Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

>
>> Przez rok jeździłem z kwitkiem, bo nie chciało mi się wymienić
>> dowodu i przy następnym przeglądzie diagnosta wyjaśnił mi, że
>> jeździłem bez formalnego dowodu przeprowadzenia przeglądu z
>> wynikiem pozytywnym. Nie znam numeru tego przepisu.
>
> Mi dla odmiany diagnosta stwierdził, że nie ma potrzeby wymiany
> dowodu. W sumie to przecież chyba nawet nie ma obowiązku
> posiadania dowodu (przy sobie)?
>

Była tu juz kiedys taka dyskusja.
Wniosek był taki ze na terenie RP nie musisz miec dowodu
rejestracyjnego wiec trudno zeby cie ukarali za cos czego nie widza.
Ale problem mogłby być jakbys wywinał coś za granica.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier