eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Opłacalność świecenia: żarówki vs. świetlówki?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 11. Data: 2009-09-09 16:39:31
    Temat: Re: Opłacalność świecenia: żarówki vs. świetlówki?
    Od: games <g...@g...home.pl>

    Big Jack pisze:
    > Wiele się mówiło, w wielu miejscach można było przeczytać, że zapalanie
    > świetlówek energooszczędnych na krótki czas jest ekonomicznie
    > nieuzasadnione. Że zanim się rozgrzeje i spadnie jej pobór prądu, to
    > zeżre go za dwóch. Ma to miejsce np. w toalecie, gdzie jeśli wykluczyć
    > cięższe przypadki ;) to raczej krótko się przebywa i tam raczej rację
    > bytu ma klasyczna żarówka. Dlatego zwracam się do Grupowiczów z
    > pytaniem, czy któryś z Was empirycznie sprawdził jak to wygląda? Po
    > jakim czasie zużycie prądu jest takie samo dla żarówki i świetlówki,
    > przyjmując do pomiarów żarówkę o mocy 100W i odpowiadającą jej mocą
    > świetlówkę? Albo inaczej mówiąc, ile co najmniej czasu musi się świecić
    > świetlówka żeby jej świecenie nie było droższe od żarówki? A jak by się
    > to wszystko miało do żarówki halogenowej 70W, która odpowiada klasycznej
    > 100W? Dla przykładu OSRAM 64547 A ES
    >



    Pozwolilem sobie pomierzyc pobor mocy.

    Swietlowka Noname Apollo moc niby 15W ale miernik pokazuje 8W, po 5
    minutach dalej 8 W.

    Osram Dulux EL longlife

    23W, miernik pokazuje 22W po 5 minutach 25W.

    Zarowka 75W miernik pokazuje 77W




  • 12. Data: 2009-09-09 17:46:44
    Temat: Re: Opłacalność świecenia: żarówki vs. świetlówki?
    Od: WojtasW <w...@g...pl>

    J.F. pisze:

    > No i dochodzi ewentualna przyspieszona wymiana swietlowki .. ech, moze
    > sobie wkrece i sam zmierze ile wytrzyma :-)

    U mnie w zamkniętym plafonie na ścianie 18W philips (4 rurkowy)wytrzymał
    ok 1,5 roku. Wcześniejsze ok roku mało ale już się przyzwyczaiłem do
    tego, zwykłe też szybko potrafią się spalać.
    Czytam te wątki o tych żarówkach "100W" od początku i muszę powiedzieć,
    że przynajmniej od 8lat mam świetlówki i halogeny w mieszkaniu i jest mi
    z tym bardzo dobrze i zapomniałem co to jest ta zwykła żarówka mam
    oczywiście na półce kilka zwykłych nawet jedną 200W ale to są
    pozostałości ze starych czasów.

    Pozdrawiam
    WojtasW


  • 13. Data: 2009-09-09 18:27:14
    Temat: Re: Opłacalność świecenia: żarówki vs. świetlówki?
    Od: JanuszR <r...@o...pl>

    > U mnie w zamkniętym plafonie na ścianie 18W philips (4 rurkowy)wytrzymał
    > ok 1,5 roku. Wcześniejsze ok roku mało ale już się przyzwyczaiłem do
    > tego, zwykłe też szybko potrafią się spalać.
    > Czytam te wątki o tych żarówkach "100W" od początku i muszę powiedzieć,
    > że przynajmniej od 8lat mam świetlówki i halogeny w mieszkaniu i jest mi
    > z tym bardzo dobrze i zapomniałem co to jest ta zwykła żarówka mam

    Żarówki są niezwykle oszczędnym źródłem światła. Palą się tak często, że
    nigdy nie ma 100% obsadzenia żarówkami sprawnymi, co przynosi znaczące
    oszczędności :)

    Januszr


  • 14. Data: 2009-09-09 18:32:09
    Temat: Re: Opłacalność świecenia: żarówki vs. świetlówki?
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>

    Użytkownik "Big Jack" <a...@b...zz> napisał w wiadomości
    news:4aa7af4f$1@news.home.net.pl...

    > Wiele się mówiło, w wielu miejscach można było przeczytać, że zapalanie
    > świetlówek energooszczędnych na krótki czas jest ekonomicznie
    > nieuzasadnione. Że zanim się rozgrzeje i spadnie jej pobór prądu, to
    > zeżre go za dwóch.

    Jest ekonomicznie nieuzasadnione, bo świetlówki często włączane szybciej
    padają i zanim się rozgrzeją, świecą słabiej a więc z tej samej mocy mamy
    mniej światła.
    BTW, różne świetlówki bardzo różnie zachowują się w miarę rozgrzewania,
    jednym wystarczy 30 sekund a widziałem i wynalazki, które zaczynały jakoś
    świecić po 15 minutach.

    e.


  • 15. Data: 2009-09-09 19:01:21
    Temat: Re: Op?acalno?ae ?wiecenia: ?arówki vs. ?wietlówki?
    Od: geyb <g...@g...pl>

    Nie, do pomiarów stosuj taki miernik, jaki stosuje "elektrownia". Jeśli
    rozliczasz się wg wskazań zwykłego mechanicznego licznika, do
    wyznaczania opłacalności użyj zwykłego 1-fazowego licznika za 20 żł w
    TIM-ie. I lej na TrueRMS :)


  • 16. Data: 2009-09-09 20:12:01
    Temat: Re: Opłacalność świecenia: żarówki vs. świetlówki?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 09 Sep 2009 19:46:44 +0200, WojtasW wrote:
    >J.F. pisze:
    >> No i dochodzi ewentualna przyspieszona wymiana swietlowki .. ech, moze
    >> sobie wkrece i sam zmierze ile wytrzyma :-)
    >
    >U mnie w zamkniętym plafonie na ścianie 18W philips (4 rurkowy)wytrzymał
    >ok 1,5 roku.

    W toalecie ? Zapalana pare razy dziennie ?.

    >Czytam te wątki o tych żarówkach "100W" od początku i muszę powiedzieć,
    >że przynajmniej od 8lat mam świetlówki i halogeny w mieszkaniu i jest mi
    >z tym bardzo dobrze

    Tam gdzie sie dluzej swieci to i ja mam.

    J.


  • 17. Data: 2009-09-09 20:15:57
    Temat: Re: Opłacalnośćświecenia: żarówki vs. świetlówki?
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > Wiele się mówiło, w wielu miejscach można było przeczytać, że zapalanie
    > świetlówek energooszczędnych na krótki czas jest ekonomicznie
    > nieuzasadnione. Że zanim się rozgrzeje i spadnie jej pobór prądu, to
    > zeżre go za dwóch. Ma to miejsce np. w toalecie, gdzie jeśli wykluczyć
    > cięższe przypadki ;) to raczej krótko się przebywa i tam raczej rację
    > bytu ma klasyczna żarówka. Dlatego zwracam się do Grupowiczów z
    > pytaniem, czy któryś z Was empirycznie sprawdził jak to wygląda? Po
    > jakim czasie zużycie prądu jest takie samo dla żarówki i świetlówki,
    > przyjmując do pomiarów żarówkę o mocy 100W i odpowiadającą jej mocą
    > świetlówkę? Albo inaczej mówiąc, ile co najmniej czasu musi się świecić
    > świetlówka żeby jej świecenie nie było droższe od żarówki? A jak by się
    > to wszystko miało do żarówki halogenowej 70W, która odpowiada klasycznej
    > 100W? Dla przykładu OSRAM 64547 A ES
    >
    > --
    > Big Jack
    >         //////     GG: 660675
    >        ( o  o)     Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
    >    --ooO-( )-Ooo-  ani żaden inny antywirus :P
    >
    A weź to porównaj do zwykłej świetliki rurowej. Tania, jak nie włączać zbyt
    często to trwała. Ma dla mnie jedną wadę. Nie wszędzie da się ją zastosować ze
    względu na gabaryty. Taka 36 watowa świetlówka liniowa biję na głowę żarówkę 150W.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2009-09-09 20:45:22
    Temat: Re: Opłacalno?ć ?wiecenia: żarówki vs. ?wietlówki?
    Od: WojtasW <w...@g...pl>

    Witam
    J.F. pisze:

    > W toalecie ? Zapalana pare razy dziennie ?.
    Ja mam dwa w jednym kąpiel też wchodzi w grę a przy dzieciach to nie
    jest to parę razy.

    Pozdrawiam
    WojtasW


  • 19. Data: 2009-09-09 20:57:23
    Temat: Re: Opłacalno?ć ?wiecenia: żarówki vs. ?wietlówki?
    Od: AW <s...@p...onet.pl>

    J.F. pisze:
    > On Wed, 09 Sep 2009 19:46:44 +0200, WojtasW wrote:
    >> J.F. pisze:
    >>> No i dochodzi ewentualna przyspieszona wymiana swietlowki .. ech, moze
    >>> sobie wkrece i sam zmierze ile wytrzyma :-)
    >> U mnie w zamkniętym plafonie na ścianie 18W philips (4 rurkowy)wytrzymał
    >> ok 1,5 roku.
    >
    > W toalecie ? Zapalana pare razy dziennie ?.
    >

    Niesamowite, co nie ? Mieszkam od nieco ponad
    roku w nowym mieszkaniu gdzie nie ma ani
    jednej żarówki. Same świetlówki
    energooszczędne i to nie jakieś Osramy'y czy
    Philipsy tylko tanie świetlówki z
    kibelmarketu. Jak do tej pory żadna nie
    zdechła. Tak więc te mity o skróceniu
    żywotności takiej świetlówki na skutek
    częstego włączania i wyłączania to chyba bujda
    i kolejna "urban legend".


    --
    Pozdrawiam
    AW


  • 20. Data: 2009-09-09 21:02:38
    Temat: Re: Opłacalność świecenia: żarówki vs. świetlówki?
    Od: AW <s...@p...onet.pl>

    entroper pisze:

    >
    > Jest ekonomicznie nieuzasadnione, bo świetlówki często włączane szybciej
    > padają i zanim się rozgrzeją, świecą słabiej a więc z tej samej mocy mamy
    > mniej światła.

    Bzdura. Tam gdzie świetlówki są często i na
    krótko włączane, zazwyczaj ilość światła nie
    ma specjalnego znaczenia. Na przykład kibelek.
    Czy budząc się w nocy żeby zrobić siku
    potrzebujesz bardzo jasnego światła? Chyba
    nie, ale może się mylę bo lubisz dokładnie
    przestudiować wygląd swojego wacka?


    --
    Pozdrawiam
    AW

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: