No dobra, nie tama tylko wal zbiornika, ale tu pare zdjec:
http://www.boston.com/bigpicture/2010/10/a_flood_of_
toxic_sludge.html

Patrze sie i zastanawiam co im sie stalo, bo wyglada to dosc
solidnie, szare, polamane - czyzby beton ?

Jakie to w ogole duze, bo te koparki wygladaja jak zabawki, ale ?

Rozmiary kleski jakies dziwne - na oko to malo tego blota
wyplynelo, wiekszosc szczesliwie zostala.

No i te samochody tez dziwnie wygladaja - zalalo je w koncu po dach
i samo splynelo czy o co tu chodzi ?


--
J.

do góry

W dniu 2010-10-11 16:56, J.F. pisze:
>
> No dobra, nie tama tylko wal zbiornika, ale tu pare zdjec:
> http://www.boston.com/bigpicture/2010/10/a_flood_of_
toxic_sludge.html

Doskonałe zdjęcia.

--
____________________________________________________
________MAT_______

do góry

Dnia Mon, 11 Oct 2010 17:09:34 +0200, Lagod napisał(a):

>> No dobra, nie tama tylko wal zbiornika, ale tu pare zdjec:
>> http://www.boston.com/bigpicture/2010/10/a_flood_of_
toxic_sludge.html
>
> Doskonałe zdjęcia.

Na prfc już je zmieszali z, nomen omen, błotem. :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

W dniu 2010-10-11 16:56, J.F. pisze:
>
> No dobra, nie tama tylko wal zbiornika, ale tu pare zdjec:
> http://www.boston.com/bigpicture/2010/10/a_flood_of_
toxic_sludge.html
>
> Patrze sie i zastanawiam co im sie stalo, bo wyglada to dosc solidnie,
> szare, polamane - czyzby beton ?
>
> Jakie to w ogole duze, bo te koparki wygladaja jak zabawki, ale ?

Zbiornik z czerwonym ma około 600x500m. Obok niego drugi, z wodą, ale
być może są połączone, bo na starym zdjęciu wygląda jakby czerwone
przelewało się do tego z wodą.

> Rozmiary kleski jakies dziwne - na oko to malo tego blota wyplynelo,
> wiekszosc szczesliwie zostala.

Mówią o 800.000m^3.
Czyli 600x500x2.6m

Do tego jeżeli te dwa zbiorniki to były naczynia połączone, to dochodzi
woda z tego drugiego która mogła się przelać i wypłukać więcej tego
czerwonego szlamu.

do góry

Tomasz Pyra napisal:
> Mówią o 800.000m^3.
> Czyli 600x500x2.6m
>
> Do tego jeżeli te dwa zbiorniki to były naczynia połączone, to dochodzi
> woda z tego drugiego która mogła się przelać i wypłukać więcej tego
> czerwonego szlamu.

I tak dobrze, że większość szlamu jest zestalona. Tak na oko, według wielkości
samochodu stojącego na koronie wału, wychodzi mi, że obwałowanie ma około
20 metrów wysokości. Wtedy całkowita pojemność zbiornika to ok. 6 mln m3.

Na razie podano tylko, że 'podejrzewają wpływ deszczu'. Jeżeli tam nie było
odwodnienia i woda deszczowa przelała się przez koronę, to wyżłobiła rowek,
a potem już poszło lawinowo.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

W dniu 2010-10-11 23:13, Jacek_P pisze:
> Tomasz Pyra napisal:
>> Mówią o 800.000m^3.
>> Czyli 600x500x2.6m
>>
>> Do tego jeżeli te dwa zbiorniki to były naczynia połączone, to dochodzi
>> woda z tego drugiego która mogła się przelać i wypłukać więcej tego
>> czerwonego szlamu.
>
> I tak dobrze, że większość szlamu jest zestalona. Tak na oko, według wielkości
> samochodu stojącego na koronie wału, wychodzi mi, że obwałowanie ma około
> 20 metrów wysokości. Wtedy całkowita pojemność zbiornika to ok. 6 mln m3.

Ten zbiornik wygląda na odstojnik, a zdjęcia po katastrofie pokazują że
był już praktycznie pełen szlamu w stanie stałym.
Może zbiornik był już przepełniony i wystarczyło trochę deszczu żeby go
przelać?

do góry

W dniu 2010-10-11 21:47, Borys Pogoreło pisze:
> Dnia Mon, 11 Oct 2010 17:09:34 +0200, Lagod napisał(a):
>
>>> No dobra, nie tama tylko wal zbiornika, ale tu pare zdjec:
>>> http://www.boston.com/bigpicture/2010/10/a_flood_of_
toxic_sludge.html
>>
>> Doskonałe zdjęcia.
>
> Na prfc już je zmieszali z, nomen omen, błotem. :)
>

Bo to "artyści". Dobre by było czarno-białe, nieostre i z ramką.

--
____________________________________________________
________MAT_______

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>W dniu 2010-10-11 16:56, J.F. pisze:
>> http://www.boston.com/bigpicture/2010/10/a_flood_of_
toxic_sludge.html
>> Jakie to w ogole duze, bo te koparki wygladaja jak zabawki, ale
>> ?
>
> Zbiornik z czerwonym ma około 600x500m.

Bardziej mi o wysokosc chodzi. 30m, 50, 100 ?

>> Rozmiary kleski jakies dziwne - na oko to malo tego blota
>> wyplynelo,
>> wiekszosc szczesliwie zostala.
> Mówią o 800.000m^3.
> Czyli 600x500x2.6m
> Do tego jeżeli te dwa zbiorniki to były naczynia połączone, to
> dochodzi woda z tego drugiego która mogła się przelać i wypłukać
> więcej tego czerwonego szlamu.

Widac ile szlamu jeszcze w zbiorniku zostalo, i ze woda w tym obok
tez stoi.
Owszem - woda akurat mogla splynac, powiedzmy metr wysokosci z obu.

Ale i tak - do blizszego miasta jest 1.5km, do dalszego 5 - to ile
ich tam w koncu zalalo ?

No chyba ze najpierw poszla fala wody, zmyla ploty i rupiecie,
zostawila troche czerwonego osadu .. no ale w tym jednym domu to
dwa metry byly i na tyle dlugo ze w srodku tez ..


J.



>
>

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
> Ten zbiornik wygląda na odstojnik, a zdjęcia po katastrofie
> pokazują że był już praktycznie pełen szlamu w stanie stałym.
> Może zbiornik był już przepełniony i wystarczyło trochę deszczu
> żeby go przelać?

Mysle ze ulewne deszcze im sie zdarzaly i wczesniej, wiec pewnie
maja na to jakies zabezpieczenie.
A sam wal jakis szary i polamany na kawalki ... wzmacniany cementem
? Tu by chyba przelanie nie wystarczylo ?

J.

do góry

W dniu 2010-10-12 16:11, J.F. pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>> Ten zbiornik wygląda na odstojnik, a zdjęcia po katastrofie pokazują
>> że był już praktycznie pełen szlamu w stanie stałym.
>> Może zbiornik był już przepełniony i wystarczyło trochę deszczu żeby
>> go przelać?
>
> Mysle ze ulewne deszcze im sie zdarzaly i wczesniej, wiec pewnie maja na
> to jakies zabezpieczenie.

No tylko pewnie łatwiej było poradzić sobie z ulewnym deszczem jak
poziom szlamu tam był kilka metrów niższy.

Teraz na zdjęciu widać że od szlamu do szczytu wału zostało tam już
niewiele, a to już jednak poziom opadnięty.


> A sam wal jakis szary i polamany na kawalki ... wzmacniany cementem ? Tu
> by chyba przelanie nie wystarczylo ?

Też mi się tak wydaje.
Raczej przesiąknęło dołem, albo jakieś błędy konstrukcyjne - to popękać
mogło już dawno, a teraz się rozpadło. Może przelanie było impulsem do
rozpadnięcia się wszystkiego.

do góry