eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › 1.000.000,00 dolarów mandatu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 355

  • 341. Data: 2010-08-19 16:27:12
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:i4je05$80v$1@node1.news.atman.pl...
    >> > Subiektywna ocena pobitego (ze go boli) jest wystarczajaca.
    >>
    >>
    >> Jakiego pobitego, przecież mówisz że nikt pobity nie został?
    >
    > obdukcja mowila, ze nie ma obrazen a oni w 5 osob zostali pobici (ten ze
    > zlamanym kregoslupem skladal zawiadomienie)

    No to zostali czy nie zostali, w ogóle się z nimi nie szarpałeś, czy tylko
    przesadzili w ocenie skutków i przebiegu?


  • 342. Data: 2010-08-19 16:30:54
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 19 Aug 2010 15:59:13 +0200, Icek wrote:
    >zadalem to samo pytanie. Jednak ze wzgledu na fakt, ze zlozylem jedno
    >doniesienie to zostalo w calosci umorzone. A jak skladalem zazalenie to sad
    >tego nie uznal i juz.

    Znaczy sie .. nie bylo cie stac na dobrego adwokata ?
    Ktory by ich troche przycisnal ?

    >Subiektywna ocena pobitego (ze go boli) jest wystarczajaca.

    On w koncu nie specjalista.

    >Juz sam fakt, ze zeznal, ze podnioslem go za gardlo jedna reka byl zalosny.
    >Jak policjant odczytywal mi pytanie cytujac zeznanie tego kolesia to sie
    >smial. WIdac po mnie, ze nie podniose 1 reka (wyprostowana do przodu) 85 kg
    >A jak chcialem z sadem dyskutowac w sprawie podtrzymania zasadnosci
    >umorzenia to powiedzial, ze on oglasza i nie ma miejsca na dyskusje.

    A nie poinformal ze od oglozenia przysluguje prawo odwolania w
    terminie ...

    >Tak czy inaczej to jest banda przestepcow (no moze nie w calosci). Mam
    >kolezanke w policji. Byla kiedys taka akcja. Ona mowi: "bylem z 2 kolegami
    >na patrolu pieszym. Dostajemy wezwanie do jakiejs menelowni. Jeden z nich
    >taki smierdzacy jakos tak sie na mnie rzucil. To moi koledzy tak go skopali,
    >ze zapamieta do konca zycia, ze na policje sie reki nie podnosi"

    Akurat w tym przypadku to nie wiem czy zarzuty sa sluszne :-)

    J.


  • 343. Data: 2010-08-19 17:50:55
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:i4j61o$702$1@node1.news.atman.pl...
    >> Niech będzie w zależności od PIT. I święty spokój. Jedna instytucja
    >> będzie
    >> się zajmowała nakładaniem mandatów (Policja) jak to było od zawsze. Druga
    >> instytucja będzie się zajmowała sprawdzaniem, czy Twój PIT ma coś
    > wspólnego
    >> z rzeczywistością (USkarbowy). Tak czy inaczej nigdy nie ustrzeżesz się
    >
    > ale co ten US ma sprawdzac?? Czy przypadkiem nie masz udzialow w spolce ??
    > No i mam np. udzialy w TPSA. I co to zmienia? Albo mam udzuały w LC Corp,
    > Geting banku, General Motors.

    No i dzielnie sobie żyjesz, nie wypłacając dywident, nie sprzedając akcji,
    na koszt żony ;) Samochód jest zarejestrowany na żonę, mieszkanie również
    jest jej własnością. Właśnie to miałby sprawdzać US - czy aby owa żona
    zarabia na tyle dużo, ze jest w stanie udokumentować dochód pozwalający na
    nabycie w/w dóbr ;)

    > Wytłumacz mi na czym to sprawdzenie ma polegac ?? Co urząd sprawdzi jaki
    > CIT
    > składała spółka następnie przeliczy ile masz udziałów i na tej podstawie
    > będzie obliczany mandat ?????? Wolne żarty.

    Mandat ma być naliczany od dochodu. Kuniec. Jeśli ktoś umie od tego uciec -
    jego sprawa ;)

    >> przed kombinatorami wszelkiej maści, ale jest to sensowniejsze ustalanie
    >> stawek mandatów, niż w przypadku, gdy każdy płaci tyle samo.
    >
    > ale podaj mi konkretny sposób obliczania. Niue ma sensu tworzenia armii
    > urzędników do sprawdzania czy masz może jakieś udziały w jakiś spółkach i
    > ile one zarobiły bo to chyba bez sensu!!

    Masz podany, tylko dorabiasz do tego jakieś dziwne problematyczne
    zagadnienia.

    >> > Wszystko co powyższe nie ma wad typu "potrójne opodatkowanie". A jak
    >> > nie
    >> > kumasz, że zapisanie miliarda w nieruchomościach na osobe fizyczną jest
    >> > rozwiązaniem delikatnie mówiąc beznadziejnym to nie mamy o czym
    > rozmawiać.
    >>
    >> A dlaczego jest rozwiązaniem beznadziejnym, bo ja nie widzę zbyt wiele
    >> negatywnych stron takiego rozwiązania.
    >
    > ale podasz jakieś konkrety czy znowu jak wpiaskownicy "wiesz ale nie
    > powiesz".

    To Ty piszesz o beznadziejności pewnego rozwiązania - dlatego chciałbym
    wiedzieć, co w tym rozwiązaniu jest beznadziejnego, żeby móc podjąć
    jakąkolwiek dyskusję. Wtedy będą konkrety.

    >> > Zadaj na prawniczo podatkowych grupach pytanie czemu.
    >>
    >> Po co - skoro Ty wiesz, dlaczego jest beznadziejne - wytłumacz ;)
    >
    > tłumaczyłem w tym wątku 3 razy. Gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś
    > wiedział. Ale chętnie powtórzę jeżeli ma to Ci pomóc w zrozumieniu
    > problemu.

    > 1. jeżeli posiadasz nieruchomość na osobę fizyczną to i umowy najmu masz
    > na
    > umowę fizyczną prowadząc DG. Sprzedaż nieruchomości prowadzi do
    > konieczności
    > przepisania wszystkich umów na inny kupujący podmiot

    Żaden problem. A jeśli spółka sprzeda budynek, to co, nie będzie trzeba
    przepisać umów? ;)

    > 2. podatek PIT w drugiej skali jest dużo wyższy niż CIT

    Chyba, że jesteś na liniowym. Poza tym mówimy o ludziach bez dochodu przez
    część tego wątku ;) Więc PIT-a mają na poziomie 0 PLN.

    > 3. Odpowiadasz całym majątkiem za wszystkie swoje zobowiązania

    No jeśli jesteś uczciwy - to tutaj też nie ma problemu. Problem się zaczyna,
    jeśli ktoś ma zamiar robić brzydkie numery.

    > 4. Jeżeli chcesz mieć z kimś taki np. biurowiec na spółkę to przy
    > posiadaniu
    > tego na siebie wchodzi w gre tylko spółka cywilna, która jest jeszcze
    > gorszym sposobem na prowadzenie działąlności niż DG.

    Ale my nie mówimy o posiadaniu nieruchomości "z kimś". Pisałeś o posiadaniu
    własnych nieruchomości, a nie wspólnie z n-osobami.

    >> Wcale się nie uważam za kozaka, czy innego "nadczłowieka". To Ty zacząłeś
    > od
    >> tekstów w stylu "Jak sie douczysz albo
    >> zaczniesz robic wieksze biznesy niz na 2 tys miesiecznie to zobaczysz".
    > Więc
    >> pochwal się, jakie to Ty biznesy robisz, skoro zadałeś sobie w życiu
    > kiedyś
    >> trud, żeby się douczyć ;)
    >
    > nie ma sie co chwalic. Mozesz sobie sprawdzic. Dane te sa ogolnodostepne

    W jakimś konrketnym miejscu?

    Jurand.


  • 344. Data: 2010-08-19 18:01:53
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:i4j79i$76a$1@node1.news.atman.pl...
    >> > I tu wlasnie widac, ze masz male doswiadczenie. Moze sie trafic, ze
    >> > policja
    >> > Cie zabiera bo ktos powiedzial, ze jestes grozny przestepca. I
    >> > podawalem
    >> > takie przypadki, ze sie zdarzaja. To nie jest tak, ze policja zabiera
    >> > tylko
    >> > winnych.
    >>
    >> Oczywiście, że ktoś może tak powiedzieć i co się dzieje dalej? Policja
    >> Cię
    >> zatrzymuje, składasz wyjaśnienia i jeśli nie ma na to dowodów, że
    >> zrobiłeś
    >> czyn zabroniony, to muszą Cię wypuścić. Potem Ty składasz sprawę o
    >> pomówienia przeciwko temu, który tak a nie inaczej powiedział i
    > występujesz
    >> o zadośćuczynienie finansowe.
    >
    > hy hy. Niestety nie. Najpierw skladasz skarge na niezasadne zatrzymanie.
    > Masz na to 7 dni od daty doreczenia CI protokolu o zatrzymaniu. Nastepnie
    > sad to rozpatruje. Niestety sad nie sprawdza zasadnosci zarzutow a jedynie
    > zasadnosc zatrzymania tj czy podczas zatrzymania na podstawie przypuszczen
    > policja moga podjac decyzje o zatrzymaniu.
    >

    To teraz przeczytaj sobie jeszcze raz, przeciwko komu występujesz. Nie
    przeciwko Policji. Przeciwko temu matołowi, który Cię pomówił.

    > Mialem tak 26 marca 2008 roku. Spoldzielnia napisala do mnie pismo
    > wzywajace
    > do otworzenia mieszkania w zwiazku z remontem kapitalnym instalacji
    > wodnej.
    > Ja odpisalem, ze chetnie ale najpierw chce poznac zakres prac jakie SM
    > chce
    > wykonac w moim mieszkaniu (odrebna wlasnosc). Nie dostalem odpowiedzi. W
    > dniu wyznaczonym przez SM przyszlo 5 gosci do mnie do mieszkania. Nie
    > wpuscilem ich. Zlozyli wiec na policji zawiadomienie, ze im grozilem,
    > jednego chwycilem za gardlo i podnioslem jedna reka (wazyl 85 kilo),
    > zlamalem kregosłup i wyciąłem rury wodne o wartosci 1500 złotych. Zostałem
    > zatrzymany. Siedziałem 30 godzin. Gdy w końcu wyszło co i jak komendant
    > osobiście zaproponował mi, że odwiezie mnie do domu.

    > Skarga na zasadność zatrzymania została odrzucona gdyż policjanci działali
    > w
    > dobrej wierze bo w końcu ktoś złożył zawiadomienie.

    Do tego momentu jest ok. No, może trochę Policję poniosło, chyba, że
    wyglądasz jak recydywista.

    > Złożyłem zatem zawiadomienie o zawiadomieniu o niepopełnionym
    > przestępstwie
    > przez Michała Dembowego pracownika lokalnego MPEC. Zostałą umożona gdyż
    > Pan
    > Michał użył sformuowania, że to "najprawdopodobniej" ja i nie widział kto
    > wyciął rury, a wartość szkody podał na oko.

    I najprawdopodobniej Ty podnosiłeś jakiegoś gościa za gardło i łamałeś mu
    kręgosłup? ;)

    > Okazało się, że udokuemtowana
    > szkoda nie przekracza 3 złotych. Sprawa o złamanie kręgosłupa zakończyła
    > się
    > poprzez dokonanie obdukcji pobitego w której nie stwierdzono żadnych
    > obrażeń
    > (zapraszam na rozprawe w sprawie cywilnej sygnatura Ic1150/09 (W-w))

    Czyli ktoś Cię oskarżył o złamanie kręgosłupa, którego nie był w stanie
    wykazać, ba - nie miał na ciele żadnych obrażeń? I tak to zostawiłeś? I
    wycena "na oko" była zawyżona o jakieś 500 razy? To tak, jakby Cię ktoś
    oskarżył o kradzież bułki o wartości 2000 PLN. Wycena "na oko"...

    > Wysokosc odszkodowania nie moze byc z kosmosu. Musisz ja tez udowodnic
    > czyli
    > jak zabrali Cie w piatek wieczorem a oddali w poniedzialek przed switem to
    > trudno jest udowodnic, ze poniosles jakakolwiek strate. Karmili Cie,
    > miales
    > cieple miejsce.

    Mój drogi - i tutaj jest właśnie pole do popisu dla DOBREGO prawnika. Możesz
    mieć od tego momentu lęki, możesz widzieć mroczki przed oczami, panicznie
    reagować na Policję, generalnie może Ci się bardzo niedobrze podziać w
    głowie. Na każdy system jest sposób.

    >> Wypuścili go? Wypuścili. Odpoczął sobie, wytrzeźwiał, wszystkim na dobre
    >> wyszło.
    >> Gdyby nie był to menel, to po 24 godzinach wyszedłby z więzienia, bo
    >> zadzwoniłby do prawnika i po temacie. ALE nikt mu nie kazał obierać
    >> zawodu
    >> "menel" ;)
    >
    > no ale wychodzimy z zalozenia, ze prawo ma po rowno traktowac obywateli.
    > Czemu menel nie wychodzi a bogaty ma wyjsc?? A czemu w dodatku tak jest ?
    > Bo
    > bogatego stac na prawnika.A kto mu odda za tego prawnika ?

    Nikt mu nie odda. Zarabia i go stać.

    > I nie mow, ze podaje jakies wyimaginowane przypadki. Prawo musi
    > obowiazywac
    > w kazdym czasie a nie tylko przypadki standardowe. Niestandardowe to
    > wsadzamy do wiezienia bez procesu ba sa niestandardowe.

    Nie da się dyskutować na poziomie abstrakcji takim, jaki przyjmujesz. To
    tak, jakbyś napisał, że wszyscy blondyni to są debile, bo nad morzem Policja
    takiego złapała i się okazało, że debil.

    >> > Trafienie za kratki gdy jest sie niewinnym sie zdarza (przebywasz w
    >> > zlym
    >> > miejscu o zlej godzinie i sie trafia)
    >>
    >> Ale TO JEST MARGINES przypadków trafiania za kratki. Nie rób z tego
    >> normalnego zjawiska, występującego na codzień.
    >
    > ale to wystepuje kazdego tygodnia. Czemu margines ma byc poszkodowany

    Więc skoro występuje każdego tygodnia to podaj jaki to jest odsetek
    wszystkich zatrzymań.

    >> Oczywiście i ma taką możliwość. ALE jakby nie był najbiedniejszy,
    > możliwości
    >> miałby większe. To jest NORMA. Zarabiasz - wydajesz. Nie zarabiasz - nie
    >> możesz wydawać. CZEGO w tym nie rozumiesz?
    >
    > Ale najbiedniejszy jest najbiedniejszy z wyboru ?? W takim razie wycofac
    > te
    > wszystkie zasilki, renty, zapomogi. Niech wezma dupe do roboty i zarabiaja

    Najbiedniejszy w wielu przypadkach jest często najbiedniejszy z wyboru, w
    szczególności dotyczy to osób typu "menel", które z taką lubością tutaj
    podajesz jako wiodący przykład.

    Jurand.


  • 345. Data: 2010-08-19 21:47:51
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Icek pisze:

    > ale czym sie rozni odebranie za punkty od odebrania za alkohol w kontekscie
    > technicznej mozliwosci jazdy (sam napisales, ze zabranie PJ nie powoduje, ze
    > ktos przestaje umiec jezdzic)>

    Bo jazda pod wplywem alkoholu jest przestepstwem, kpw?
    > Nie odwracaj kota ogonem. Watek byl "wysokosc kary vs zarobki"

    ROTFL - poki co, to ty tu jestes miszczem odwracania.


    Pozdrawiam
    Pawel


  • 346. Data: 2010-08-20 06:56:41
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail i...@d...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >> Poza tym punkty mogłyby zostac. :)
    >
    > a wystarczyloby zrobic, ze kasuja sie po roku ale nie wczesniej od
    > zaplacenia mandatu i juz sciagalnosc sama by podskoczyla
    >
    :)
    Przyznaje, ze,w kontekscie sciagalnosci, pomysł genialny.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
    wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...


  • 347. Data: 2010-08-20 09:45:28
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 20 Aug 2010 04:56:41 +0000 (UTC), Budzik wrote:
    >Osobnik posiadający mail i...@d...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
    >> a wystarczyloby zrobic, ze kasuja sie po roku ale nie wczesniej od
    >> zaplacenia mandatu i juz sciagalnosc sama by podskoczyla
    >:)
    >Przyznaje, ze,w kontekscie sciagalnosci, pomysł genialny.

    A sciagalnosc jeszcze jest problemem czy komputery sprawe rozwiazaly ?

    J.



  • 348. Data: 2010-08-20 14:40:00
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>


    > Czyli ktoś Cię oskarżył o złamanie kręgosłupa, którego nie był w stanie
    > wykazać, ba - nie miał na ciele żadnych obrażeń? I tak to zostawiłeś? I
    > wycena "na oko" była zawyżona o jakieś 500 razy? To tak, jakby Cię ktoś
    > oskarżył o kradzież bułki o wartości 2000 PLN. Wycena "na oko"...

    no pisalem, ze zlozylem zawiadomienie o zlozeniu zawiadomienia o
    niepopelnionym przestepstwie. Zostalo umorzone.

    > > Wysokosc odszkodowania nie moze byc z kosmosu. Musisz ja tez udowodnic
    > > czyli
    > > jak zabrali Cie w piatek wieczorem a oddali w poniedzialek przed switem
    to
    > > trudno jest udowodnic, ze poniosles jakakolwiek strate. Karmili Cie,
    > > miales
    > > cieple miejsce.
    >
    > Mój drogi - i tutaj jest właśnie pole do popisu dla DOBREGO prawnika.
    Możesz
    > mieć od tego momentu lęki, możesz widzieć mroczki przed oczami, panicznie
    > reagować na Policję, generalnie może Ci się bardzo niedobrze podziać w
    > głowie. Na każdy system jest sposób.

    mi juz przeszlo walczenie z systemem. Dostalem kopniaka i tyle. Nie warto
    walczyc z wiatrakami. Coprawda od tego czasu zaczalem walczyc ze straza
    miejska we wrocławiu (www.sm-wroclaw.pl) ale to inna liga



    > Najbiedniejszy w wielu przypadkach jest często najbiedniejszy z wyboru, w
    > szczególności dotyczy to osób typu "menel", które z taką lubością tutaj
    > podajesz jako wiodący przykład.

    masz racje. Zaczepilem raz takiego zlomiarza co twarz ma jakby pil przez
    ostatnie 365 dni. Pytam sie czy nie chce sie zabrac za jakas robote. Dam mu
    50 zlotych za zamiecienie 60 metrow chodnika o szerokosci okolo 2m. Zasmial
    sie i powiedzial, ze za ten zlom to on wycia 2500 zlotych miesiecznie i te
    50 zeta to on by sie zabardzo zmeczyl.




    Icek




  • 349. Data: 2010-08-20 14:41:18
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > ale czym sie rozni odebranie za punkty od odebrania za alkohol w
    kontekscie
    > > technicznej mozliwosci jazdy (sam napisales, ze zabranie PJ nie
    powoduje, ze
    > > ktos przestaje umiec jezdzic)>
    >
    > Bo jazda pod wplywem alkoholu jest przestepstwem, kpw?

    i to, ze to jest przestepstwo to powoduje, ze kierowca traci nagle
    umiejetnosc jechania samochodem ??



    Icek


  • 350. Data: 2010-08-20 14:41:50
    Temat: Re: 1.000.000,00 dolarów mandatu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > >> a wystarczyloby zrobic, ze kasuja sie po roku ale nie wczesniej od
    > >> zaplacenia mandatu i juz sciagalnosc sama by podskoczyla
    > >:)
    > >Przyznaje, ze,w kontekscie sciagalnosci, pomysł genialny.
    >
    > A sciagalnosc jeszcze jest problemem czy komputery sprawe rozwiazaly ?

    ostatnio mowili, 25% wplaca w terminie, 30% sie przedawnia



    Icek

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 34 . [ 35 ] . 36


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: