eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 127

  • 111. Data: 2023-02-13 21:41:20
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Za Gierka była taka akcja: teleks w każdej gminie.
    Pamiętam, że świętowano tę ostatnio uszczęśliwioną teleksem.
    Wiele z nich telefonu nie miało.
    Ale teleks to było pismo mocy jak dziś z podpisem kwalifikowanym ;-).

    Z telefonami było różnie: albo BMT (brak możliwości technicznych, bo kabla nie
    pociągnęli) albo brak numerów na centrali.
    Kiedyś ojcu na głupa złożyłem wniosek (na głupa bo nikt w osiedlu nie miał, brak
    kabla ;))
    Ojciec w ogóle telefonu nie chciał (miał w pracy i to wystarczało), ale skoro i tak
    nikomu nie zakładali to dał się namówić do
    podpisania wniosku, bo i tak szansy żadnej nie było.
    I chyba po siedmiu czy dziewięciu latach (coś jak z trą książeczką mieszkaniową)
    zastał w dziurce od kluczy zwinięty cynk od
    montera, że pojutrze w godz. ... będzie miał założony telefon.
    Wystraszył się, bo nie chciał, ale przekonałem, ze skoro dają to brać ;-).
    Linię monter pociągnął napowietrzną z budynku obok, nawet jakąś gałąź drzewa obcinał.
    Po jakimś czasie do tej linii podpiął się pajęczarz, podejrzewam że z tamtego budynku
    obok.
    Ojciec podnosił słuchawkę, a tam rozmowa w toku, do podsłuchania. I rachunki
    przychodziły, mimo iż ojciec nie dzwonił (bo miał w
    pracy i wystarczało).
    Znów po jakimś czasie przenieśli drut do budynku ojca, ale za to założyli na tej
    "ojcowskiej" linii PCM i sąsiadka dostała jeden z
    czterech.
    I znów po jakimś czasie potrzebowałem internet (wówczas wdzwaniany modemem na
    0202122), okazało sie że na PCM to bardzo kiepsko lata
    (chyba 14400 max), więc czarem i urokiem osobistym wyprosiłem u jakichś techników
    zamianę pary na bezpośrednią (pewnie którąś
    sąsiadkę przepięli na PCM). Wtedy na modemie USRobotics poleciało V90 chyba 55kbps.
    Ściągnięcie równowartości 10 dyskietek (1,44MB)
    Excela trwało zaledwie jedną noc :-)))
    I dołożyli mi drugą linię telefoniczną, na którą też na głupa złożyłem wniosek przed
    laty (na swoje imię, nie ojca, dla PPTT liczyło
    się wniosek=sztuka obywatela).
    Co ciekawe, ta starsza linia pracowała impulsowo, nowa już tonowo, ale modem szybciej
    latał na starszej, na nowej ledwo wyciągałem
    33kbps.
    Kolejno przyszły czasy internetu z kablówki (UPC), to był szał (1995 r.?), tylko
    trzeba było pod gruby w porównaniu z parą
    telefoniczną koncentryk dziury w ścianach przewiercać (a z drugiej strony lubił
    odpadać tynk jak placek).
    Abonament telefoniczny zrobił się drogi (36 zł od numeru przy około 1kzł ówczesnej
    emki rodzica) i trzeba było niestety z jednego z
    numerów zrezygnować.

    Co do Mery to mieliśmy w liceum pokój z dumnym napisem Komputer, który przez całe
    moje 4 klasy nie zadziałał bo był zepsuty. Dopiero
    na I roku PW trafiłem więc przed Merę. Siedzi człowiek przy klawce i duma "co by tu
    napisać" w basicu:

    ja*: dupa
    enter

    mera* bzz bzz bzz: are you?


    -----
    > Tym niemniej komisariaty, urzędy, komitety partii - telefony mialy, nawet w malych
    miasteczkach.
    > To i banki mialy.


  • 112. Data: 2023-02-13 21:43:08
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Na stacjach benzynowych przyjmowali.


    -----
    > bułek w ten sposób się raczej nie kupowało.


  • 113. Data: 2023-02-13 21:48:38
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Mi szczena opadła jak w Makro Cash (nomen-omen) kartami innymi niż firmowe( BPH
    chyba, btw w każdym sklepie był minioddział) się
    dało płacić.
    I w Lidlu w miarę niedawno.
    Ostatnio byłem na jakiejś giełdzie hobbystycznej i wszyscy sprzedawcy przyjmowali
    blikiem.


    -----
    > jeszcze później niż biedronek


  • 114. Data: 2023-02-14 02:04:55
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 12 Feb 2023 22:16:57 +0100, nadir napisał(a):

    > W dniu 12.02.2023 o 16:35, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >
    >> Najpierw stojąc w kolejce.
    >
    > A to już kwestia organizacji wypłat w firmie, różnie z tym bywało, tylko
    > że w banku/na poczcie też bywały kolejki.

    Ale do banku czy na pocztę nie przychodziło na raz kilka tysięcy ludzi.

    Piszę to z perspektywy tego, co widziałem na zakładach pracy u siebie.
    Zresztą wtedy, co widywałem, to i tak już załoga była zredukowana - w
    jednym zakładzie tylko ok. dwa tysiące ludzi, w drugim jeszcze mniej, bo
    został podzielony.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 115. Data: 2023-02-14 09:01:47
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F,

    Monday, February 13, 2023, 5:05:59 PM, you wrote:

    >>>> Ale po co do banku? Czeki można było realizować na poczcie.
    >>> No i co z tego? Po co latać na Pocztę czy do Banku, jak do pracy
    >>> chodziło się codziennie i na miejscu dostawałeś gotówkę do łapy.
    >> Najpierw stojąc w kolejce. I po co mi ta góra śmieci w kieszeni? Żebym
    >> zgubił albo rozpieprzył w 2 dni?
    >>> Poza tym przy miernej ilości sklepów i jeszcze mniejszym asortymencie
    >>> zaliczanie kolejnego punktu(bank lub poczta), często nie po drodze, to
    >>> była po prostu strata czasu.
    >> Pracowałem w PPTiT, jakbyś zapomniał.
    > Ale w takim, co mial okienka do obslugi klienta i realizacji czeków ?

    Tak.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 116. Data: 2023-02-14 10:20:11
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    poniedziałek, 13 lutego 2023 o 21:49:01 UTC+1 ąćęłńóśźż napisał(a):
    > Mi szczena opadła jak w Makro Cash (nomen-omen) kartami innymi niż firmowe( BPH
    chyba, btw w każdym sklepie był minioddział) się
    > dało płacić.

    To musiało być bardzo dawno - bph praktycznie nie istnieje od 2016.

    > I w Lidlu w miarę niedawno.

    Polimeryzowałbym że wprowadzili nieco wcześniej niż biedronek.
    Ale też chyba w roku obniżenia IF, czyli chyba 2014 - wtedy załatwiłem pierwszą
    kredytówkę, jak przejrzałem wyciąg, a tam kupa operacji naszą jedyną debetówką, która
    jeszcze chwikę wcześniej służyła tylko do bankomatu.

    > Ostatnio byłem na jakiejś giełdzie hobbystycznej i wszyscy sprzedawcy przyjmowali
    blikiem.

    blikiem to już w pierwsze pandemiczne wakacje przyjmował pan "kawa mrożona, brać póki
    mrożona" na plaży w Gdańsku.
    Oczywiście przelewy na telefon.
    W technikum, gdzie chodzimy na basen, w "sklepiku szkolnym" też można.

    Ciekawa sprawa, ze rok temu też łazili, a w tym nie...

    Ale blik na terminalu ssie - choć jako awaria w razie zapomnienia kart, a wzięcia
    telefonu (bez NFC) się nadawał.
    A jak jeszcze IKO działało na mojej nokii e51 pod J@ME...
    Tyle że już zjadł własny ogon - na basenie jest info: "z powodu wymiany terminali
    blik tylko zbliżeniowo".


  • 117. Data: 2023-02-14 10:30:53
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    poniedziałek, 13 lutego 2023 o 21:41:23 UTC+1 ąćęłńóśźż napisał(a):
    > Za Gierka była taka akcja: teleks w każdej gminie.
    > Pamiętam, że świętowano tę ostatnio uszczęśliwioną teleksem.
    > Wiele z nich telefonu nie miało.
    > Ale teleks to było pismo mocy jak dziś z podpisem kwalifikowanym ;-).
    >
    > Z telefonami było różnie: albo BMT (brak możliwości technicznych, bo kabla nie
    pociągnęli) albo brak numerów na centrali.

    Na Tarchominie bloki zbudowali z kablami, wystawał taki świński ogon nad drzwiami,
    nasz budowali pewnie w 1983, wprowadziliśmy się w lato 1984 - ale "przydział
    centrali" to dopiero początek lat 90-tych.
    Telefon impulsowy.

    > Co do Mery to mieliśmy w liceum pokój z dumnym napisem Komputer, który przez całe
    moje 4 klasy nie zadziałał bo był zepsuty. Dopiero

    W podstawówce, pewnie w 8. klasie (1993) na kółku fizycznym trafiliśmy na zaplecze
    pracowni fizycznej.
    Stał tam KOMPUTER, był spory, miał wbudowany kineskop (ale nie był to macintosh ;) i
    3 stacje dyskietek - może nawet 8".
    Te 3 stacje były szczególnie intrygujące dla kogoś już zindoktrynowanego PC-tem,
    DOSem i "dyskiem C".

    Ciekawe jak długo to tam stało i co to w ogóle było - ake podać napięcia nie było
    odważnego...

    Za to w liceum się na "informatyce" dowiedziałem, że "procesor 8086 powstał - jak
    sama nazwa wskazuje - w 1986 roku - i był to początek informatyki".
    Dobrze, że nie było z tego potem sprawdzianu.
    Na szczęście w 2. i 3. klasie przyszła rozsądna kobitka i dała nam spokój - a w 4.,
    jako że profil mat.-fiz.-info. - "informatyki" juz chyba nie mieliśmy.


  • 118. Data: 2023-02-14 11:12:38
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 13 Feb 2023 21:48:38 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
    > Mi szczena opadła jak w Makro Cash (nomen-omen) kartami innymi niż firmowe( BPH
    chyba, btw w każdym sklepie był minioddział) się
    > dało płacić.

    Ale dlaczego mieliby jedną kartę wykluczac?

    > I w Lidlu w miarę niedawno.

    W Lidlu to IMO od dawna. Moze nawet od początku.
    Za to w niemieckim Lidlu - od niedawna.
    Niemcy to ciekawy przykład :-)

    > Ostatnio byłem na jakiejś giełdzie hobbystycznej i wszyscy sprzedawcy przyjmowali
    blikiem.

    byly jakies akcje "polska bezgotówkowa", chyba nawet "terminal
    kartowy" na smartfonie mozna dzis miec.

    > -----
    >> jeszcze później niż biedronek

    J.



  • 119. Data: 2023-02-14 12:26:16
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 14 Feb 2023 02:04:55 +0100, Adam wrote:
    > Dnia Sun, 12 Feb 2023 22:16:57 +0100, nadir napisał(a):
    >> W dniu 12.02.2023 o 16:35, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >>> Najpierw stojąc w kolejce.
    >>
    >> A to już kwestia organizacji wypłat w firmie, różnie z tym bywało, tylko
    >> że w banku/na poczcie też bywały kolejki.
    >
    > Ale do banku czy na pocztę nie przychodziło na raz kilka tysięcy ludzi.
    >
    > Piszę to z perspektywy tego, co widziałem na zakładach pracy u siebie.
    > Zresztą wtedy, co widywałem, to i tak już załoga była zredukowana - w
    > jednym zakładzie tylko ok. dwa tysiące ludzi, w drugim jeszcze mniej, bo
    > został podzielony.

    Ja zalozylem konto jak w instytucie kilkadziesiat osob czekalo po
    wyplate.
    Co tez nie bylo takie uciazliwe, bo pokój mialem blisko, moglem wrocic
    za pol godziny.


    Zreszta później uczelnia sama chiala wypchnąc pracowników do banków,
    bo jej sie kasy nie chcialo utrzymywac ... i tu nastąpił maly problem
    - banki chcialy jakiegos minimalnego wplywu na konto co miesiąc,
    a srednia pensja uczelniana była mniejsza.

    No i specjalną konferencje/ofertę zorganizowali z bankami ...

    J.


  • 120. Data: 2023-02-14 13:03:24
    Temat: Re: MERA-400 i "złośliwe" zabezpieczenie a'la DRM
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2023-02-13 o 21:41, ąćęłńóśźż pisze:

    > I chyba po siedmiu czy dziewięciu latach

    U nas w domu telefon pojawił się już 19,5 roku po złożeniu wniosku.

    > I znów po jakimś czasie potrzebowałem internet (wówczas wdzwaniany
    > modemem na 0202122), okazało sie że na PCM to bardzo kiepsko lata (chyba
    > 14400 max),

    Pierwsze podłączenie do internetu mieliśmy przez modem 2400.
    Dało się pewnie szybciej, ale akurat taki modem od kogoś dostaliśmy i
    tymczasowo wystarczał.

    > Co do Mery

    Na Mera-400 robiłem dyplom (w 1983 na Politechnice Gdańskiej ani jeden
    temat dyplomu nie dotyczył mikroprocesorów i bardzo mało tematów miało
    jakikolwiek związek z komputerem).
    Korzystając z tego, że miałem indywidualny dostęp do Mery wygenerowałem
    sobie kilka stron tablic indukcyjności cewek powietrznych (4 zmienne:
    średnica drutu, wewnętrzna średnica uzwojenia, liczba zwoi, skok
    uwojenia). Przydały się tylko kilka razy (np. jakieś konwertery FM
    kiedyś robiłem).
    P.G.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: