eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › popsułem reno: naprawiać, olać, sprzedać ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2010-08-22 21:59:32
    Temat: popsułem reno: naprawiać, olać, sprzedać ?
    Od: " Michał" <m...@g...pl>

    Witam,

    No i popsułem kolejne auto... co robić ?

    Otóż przy 23kkm nie dokładania żadnych pieniędzy do auta
    (pomijam że ostatnio "dobiłem klimę"(olej na nowy bo czynnik
    prawie cały), wymieniłem co pogięte w zawieszeniu i je ustawiłem).

    podczas pędzenia po autostradzie... popsuło się, biegi przestały
    wchodzić, zatrzymałem się na zatoczce i dalej bieg nie wchodził..
    wyłączyłem silnik wlazła 2.. to z rozrusznika rozpędziłem, odpaliłem
    i na tej 2 na stację... z vmax 105km/h.

    okazało się że sprzęgło lub skrzynia (chyba), po czym zaczęło jednak
    trochę działać, po czym całkiem dobrze.


    Co to jest ? naciskam sprzęgło a to nie rozłącza do końca ?
    wydaje się że się mocowanie silnika zerwało i wydech uszkodził
    (rozszczelnił z przodu). czasami bieg nie chcę wejść, ale mogę auto
    pchnąć synchronizatorem, a czasami jak mam sprzęgło naciśnięte i stoi
    to jedzie jak na automacie.

    generalnie auto miało dotrwać do 30kkm, dotrwało do 24.5kkm
    te 5.5kkm bym jeszcze chętnie nim zrobił - rozleci się to za chwilę ?

    czy jeździć ?? na 5.5kkm nie chce robić sprzęgła i/lub skrzyni i poduszek
    silnika, auto oczywiście renault safrane ph2 z (zło) volvo.

    co zrobić na 6kkm:
    -naprawić ?
    -olać ?
    -już dziś sprzedać ?


    Pozdrawiam!

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2010-08-22 22:48:50
    Temat: Re: popsułem reno: naprawiać, olać, sprzedać ?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Michał pisze:

    > czy jeździć ?? na 5.5kkm nie chce robić sprzęgła i/lub skrzyni i poduszek
    > silnika, auto oczywiście renault safrane ph2 z (zło) volvo.

    Poduszki silnika można na szybko zadrutować za pomocą kleju do szyb
    którym trzeba nadbudować gumowe elementy. W sumie to jest całkiem dobry
    sposób - bywa że bardziej trwały niż oryginalna guma.

    Jeżeli chodzi o niewchodzące sprzęgło, to jeżeli tam masz sprzęgło
    hydrauliczne to sprawdź czy jest płyn w układzie i jak nie ma to którędy
    uciekł.

    Co do jazdy bez sprzęgła, to bez problemów można zmieniać biegi - w
    zasadzie robi się to identycznie jak ze sprzęgłem tylko nie wciska się
    sprzęgła.
    Odpalasz na jedynce, przyspieszasz powiedzmy do 3000rpm, wtedy ciągniesz
    dźwignię zmiany biegów w dół puszczając jednocześnie gaz - bieg wyskoczy.
    Jak obroty zaczną spadać, ciągniesz dźwignię zmiany biegów w stronę
    drugiego biegu - jak obroty spadną do odpowiednich to dźwignia wskoczy
    na miejsce i już jedziesz na dwójce.
    Kolejne biegi tak samo.

    Trudniejsza jest redukcja, bo po wyjściu na luz trzeba przygazować żeby
    obroty weszły na takie jakie będą po redukcji biegu.


  • 3. Data: 2010-08-22 23:22:31
    Temat: Re: popsułem reno: naprawiać, olać, sprzedać ?
    Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    > > czy jeździć ?? na 5.5kkm nie chce robić sprzęgła i/lub skrzyni i poduszek
    > > silnika, auto oczywiście renault safrane ph2 z (zło) volvo.
    >
    > Poduszki silnika można na szybko zadrutować za pomocą kleju do szyb
    > którym trzeba nadbudować gumowe elementy. W sumie to jest całkiem dobry
    > sposób - bywa że bardziej trwały niż oryginalna guma.

    Właśnie się zastanawiam czy można bez (z uszkodzonym) jeździć,
    bo to nie do końca chodzi o to żeby jakoś tam zrobić tylko robić albo
    nie robić :)


    > Jeżeli chodzi o niewchodzące sprzęgło, to jeżeli tam masz sprzęgło
    > hydrauliczne to sprawdź czy jest płyn w układzie i jak nie ma to którędy
    > uciekł.

    w poprzednim było hydrauliczne, wiec tu chyba tez jest - może to to :)

    > Co do jazdy bez sprzęgła, to bez problemów można zmieniać biegi - w
    > zasadzie robi się to identycznie jak ze sprzęgłem tylko nie wciska się
    > sprzęgła.
    > Odpalasz na jedynce, przyspieszasz powiedzmy do 3000rpm, wtedy ciągniesz
    > dźwignię zmiany biegów w dół puszczając jednocześnie gaz - bieg wyskoczy.
    > Jak obroty zaczną spadać, ciągniesz dźwignię zmiany biegów w stronę
    > drugiego biegu - jak obroty spadną do odpowiednich to dźwignia wskoczy
    > na miejsce i już jedziesz na dwójce.
    > Kolejne biegi tak samo.

    -odpalanie na jedynce i dwójce działa :)
    (na jedynce dużo lepiej silnik elektryczny ciągnie :) )

    -zmiana biegów nie działa, musi być sprzęgło, nie wchodzi inaczej
    kiedyś w lanosie robiłem testy i bez problemu wchodziło, tutaj nie.
    ale jak stoi to pchnięcie na w kierunku trójki pcha auto do przodu.

    > Trudniejsza jest redukcja, bo po wyjściu na luz trzeba przygazować żeby
    > obroty weszły na takie jakie będą po redukcji biegu.

    -też nie działa.


    generalnie to nie jest aż tak źle, tz. przestaje działać dobrze
    (trzeba naprawdę sprzęgło do podłogi wciskać) tylko jak się "poszaleje"
    autem, a na razie jeszcze jako tako normalnie wszystko wchodzi tylko raz
    na 200x coś nie chce wejść.


    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: