On 01.12.2022 23:04, PlaMa wrote:
> prawda jest taka, że ci co zrobili sobie FV te 5-7 l;at temu to dzisiaj
> życie wygrali.

Drugi raz spotykam się z takim stwierdzeniem "wygrali życie" w stosunku
do PV - jakby co najmniej trafili szóstkę lub odpowiednią żonę ;-)

Zwróćcie uwagę jaką percepcję zbudowali w okół instalacji PV. Ktoś kto
posyła dzieci do publicznego przedszkola zamiast do prywatnego,
oszczędza miesięcznie ~500zł. Przez 4 lata po 9 m-c w roku oszczędzi
dzięki temu 18-20k zł - czyli podobne kwoty jak z instalacją PV. A
myślicie o takich osobach jak o takich co "wygrali życie"? :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On Fri, 2 Dec 2022 18:06:48 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 02.12.2022 o 17:48, J.F pisze:
>>> A wiesz ile miejsc parkingowych jest pod takim 200 metrowym wieżowcem w
>>> warszawie? NIe mówie o wyposażonych w ładowarki - po prostu miejsc -
>>> trafokami zajmiemy się później:P
>>
>> Nie wiem, ale w czym problem?
>
> W tym, że nie ma gdzie postawić samochodu pod pracą a pod blokiem tez
> nie ma gnizdka z solarem. Jednym słowem kiepska alternatywa, skoro dla
> zdecydowanej większości niedostępna;)
>
>> Jak malo, to znaczy ze pracownicy przyjechali metrem, a samochody mogą
>> im sie w domu ładowac na weekend :-)
>
> No właśnie większość z nich wcale w domkach pod miastem nie mieszka.
> Więc ich bryki stoją pod latarnią a nie pod solarem.

No ale stoja. Solary mozna miec na dachu bloku, na scianie, na daszku
pod latarnią ... czy ogrodku za miastem - i nie trzeba ich miec na
wlasnosc.

>>>> Co sie juz dzieje.
>>> No właśnie - cała ta ekologi powoduje w efekcie więcej co2:P
>> A niekoniecznie wiecej.
> Raczej więcej - jak przeniesiesz fabrykę spod genewy do bangladeszu to
> obstawiam, że ta druga będzie więcej kopciła i mniej produkowała.

Smrodu moze bedzie wiecej, ale CO2 niekoniecznie.
Chyba, ze bedzie wiecej produkowala.
Tanio bedzie, to i zbyt moze byc wiekszy :-)

>> Poza tym - nie od nas.
> A co za różnica od kogo - co2 to co2.

Ale mozna sie moralnie wywyzszac, i mowic Cyganom, ze zle robią :-P

>>> Kiedyś myślałem, żeby postawić na sacharze w chuj paneli i to nawet do
>>> europy przesyłać. Ale poitycznie niestabilby region, w końcu by się
>>> skończyło jakąś wojną światową:(
>>
>> Paliwa kopalne sie skonczą, i to raczej szybciej niz pozniej.
>
> Konczą się od kiedy pamiętam i... dostępnych jest coraz więcej. Jeszcze

Tak tak - Polska weglem stoi, a Australia niedaleko ...

> sporo czasu - jak nic nie wynajdą to się z uranem przeproszą ale

A uran skad ?

> niewykluczone że przyszłe pokolenia będą się z tej naszej sraczki śmiały
> jak my z kryzysu gówniano-paszowego czy z dylematy czy machać skrzydłami
> czy nie żeby polecieć statkiem cięższym od powietrza.
>
>> Przed OZE nie uciekniemy - tzn my moze zdązymy - do grobu.
>
> Tego nie wiemy, bo mówienie o perspektywie kilkuset lat to jednak
> science fiction - z naciskiem na fiction.

Ja tam mysle o kilkudziesieciu ...

> Może jednak zimną fuzję
> ogarną. Jak nie to atom. ale pewnie oagrną coś co się nam nie śniło tak
> jak ludzim w 18 wieku atom, wojna światowa i podróż na księżyc.

Byc moze ... np solary i wiatraki mogą ogarnąc :-P

J.

do góry

On Fri, 2 Dec 2022 18:36:57 +0100, Mateusz Bogusz wrote:
> On 01.12.2022 23:04, PlaMa wrote:
>> prawda jest taka, że ci co zrobili sobie FV te 5-7 l;at temu to dzisiaj
>> życie wygrali.
>
> Drugi raz spotykam się z takim stwierdzeniem "wygrali życie" w stosunku
> do PV - jakby co najmniej trafili szóstkę lub odpowiednią żonę ;-)
>
> Zwróćcie uwagę jaką percepcję zbudowali w okół instalacji PV. Ktoś kto
> posyła dzieci do publicznego przedszkola zamiast do prywatnego,
> oszczędza miesięcznie ~500zł. Przez 4 lata po 9 m-c w roku oszczędzi
> dzięki temu 18-20k zł - czyli podobne kwoty jak z instalacją PV. A
> myślicie o takich osobach jak o takich co "wygrali życie"? :-)

No wiesz - jesli oszczednosci pozwalaja wyslac dziecko do prywatnego
przedszkola, bo w publicznym nie ma miejsca,
to zona moze cos o wygranej mowic :-)

Czy zona siedzi w domu, dziecko nie choruje, a dziury w budzecie nie
ma :-)

J.

do góry

W dniu 02.12.2022 o 18:47, J.F pisze:

>> Więc ich bryki stoją pod latarnią a nie pod solarem.
>
> No ale stoja. Solary mozna miec na dachu bloku, na scianie, na daszku
> pod latarnią ... czy ogrodku za miastem - i nie trzeba ich miec na
> wlasnosc.

Dalej nie masz gniazdka. Ale jest rozwiązanie - zresztą już
przewidziane. Samochodu również nie potrzebujesz na własność. O to tak
naprawdę toczy się gra. To że "rewolucja elektryfikacyjna" spowoduje że
70% nie będzie miało warunków do posiadania samochodu a następne 70% z
pozostałych 30% nie będzie na to stać to nie bug tylko ficzer. Nie
będziesz miał samochodu, nie będziesz miał mieszkania i będziesz
szczęśliwy:p Sain wybuduje trzy miliony mieszkan i dziesięć milionów
izer i będzie użyczał. Dobrym psiorom ze zniżką złym drożej a może się
po prostu kartki wprowadzi... Tak wiem, szur jestem, ale cała ta afera
sprowadza się nie do stego żeby zamienić spalinki na elektryki a żeby
zlikwidować prywatną motoryzację dla plebsu:P I może to i słuszny
kierunek w miastach, ale należy to jasno powiedzieć a nie ktyć się za
elektrorewolucją. No i jednak na wsiach pksy się nie przyjęły. Ale może
to się wpiszę w pracę zdalną - jednym słowem nic nie posiadaj, siedź na
dupie i bądź szczęśliwy (bo jak nie to ci to szczescie zabierzemy).

>> Raczej więcej - jak przeniesiesz fabrykę spod genewy do bangladeszu to
>> obstawiam, że ta druga będzie więcej kopciła i mniej produkowała.
>
> Smrodu moze bedzie wiecej, ale CO2 niekoniecznie.
> Chyba, ze bedzie wiecej produkowala.

Raczej będzie. Jednak indie i pakistan nie słyną z wysokiej kultury
technicznej, więc będzie to działało tak dobrze jak to konieczne żeby
się nie rozpadło.

> Tanio bedzie, to i zbyt moze byc wiekszy :-)

I więcej CO2...

> Ale mozna sie moralnie wywyzszac, i mowic Cyganom, ze zle robią :-P

Ale i tak przyjdzie do ciebie morze z murzynami:P

>> Konczą się od kiedy pamiętam i... dostępnych jest coraz więcej. Jeszcze
>
> Tak tak - Polska weglem stoi, a Australia niedaleko ...

Problem nie jest z tym że nie mamy węgla pod ziemią, a w tym że mamy
sasina:P

>> sporo czasu - jak nic nie wynajdą to się z uranem przeproszą ale
>
> A uran skad ?

Z rudy. Potem reaktory powielające czy jakoś tak. Może z planetoid.

>>> Przed OZE nie uciekniemy - tzn my moze zdązymy - do grobu.
>>
>> Tego nie wiemy, bo mówienie o perspektywie kilkuset lat to jednak
>> science fiction - z naciskiem na fiction.
>
> Ja tam mysle o kilkudziesieciu ...

Przez kilkadziesiąt wytrzymamy.

>> Może jednak zimną fuzję
>> ogarną. Jak nie to atom. ale pewnie oagrną coś co się nam nie śniło tak
>> jak ludzim w 18 wieku atom, wojna światowa i podróż na księżyc.
>
> Byc moze ... np solary i wiatraki mogą ogarnąc :-P

Na przykład magazynowanie energii elektrycznej. To tak z niskiego sc. Z
wysokiego to mogą prywatne maglewy zrobić. Albo teleporty, choć w
klasycznym teleporcie to są dylematy moralne - ja bym nie skorzystał:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 02-12-2022 o 17:48, J.F pisze:
> On Fri, 2 Dec 2022 17:08:13 +0100, Shrek wrote:
>> W dniu 02.12.2022 o 16:43, J.F pisze:
>>>> Czyli w praktyce... 6GW. Z 1kWp dostajesz rocznie niecałą MWh - jak
>>>> policzysz ilość godzin w roku to średnio wychodzi że musisz podzielić
>>>> moc szczytową przez około 9. To tak dla śmieszków co myślą, że
>>>> zainstalują sobie 20kWp i w ciągu godziny naładują tesle na następne 100km;)
>>>
>>> Latem ... czemu nie.
>>> Tylko samochod musi byc w domu.
>>
>> Po co ci samochód jak ma stać w dzień w domu - tak wiem - elektryk jest
>> dla każdego

A kto tak powiedział?
To blokersi uważają, że jak nie jest dla nich, to nie powinien być dla
nikogo, bo dlaczego inni mieliby mieć lepiej?

Więc hejtują na potęgę....

do góry

W dniu 02-12-2022 o 15:34, J.F pisze:

>>> , z prostej przyczyny zużywania się bezpowrotnie
>>> baterii
>>
>> Nie ma znaczenia.
>> Tempo tego procesu jest tak wolne, że pomijalne, a bateria naprawialna.
>> Przynajmniej we współcześnie konstruowanych autach.
>
> Pomijalne, albo i nie, naprawialne, albo trudno i drogo,
> a istotne, co klienci pomyslą :-)

Klienci już się dowiedzieli, że idzie lepiej jeździć, więc to wszystko
kwestia czasu, a czarny pr działa tylko na krótką metę....
>
>> Jak się wtopi i kupi skopanego Leafa, to może być problem....
>
> O widzisz.
>
>> Ale i tak, sprzedasz lepiej niż analogicznego ice tej samej marki.
>
> Ale o ile drozej zaplacisz?
> Licz ceny dzisiejsze..

138 tys kilka tygodni temu....
Minus 27 tys dopłaty wychodzi 111 tys.

Dużo taniej w miarę mocnego ice o takich gabarytach nie kupisz.

do góry

W dniu 02-12-2022 o 18:23, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 02.12.2022 o 14:50, Cavallino pisze:
>
>>> , z prostej przyczyny zużywania się bezpowrotnie baterii
>>
>> Nie ma znaczenia.
>> Tempo tego procesu jest tak wolne, że pomijalne, a bateria naprawialna.
>> Przynajmniej we współcześnie konstruowanych autach.
>
> za cenę 20x przewyzszającą remont kapitalny silnika spalinowego :D

Tak jasne, tak samo jak stare złomy nic nie kosztują w utrzymaniu.
Te silniki więc się tylko w nowych chyba remontuje, albo że nie trzeba,
to liczysz cenę 0 zł.

Więc spokojnie możesz napisać 1000x.

>>
>> Jak się wtopi i kupi skopanego Leafa, to może być problem....
>> Ale i tak, sprzedasz lepiej niż analogicznego ice tej samej marki.
>
> Bo analogiczny ice tej samej marki obecnie jest tańszy niż lelektryk.

Nie jest, zwłaszcza podobnie wyposażony.
BTW: Ile kosztuje Xceed 1.6T?

do góry

W dniu 02-12-2022 o 15:28, LordBluzg(R)?? pisze:

> Oczywiście, wiem co to klasa a Ty nie wiesz, że porównywanie w klasie ma
> się do dupy,

No jasne, nie to co porównanie do zupełnie innego segmentu, wieku i
stanu....
To jest porównanie pierwsza klasa....

do góry

W dniu 02.12.2022 o 19:27, Cavallino pisze:

>>> Po co ci samochód jak ma stać w dzień w domu - tak wiem - elektryk jest
>>> dla każdego
>
> A kto tak powiedział?

Majk. Tylko okazało się, że jednak dla niego nie - on ma żonę:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 02-12-2022 o 16:16, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 02.12.2022 o 11:37, Cavallino pisze:
>
>>>> Już to liczyliśmy na sąsiedniej grupie i wyszło na moje.
>>>
>>> Sroje. To, że za taniochę postawiłeś sobie 6kW nie wygeneruje Tobie w
>>> złotówkach więcej jak 5kzł/rok
>>
>> Dokładnie.
>> Czyli przez 5 lat się zwróci.
>>
>> Pogubiłeś się w swoich zaprzeczeniach, bo chcąc zaprzeczyć, ponownie
>> potwierdziłeś moje słowa. ;-)
>
> Nigdzie nie potwierdziłem.

LOL !!!!
Już tego powyżej nie odnapiszesz.
Internet zapamiętał !!!!!

>>> Nie obchodzą mnie w tym momencie rachunki a "złotówki" zysku z PV.
>>
>> Sam wyliczyłeś powyżej, nasze wyliczenia się zgadzają.
>
> Nie zgadzają się absolutnie

Ale w czym i z czym się nie zgadzają Twoje własne wyliczenia?

>> A co, mam liczyć przyszłe koszty po cenie z przeszłości?
>> Wziąłem i tak zaniżoną cenę bo 1 zł brutto, gdy już wiadomo że będzie
>> przynajmniej 1.23, a pewnie i więcej.
>
> Niezupełnie. Ci co podpisali lojalki będą płacili dokąd umowa nie wygaśnie.

I jak to zmienia cenę dla mnie?

>> Nie wyjdzie, w większości taryf prywatnych też już masz brutto blisko
>> 1 zł.
>> W biznesowych 3 razy więcej.
>
> Blisko to ile?

Zależy od taryfy.
Miałem oferty "okazyjne" po 90 gr za 1 kWh.
Sam prąd, bez dystrybucji i zwiększonego vatu.

>>> Tak, pamiętam jak manipulowałeś ceną za kWh :) Rok temu jeszcze nie
>>> było takiego założenia ale że cena montażu PV wzrosła to się wyrównuje.
>>
>> Nie wiem o czym gadasz, zdecydowanie mnie z kimś mylisz.
>
> Absolutnie nie. Liczyłeś po 1zł za kWh

Że niby rok temu?
Obstawiam, że nawet grupy budowanie wtedy nie subskrybowałem.....

>> Moja instalacja jest sprzed miesiąca, więc co było rok temu nie ma
>> znaczenia.
>
> Sprzed miesiąca to ją rozbudowałeś.

Zainstalowałem nową, drugą, tak dokładniej.
I o niej piszę oraz dla niej liczyłem opłacalność.

>>> Postaw dzisiaj takie PV i przelicz te koszty jeszcze raz :)
>>
>> No właśnie postawiłem, więc nie wiem o co Ci chodzi.
>> Właśnie jako zabepieczenie przed podwyżkami prądu w latach następnych.
>
>
> Rozbudowałeś o mały procent tego co było :]

Oczywiście, rozbudowa 3 kWp o 6 kWp, to faktycznie mały procent.
Twierdzenie takoż prawdziwe, jak reszta Twoich wypocin.


>> Więcej niż 80% - bo część zużyję od razu, bez wysyłania do sieci.
>
> Akurat to Ci się nie uda

Oczywiście że się uda, bo czemu miałoby się nie udać?
Wystarczy jak na jeden dzień włączę za dnia ładowanie samochodu, klimę
albo jacuzzi i już mam ponad 80% zwrotu.
Nie ważne że o promil, ale więcej - o tym powyżej pisałem.

No a zamierzam to robić częściej niż raz w roku.

>> A do reszty, opłaty za przesył nie są doliczane w momencie odbioru
>> energii wcześniej oddanej do sieci.
>>
>> Płaci się je tylko za energię dokupioną (tą która nie została pokryta
>> wcześniejszą produkcją) w rozliczeniu.
>>
>> Nie wypowiadaj się więc o rzeczach, o których nie masz pojęcia, bo
>> robisz się śmieszny jak drób.
>
> Płaci się za przesył w obie strony.

Nie w starym prosumencie.
Jest j.w. - i tak było zawsze, tj. od jego wejścia w życie, w 2015 roku.

do góry