eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › przypomniało mi się...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 11. Data: 2019-09-18 14:26:10
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    On 18.09.2019 14:07, J.F. wrote:

    > Choc z drugiej strony - linie lotnicze to jakos robily dlugo wczesniej,
    > i to na komputerach klasy Odra ...wiec PKP niby mogla rozwiazanie
    > skopiowac, ale czy skopiowala ?

    Teleinformatyka to dość stara dziedzina. Przeglądałem kiedyś stare
    książki dotyczące telekomunikacji, wydane chyba jeszcze pod koniec lat
    sześćdziesiątych. Przy okazji omawiania dalekopisów wspomniano tam o
    transmitowaniu sygnału poprzez AFSK (na potrzeby komunikacji między
    centralami), padła też wzmianka o transmisji danych między komputerami,
    co wymagało większej troski o zabezpieczenie przed błędami podczas
    transmisji.
    System PESEL ruszył pod koniec lat siedemdziesiątych. Chodziło w nim
    przecież właśnie o to, żeby można było zdalnie uzyskać informacje z bazy
    danych obywateli. Nie było techniczną niemożliwością, żeby PKP w latach
    osiemdziesiątych korzystało z podobnych rozwiązań. Swoją drogą, czy
    przypadkiem w kasach biletowych PKP nie korzystano kiedyś z terminali
    MERA 7951?


  • 12. Data: 2019-09-18 14:41:38
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5d822263$0$533$6...@n...neostrada.
    pl...
    On 18.09.2019 14:07, J.F. wrote:
    >> Choc z drugiej strony - linie lotnicze to jakos robily dlugo
    >> wczesniej,
    >> i to na komputerach klasy Odra ...wiec PKP niby mogla rozwiazanie
    >> skopiowac, ale czy skopiowala ?

    >Teleinformatyka to dość stara dziedzina.

    Ale nie w kraju, gdzie na telefon sie czeka 20 lat :-)

    >Przeglądałem kiedyś stare
    >książki dotyczące telekomunikacji, wydane chyba jeszcze pod koniec
    >lat
    >sześćdziesiątych. Przy okazji omawiania dalekopisów wspomniano tam o
    >transmitowaniu sygnału poprzez AFSK (na potrzeby komunikacji między
    >centralami), padła też wzmianka o transmisji danych między
    >komputerami,
    >co wymagało większej troski o zabezpieczenie przed błędami podczas
    >transmisji.
    >System PESEL ruszył pod koniec lat siedemdziesiątych. Chodziło w nim
    >przecież właśnie o to, żeby można było zdalnie uzyskać informacje z
    >bazy
    >danych obywateli.

    Przy czym mogl do tego wystarczyc telefon i to czysto glosowy -
    zadzwonilo sie do Warszawy.
    A ze uprawnionych bylo niewielu, to i zapytan bylo niewiele.

    >Nie było techniczną niemożliwością, żeby PKP w latach
    >osiemdziesiątych korzystało z podobnych rozwiązań.

    Odry jakies mozliwosci telekomunikacji mialy.
    Gdzies tam chyba jeszcze we wczesnych latach 80-tych powstala
    koncepcja KASK,
    i np zestawiono lacza PWr-Opole-Gliwice.
    Przydaly sie pozniej w czasach internetu ...
    Poczatkowo je uzywano chyba wlasnie z Odrami, ale to eksperyment byl.

    w Riadach czy raczej w IBM mozliwosci tez byly, od systemu 370 nawet
    spore.
    Ale czy socjalistyczny przemysl robil wszystkie potrzebne elementy ?

    No i co innego jakis eksperyment na uczelni, a co innego system w PKP.
    Serwer mogli postawic. Telefony wlasne mieli ... ale czy dodatkowa
    linia na kazda stacje by sie znalazla ?
    Zalozmy ze daliby rade rozbudowac, moze nawet lepiej jakby to jakis
    wdzwaniany system byl.

    Do tego tysiace terminali, modemow, drukarek, przeszkolenie ludzi -
    spore przedsiewziecie.
    Wiec cos mi sie nie chce wierzyc w latach 80-tych, i na poczatku
    90-tych.
    Ale jakos te miejscowki sprzedawali - i to znacznie wczesniej, gdy w
    ogole komputerow nie bylo :-)

    J.


  • 13. Data: 2019-09-18 14:52:59
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d034c63f-8779-4462-8824-ccbaeff81a08@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 18 września 2019 13:45:39 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    >> Swego czasu dużo jeździłem pociągami - tak gdzieś w latach 80-tych
    >> i
    >> 90-tych. W każdej, najmniejszej nawet stacyjce PKP można było kupić
    >> dowolny bilet, z dowolnej stacji na dowolną inną, z rezerwacją na
    >> wybrane miejsce (okno, korytarz). Trwało to kilkanaście sekund. A
    >> jeździłem czasami dwa lub trzy razy w tygodniu, do najróżniejszych
    >> miejsc.

    >Jeśli mnie pamięć nie myli to nie kupowałes biletów na okreslone
    >stacje(stąd-do) tylko wg kilometrów
    >Czyli w Pcimiu prosiłeś o bilet Warszawa Gdańsk, kasjerka w tabelce
    >sprawdzała jak to odległość i dostawałeś stosowny bilet

    W Pcimiu byc moze - we Wroclawiu byly takie wielkie maszyny, gdzie
    kasjerka wybierala stacje i drukowala bilet

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Bilet_Edmondsona

    Z kilkaset stacji tam bylo.

    >Czy można było konkretne miejsca rezerwować to się upierał nie będę
    >ale z tego co pamiętam to raczej nie.
    >W 81 roku jechaliśmy z Trójmiasta do Bielska Białej i cała drogę
    >przyciśnięci do drzwi od kibla podróżowaliśmy bo taki był tłok w
    >pociągu. Więc bilet na pewno nie gwarantował miejsca siedzącego.

    Oprocz tego byly sypialne, kuszetki, siedzace rezerwowane ... tylko
    jak zwykle w niedomiarze.
    I czy nie nalezalo ich kupowac w stacji poczatkowej, ewentualnie
    Orbisie ...

    No coz, ustroj sie zmienil, dekady minely ... i np we Wroclawiu nie
    dalo sie kupic biletu Zgorzelec-Goerlitz.
    Ciekawe czy juz sie da.

    Powod oczywiscie prozaiczny - bilet Wroclaw-Goerlitz byl znacznie
    drozszy niz Wroclaw-Zgorzelec i Zgorzelec-Goerlitz :-)

    J.


  • 14. Data: 2019-09-18 14:54:31
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-09-18 o 14:20, Kris pisze:
    > W dniu środa, 18 września 2019 13:45:39 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    >
    >> Swego czasu dużo jeździłem pociągami - tak gdzieś w latach 80-tych i
    >> 90-tych. W każdej, najmniejszej nawet stacyjce PKP można było kupić
    >> dowolny bilet, z dowolnej stacji na dowolną inną, z rezerwacją na
    >> wybrane miejsce (okno, korytarz). Trwało to kilkanaście sekund. A
    >> jeździłem czasami dwa lub trzy razy w tygodniu, do najróżniejszych miejsc.
    >
    > Jeśli mnie pamięć nie myli to nie kupowałes biletów na okreslone stacje(stąd-do)
    tylko wg kilometrów
    > Czyli w Pcimiu prosiłeś o bilet Warszawa Gdańsk, kasjerka w tabelce sprawdzała jak
    to odległość i dostawałeś stosowny bilet

    Tego nie kojarzę, natomiast wiem, że były bilety na kartonikach,
    drukowane igłówkami.
    Nie mylić z małymi twardymi kartonikami, wydawanymi albo przez maszyny
    samoobsługowe, albo "wytłaczane" na dużych maszynach, gdzie matryca do
    wytłoczenia była wskazywana przez kasjera za pomocą sporego wózka,
    jeżdżącego w dwóch osiach.

    > Czy można było konkretne miejsca rezerwować to się upierał nie będę ale z tego co
    pamiętam to raczej nie. W 81 roku jechaliśmy z Trójmiasta do Bielska Białej i cała
    drogę przyciśnięci do drzwi od kibla podróżowaliśmy bo taki był tłok w pociągu. Więc
    bilet na pewno nie gwarantował miejsca siedzącego.
    >

    Wydaje mi się, że w latach 83-85 już był system on-line do zakupu
    zwykłych i rezerwowanych biletów. Ale mogę się mylić o kilka lat - może
    był to przełom 89/90.

    Pamiętam, że czasem pociągi podstawiane na stację początkową już były
    pełne ludzi. Kiedyś liczyłem ilość osób w korytarzyku końcowym, od drzwi
    korytarza przy pierwszym przedziale - stało kilkanaście osób, włączając
    w to kibelek i umywalnię. Podróżowanie takim Przemyśl - Szczecin było
    dość ciekawym przeżyciem ;)


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 15. Data: 2019-09-18 14:59:26
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    On 18.09.2019 14:41, J.F. wrote:

    > Ale nie w kraju, gdzie na telefon sie czeka 20 lat :-)

    U prywatnego obywatela to jedno. W dużej państwowej instytucji, to coś
    zupełnie innego. Priorytety były zupełnie inne. :)


    > Odry jakies mozliwosci telekomunikacji mialy.

    Odry nie były przecież jedynymi systemami komputerowymi, jakich w
    tamtych czasach używano w naszym kraju. Zresztą... To, że standardowo
    nie miały możliwości komunikacji ze światem nie oznacza, że takowej nie
    dało się dodać. Interfejs szeregowy, prosty interfejs pętli prądowej i
    mamy zdalną pracę za pomocą terminalu sieci teleksowej. ;)


    > Wiec cos mi sie nie chce wierzyc w latach 80-tych, i na poczatku 90-tych.
    > Ale jakos te miejscowki sprzedawali - i to znacznie wczesniej, gdy w
    > ogole komputerow nie bylo :-)

    Były telefony, telegrafy i dalekopisy. Operację odczytu, przetwarzania i
    zapisu danych wykonywał człowiek.
    Niemniej hipotezy teleinformatyzacji (na ograniczoną skalę) bym nie
    odrzucał. Nie mówimy przecież o terminalu na każdej stacji, w
    prowincjonalnym miasteczku. Jednak pod koniec lat osiemdziesiątych
    amatorzy eksperymentowali już z telefonicznymi BBS-ami i Packet Radio.
    Nie widzę więc powodów, dlaczego duża, państwowa firma (choćby na
    ograniczoną skalę nie miała korzystać z podobnych rozwiązań).
    Oczywiście trzeba by to sprawdzić...


  • 16. Data: 2019-09-18 15:08:00
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d034c63f-8779-4462-8824-ccbaeff81a08@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 18 września 2019 13:45:39 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    >> Swego czasu dużo jeździłem pociągami - tak gdzieś w latach 80-tych
    >> i
    >> 90-tych. W każdej, najmniejszej nawet stacyjce PKP można było kupić
    >> dowolny bilet, z dowolnej stacji na dowolną inną, z rezerwacją na
    >> wybrane miejsce (okno, korytarz). Trwało to kilkanaście sekund. A
    >> jeździłem czasami dwa lub trzy razy w tygodniu, do najróżniejszych
    >> miejsc.

    >Jeśli mnie pamięć nie myli to nie kupowałes biletów na okreslone
    >stacje(stąd-do) tylko wg kilometrów
    >Czyli w Pcimiu prosiłeś o bilet Warszawa Gdańsk, kasjerka w tabelce
    >sprawdzała jak to odległość i dostawałeś stosowny bilet

    https://www.youtube.com/watch?v=IASaIaWDyZc

    Pierwsza komputerowa drukarka w Krakowie ?

    Rok ktory ... nie wiadomo, ale wyjazd ... 87.07.09 czy 07.07.09 ?
    2007 to chyba zbyt pozno by bylo ... moze i 1987.

    Na podobnych blankietach byly tez rezerwacje, ale zanim to trafilo na
    prowincje ... musialo troche czasu uplynac.

    J.



  • 17. Data: 2019-09-18 15:10:50
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 18 września 2019 14:55:39 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

    > W Pcimiu byc moze - we Wroclawiu byly takie wielkie maszyny, gdzie
    > kasjerka wybierala stacje i drukowala bilet
    >
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Bilet_Edmondsona

    I w roku 1981 potrafiła we Wrocławiu wydrukować kartonikowy bilet na trasę Gdańsk-
    Bielsko Biała?


  • 18. Data: 2019-09-18 15:16:48
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 18 września 2019 15:10:42 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:d034c63f-8779-4462-8824-ccbaeff81a08@go
    oglegroups.com...
    > W dniu środa, 18 września 2019 13:45:39 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > >> Swego czasu dużo jeździłem pociągami - tak gdzieś w latach 80-tych
    > >> i
    > >> 90-tych. W każdej, najmniejszej nawet stacyjce PKP można było kupić
    > >> dowolny bilet, z dowolnej stacji na dowolną inną, z rezerwacją na
    > >> wybrane miejsce (okno, korytarz). Trwało to kilkanaście sekund. A
    > >> jeździłem czasami dwa lub trzy razy w tygodniu, do najróżniejszych
    > >> miejsc.
    >
    > >Jeśli mnie pamięć nie myli to nie kupowałes biletów na okreslone
    > >stacje(stąd-do) tylko wg kilometrów
    > >Czyli w Pcimiu prosiłeś o bilet Warszawa Gdańsk, kasjerka w tabelce
    > >sprawdzała jak to odległość i dostawałeś stosowny bilet
    >
    > https://www.youtube.com/watch?v=IASaIaWDyZc
    >
    > Pierwsza komputerowa drukarka w Krakowie ?
    Takie to ja pamiętam. Ale to raczej bliżej lat 90tych
    A ja pociągami jeździłem już w latach 70 tych
    Ojciec kupę lat na parowozach jeździł to trochę kraju z nim zwiedziłem w kabinie
    parowozu


  • 19. Data: 2019-09-18 15:23:28
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:33acedd6-a0db-40bb-955b-71edcc1a94b8@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 18 września 2019 15:10:42 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >> >Jeśli mnie pamięć nie myli to nie kupowałes biletów na okreslone
    >> >stacje(stąd-do) tylko wg kilometrów
    >> >Czyli w Pcimiu prosiłeś o bilet Warszawa Gdańsk, kasjerka w
    >> >tabelce
    >> >sprawdzała jak to odległość i dostawałeś stosowny bilet
    >
    >> https://www.youtube.com/watch?v=IASaIaWDyZc
    >
    >> Pierwsza komputerowa drukarka w Krakowie ?

    >Takie to ja pamiętam. Ale to raczej bliżej lat 90tych

    No jak widac - pierwsza w Krakowie.

    >A ja pociągami jeździłem już w latach 70 tych
    >Ojciec kupę lat na parowozach jeździł to trochę kraju z nim
    >zwiedziłem w kabinie parowozu

    przypomnialo mi sie
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ternion

    i taki datownik jak na zdjeciu
    https://forum.dobreprogramy.pl/t/kartonikowe-bilety-
    w-pkp/470465/3

    Ale to na mniejszych stacjach, gdzie tych kilkadziesiat gotowych
    biletow starczalo.
    We Wroclawiu mieli jakies maszyny do drukowania ... czysto
    mechaniczne.

    J.


  • 20. Data: 2019-09-18 15:27:28
    Temat: Re: przypomniało mi się...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:99069df4-03a5-4e8d-9282-fd9c6be1e96f@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 18 września 2019 14:55:39 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >> W Pcimiu byc moze - we Wroclawiu byly takie wielkie maszyny, gdzie
    >> kasjerka wybierala stacje i drukowala bilet
    >
    >> https://pl.wikipedia.org/wiki/Bilet_Edmondsona

    >I w roku 1981 potrafiła we Wrocławiu wydrukować kartonikowy bilet na
    >trasę Gdańsk- Bielsko Biała?

    Raczej nie - taki to recznie wypisywano.

    Ale Wroclaw-Gdansk, czy Wroclaw-BB to tak ... a chyba nawet i na
    powrotna trase ...

    J.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: