eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Idiotyczny standard gniazdka 230V
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 266

  • 241. Data: 2020-08-07 16:28:40
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 07.08.2020 o 16:16, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Jarosław Sokołowski"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    > Pan Michal Jankowski napisał:
    > [...]
    >> Też miałem korek na zerze. Dom kupiłem przedwojenny, ale elektryfikowany
    >> już po wojnie. Co ciekawe, ktoś w latach osiemdziesiątych robił remoncik
    >> i część gniazdek miała już bolec uziemienia zmostkowany z zerem! Wrrrr...
    >
    > Zaraz ... przeciez to byl standard.
    > W czasach przed erą roznicowek w zasadzie jedyny sensowny ... choc w UK
    > mieli chyba inne zdanie ...
    >
    >> Ale elektryk był pewnie dbający i dopilnował, aby w każdym gniazdku faza
    >> była z lewej. Oczywiście wypieprzyłem ten zerowy bezpiecznik od razu.
    >
    > Jaki zerowy bezpiecznik ?
    >
    > J.
    >

    No przecie mówię, instalacja dwuprzewodowa, jeden bezpiecznik na
    przewodzie fazowym, drugi na zerowym. "Wszyscy" tak mieli.

    Pralka uziemiana (if any) do wodociągu.

    MJ


  • 242. Data: 2020-08-07 17:07:07
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 2020-08-07 o 16:26, Michal Jankowski pisze:
    > W dniu 07.08.2020 o 14:48, Marek pisze:
    >
    >> Np. z badań nad najbardziej wkurzającym aspektem rozwoju cywilizacji
    >> technicznej wynika, że  obecnie na świecie najbardziej wqurwiające
    >> klientów urządzeń AGD jest brak podtrzymania zegarka w
    >> piekarnikach/kuchenkach. Przy każdym braku zasilania klient musi
    >> ustawiać czas. A wydawałoby by się, że jesteśmy na takim etapie
    >> rozwoju technicznego, że umieszczenie RTC z supercap by potrzymać
    >> zegar nie jest poza naszymi możliwościami. I co? I nic. Nie ma szans
    >> by producenci coś takiego dołożyli. I zdaje się nie istnieje ani jeden
    >> piekarnik/kuchenka z seryjnej produkcji (mam nadzieję ze się mylę)
    >> szanujących się marek by posiadał taką funkcję. Kiedyś na targach IFA
    >> zapytałem przedstawiciela Bosha o to, odpowiedział mi, że krąży taka
    >> legenda, że jakiś ich szef  o to samo zapytany  swierdził "po moim
    >> trupie". Więc ze swoimi pomysłami racjonalizatorskimi wiesz gdzie
    >> możesz się udać.
    >>
    >
    > Prędzej każda kuchenka będzie miała wifi.
    >
    > Zresztą różnorakie urządzenia bateryjne też mogłyby mieć podtrzymanie na
    > czas wymiany baterii. Prawie żadne nie ma.

    A RCD wypadało by sprawdzać raz na miesiąc.

    --
    P. Jankisz
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 243. Data: 2020-08-07 18:05:31
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f2d651a$0$17352$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 07.08.2020 o 16:16, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup Pan
    > Michal Jankowski napisał:
    > [...]
    >>> Też miałem korek na zerze. Dom kupiłem przedwojenny, ale
    >>> elektryfikowany
    >>> już po wojnie. Co ciekawe, ktoś w latach osiemdziesiątych robił
    >>> remoncik
    >>> i część gniazdek miała już bolec uziemienia zmostkowany z zerem!
    >>> Wrrrr...
    >
    >> Zaraz ... przeciez to byl standard.
    >> W czasach przed erą roznicowek w zasadzie jedyny sensowny ... choc
    >> w UK mieli chyba inne zdanie ...
    >
    >>> Ale elektryk był pewnie dbający i dopilnował, aby w każdym
    >>> gniazdku faza
    >>> była z lewej. Oczywiście wypieprzyłem ten zerowy bezpiecznik od
    >>> razu.
    >
    >> Jaki zerowy bezpiecznik ?
    >
    >No przecie mówię, instalacja dwuprzewodowa, jeden bezpiecznik na
    >przewodzie fazowym, drugi na zerowym. "Wszyscy" tak mieli.

    To ja takich czasow nie pamietam.

    Jakies zamierzchle czasy, gdy siec nie byla uziemiana, czy
    zabezpieczenie na wypadek zmiany przez dostawce ?

    J.


  • 244. Data: 2020-08-07 18:33:09
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> Ale elektryk był pewnie dbający i dopilnował, aby w każdym
    >>>> gniazdku faza była z lewej. Oczywiście wypieprzyłem ten
    >>>> zerowy bezpiecznik od razu.
    >>> Jaki zerowy bezpiecznik ?
    >> No przecie mówię, instalacja dwuprzewodowa, jeden bezpiecznik
    >> na przewodzie fazowym, drugi na zerowym. "Wszyscy" tak mieli.
    >
    > To ja takich czasow nie pamietam.
    >
    > Jakies zamierzchle czasy, gdy siec nie byla uziemiana, czy
    > zabezpieczenie na wypadek zmiany przez dostawce ?

    Tego chyba nikt nie wie. Być może pozostałość po czasach, kiedy
    sieć była symetryczna, dwufazowa. Taka jak w panamateuszowych
    wspomnieniach z wcześniejszych etapów elektryfikacji Francji.
    Możliwe, że w Polsce nigdy takiej sieci nie było, ale elektrycy
    tak gdzieś podpatrzyli i przenieśli obyczaj do nas. Mogli też
    wykombinować sobie, że co dwa bezpieczniki to nie jeden, więc
    zastosują podwójne zabezpieczenie. To był czas pierwszych lotów
    w kosmos, a tam dublowanie systemów jest stosowane często.

    --
    Jarek


  • 245. Data: 2020-08-07 18:38:29
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >> Masowa elektryfikacja jest jednak rodem z ZSRR. Przed wojną wtyczki
    >> i gniazda bywały dość urozmaicone.
    >
    > I napięcia.
    >
    > I wcale niekoniecznie przed wojną - relikty napięć innych niż 220V
    > trzymały się w PRL długo.

    Radio, jakie mieliśmy w domu, miało przełącznik napięcia sieciowego:
    110, 127, 220 i 240 V. Niemieckie. Sprzęty przywożone z ZSRR potrafiły
    mieć chyba jeszcze bogatszy wybór. Radioodbiornik "Pionier" (polski)
    miał wybór między 125 i 220 V. Było też wykonanie na napięcie stałe,
    bo i takie sieci ponoć się zdarzały.

    --
    Jarek


  • 246. Data: 2020-08-07 18:53:20
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    > Zresztą różnorakie urządzenia bateryjne też mogłyby mieć podtrzymanie
    > na czas wymiany baterii. Prawie żadne nie ma.

    Telefony Nokii miały. Spotkałem się też z ciekawym przypadkiem zegarka
    wbudowanego w urządzenie (termostat ogrzewania). Po wyczerpaniu baterii
    zegarek się *zatrzymał*, zupełnie jakny był na trybikach, nie na krzemie.
    Po włożeniu nowych baterii ruszył jak gdyby nigdy nic, trzeba bo było
    tylko troche popchnąć do przodu. Ktoś po prostu użył pamięci flash,
    która tam pamiętała również wiele innych ustawień.

    --
    Jarek


  • 247. Data: 2020-08-07 19:02:56
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    > Ja tylko tak jeszcze pamietam, ze byly wtyczki z cienkimi bolcami
    > i z grubymi bolcami ... i gniazdka z malymi otworami i z wiekszymi ..

    Miałem w dzieciństwie zasilacz go kolejki PIKO, z NRD. Miał coś
    w rodzaju płaskiej eurowtyczki, tyle że bolce tak grube, że nie
    w każde gniazdko dało się wetknąć. Z drugiej strony był też sprzęt
    radziecki, który miał bolce cieńsze od naszych.

    Jarek

    --
    Sunąć srebrnym mercedesem
    A czym jeżdżę? Pekaesem!
    Rano wstanę, twarz ogolę
    Kto ja jestem? Cienki Bolek!


  • 248. Data: 2020-08-07 19:05:25
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 07.08.2020 o 18:38, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Michal Jankowski napisał:
    >
    >>> Masowa elektryfikacja jest jednak rodem z ZSRR. Przed wojną wtyczki
    >>> i gniazda bywały dość urozmaicone.
    >>
    >> I napięcia.
    >>
    >> I wcale niekoniecznie przed wojną - relikty napięć innych niż 220V
    >> trzymały się w PRL długo.
    >
    > Radio, jakie mieliśmy w domu, miało przełącznik napięcia sieciowego:
    > 110, 127, 220 i 240 V. Niemieckie. Sprzęty przywożone z ZSRR potrafiły
    > mieć chyba jeszcze bogatszy wybór. Radioodbiornik "Pionier" (polski)
    > miał wybór między 125 i 220 V. Było też wykonanie na napięcie stałe,
    > bo i takie sieci ponoć się zdarzały.
    >

    Z kolei kupiony w Warszawie odkurzacz miał w instrukcji informację, że
    przy napięciu innym niż 220V wymaga transformatora. Wtedy mnie to bardzo
    zdziwiło i wszystkich pytałem, gdzie to inne napięcie można znaleźć, ale
    rodzina nie wiedziała.

    MJ


  • 249. Data: 2020-08-07 19:25:25
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f2d89d8$0$17350$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 07.08.2020 o 18:38, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Michal Jankowski napisał:
    >>> I wcale niekoniecznie przed wojną - relikty napięć innych niż 220V
    >>> trzymały się w PRL długo.
    >
    >> Radio, jakie mieliśmy w domu, miało przełącznik napięcia
    >> sieciowego:
    >> 110, 127, 220 i 240 V. Niemieckie. Sprzęty przywożone z ZSRR
    >> potrafiły
    >> mieć chyba jeszcze bogatszy wybór. Radioodbiornik "Pionier"
    >> (polski)
    >> miał wybór między 125 i 220 V. Było też wykonanie na napięcie
    >> stałe,
    >> bo i takie sieci ponoć się zdarzały.

    >Z kolei kupiony w Warszawie odkurzacz miał w instrukcji informację,
    >że przy napięciu innym niż 220V wymaga transformatora. Wtedy mnie to
    >bardzo zdziwiło i wszystkich pytałem, gdzie to inne napięcie można
    >znaleźć, ale rodzina nie wiedziała.

    Przelaczniki to widzialem, nawet w krajowym sprzecie.
    Tylko o tym innym napieciu to nigdy nie slyszalem, tzn tak konkretnie
    "jest pod tym adresem".

    A przelaczniki ... czy nie byla to chec eksportu ?
    Tylko gdzie ... do ZSRR ?

    J.



  • 250. Data: 2020-08-07 19:25:52
    Temat: Re: Idiotyczny standard gniazdka 230V
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >> Radio, jakie mieliśmy w domu, miało przełącznik napięcia sieciowego:
    >> 110, 127, 220 i 240 V. Niemieckie. Sprzęty przywożone z ZSRR potrafiły
    >> mieć chyba jeszcze bogatszy wybór. Radioodbiornik "Pionier" (polski)
    >> miał wybór między 125 i 220 V. Było też wykonanie na napięcie stałe,
    >> bo i takie sieci ponoć się zdarzały.
    >
    > Z kolei kupiony w Warszawie odkurzacz miał w instrukcji informację, że
    > przy napięciu innym niż 220V wymaga transformatora. Wtedy mnie to bardzo
    > zdziwiło i wszystkich pytałem, gdzie to inne napięcie można znaleźć, ale
    > rodzina nie wiedziała.

    Najbardziej prawdopodobne wydają mi się Ziemie Odzyskane, ze szczególnym
    uwzględnieniem Mazur.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 . 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: