eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Włamanie na działce - pytanie o alarm.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2010-02-15 14:15:31
    Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hlbhap$jhn$1@sabat.tu.kielce.pl...

    > Użytkownik "bujnos" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:hla1sf$coo$1@inews.gazeta.pl...
    >> a serwomechanizm wciskający ze spraya 5ml gazu pieprzowego?

    > A totalne zadymiarki?
    > Nieśmierdzące nieszkodliwe ale skutecznie ograniczające widoczność?

    Tylko, ze one potrzebują kilka minut, żeby się rozgrzać, a temperatura
    wytwarzania dymu musi być dość precyzyjna.
    Zbyt mała - dymu nie bedzie.
    Zbyt duża - płyn się spali i dym będzie kiepski.

    Moze jednak proszek swędzący :)
    Albo amoniak ?
    Gaz pieprzowy jest dość bezpieczny, a daje w kość.

    Do tego małe, rozrywające się ampułki lub baloniki z mocnym tuszem
    (wystarczy zwykły tusz z długopisu rozcieńczony denaturatem) lub atramentem,
    żeby skur.... nie mógł się domyć przez tydzień i można go było bez problemów
    rozpoznać na ulicy, że to on :D

    Swoją drogą już taki patent wypróbowałem, będąc jeszcze dzieciakiem
    uczęszczającym do szkoły podstawowej. Ktoś w szkole notorycznie okradał
    szafki. Wpadłem na taki właśnie pomysł. Do łapki na myszy przykleiłem
    kawałek klocka, który ograniczał ruch drucianej ramki tak, ze zatrzymywała
    się ona w pozycji pionowej. Do drucianej ramki przy pomocy drutów
    przymocowałem zakrętkę od kałamarza, a do nakrętki wlałem atrament. Do
    zapadki przymocowałem dratwę, a na jej końcu haczyk, który zaczepiałem o
    drzwiczki.
    Łapkę na myszy przykleiłem plasteliną do dna szafki, ustawiając ją tak, żeby
    raziła atramentem tego, kto otwiera szafkę.
    Jak korzystałem z szafki to najpierw wkładałem rękę i odczepiałem haczyk,
    żeby móc normalnie korzystać z szafki, a jak zamykałem to haczyk zaczepiałem
    o drzwiczki.
    Skończyło się tym, że koleś, który lubił cudze rzeczy po dwóch dniach
    nieobecności dopiero przyszedł do szkoły. Niestety atrament i tak do końca
    nie puścił. Były plamy na twarzy, włosach i dłoniach. Najpierw dostał
    wpier.... od rodziców, że tak się pobrudził i zniszczył ubranie, a po tym
    jak ujawniłem nauczycielom informację o tej całej sytuacji i doszli do tego
    kto okradał szafki to dostał drugi raz wpier.... od rodziców za to, że
    kradł. Trzeci raz dostał od kumpli i na koniec jeszcze został "czarną owcą"
    nielubianą przez wszystkich :D


  • 22. Data: 2010-02-15 14:19:18
    Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
    Od: "plebi" <p...@o...pl>

    Z tego co wiem (z zycia) takie 'pulapki; skutkuja zawsze jednym - splonie
    domek :-)
    Wybor nalezy do Ciebie.



  • 23. Data: 2010-02-15 19:30:02
    Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik Plumpi napisał:
    > a po tym jak ujawniłem nauczycielom informację o tej całej sytuacji i
    > doszli do tego kto okradał szafki to dostał drugi raz wpier.... od
    > rodziców za to, że kradł. Trzeci raz dostał od kumpli i na koniec
    > jeszcze został "czarną owcą" nielubianą przez wszystkich :D

    Dawno chodziłeś do szkoły :-) Teraz Ty byś został oskarżony o to, że się
    biedak przestraszył i zaczął moczyć w nocy. Aaa, jego rodzice przyszliby
    na skargę do szkoły, że ktoś go oblał atramentem.
    Jak w pewnym kuratorium zafundowano nauczycielom kursy samoobrony, to od
    razu banda pięknoduchów wszczęła larum, że jak to - pedagodzy mają bić?
    Jak są bici, to OK. Oni nie mogą się bronić :-)
    Maciek


  • 24. Data: 2010-02-15 21:21:04
    Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
    news:hlc7gm$4it$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > Dawno chodziłeś do szkoły :-)

    Oj dawno. Jeszcze za czasów, kiedy w szkole dostawało się wpier.... ,a w
    domu poprawiano nawet nie pytając czy nauczyciel miał rację czy też nie. Z
    pozycji czasu, teraz tak sobie myślę - komu to przeszkadzało ? Gówniarze
    mieli szacunek dla nauczyciela, a o podniesieniu ręki na nauczyciela to
    każdy się bał pomyśleć, a co dopiero uczynić. Niestety przyszło i mi się
    zmagać z młodymi, zbuntowanymi. Jeden z uczniów nawet zaczął mnie straszyć w
    obecności swoich kolegów, że może mi się stać krzywda jak będę wracał do
    domu. Pozwoliłem sobie wtedy zwolnić całą grupę uczniów do domu, a
    niesfornego kolegę zaprosiłem na godzinną pogawędkę w 4 oczy, po której
    chłopak "spotulniał jak trusia". Oczywiście z mojej strony obyło się bez
    rękoczynów i straszenia pobiciem, czy nawet krzyku, bo to by było śmieszne,
    żebym stawał w szranki z chłopakiem, który mógłby być moim synem, ale
    spokojna rozmowa wychowawcza o skutkach i dalszych konsekwencjach jego
    postępowania zrobiły swoje. Od tej pory chłopak ani razu się nie postawił,
    ani nie sprzeciwił :D


  • 25. Data: 2010-02-17 11:41:27
    Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hlcdsa$a3h$1@news.onet.pl...

    > każdy się bał pomyśleć, a co dopiero uczynić. Niestety przyszło i mi się
    > zmagać z młodymi, zbuntowanymi. Jeden z uczniów nawet zaczął mnie straszyć
    w
    > obecności swoich kolegów, że może mi się stać krzywda jak będę wracał do
    > domu. Pozwoliłem sobie wtedy zwolnić całą grupę uczniów do domu, a
    > niesfornego kolegę zaprosiłem na godzinną pogawędkę w 4 oczy, po której
    > chłopak "spotulniał jak trusia". Oczywiście z mojej strony obyło się bez
    > rękoczynów i straszenia pobiciem, czy nawet krzyku, bo to by było
    śmieszne,
    > żebym stawał w szranki z chłopakiem, który mógłby być moim synem, ale
    > spokojna rozmowa wychowawcza o skutkach i dalszych konsekwencjach jego
    > postępowania zrobiły swoje. Od tej pory chłopak ani razu się nie postawił,
    > ani nie sprzeciwił :D

    Plumpi, zdaje się że jesteśmy w tym samym wieku:) (dwudziestympierwszym:):))
    Gdyby tak wszyscy myśleli.
    Bo "młody" stawia się żeby zabłysnąć, i choćby miał sczeznąć - nie ustąpi,
    (szczególnie "na oczach" kumpli). Osobno to najczęsciej "normalny" chłopak
    (dziewczyna)
    Brawo za podejście.
    Syn kumpla był "traktowany brutalnie" kumpel przewidywał skrzyknięcie paru
    swoich,
    ale wybrał drogę pokojową. Każdemu z osobna "sugerował" zmianę postępowania,
    to nawet go przeprosili (fakt, że tylko ojca).

    Plumpi. Brawo.

    ...ale to już NTG.

    Artur(m)



  • 26. Data: 2010-02-20 13:06:37
    Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
    Od: Gulson <g...@g...com>

    On 14 Lut, 00:32, "Gulczas" <e...@e...pl> wrote:
    > Użytkownik "SP6STZ" <z...@v...pl> napisał:
    >
    >
    >
    > > Przy okazji grzebania napatoczyło mi się coś takiego:
    > >http://sklep.avt.pl/p/pl/48235/alarm+dzwoniacy+do+w
    lasciciela+-+zesta...
    > > Czujkę ruchu myślę że dorwiesz bez problemu w każdym dobrym sklepie
    > > SP6STZ
    >
    > Świetne jeśli masz linię telefoniczną podłaczoną w altance ogrodowej.

    Szanowny Panie!
    Natychmiast proszę zaprzestać użytkowania adresu e-mail
    e...@e...pl na grupach dyskusyjnych, który nie należy do
    Pana.


  • 27. Data: 2010-02-20 13:07:50
    Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
    Od: Gulson <g...@g...com>

    On 14 Lut, 11:28, "Gulczas" <e...@e...pl> wrote:
    > Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał:
    >
    > > Wystarczy zajrzeć do działu D.I.Y. na elektroda.pl i
    > > podziwiać...
    >
    > "Pszenny bochen od rolnika
    > port trącany modrą falą
    > metro, traktor, telewizor,
    > huta spływająca stalą mruczy -
    > więc Polak potrafi!
    > Zadziwiona Europa -
    > cudów dokonują ręce
    > robotnika oraz chłopa."


    Szanowny Panie!
    Proszę zaprzestać użytkowania adresu e-mail e...@e...pl,
    który nie należy do Pana.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: