eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Jeszcze o elektrycznych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 374

  • 201. Data: 2020-06-30 11:08:42
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:0aa194ab-1672-4ec1-ac3d-bee5cfeb4cc8o@g
    ooglegroups.com...
    >Po co mam Budzik udowadniać że masz 90 jeśli sam to robisz najlepiej.
    >Mnie się pytasz dlaczego nie produkujemy paneli. Swojego idola z
    >platformy spytaj dlaczego przez osiem lat nic nie zrobili.

    A nie mozesz swojego spytac co zrobil w tej sprawie przez 5 lat ? :-)

    >Nie chcę być jak to napisałeś złośliwy ale spytać muszę.
    >Brukbet krzem na panele sam robi z betonu czy z czegoś innego?
    >W sumie mieszanie piachu z różnymi dodatkami mają obcykane bo
    >potrafią zrobić brązowa kostkę brukową.

    A to Zenku nie wiesz, ze krzem sie robi z piasku ? :-)

    >Oni są takim polskim producentem paneli jak cyfral był polskim
    >producentem telefonów.

    Nie pamietam ... a nie byl ?

    J.


  • 202. Data: 2020-06-30 11:21:30
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 30.06.2020 o 11:05, J.F. pisze:

    > Piec masz na wegiel, ale pradu wymaga.
    > Kuchenke masz na gaz, ale nie masz zapalek, bo ma wbudowana zapalniczke
    > ... na prad.
    > Zapalek ci w kiosku nie sprzedadza, bo kasa fiskalna nie dziala, itp :-)

    Ja mam kuchenkę na prąd, a u ciebie wody, ciepła, gazu i tak nie będzie,
    bo wszystkie pompy pod drodze na prąd.

    > Jak to dobrze, ze powodz we wrocku byla w 1997, a nie w 2020 :-)

    Nie ma się co śmiać. Obecnie blackout to całkowity paraliż państwa,
    anarchia i chwilowy koniec świata jaki znamy ku radości preperersów;)
    Pal sześc zamieszki i anarchię - wojsko na ulicach i jakoś będzie. Ale
    obstawiam, że nie ogarnęliby nawet zasilania awaryjnego szpitali na
    dłużej niż kilka(naście) godzin i dystrybucji leków. O żarciu i wodzie
    nie wspominam. Nie będziesz nawet wiedział co się dzieje w kraju i na co
    się szykować, bo kto ma radio na baterię? Będą policyjne szczekaczki jak
    w czarnobnylu, ale kto dziś wierzy milicjantom;) Z powodzią, to jeszcze
    jako tako, bo na ograniczonym terytorium i reszta państwa może powodzian
    ratować - tu każdy będzie zdany na siebie, bo wszędzie taki sam burdel.
    Przy ogólnokrajowym rozpierdolu, to masakra. Dość wspomnieć że w tak
    rozwiniętym kraju jak japonia, po trzęsieniach ziemi liczącą się siłą w
    ratowaniu sytuacji bywała... jakuza;)

    Polecam przemyślenie tego ludziom od zastąpmy energetykę oze i ładujmy
    elektryki z gniazdka w garazu - może nie jebnie, a jak jebnie to
    najwyżej będzie dzień wolny.

    --
    Shrek


  • 203. Data: 2020-06-30 11:24:57
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5efa4a90$0$503$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 29.06.2020 o 19:16, J.F. pisze:
    >>> Paliwa syntetyczne - dalej co2, więc jaki zysk?
    >
    >> A to zalezy z czego syntezowane.
    >> Juz chocby glupi metan robiony z wegla kopalnego i wodoru z
    >> elektrolizy moze ograniczyc emisje CO2 i spozycie wegla.

    >Musisz przetłumaczyć. Za bardzo hasłowo, nie znam się na tym.

    Metan to CH4. C bierzemy z kopalni, a H4 z elektrolizy.
    Przy spalaniu wychodzi jednak procentowo mniej wegla.

    >> Oczywiscie mozna ten syntezowac z CO2 :-)

    >O to jest myśl - spalać węgiel, potem sytetyzować węgiel z CO2 i mamy
    >perpetum mobile;) Jednak mieli rację na wykopie że naukowcy to
    >debile:P

    Jesli beznyna jest lepszym nosnikiem energii niz akumulator litowy ...
    to czemu nie ?

    I nawet niedrogo wychodzi:
    https://www.zmescience.com/research/us-navy-syntheti
    c-jet-fuel-seawater-0423432/

    Tylko ... glupio tak prad zamieniac na cieplo, zeby je zamienic na
    energie mechaniczna ze sprawnoscia 25%.

    Ogniwa paliwowe bylyby lepsze, takie np na metanol ...

    >>> Jeśli chodzi o magazynowanie energii elektrycznej w dużej skali to
    >>> na razie nie wymyślono niczego lepszego od szczytowo-pompowych.
    >
    >> Niestety. A i te stosunkowo kiepskie i u nas nie bardzo teren
    >> pasuje ...

    >Bo ja wiem. Góra żar jest atrakcją turystyczną. Solina też.

    A nastepne gdzie ?
    Halde w Belchatowie przerobic ? Morskie Oko ?

    P.S. W sumie, to Norwegowie ladnie przechowuja wode na caly rok - w
    sniegu.
    Ale jak im klimat ocieplimy, to ciekawe co z nim bedzie :-P


    J.


  • 204. Data: 2020-06-30 11:35:00
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 30.06.2020 o 11:24, J.F. pisze:

    >>> A to zalezy z czego syntezowane.
    >>> Juz chocby glupi metan robiony z wegla kopalnego i wodoru z
    >>> elektrolizy moze ograniczyc emisje CO2 i spozycie wegla.
    >
    >> Musisz przetłumaczyć. Za bardzo hasłowo, nie znam się na tym.
    >
    > Metan to CH4. C bierzemy z kopalni, a H4 z elektrolizy.
    > Przy spalaniu wychodzi jednak procentowo mniej wegla.

    Nie znam się;) Pozostaje wierzyć na słowo - nie będę się wymądrzał. Tyle
    że ta elektroliza to wyjątkowo słaby energetycznie proces.

    >>> Oczywiscie mozna ten syntezowac z CO2 :-)
    >
    >> O to jest myśl - spalać węgiel, potem sytetyzować węgiel z CO2 i mamy
    >> perpetum mobile;) Jednak mieli rację na wykopie że naukowcy to debile:P
    >
    > Jesli beznyna jest lepszym nosnikiem energii niz akumulator litowy ...
    > to czemu nie ?
    >
    > I nawet niedrogo wychodzi:
    > https://www.zmescience.com/research/us-navy-syntheti
    c-jet-fuel-seawater-0423432/

    Miałem na myśli, żeby węgiel syntetyzować z co2;)

    > Tylko ... glupio tak prad zamieniac na cieplo, zeby je zamienic na
    > energie mechaniczna ze sprawnoscia 25%.

    No głupio.

    >>>> Jeśli chodzi o magazynowanie energii elektrycznej w dużej skali to
    >>>> na razie nie wymyślono niczego lepszego od szczytowo-pompowych.
    >>
    >>> Niestety. A i te stosunkowo kiepskie i u nas nie bardzo teren pasuje ...
    >
    >> Bo ja wiem. Góra żar jest atrakcją turystyczną. Solina też.
    >
    > A nastepne gdzie ?

    Myślę, że coś się znajdzie. Choćby hałby koło bełchatowa do kupy z byłą
    kopalnią i masz ogromną elektrownię.

    > Halde w Belchatowie przerobic ?

    O widzisz...




    --
    Shrek


  • 205. Data: 2020-06-30 11:41:26
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5efa49c3$0$503$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 29.06.2020 o 19:18, J.F. pisze:
    >>> Dlatego docelowo powiinniśmy mieć 4x4GW.
    >> Raczej 8x4GW. Zeby nigdy nie zabraklo.
    >> Tylko po co wtedy OZE ? :-(

    >Dobre pytanie. Jak jest tańsze to czemu nie.

    Czemu nie. Jakby sie dalo te rezerwe wylaczyc i trzymac ... w
    rezerwie, to niech sobie stoi i czeka :-)

    Wychodzi na to, ze najlepiej byloby z pradu lub biomasy syntezowac
    metan, wtlaczac do starych złóż, i miec w rezerwie elektrownie gazowe
    :-)

    A swoja droga co za ironia obecnie - najpierw wydobywamy gaz z
    jakiegos zloża, a potem przerabiamy na magazyn i wtlaczamy.
    To po co bylo wydobywac :-)

    >Koszt 1MW (zainstalowanej) turbin to 4,5 miliona. Ale one prawie
    >nigdy z maksymalną nie pracują. Współczynnik wykorzystania w polsce
    >to 26%, Wychodzi drożej niż atom. Ale... eksploatacja (chyba) tańsza.
    >Do tego trzeba doliczyć zajmowaną powierzchnię - zależy jak liczyć.
    >Pod wiatrakiem można rzepak uprawiać, ale osiedla nie zbudujesz,
    >więc. Z drugiej strony rozebranie atomu do "greenfield" też potem
    >kosztuje.

    W promieniu 20 km od elektrowni tez bym nie budowal osiedla :-)

    >Atom pewniejszy. Za to farmy mogą teoretyznie finansować mniejsi
    >inwestorzy, z naciskiem na teoretycznie więc nie musisz wykładać kasy
    >z budżetu państwa. Z atomówką nie przejdzie.

    To chyba ma byc "prywatna atomowka", nie wiem czy Unia dopuszcza
    "panstwowe".

    Zrobi jakas PGE, moze w leasing wezmie :-)

    A moze by sie dalo z offsetem za F-35 ?
    Tylko wtedy ... zobowiazemy sie do odbioru calego pradu, zegnajcie OZE
    :-)

    Nie, jedna atomowka jeszcze wszystkiego nie zmieni :-)


    J.


  • 206. Data: 2020-06-30 12:17:43
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5efa4652$0$544$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 29.06.2020 o 19:22, J.F. pisze:
    >>> Jeśli trzeba mogę wytłumaczyć, ale dla mnie to nic ciekawego. Po
    >>> prostu tak jest i wiem dlaczego.
    >
    >> Tlumacz. Tylko uprzedzam, ze ja dociekliwy jestem :-)

    >W prostych słowach - generator to maszyna elekryczna napędzana przez
    >turbinę. Połączona na sztywno, więc obroty generatora są takie same
    >jak turbiny. Turbina jak to silnik ma obroty zależne od obciążenia.
    >To tak z grubsza. Zapewne znajdziesz jakąś nieścisłość:P

    Ba.

    OK, mamy dwa "przekroje", gdzie moc musi sie zgadzac.

    Jeden jest elektryczny, na wyjsciu generatorow, ile mocy sie odbiera,
    tyle generator daje.
    Jak sie odbiera za duzo ... powinno napiecie spasc, a wraz z nim moc
    odbierana.

    A drugi na wale generatora - jak moc obciazenia za duza, to turbina
    zwalnia ...

    Do tego mamy dwa regulatory .
    Z grubsza - jeden stabilizuje napiecie, drugi - obroty.

    Choc obroty nie bardzo jest jak stabilizowac - bo wszystkie
    elektrownie kreca sie tak samo.
    Tym niemniej - jak czestotliwosc spada, to cos tam odkreca zawor pary,
    a moze dorzuca wiecej wegla do pieca, zeby wrocilo na 50.000Hz.

    I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
    To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.

    I co - generatory sa nadal przeciazone, turbiny przeciazone i kreca
    sie wolniej ?
    Jest taka rezerwa w generatorach, ze moga dostarczyc wiecej mocy, i
    tylko turbina nie wyrabia ?

    A regulator obrotow nie odkreca wtedy pary, zeby sie szybciej krecilo
    ?
    Moze i nie daja rady nadgonic, ale przychodzi noc, pobor spada ... i
    co robi regulator obrotow ?

    Czy po prostu elektrownia wie, ze w nocy zamowiono/sprzedaje teraz
    500MW i nie dorzuci ani jednej lopaty wegla wiecej, bo co ja
    czestotliwosc obchodzi ?

    Bo czestotliwosc i napiecie to niemal niezalezne parametry.

    Gdzies nad tym jest "wrazliwosc" sieci na czestotliwosc.
    Jak wlaczam zarowke, to jest jej wszystko jedno czy jest 50 czy 49Hz.
    Bojlerowi czy kuchence elektrycznej tez.
    Ale jakies nieregulowane silniki - przy 49Hz kreca sie wolniej, to i
    mniej mocy biora.
    A klient moze nie zauwazy, ze winda jedzie 2% wolniej.

    W ten sposob elektrownie moga troche zmniejszyc pobor mocy sieci, ale
    to raczej bedzie 0.1%, bo ta czestotliwosc spada minimalnie.

    Ale co zrobi zarzadca sieci ? Jak odbiorcy biora mniej, to powinien
    mniej zamowic.
    I sie kolko zamyka - czyzby to byla przyczyna problemow, ze nikt nie
    chce zaplacic za prawidlowa czestotliwosc ?

    Bo ten ostatni kryzys to ponoc wywolalo jakies balkanskie panstewko,
    ktore prad bralo, a placic nie chcialo ... tez dziwne, bo jak klient
    nie placi, to mu sie raczej prad wylacza, i wtedy nic nie bierze :-)

    J.


  • 207. Data: 2020-06-30 12:18:15
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 30.06.2020 o 11:41, J.F. pisze:

    >> Dobre pytanie. Jak jest tańsze to czemu nie.
    >
    > Czemu nie. Jakby sie dalo te rezerwe wylaczyc i trzymac ... w rezerwie,
    > to niech sobie stoi i czeka :-)

    Ona droga jest w staniu i czekaniu. Sugerujesz, żeby wybudować atomówki,
    żeby stały i czekały. A niby czemu - skoro są, to niech pracują.

    > Wychodzi na to, ze najlepiej byloby z pradu lub biomasy syntezowac
    > metan, wtlaczac do starych złóż, i miec w rezerwie elektrownie gazowe :-)

    A to nie wyjdzie CO2 podobnie albo więcej?

    > A swoja droga co za ironia obecnie - najpierw wydobywamy gaz z jakiegos
    > zloża, a potem przerabiamy na magazyn i wtlaczamy.
    > To po co bylo wydobywac :-)

    Co wydobyliśmy to nasze;)

    > W promieniu 20 km od elektrowni tez bym nie budowal osiedla :-)

    Bez przesady. Zwentendorf - 20 km od centrum wiednia. Do zwartej
    zabudowy trochę ponad kilometr. Dukovany do brna również 20km. Cattenom
    - bruksela również 20. Nie tak łatwo wywalić w powietrze elekrownie -
    choć fukushima dała radę. Z drugiej strony na elektrycznym na techniki
    jądrowe szły "odpady atomowe" - ci co mieli za słabe wyniki na
    "światełka". Ale mam nadzieję, że to ogarnialiby chłopaki z melu i fizyki;)

    >> Atom pewniejszy. Za to farmy mogą teoretyznie finansować mniejsi
    >> inwestorzy, z naciskiem na teoretycznie więc nie musisz wykładać kasy
    >> z budżetu państwa. Z atomówką nie przejdzie.
    >
    > To chyba ma byc "prywatna atomowka", nie wiem czy Unia dopuszcza
    > "panstwowe".

    Prywatne, ale takie na niby - z gwarancjami finansowymi państwa i tak
    dalej. Ale podsunąłeś mi pewną obawę - obecnie dowodziłby tym sasin:( A
    mam wrażenie, że on jeszcze ostatniego słowa nie powiedział. Może
    rzeczywiście jestśmy za głupi na niebezpieczne zabawki...

    > A moze by sie dalo z offsetem za F-35 ?

    Raczej nie. Robimy laskę hamburgerom, więc o offsecie nie ma mowy. Nawet
    z tym efszestnaskowym chyba słabo poszło.

    > Tylko wtedy ... zobowiazemy sie do odbioru calego pradu, zegnajcie OZE :-)
    >
    > Nie, jedna atomowka jeszcze wszystkiego nie zmieni :-)

    Jedna nie. W sumie celelowanie w jedną jest bez większego sensu.


    --
    Shrek


  • 208. Data: 2020-06-30 12:25:50
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5efa43ba$0$544$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 29.06.2020 o 19:32, J.F. pisze:
    >>> Trochę zyję i już kilka razy miała się skończyć. I stale odkrywają
    >>> nowe złoża i ilość dostępnej ropy się zwiększa;)
    >
    >> I myslisz, ze tak w nieskonczonosc bedzie, czy tylko do Twojej
    >> smierci ? :-)

    >Po mojej śmierci, to będą się z naszej dyskusji śmiać jak z problemu,
    >że londyn utonie w gównie, a i nie da się zapewnić paszy dla
    >motoryzacji konnej:P

    Miejmy nadzieje ... tzn niech oni maja nadzieje :-)

    >> A barylke po 150$ pamietasz ?
    >Ale to nie wynikało z "kończenia się ropy" a warunków politycznych.
    >Zmieniły się warunki "zaprowadzono demokrację" i ropa się znalazła.

    Nie tak. Swiat potrzebowal duzo ropy i byl gotow placic 150$.
    Przyszedl kryzys, przestalismy wydawac na zbytki, i sie okazalo, ze na
    rynku ropy jest za duzo.

    >>>>> IMHO docelowo należy stawiać na eliminację samochodów prywatnych
    >>>>> z miast.
    >>>> A to sie dzieje niejako niezaleznie.
    >>> Nie zauważyłem;)
    >
    >> Rozni tacy eliminuja, i to nie tylko dlatego, ze im samochod
    >> smierdzi ...

    >A korki coraz większe:P

    Bo eliminuja. A ci glupi obywatele nie chca zrozumiec, ze to dla ich
    dobra :-)

    >>>> Pytanie tylko, czy to zjawisko pożadane ...
    >>> Pożądane czy nie w dużych miastach raczej nieuniknione (wiem
    >>> stany,
    >> stany, hajowa jazda;)
    >
    >> No wlasnie. Da sie zrobic miasto dla samochodow ? Da :-)

    >Pewnie się da. Tylko głupio wyburzać te już istniejące:P

    Dobudowac obok.
    Kto chce - niehc mieszka w starym :-)

    J.


  • 209. Data: 2020-06-30 12:31:31
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5efa42bc$0$544$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 29.06.2020 o 21:17, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >> Błędne założenie. Sprawność układu współczesna elektrownia
    >> węglowa -
    >> przesył - samochód elektryczny jedzie jest wyższa niż sprawność
    >> samochodu z napędem spalinowym.

    >Sprawdzam:
    >weźmy benzynę. Prosto 10kWh/l razy powiedzmy 8 litrów = 80kWh na
    >stówkę

    Przy jakich zalozeniach?
    Bo inne jest spalanie przy 130 a inne przy100km/h.

    >Dizel - 11kWh/l razy powiedzmy 5 = 55kWh na stówkę.

    >Tesla - 20kWh na stówkę - wygląda fajnie. Ale, ale. Sprawność
    >elektrowni 45% (górką), system energetyczny 90%, ładowanie i
    >sprawność aku i silnika (górką) 90% - razem sprawność całego procesu
    >36,4%. 20/0,36= 55,5kWH

    >Czyli:
    >benzyna 80kWh,
    >dizel 55kWh,
    >tesla 55,5kWh.

    Sie mocno zmienia w miescie, gdy sie robi np 11 l/100km, a Tesla chyba
    nawet ponizej 20kWh.
    Ale jak doliczyc klimatyzacje, to jeszcze inaczej :-)

    J.


  • 210. Data: 2020-06-30 12:38:35
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 30-06-2020 o 12:31, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5efa42bc$0$544$6...@n...neostrada.
    pl...
    > W dniu 29.06.2020 o 21:17, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >>> Błędne założenie. Sprawność układu współczesna elektrownia węglowa -
    >>> przesył - samochód elektryczny jedzie jest wyższa niż sprawność
    >>> samochodu z napędem spalinowym.
    >
    >> Sprawdzam:
    >> weźmy benzynę. Prosto 10kWh/l razy powiedzmy 8 litrów = 80kWh na stówkę
    >
    > Przy jakich zalozeniach?
    > Bo inne jest spalanie przy 130 a inne przy100km/h.

    I jeśli diesel ma palić 5l, a benzyna 8, to ciężko to porównywać z Teslą.
    Można spróbować z Zoe.
    Ono w mieście potrafi spalić poniżej 10 kWh/100 km....

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: