Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:beb73136-6fca-4faf-8676-b9652f8de588@go
oglegroups.com...
>A cholera ich tam wie...
>https://www.theguardian.com/environment/2015/oct/09
/mercedes-honda-mazda-mitsubishi-diesel-emissions-ro
w

>Obaczymy czy w usa inni też oszukiwali.
>Sie poczeka sie okaże czy jest jak piszesz czy poza VW ktos w czape
>za oceanem dostanie...
>A może po prostu VW jest chłopcem do bicia w niesnaskach usa-eu...

Ale trzy europejskie marki sie sprzedaja w USA - VW/audi, BMW i
Mercedes.

Myslisz, ze zaczeli od jednej ?

J.

do góry

W dniu piątek, 30 września 2016 11:13:32 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:beb73136-6fca-4faf-8676-b9652f8de588@go
oglegroups.com...
> >A cholera ich tam wie...
> >https://www.theguardian.com/environment/2015/oct/09
/mercedes-honda-mazda-mitsubishi-diesel-emissions-ro
w
>
> >Obaczymy czy w usa inni też oszukiwali.
> >Sie poczeka sie okaże czy jest jak piszesz czy poza VW ktos w czape
> >za oceanem dostanie...
> >A może po prostu VW jest chłopcem do bicia w niesnaskach usa-eu...
>
> Ale trzy europejskie marki sie sprzedaja w USA - VW/audi, BMW i
> Mercedes.
>
> Myslisz, ze zaczeli od jednej ?
>
>
Moze pozostale nie sprzedaja dizli?
Albo sprzedaja malo wiec i kara byla by niemedialna?
Nie wiem.

Wiem że te limity są na pewno zbyt ostre bo pewnie uzgadniane przez krawaciarzy z
prawnikami a nie z inżynierami.

I efekt jest albo taki ze są fikcją albo są metodą na promowanie konkretnych
producentów którzy technologie mają.

Tak czy siak okazalo sie ze inzyniery nie byli w stanie przeskoczyc tych wymagań i
musieli oszukiwać.
Nie wiem tylko czy to jest tak ze sie nie da fizycznie tego dotrzymać czy po prostu
VW nie dał rady a reszta jakoś umie...

do góry

Użytkownik

> komus niby sie udalo (5 z 200) ale ogolnie rzecz biorac wszyscy sa
> umoczeni ...
>
> ten fragment jest szczegolnie zabawny:
>
> The NEDC was never intended to represent real-world driving," said a
> spokesman for Mitsubishi.
>
> czyli sprzedajni urzednicy UE pod naciskiem lobbystow wymyslili test ktory
> w zadnym wypadku nie jest miarodajny ? niezle nasuwa sie pytanie czy mozna
> sie bardziej skompromitowac ?
>
> P.

Jak sie nie rozumie co robi test to potem takie cyrki sie dzieją.
To jak z zusem, jak umiesz utrzymać sie ze swojej pracy i nawet będąc starym
zarabiasz "za dużo" to zus ci emeryture zawiesi. Bo zus to nie polisa. I
placa tylko tym co pracować nie moga.
---
Kiedy właśnie emerytury płacą tym, co mogą (w sensie, że nie zależy to od
tego czy mogą). Tym co nie mogą płacą rentę :-) O ile jakoś dojdą do
lekarza. Bo jak nie dojdą to umrą :-)

do góry

Użytkownik

> --Tu mamy sytuacje gdzie testy są po to aby jakis wspólny mianownik mieć a
> nie modelować rzeczywiste spalanie
>
> nie mowimy tu o spalaniu tylko o emisji szkodliwych czynnikow to raz

Ale test jest dokładnie do tego. Do oceny wyników w jednakowych warunkach
dla wielu modeli/producentów.
A nie do modelowania ile dany silnik kopci w realu.
---
No tak, ale po to by w realu było lepiej. Jak nie jest to trzeba się nad
testem pochylić i tyle.

do góry

--Tak czy siak okazalo sie ze inzyniery nie byli w stanie przeskoczyc tych wymagań i
musieli oszukiwać.

musieli ? no bez jaj to byla swiadoma decyzja, dymamy konkurencje i USA oraz
zgarniamy caly torcik dla siebie

--Nie wiem tylko czy to jest tak ze sie nie da fizycznie tego dotrzymać czy po prostu
VW nie dał rady a reszta jakoś umie...

te 5 sztuk (najprawdopodobniej Euro 5) to pewnie jakies mniej wysilone jednostki ...
cala reszta w tym segment premium, SUV itd o pojemnosci 3L i wyzej, tam gdzie siedza
niemieccy producenci jest umoczony ... USA najpierw skasuje te 15 miliardow pozniej
mysle z 5 za auta z silnikiem 3L a pozniej Audi i Porsche dostanie zaproszenie do
kasy ...

P.

do góry

W dniu piątek, 30 września 2016 12:09:56 UTC+2 użytkownik p...@g...com
napisał:
> --Tak czy siak okazalo sie ze inzyniery nie byli w stanie przeskoczyc tych wymagań
i musieli oszukiwać.
>
> musieli ? no bez jaj to byla swiadoma decyzja, dymamy konkurencje i USA oraz
zgarniamy caly torcik dla siebie
>

Inżyniery nie były w stanie zrobić lepiej. Musieli oszukiwać.
Czego tu nie rozumiesz?
To ze im nikt broni do glowy nie przystawil nie znaczy ze "nie musieli".
Musieli i zrobili.
Nie tylko w VW zresztą.
Więc jak inzyniery nie umią to znaczy ze norma za wysoka...

> --Nie wiem tylko czy to jest tak ze sie nie da fizycznie tego dotrzymać czy po
prostu VW nie dał rady a reszta jakoś umie...
>
> te 5 sztuk (najprawdopodobniej Euro 5) to pewnie jakies mniej wysilone jednostki
... cala reszta w tym segment premium, SUV itd o pojemnosci 3L i wyzej, tam gdzie
siedza niemieccy producenci jest umoczony ... USA najpierw skasuje te 15 miliardow
pozniej mysle z 5 za auta z silnikiem 3L a pozniej Audi i Porsche dostanie
zaproszenie do kasy ...
>
Obaczymy, bo może rzeczywiście tylko VW nie umiał i oszukiwał a może inni też nie
umią albo jakos zakombinowali i zmienili jedno trucie na inne (np. zamiast smrodzić
to silnik jest mniej trwały itp.)

do góry

W dniu piątek, 30 września 2016 12:49:38 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:
>
> Inżyniery nie były w stanie zrobić lepiej.

Oczywiście, że cały czas umieli - tylko to się wiąże z ograniczeniem osiągów, a na to
się z kolei nie zgadzały prezesy, woląc oszukać klientów: "umiemy tak zrobić, żeby
miało kopa i nie truło".


> Więc jak inzyniery nie umią to znaczy ze norma za wysoka...

Wysokość norm emisji nie ma znaczenia, mogą być dowolne, każde da się osiągnąć -
najwyżej byłoby mniej koników i niutków.

do góry

Dnia Thu, 29 Sep 2016 11:11:07 +0200, z napisał(a):

> W dniu 2016-09-29 o 10:51, Jacek Maciejewski pisze:
>> A poza tym dobrze się czujesz? :)
>
>
> Pytanie czy dobrze się czują komisarze unijni co wymyślają nieskuteczne
> przepisy ani nie służące ludziom ani matce ziemi ;-) a za które to
> fanaberie muszę płacić ja jako konsument a drugi raz jako podatnik.

Też nie ma co być tak naiwnym.
Wyśrubowane normy emisji to coś w interesie koncernów motoryzacyjnych.

Służy do likwidowania konkurencji - dlatego nie kupisz sobie tak łatwo
samochdów Chińskich, Indyjskich czy Rosyjskich.
Bo im się nie opłaca opracowywać technologii silników euro 6 - wolą
wykorzystywać to wymyślono wiele lat temu.
Mają taniej, ale za to mają zamknięty nasz rynek na którym rodzime koncetny
mają oligopol.

Dlatego też nie ma co żałować tych "biednych" koncernów którym komisarze
"narzucają" normy - bo sami oni za tymi normami lobbują

do góry

W dniu piątek, 30 września 2016 18:40:48 UTC+2 użytkownik laisar napisał:
> W dniu piątek, 30 września 2016 12:49:38 UTC+2 użytkownik s...@g...com
napisał:
> >
> > Inżyniery nie były w stanie zrobić lepiej.
>
> Oczywiście, że cały czas umieli - tylko to się wiąże z ograniczeniem osiągów, a na
to się z kolei nie zgadzały prezesy, woląc oszukać klientów: "umiemy tak zrobić, żeby
miało kopa i nie truło".
>

Tak, zgadza sie, to taki skrót myslowy.
Bo zrobic mozna prawie wszystko tyle że może sie nie nadawać do uzytku.

>
> > Więc jak inzyniery nie umią to znaczy ze norma za wysoka...
>
> Wysokość norm emisji nie ma znaczenia, mogą być dowolne, każde da się osiągnąć -
najwyżej byłoby mniej koników i niutków.

Albo tak mało że auto nie pojedzie. Ale bedzie czysto spalać paliwo na postoju.

do góry

W dniu piątek, 30 września 2016 21:04:45 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
> Dnia Thu, 29 Sep 2016 11:11:07 +0200, z napisał(a):
>
> > W dniu 2016-09-29 o 10:51, Jacek Maciejewski pisze:
> >> A poza tym dobrze się czujesz? :)
> >
> >
> > Pytanie czy dobrze się czują komisarze unijni co wymyślają nieskuteczne
> > przepisy ani nie służące ludziom ani matce ziemi ;-) a za które to
> > fanaberie muszę płacić ja jako konsument a drugi raz jako podatnik.
>
> Też nie ma co być tak naiwnym.
> Wyśrubowane normy emisji to coś w interesie koncernów motoryzacyjnych.
>
> Służy do likwidowania konkurencji - dlatego nie kupisz sobie tak łatwo
> samochdów Chińskich, Indyjskich czy Rosyjskich.
> Bo im się nie opłaca opracowywać technologii silników euro 6 - wolą
> wykorzystywać to wymyślono wiele lat temu.
> Mają taniej, ale za to mają zamknięty nasz rynek na którym rodzime koncetny
> mają oligopol.
>
> Dlatego też nie ma co żałować tych "biednych" koncernów którym komisarze
> "narzucają" normy - bo sami oni za tymi normami lobbują

Oooooo! to! to!

To sie nazywa podwyższanie bariery wejscia na rynek.
I koncerny to uwielbiają a im bardziej ich pozycja jest monopolistyczna tym chętniej
takie wymagania przyjmują, nawet wiedząc że bedzie to koszt.
Bo lepiej zaplacic dodatkowo 20% i sobie to od podatku odjąć i ewentualnie kolejne
10% klientów stracić przez podwyżke ceny niż podzielić sie tortem z multum innych
firm i stracić 50-60-90% rynku.

do góry