eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › tamron 18-250 i dziwny temat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2019-01-21 19:35:25
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 21.01.2019 o 19:01, Krzysztof Halasa pisze:
    > Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom> writes:
    >
    >> No to eksperyment:
    >> Nokia 1020: ISO 400, 1/19 sekundy, f/2.2
    >> Pentax K3II: ISO 400, 1/20 sekundy, f/2.8
    >
    > Masz na myśli to, że Nokia jest nieco gorsza niż powinna być, albo że
    > Pentax jest lepszy? (2.8/2.2)^2 * 1/19 s = ~1/12 s? (Pentax powinien
    > wyjść wolniej, nie szybciej) Różnica jest niewielka, może być
    > spowodowana także zmianą oświetlenia w trakcie testu.

    Mam na myśli, że nie ma tu żadnego skalowania światła obiektywu.

    > Jeśli na różnych sensorach ustawimy tę samą czułość (w sensie ISO), to
    > oczywiście przy takich samych kątach widzenia obiektywu (lub przy
    > równomiernie oświetlonej płaszczyźnie i różnych kątach widzenia, ale
    > takich samych LP) potrzebne czasy naświetlania powinny wyjść takie same.

    W takim razie dlaczego takie same wartości przysłony raz nazywasz
    ciemnym, a raz jasnym obiektywem?

    > Problem w tym, że matryce o różnej wielkości mają zupełnie inne sensowne
    > zakresy czułości.

    To zupełnie inna bajka.

    > Ta Nokia akurat nie ma tak małego sensora jak inne urządzenia:
    > BSI 8.80 * 6.60 mm, ~ 40 MPix - to są małe piksele, więc przy pełnej
    > rozdzielczości (gdy jest potrzebna) nie należy się spodziewać dobrej
    > jakości przy dużej czułości, ale wierzę że może 400 ISO jest w porządku.
    >
    > Natomiast w większym aparacie, FF albo nawet APS-C i nawet nie-BSI,
    > ISO 1600 nie jest problemem. Niektórzy pewnie napisaliby, że dużo
    > czulsze ustawienie także nie jest. I to nie jest dlatego, że tam jakiś
    > inny krzem zastosowano (przeciwnie, duże matryce jeszcze do niedawna nie
    > były BSI, bo nie było to takie istotne), tylko dlatego, że po prostu
    > obiektyw tej Nokii jest ciemny.

    Ewidentnie nie. Światło jest definiowane jako średnica przedniej
    soczewki w stosunku do przysłony. I nie ma tu żadnego skalowania do FF.

    > Czułość ISO ma podobne zastosowanie co LP - świetnie się sprawdza gdy
    > używamy tylko jednego formatu, ale nie ma sensu w przypadku porównywania
    > różnej wielkości sensorów.

    Patrząc na definicję ISO, czułość jest definiowana niezależnie od
    powierzchni. Tak, jak w przypadku filmu, rozmiar nie ma znaczenia. Jeśli
    z filmu 120 ISO100 wytniesz pasek 35mm, to nadal będzie to ISO100.

    P.P.


  • 22. Data: 2019-01-21 20:43:03
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom> writes:

    > W takim razie dlaczego takie same wartości przysłony raz nazywasz
    > ciemnym, a raz jasnym obiektywem?

    Wartości "liczby przysłony". Przysłona to element mechaniczny, trudno by
    jego parametry zmieniały się wraz ze zmianą obiektywu, w którym jest
    akurat zamontowany (mam taki obiektyw na biurku).

    LP to twór sztuczny, ale można go używać tak jak używa się ogniskowej -
    zarówno LP jak i ogniskowa bez podania konkretnych wymiarów matrycy
    niczego nie opisują.

    >> Problem w tym, że matryce o różnej wielkości mają zupełnie inne sensowne
    >> zakresy czułości.
    >
    > To zupełnie inna bajka.

    Przeciwnie, to jest właśnie ta sama bajka.
    Jeśli nie pasują Ci inne matryce, to wstaw tu sobie jedną matrycę, ale
    pracującą raz w trybie crop, a raz w pełnym.

    > Ewidentnie nie. Światło jest definiowane jako średnica przedniej
    > soczewki w stosunku do przysłony. I nie ma tu żadnego skalowania do
    > FF.

    To zależy od autora definicji. Według mojej definicji, światło to
    efektywna średnica wejściowej źrenicy. I tylko ta definicja ma sens
    jeśli mamy porównywać parametry różnego sprzętu (oczywiście, ma też sens
    jeśli po prostu używamy konkretnego sprzętu).
    Druga możliwość, użyteczna jeśli przysłona zmienia się względnie liniowo
    wraz z ogniskową - konieczne jest przeskalowanie LP do wspólnego
    mianownika, jakim jest FF. Nie widzę problemu.

    Spójrz jakie życie robi się proste: nagle obiektywy o takiej samej LP
    (przeskalowanej) dają przy takich samych ustawieniach zdjęcia takiej
    samej jakości, nagle głębia ostrości w tych samych warunkach (ta sama
    odległość, obejmowany obszar i LP) robi się taka sama. Nagle okazuje
    się, że ten sam aparat z obiektywem przy tych samych ustawieniach robi
    jaśniejsze zdjęcia w trybie full i ciemniejsze w crop (czy to
    zaskakujące, że zabranie części światła daje ciemniejsze zdjęcie?)

    Problem powstaje w sprzedaży, wiem. Bo jak wytłumaczyć ludziom, że
    f/18.1 do f/36.7 to jest dobry sprzęt? 3.2 - 6.5 wygląda chyba nieco
    lepiej, nie?

    > Patrząc na definicję ISO, czułość jest definiowana niezależnie od
    > powierzchni. Tak, jak w przypadku filmu, rozmiar nie ma znaczenia.
    > Jeśli z filmu 120 ISO100 wytniesz pasek 35mm, to nadal będzie to
    > ISO100.

    Owszem. Tak jak napisałem, czułość ISO ma taki sens przy porównywaniu
    sensorów różnej wielkości, że możemy napisać, że np. dla mniejszego
    sensora sensowne ISO to 50-400, a dla większego 25-3200. Ustawianie
    takiego samego ISO, zwłaszcza gdy mamy mało (lub dużo) światła nie jest
    celowe.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 23. Data: 2019-01-21 21:28:29
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 21.01.2019 o 20:43, Krzysztof Halasa pisze:
    > Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom> writes:
    >
    >> W takim razie dlaczego takie same wartości przysłony raz nazywasz
    >> ciemnym, a raz jasnym obiektywem?
    >
    > Wartości "liczby przysłony". Przysłona to element mechaniczny, trudno by
    > jego parametry zmieniały się wraz ze zmianą obiektywu, w którym jest
    > akurat zamontowany (mam taki obiektyw na biurku).
    >
    > LP to twór sztuczny, ale można go używać tak jak używa się ogniskowej -
    > zarówno LP jak i ogniskowa bez podania konkretnych wymiarów matrycy
    > niczego nie opisują.
    >
    >>> Problem w tym, że matryce o różnej wielkości mają zupełnie inne sensowne
    >>> zakresy czułości.
    >>
    >> To zupełnie inna bajka.
    >
    > Przeciwnie, to jest właśnie ta sama bajka.
    > Jeśli nie pasują Ci inne matryce, to wstaw tu sobie jedną matrycę, ale
    > pracującą raz w trybie crop, a raz w pełnym.
    >
    >> Ewidentnie nie. Światło jest definiowane jako średnica przedniej
    >> soczewki w stosunku do przysłony. I nie ma tu żadnego skalowania do
    >> FF.
    >
    > To zależy od autora definicji. Według mojej definicji, światło to
    > efektywna średnica wejściowej źrenicy. I tylko ta definicja ma sens
    > jeśli mamy porównywać parametry różnego sprzętu (oczywiście, ma też sens
    > jeśli po prostu używamy konkretnego sprzętu).

    Problem polega na tym, że dawno temu fotografowie umówili się, że
    światłosiła obiektywu to stosunek średnicy przedniej soczewki do
    ogniskowej. Wprowadzając inną definicję wprowadzasz zamieszanie.
    Oczywiście klasyczna definicja ma wady, zwłaszcza dawniej, kiedy nie
    było powłok przeciwodblaskowych, a szkło optyczne bardziej absorbowało,
    te same wartości przysłony w różnych obiektywach dawały obraz o innej
    światłości. Wymyślono sposób na rozwiązanie tego problemu, ale to poza
    tematem.
    Reasumując: Twoja definicja światłosiły ma nawet sens, ale wprowadza
    więcej problemów niż rozwiązuje.

    Pozdrawiam,
    Paweł


  • 24. Data: 2019-01-21 22:18:40
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >>> To nie zależy od kwestii klisza - matryca. Ogólna ilość światła
    >>> trafiająca na element światłoczuły byłaby 9 razy mniejsza w drugim
    >>> zestawie.
    >> Tylko ze oswietlona powierzchnia bylaby 36 razy mniejsza.
    >> Wiec oswietlenie kliszy/matrycy w drugim przypadku jest wieksze !
    >Ale to prawie nic, samo w sobie, nie znaczy.

    Znaczy, ze ilosc swiatla na jednostke powierzchni kliszy jest wieksza.

    >> Tylko matryca ma swoje cuda, a klisze ... drobnoziarniste mialy
    >> mniejsza czulosc.

    >Właśnie - klisze miały takie same cuda (pomijając absolutne
    >parametry).

    >>> Robiłeś kiedyś zdjęcia na filmie np. 110?
    >> Nie.

    >W takim razie - te zasady były bardzo fajne, jeśli ktoś używał tylko
    >jednego formatu negatywów/sensorów. Z filmem tak zwykle było, ale
    >sensory to zupełnie inna sytuacja.

    Przy duzych filmach sie sprawdzalo :-)
    Czyli problem w miniaturyzacji :-)

    >> f=60mm, srednica 30mm. Punkt w odleglosci 6m daje obraz w
    >> odleglosci
    >> 60,60606 mm. Z soczewki wychodzi wychodzi stozek zbiezny,
    >> o zbieznosci 30/60.6 - czyli praktycznie zaleznej tylko od LP.
    >
    >> Teraz wezmy punkt w odleglosci 3m. odleglosc obrazu 61.224mm.
    >> 0.618mm dalej niz od plaszczyzny 60.606mm.
    >> W tej plaszczyznie obraz bylby to kolem o srednicy 0.309mm.

    >> A teraz f=10mm. odleglosc obrazu dla 6m 10,0167.
    >> Kat zbieznosci stozka swiatla ten sam - zalezy od LP.
    >> Choc nie calkiem - bo 5/10,0167= 30/60.1002
    >
    >> Dla 3m 10,0334. roznica 0.0167mm.
    >> Srednica kola obrazu 0.0083mm.
    >> 37x mniejsza niz niz dla pierwszego obiektywu.

    >Tak! O to właśnie chodzi. Bo to jest znacznie ciemniejszy obiektyw
    >:-)

    No tak :-)

    Ale jesli chcesz sie poslugiwac samą srednica ... trzeba by policzyc,
    ale wydaje mi sie, ze ogniskowa na GO ma wplyw.


    >> Ale w drugim przypadku piksele sa mniejsze ... ale tylko 6x
    >> mniejsze.
    >Właśnie! I względna plamka rozmycia jest 6 razy mniejsza w drugim
    >przypadku.

    Tak mi sie wlasnie wydawalo - ze krotkie obiektywy maja wieksza GO.

    >Oba obiektywy mają f/2, ale f różni się 6-krotnie - i dlatego
    >drugi obiektyw jest 6 razy ciemniejszy (w sensie liniowym) oraz 36
    >razy
    >ciemniejszy (w sensie ilości światła, "szybkości").

    No, niezbyt sie zgadzam :-)

    J.


  • 25. Data: 2019-01-21 23:05:30
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom> writes:

    > Problem polega na tym, że dawno temu fotografowie umówili się, że
    > światłosiła obiektywu to stosunek średnicy przedniej soczewki do
    > ogniskowej. Wprowadzając inną definicję wprowadzasz zamieszanie.
    > Oczywiście klasyczna definicja ma wady, zwłaszcza dawniej, kiedy nie
    > było powłok przeciwodblaskowych, a szkło optyczne bardziej
    > absorbowało, te same wartości przysłony w różnych obiektywach dawały
    > obraz o innej światłości. Wymyślono sposób na rozwiązanie tego
    > problemu, ale to poza tematem.

    Owszem. Ale to jest zupełnie niezależne od obecnej, bardziej
    teoretycznej niż tylko praktycznej kwestii. Podejrzewam, że gdyby
    pomierzyć dokładnie własności różnych obiektywów (w tym tych
    z plastikową optyką), to też otrzymalibyśmy interesujące wyniki
    (także np. różnych zniekształceń). Np. małe obiektywy nie wybaczają
    tak błędów np. obróbki jak duże.

    > Reasumując: Twoja definicja światłosiły ma nawet sens, ale wprowadza
    > więcej problemów niż rozwiązuje.

    To nie tak. To nie moja definicja wprowadza problemy - one pojawiły się
    razem z upowszechnieniem się fotografii cyfrowej. Moja definicja
    rozwiązuje część tych problemów - ale zgadzam się, że nie wszystkie,
    a nawet pewnie nie większość :-)

    Tzn. z tym "moja definicja" to bym nie przesadzał - apertura to jest
    pojęcie znane "od zawsze", a przeliczenia na FF też przecież nie
    wymyśliłem. Przeliczenie LP na FF samo się narzuca.

    Taka np. czułość ISO miała sens, gdy była konkretną wartością. Obecnie
    mamy analog gain, digital gain (w sensorze), "gain" związany ze
    zmniejszeniem liczby bitów z ADC (typowe sensory CMOS mają 10, 12, 14
    bitów, JPEG to 8 bitów). Nawet jeśli brakuje nam bitów, to software
    aparatu w trybie auto-ISO bez mrugnięcia okiem rozszerzy nam zakres
    dynamiki zdjęcia tak, by było "prawidłowo naświetlone", nawet jeśli
    wygeneruje to dowolnie duże szumy/artefakty.
    Powiedzmy jednak, że ISO ma jakiś sens, ludzie się przyzwyczaili itd.
    (chociaż osobiście wolałbym czytelny gain, taki fizycznie możliwy do
    uzyskania). Do LP podawanej w odniesieniu do prawdziwej (nie
    przeliczonej) ogniskowej nikt się nie przyzwyczaił, bo nikt tego tak
    nie używał (może poza garstką, która używała jakiegoś średniego formatu,
    nie wiem).

    "Digital zoom" udało się(?) jakoś wykorzenić, chociaż w dalszym ciągu
    są producenci, którzy domyślnie (IIRC) robią 16-Mpikselowe zdjęcia
    z 12-Mpikselowego sensora.

    Przecież nawet w APS i 3/4 ludzie używają LP tak jakby to był FF,
    tylko dodają poprawkę ("APS ma większą głębię, Olek jeszcze większą,
    i są odpowiednio ciemniejsze"). Z małymi sensorami tak się nie da,
    różnica jest zbyt duża (tyle że tam nikt się może nie przejmuje takimi
    bzdetami, ew. poza momentem zakupu).
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 26. Data: 2019-01-22 00:10:40
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    >>Ale to prawie nic, samo w sobie, nie znaczy.
    >
    > Znaczy, ze ilosc swiatla na jednostke powierzchni kliszy jest wieksza.

    No właśnie - bez znaczenia :-)

    > Ale jesli chcesz sie poslugiwac samą srednica ... trzeba by policzyc,
    > ale wydaje mi sie, ze ogniskowa na GO ma wplyw.

    Owszem, ale jeśli jednocześnie zwiększamy tak samo rozmiar sensora,
    ogniskową oraz aperturę, to głębia ostrości (przy założeniu d >> f)
    pozostaje stała.
    Tak jak napisałem, wystarczy wyobrazić sobie dodatkową soczewkę
    (zmieniającą rozmiar matrycy) pomiędzy obiektywem i matrycą i wszystko
    staje się jasne.

    > Tak mi sie wlasnie wydawalo - ze krotkie obiektywy maja wieksza GO.

    Krótkie, małe obiektywy (np. przystosowane do małych sensorów) są tanie,
    mają małe soczewki, są więc ciemne - mają większą GO.

    >>Oba obiektywy mają f/2, ale f różni się 6-krotnie - i dlatego
    >> drugi obiektyw jest 6 razy ciemniejszy (w sensie liniowym) oraz 36
    >> razy
    >>ciemniejszy (w sensie ilości światła, "szybkości").
    >
    > No, niezbyt sie zgadzam :-)

    Ale nie chce wyjść inaczej.
    I, co gorsza, praktyka potwierdza to w 100% - a nawet niestety
    bardziej :-(
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 27. Data: 2019-01-22 10:14:27
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>

    W dniu 2019-01-21 o 23:05, Krzysztof Halasa pisze:
    [...]
    > Taka np. czułość ISO miała sens, gdy była konkretną wartością. Obecnie
    > mamy analog gain, digital gain (w sensorze), "gain" związany ze
    > zmniejszeniem liczby bitów z ADC (typowe sensory CMOS mają 10, 12, 14
    > bitów, JPEG to 8 bitów).

    Gain to po prostu wzmocnienie napięcia na kondensatorze do którego
    przeniesiono ładunek z konkretnego piksela. Ma się to nijak do ilości
    bitów. No, może nie do końca, w przypadku gain<1 po prostu odcina się
    najstarszy bit. Dlatego tak upragnione przez wielu ISO50 nie ma sensu.

    P.P.


  • 28. Data: 2019-01-22 13:34:43
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl> writes:

    > Gain to po prostu wzmocnienie napięcia na kondensatorze do którego
    > przeniesiono ładunek z konkretnego piksela. Ma się to nijak do ilości
    > bitów. No, może nie do końca, w przypadku gain<1 po prostu odcina się
    > najstarszy bit.

    Są różne gainy (i "gainy"). Analogowy gain działa mniej-więcej tak jak
    napisałeś (to jest faza przed ADC). Matryce mają także coś takiego jak
    "digital gain" (porównaj "digital zoom" :-) ) - jest to jeden
    z elementów łańcucha DSP używany zwykle także do korekcji WB, inne
    elementy to np. różne binningi, redukcje szumów, korekcje np.
    wielomianowe ("winieta") itd. Nie jest to prawdziwe wzmocnienie w sensie
    elektrycznym, ale dopóki nie wychodzimy poza sensowny zakres czułości
    (ADC ma więcej bitów niż typowe JPEG/H.264), działa praktycznie tak
    samo.

    To tak jakbyś miał matrycę 12 Mpix przeznaczoną do video full HD. Do
    pewnego momentu możesz robić digital zoom i to będzie prawdziwy zoom,
    nie wprowadzi od razy żadnej "pikselozy".

    > Dlatego tak upragnione przez wielu ISO50 nie ma sensu.

    Ooo, to już zależy od konkretnej matrycy. Normalnie nie używam czułości
    ISO (pomijając zwykłą fotografię normalnym aparatem), bo to jest liczba
    zależna od wielkości matrycy :-)

    Jeśli robimy zdjęcia raw, i w danym aparacie 100 ISO oznacza analog
    gain = 1, i jeśli wyłączymy wszelkie inne korekcje (które potencjalnie
    wykonują się w sensorze przed etapem zapisu pliku RAW), to rzeczywiście
    ustawianie ISO 50 jest bez sensu, tracimy tylko (być może nieistotny)
    najmłodszy bit. Przy JPEGach, H.264 itp. nie jest to już takie jasne,
    bo bez takiej straty dynamika RAWa może nam się nie zmieścić w dynamice
    JPEGa.
    Różnica między "digital gain" i ISO jest taka, że digital gain jest
    ciągły i można go ustawić dużo dokładniej. To nie jest tak jak z ISO,
    że możemy (ręcznie przynajmniej) ustawiać tylko 50/100/200/400/800 itd.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 29. Data: 2019-01-22 14:43:13
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 22.01.2019 o 13:34, Krzysztof Halasa pisze:
    > Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl> writes:
    >
    >> Gain to po prostu wzmocnienie napięcia na kondensatorze do którego
    >> przeniesiono ładunek z konkretnego piksela. Ma się to nijak do ilości
    >> bitów. No, może nie do końca, w przypadku gain<1 po prostu odcina się
    >> najstarszy bit.
    >
    > Są różne gainy (i "gainy"). Analogowy gain działa mniej-więcej tak jak
    > napisałeś (to jest faza przed ADC). Matryce mają także coś takiego jak
    > "digital gain" (porównaj "digital zoom" :-) ) - jest to jeden
    > z elementów łańcucha DSP używany zwykle także do korekcji WB, inne
    > elementy to np. różne binningi, redukcje szumów, korekcje np.
    > wielomianowe ("winieta") itd. Nie jest to prawdziwe wzmocnienie w sensie
    > elektrycznym, ale dopóki nie wychodzimy poza sensowny zakres czułości
    > (ADC ma więcej bitów niż typowe JPEG/H.264), działa praktycznie tak
    > samo.

    Znowu wprowadzasz mętlik w nazewnictwie. Gain jest jak świeżość
    jesiotra, jest tylko jeden.
    Matryca nie ma żadnego "digital gain". Owszem, obraz jest obrabiany w
    procesorze po digitalizacji, ale matryca nic do tego nie ma. Obróbka
    DSP, w przeciwieństwie do wzmocnienia, nie wpływa na ISO. Wyciągania
    niedoświetlonego obrazu w postprocessingu, niezależnie od tego, czy
    odbywa się ono w aparacie, czy w Camera Raw, nijak nie da się określić
    jako "gain".

    P.P.


  • 30. Data: 2019-01-22 17:19:03
    Temat: Re: tamron 18-250 i dziwny temat
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom> writes:

    > Znowu wprowadzasz mętlik w nazewnictwie. Gain jest jak świeżość
    > jesiotra, jest tylko jeden.
    > Matryca nie ma żadnego "digital gain".

    Ale rozumiesz, że starasz się dyskutować z faktami?
    Dokładnie tak jak jest "digital zoom", tak samo jest "digital gain".

    Wpisz w google: MT9P401 1/2.5-Inch 5 Mp CMOS Digital Image
    Sensor (PDF na stronie producenta)

    To jest jeden scalak, moim zdaniem zupełnie uprawnione jest nazwanie go
    matrycą. Nie jest to z pewnością żaden procesor ogólnego zastosowania.
    To jest stara, prosta matryca, która nie robi wielu rzeczy, które robią
    matryce współczesne (wielu korekcji i redukcji szumu):

    Rejestr R43:0, strona 23:
    Green1 Gain (RW)

    14:8 0x0000 Green1 Digital Gain
    Digital Gain for the Green1 channel minus 1 times 8. The actual digital
    gain is
    (1 + value/8), and can range from 1 (a setting of 0) to 16 (a setting
    of 120) in
    increments of 1/8. Writes are synchronized to frame boundaries.
    Affected by
    Synchronize_Changes. Volatile
    Legal values: [0, 120]

    6 0x0000 Green1 Analog Multiplier
    Analog gain multiplier for the Green1 channel minus 1. If 1, an
    additional analog
    gain of 2X will be applied. If 0, no additional gain is applied. Writes
    are
    synchronized to frame boundaries. Affected by Synchronize_Changes.
    Volatile

    5:0 0x0008 Green1 Analogl Gain
    Analog gain setting for the Green1 channel times 8. The effective gain
    for the
    channel is (((Green1_Digital_Gain/8) + 1) x (Green1_Analog_Multiplier +
    1) x
    (Green1_Analog_Gain/8)). Writes are synchronized to frame boundaries.
    Affected
    by Synchronize_Changes. Volatile. Legal values: [8, 63]

    Obejrzyj sobie np. figure 25, strona 36.

    Ta sama strona:
    Table 17. GAIN INCREMENT SETTINGS

    Gain Range Increments Digital Gain Analog Multipier Analog Gain
    1-4 0.125 0 0 8-32
    4.25-8 0.25 0 1 17-32
    9-128 1 1-120 1 32

    1. Analog gain should be maximized before applying digital gain

    Rozumiesz? Jaki zakres ISO mógłbyś mieć dla tej matrycy, gdybyś używał
    tylko "analog gain" i ew. "analog multiplier"? Ośmiokrotny (bez tego
    ostatniego, czterokrotny). To pozwala na pokrycie np. ISO 100 - ISO 800
    (albo 100 - 400). Co z większymi ISO?

    Oczywiście to zakłada, że jakimś cudem akurat 100 ISO odpowiada
    najniższemu wzmocnieniu. Dlatego niby akurat wartość "100" miała
    odpowiadać najniższemu wzmocnieniu? A może to jest 45, albo 180?
    Bez cyfrowej obróbki nie osiągniesz w taki sposób potrzebnych czułości.

    Poza tym, czemu miałoby służyć takie ograniczenie? Przecież to bez
    sensu.

    > Owszem, obraz jest obrabiany w
    > procesorze po digitalizacji, ale matryca nic do tego nie ma.

    A co to jest, Twoim zdaniem, matryca?
    Bo ja matrycą nazywam konkretny układ scalony. Np. taki z interfejsem
    MIPI, HiSPi, albo równoległym. I zwykle I^2C do sterowania. Nie jest to
    procesor ogólnego zastosowania, ale zawiera m.in. DSP.

    Natomiast jeśli matrycą nazywasz tylko sam element światłoczuły (nie
    występujący w formie oddzielnego elementu - po prostu logiczna część
    układu scalonego), to oczywiście masz rację. BTW tak było w czasach
    starych sensorów CCD.

    > Obróbka
    > DSP, w przeciwieństwie do wzmocnienia, nie wpływa na ISO. Wyciągania
    > niedoświetlonego obrazu w postprocessingu, niezależnie od tego, czy
    > odbywa się ono w aparacie, czy w Camera Raw, nijak nie da się określić
    > jako "gain".

    To także jest kwestia definicji, ale fakty są takie, że w świetle
    obecnych definicji używanych powszechnie m.in. przez producentów
    powyższe tezy są nieprawdziwe.

    Obróbka DSP to m.in. przejście z 10/12/14-bitowej domeny przetwornika
    analogowo-cyfrowo do np. 8-bitowej domeny potrzebnej do zakodowania
    ramek JPEG, MJPEG i/lub np. H.264. Tak, to jest przypuszczalnie
    "wyciąganie niedoświetlonego obrazu", ale to zdecydowanie wpływa na
    czułość ISO, w szczególności na ISO podawane w Exifie i ustawiane przez
    usera. Sam napisałeś, że 50 ISO może polegać na obcięciu najmłodszego
    bitu. Dokładnie tak samo jest z wyższymi wartościami.


    Ja wiem, że dla normalnych konsumentów to wszystko jest ukryte w czarnej
    skrzynce. Wiem, że konsumenci wierzą, że plik RAW to są wartości
    odczytane z przetwornika A/C, bez żadnej dalszej obróbki. Nie walczę
    z tym, bo to nie jest istotna wiedza z ich punktu widzenia. Nie ma w tym
    żadnego marketingu ani oszustwa.

    Natomiast kwestia jasności obiektywów to jest sprawa istotna - w tej
    chwili to jest zwykłe, celowe wprowadzanie użytkowników w błąd. Nawet
    tutaj mieliśmy kilka razy okazję zobaczyć, że ludzie naprawdę wierzą
    w te niby jasności i w możliwości konkurencji małych małpek i podobnych
    komórek z aparatami FF, APS itp.
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: