" problemów. Skontrolować
    20-30 elektrowni jest znacznie łatwiej niż miliony samochodów czy domostw.

    > Fajnie bylo by jakby tak nie było ale nie jest. To mozna naprawic.
    > Starczy obnizyć akcyze na prąd i gaz. Wykombinować tańszy gaz od
    > norwegów czy gruzinów czy amerykanów. I zapewnic ludzi że nie będzie
    > podwyzki tych cen.

    Nie bardzo widzę powód do tego aby obniżać ceny nośników energii. Wtedy
    znowu zatryumfują ci "sprytni inaczej" przed tymi co wyłożyli kasę na nowe
    pojazdy, ocieplenie domów wraz z wymianą źródła (albo zwyczajnie
    zainwestowali więcej przy budowie nowego domu aby zmniejszyć
    zapotrzebowanie). Bardziej sprawiedliwe bedzie aby nałożyć kary za trucie
    -- wtedy szybko się okaże, że u "biednych" ludzi znajdzie się kasa na
    bardziej przyjazne ludziom źródła.

    > Kiedys euforycznie ludzie kupowali kotły gazowe. Ale sporo było
    > nieufnych w zamiary rządu. I ci nieufni zatryumfowali. Bo gaz podrożał.
    > Nie ma co sie zżymać na te jednostki. Tak rzeźbia jak mogą.
    > Paluchem trzeba pokazać na kolejno: SLD, AWS, PIS, PO i teraz znowu pis.

    Triumf -- w imię "oszczędności" się truli i nadal trują. Możesz mi wyjaśnić
    ten proces logiczny? Co po tej "zaoszczędzonej" kasie w portfelu, jak 5-10
    lat (a często i więcej) umknie z życia i to nie tylko tym co trują, ale
    także każdemu na których mają oni wpływ?

    > Pozdrawiam bo tez mi miło w czystym siedzieć ale znam realia
    > i w zime nie biegam bo zdrowia to mi nie daje...

    Dlatego nie rozumiem czemu tłumaczysz ignorantów, zwalając jednocześnie
    wszystko na rządy. Nie żebym rządów bronił, ale to w ludziach jest główny
    problem (przejawiający się zresztą później w rządzących).

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 28. Data: 2017-07-22 13:03:17
    Temat: Re: Twizy again
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 21 Jul 2017 20:31:22 +0200, J.F.

    >>Tylko jeśli patrzysz przez pryzmat sprawności -- a nie o to chodzi.
    > Ze sprawnoscia sie wiaze ilosc zuzytego wegla, a wiec i ilosc
    > zanieczyszczen.

    Zgoda. Mimo większej ilości spalin, ale filtrowanych i redukwoanych, daje
    bilans korzystny -- znaczy ludzie są mniej truci pomimo oczywistej większej
    emisji.

    > No coz, dawniej elektrownia byla zdrowa, bo miala wysoki komin. Pyl
    > spadal np na Niemcow, a na nas niemiecki :-P
    > Potem dodali jakies filtry ... wiec popiol na halde ... a halde wiatr
    > rozwiewa ?

    Nic nie rozwiewa. Jakby rozwiewało, to by zaraz elektrownia miała bat na
    tyłku. Wprost przeciwnie do kopcenia na ulicy czy pod strzechami, gdzie
    jest pełne przyzwolenie społeczeństwa. Tylko nieliczni się buntują widząc
    zagrożenie.

    > Ale silniki spalinowe tez coraz czystsze.

    Tak, szczególnie jak się wyrżnie zza takiego silnika DPF czy inny
    katalizator, że aż w oczy szczypie jak się za takim jedzie.

    BTW Mój ojciec ostatnio odkrył, że nie ma katalizatora w samochodzie.
    Musieli mu wyciąć. Podejrzewa serwis gdzie zostawił auto celem
    wyregulowania gazu -- jak wrócił po odbiór się okazało, że ma wyłamaną
    maskę i zdewastowaną przednią szybę, bo szef jechał sprawdzić instalację i
    mu się macha otworzyła (mechanik ponoć nie domknął). To musieli sobie jakoś
    naprawę widać odbić...

    > Jakos zyjemy, a przezylismy i benzyniaki plujace olowiem, i diesle
    > plujace sadza ...

    Właśnie o tym pisałem. Przyzwala się na to -- bo kiedyś to jeszcze bardziej
    syfili i jakoś żyjemy. No nie, nie wszyscy żyjemy i nie żyjemy w zdrowiu.

    > No, cos by moze w tym bylo - tylko czy elektrownia weglowa to czyste
    > zrodlo ?

    No nie wiem ile razy trzeba to jeszcze będzie powtórzyć...

    > A w fabryce lopat do wiatrakow jak smierdzi ... zywica syntetyczna :-)

    Tak, a potem jeszcze wiaraka co stąca ptaka, przewieźć na miejsce postoju.
    Ile to syfu i blokowania drogi przez gabarytowe pojazdy...

    > Daj znac wszystkim z twojego okregu :-)

    Za płotem mam obecnego Ministra Środowiska.
    Ale to i tak za daleko żeby usłyszał. :P

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 29. Data: 2017-07-22 13:34:31
    Temat: Re: Twizy again
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-07-22 o 10:17, Poldek pisze:

    >> Prawda z czystym powietrzem w gorach jak taka ze sie slepy iskal.
    >> Niedawno w dzienniku mowili ze gosc wygral w sadzie zwrot oplaty
    >> klimatycznej jaka musial zaplacic za pobyt w gorach w kurorcie bo
    >> powietrze nie nadawalo sie do oddychania. Wisi mi i powiewa jakie jest
    >> powietrze w innych miastach. W lodzi jest dobre i bardzo dobre.
    >>
    > Któregoś dnia dowiesz się, że twoje dzieci mają raka. Od cząstek
    > zawartych w spalinach diesla z wyciętym katalizatorem, żeby zaoszczędzić
    > kilka złoty.

    Któregoś dnia dowiesz się że twoje dziecko wbiegło pod elektryka
    bo go nie było słychać. Jak rozumiem przyjmiesz to ze spokojem
    bo zabił go "ekologiczny" pojazd a nie stary i śmierdzący dizel.


    Pozdrawiam


  • 30. Data: 2017-07-22 13:44:49
    Temat: Re: Twizy again
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Co do raka. Ostatnie badania wykazaly ze zagrozenie genetyczne to mniej niz 5%.
    Zagrozenie srodowiskowe tez mniej niz 5%. Ponad 90% to pech. Co do spalin z dizla.
    Jeden autobus 50 lat temu robil wiecej smrodu niz pewno kilkaset malych dizli dzisiaj
    i starych ludzi na ulicach sporo. Autobusu ktoremu z rury idzie czarny dym przy
    ruszaniu i jak jedzie nie widzialem tak dawno ze zapomnialem jak wygladal kiedys
    przystanek autobusowy jak odjezdzal z niego autobus jelcz, ten z wanna przy kierowcy.
    Nie interesuja mnie inne miasta bo w nich nie zyje. W Lodzi powietrze jest dobre i
    bardzo dobre. Obserwowalem przez cala zime stan powietrza w Lodzi. Wedlug jakiejs
    miedzynarodowej skali chyba z trzy razy zahaczylo o czerowne pole na skali. Jak w
    Lodzi bylo w srodmiesciu 40 jednostek to w gorach ponad 100 jednostek. Krakow zle
    wypadal ale Zakopane czy Zywiec byly gorsze.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: