eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaRF-HarvesterRe: RF-Harvester
  • Data: 2025-10-21 19:14:01
    Temat: Re: RF-Harvester
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 21 Oct 2025 00:41:38 +0200, heby wrote:
    > On 20/10/2025 23:08, ʅǝxᴉꓒ®🇵🇱 wrote:
    >> Nie. Zwyczajnie jak 100 lat temu, nie było wielu przyrządów do
    >> obserwacji/pomiaru. Ludzie sobie malowali radioaktywne paznokcie i
    >> świecące zegarki.>
    >
    > Świecace zegarki sa mierzalnym zjawiskiem.
    >
    > Ktos chodzacy z patykiem teĹź.
    >
    > RĂłznica taka, Ĺźe kolesie z patykami, mimo wielu prĂłb, nie dali rady
    > wygrać od Randiego 1mln dolarów nagrody, za znalezienie rury zakopanej w
    > ziemi, mimo spełnienia ich zachcianek co do warunktów testu.
    >
    > Zegarek świeci, co mozna zobaczyć nawet bez pomiarow.
    >
    > Rozumiesz różnicę? jedno jest mierzalne wprost, drugie jest mierzalne
    > wprost. Jedno świeci, drugie nie znajduje. Jedno jest powtarzalnym
    > faktem, drugie brednią.

    Powiem tak - można się opierać na plotce, że jakiś Randi oferuje
    milion $ i nikt nie dostał, można się opierać na plotce, że niektórzy
    chodzą z różdzkami i wykrywaja cieki, czy wodę.

    A można też przetestować i sprawdzić osobiscie ... o ile są takie
    możliwości.

    P.S. Gdzieś jest publikacja ludzi z IBJ w Świerku, na temat działania
    magnetyzerów, w układzie chłodzenia reaktora.
    Napisali, że kamień kotłowy z magnetyzerem ma wyrażnie inną strukturę,
    i łatwiej odpada od rur.
    Wierzyć, nie wierzyć? Ja to mogę sobie magnetyzer zamontować na
    czajniku elektrycznym :-)

    >>> To byś w pobliżu transformatora pewnie wybuchł. unikaj tezkupowania
    >>> magnesów z wycieczek. Mozna przez to mieć potem koszmary. Starałbym
    >>> sie tez nie stać w polu magnetycznym Ziemii, w miare możliwosci.
    >> Inny rodzaj pola?
    >
    > Odważne stwierdzenie. Jaki to rodzaj pola, jakie jest jego źródło, jak
    > oddziałuje z materią i energią?
    >
    > "Inny rodzaj pola" mozna zastapić "fistaszki" i wyjdzie na to samo,
    > jesli nie znamy odpowiedzi na sensowne pytania dotyczące jej natury.
    > Przykładowo religie mają na to "niezbadanesa wyroki boskie" i reszta
    > dnia wolnego. To to samo.

    No właśnie widzisz - póki niezbadane, to niezbadane.
    Ale nie trzeba wiedzieć dlaczego coś działa, aby zauważyć korelacje.
    A potem można badać dlaczego tak.

    Np gołębie pocztowe, są wywożone w ciężarówce 1000km, wypuszczane, i
    lecą prosto do domu.
    Z tym "prosto" to może przesada, ale mają przy tym średnią prędkość
    rzedu 100km/h - więc bardzo nie błądzą.
    Jak one wiedzą gdzie lecieć?

    >> Nie wiem jak go nazwiesz ale najwaĹźniejsze, Ĺźe nie
    >> jesteś w stanie zniknąć osób, które to odczuwają
    > Ja ich nie znikam. Twierdze, ze to zjawisko nie występuje nigdzie, poza
    > ich umyslem. Change my mind.

    I ilu ich przebadałeś? :-)

    Nie mówie, że trzeba wierzyć, ale przydałoby się, żeby Pixel znał
    jakiegos takiego osobiście, to by można było przetestować obiektywnie.

    Kiedyś we Wrocławiu odbywały się jakies targi czy spotkania ... o,
    skleroza puściła - Forum Wynalazców Niekonwencjonalnych.
    NiektĂłrzy tam orgon produkowali, inni go wyczuwali, ale warunkĂłw do
    przetestowania nie było.
    Łągiewka, jak żył, to się tam prezentował ze swoimi "lokomotywkami",
    zderzakiem, ale mnie niezbyt przekonał.

    Ooo - wróciło
    https://rcks.pl/wydarzenie/xi-forum-niekonwencjonaln
    ych-wynalazkow-konstrukcji-i-pomyslow-w-sobotce/

    musze za rok dopilnować.

    Telewzja NTV Janusza ZagĂłrskiego
    https://www.youtube.com/@niezaleznatelewizja/videos

    >> Zniknąłeś też z wątku "meteopatów"
    > Jestem w stanie uwierzyc, ze ktoś wyczuwa zmiany ciśnienia, ale jestem
    > sklonny znacznie bardziej uwierzyć, że jak by nie podawali zmiany
    > ciśnieniaw telewizji, to by było mniej marudzenia.

    Hm, narzekają chyba tak czy inaczej.
    Może ciekawe byłoby sprawdzenie korelacji narzekania z rzeczywistym
    cisnieniem ... a może to nie cisnienie na nich wpływa, tylko coś
    innego ...

    > Ciagle mylisz niemierzalne brednie (kijek do szukania wody) z
    > faktycznymi zjawiskami. Zatarla Ci sie róznica między tym co realne, a
    > tym co urojone.

    Hm, ale przecież ten kijek (drut?) jest mierzalny, tylko trzeba się
    postarać :-)
    Przyjmujesz, że zmierzyli, i okazał się urojony ... a to drugie?


    >>, gdzie nauka nadal odnosi się do tego
    >> sceptycznie i nie ma dowodĂłw na to, Ĺźe to istnieje.
    >
    > Skoro nie ma dowodĂłw, Ĺźe istnieje poza umyslem meteopaty, to ja jestem
    > agnostykiem.

    Zaskakujące korelacje
    https://joemonster.org/art/29868

    Przypadek ?
    W ktĂłrym przypadku ? :-)

    >> Ludzie jednak
    >> zwijają się z bólu, gdzie barometr stoi jak pospawany, wilgotnościomierz
    >> pokazuje OKEJA a oni cierpią...a za 2 dni zaczyna nakurwiać na dworze :)
    >
    > Nie słyszalem o takich wypadkach, zazwyczaj to jakieś wymówki typu "boli
    > mnie glowa, bo spadło ciśnienie" a ja patrzę na pomiary i widze, ze to
    > brednie.

    A z dwa dni? :-)

    >> Ok, o sejsmikach zwierząt nie napiszę ale mogę o zmianach pola
    >> magnetycznego, które niemierzalne jeszcze dzisiaj ale tydzień temu
    >> spierdoliły z jakiegoś okręgu zwierzęta, no może nie wszystkie :)
    >
    > Zwierzeta wyczuwają drgania sejsmiczne przed właściwymi trzęsieniem
    > ziemi. To nie jest nic magicznego. Wyczuwają zapachy wczesniej niż nasze
    > kiepskie nosy. Słyszą jęki skał na długo przed zapadnieciem się jaskini.
    > Nie pojmuje co tutaj mialo by być magicznego. Mają lepsze czujniki niż my.

    A w/w meteopaci ? :-P

    >>> Czyli najgorszy rodzaj dowodu "ja to czuję". Nieodróżnialny od urojeń,
    >>> ale zazwyczaj nieodroznialny z powodu braku sceptycyzmu *własnego*
    >>> myślenia.
    >> Nie, nie odczuwasz. Mam znajomego ktĂłry nie czuje zapachĂłw w takiej
    >> skali jak inni...ale byle pies poczuje gdzie łaziłeś 2 dni temu :)
    >
    > Bo ma lepszy nos. Mozna to sprawdzić.
    >
    > Urojeń o patykach wykrywających wodę się nie udalo potwierdzić, mimo
    > 1mln dolarów na stole dla każdego chętnego.

    A o tym stole nie słyszałem, może wielu innych też nie.
    No ale ja nie mówię, że mam takie zdolności ...

    >>> Dokładnie to samo: białko.
    >>> Nie dziwne? To czemu ludzie nie idą do geologi z pytaniem o mapy, a
    >>> zamiast tego szukają pomocy u oszustów z patykami?
    >> Może powinni powąchać i posłuchać? Wiesz że byle pies
    >
    > Teraz pies ma być uzasadnieniem dla patyków? Pies czuje wode, być moze i
    > przez metr gleby, bo ma do tego narząd.

    Nosem? Czy inny narząd?

    No ale zaraz - czyż nie sugerowałeś, że woda jest wszędzie? :-)

    > Oszust z patykiem nie. Do
    > momentu udowodnienia przez oszusta, że jego wyniki różnią sie znaczaco
    > od szumu, prawidlową postawa jest agnostycyzm.

    No w zasadzie tak.

    > Mimo dziesiecioleci,
    > nikomu się nie udalo udowodnić machania patykami wystającymi znacząco
    > poza szum statystyczny.
    > https://en.wikipedia.org/wiki/One_Million_Dollar_Par
    anormal_Challenge#Example_of_a_test_(dowsing)

    A moĹźe nie wiedzieli o tym, albo nie dostali wizy do USA?

    P.S. a pies wodę w plastikowej rurze wyczuje ? :-P

    >> Nadal nie rozumiesz. Strojenie "do siebie" nie jest strojeniem
    >> prawidłowym.
    > Gowno kogo to obchodzi. Widownia nie widzi rĂłznicy czy jest 100Hz czy 102Hz.

    Hm, to się akurat słyszy (zdudnienia).
    Tzn jak grają oba naraz.

    Tylko niektóre instrumenty daje się nastroić, a inne nie bardzo -
    trąbki, flety, itp chyba nie ..

    >> Strojenie do pierwowzoru, czyli do JEDNEJ i NIEZMIENNEJ
    >> częstotliwości, już tak.>
    > Zbędne. Dla wielu gatunków muzyki nawet nie stroi sie strun do siebie
    > (większosc odmian metalu), tylko naciąga na odpierdol.

    No, mamy teĹź kompozytorĂłw muzyki atonalnej, ale chyba sam przyznasz,
    że to jakaś inna muzyka :-)

    >> Nie, to TY nie usłyszysz różnicy w tonacji, nawet nie usłyszysz różnicy
    >> tempa, jeśli Ci bps, podniosę ale to nie moje upośledzenie, lecz
    >> Twoje :]
    >
    > Zdecydowanej wiekszości spoleczeństwa. Uznałbym to nawet za normę dla
    > naszego gatunku.
    >
    > Kiedys była afera, że jakieś nagrania na CD, coś z popu chyba, były
    > "zremasterowane" i przesunięte o kilkadziesiat Hz w wyniku pomyłki
    > studia nagraniowego. Nikt nie zauwazył, odkryto to dopiero porównując z
    > jakims starym wydaniem. Chętnie był podał linka, ale od 10 minut nawet
    > chatgpt nie potrafi znaleźć tej histori. Możesz mi wiec zaufać tak samo,
    > jak ja w Twoje urojenia na temat cieków i patyków. Czyli w pełni.

    Nie wiem, czy to możliwe, aby studio się tak pomyliło, ale faktycznie
    muzykę można transponować znacznie.
    Nie jestem pewien, jak z głosem wokalistów.

    Kiedyś chyba Total Commander miał ustawianie prędkości odtwarzania
    plików audio, teraz nie widzę.
    I o ile pamiętam, to na wokalu zmiany były mocno odczuwalne ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: