eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypsychoza diesli › Re: psychoza diesli
  • Data: 2024-02-15 16:21:36
    Temat: Re: psychoza diesli
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 15 Feb 2024 15:02:30 +0100, Myjk wrote:
    > Thu, 15 Feb 2024 08:26:38 +0100, J.F
    >>> Tak to jest jak się kupuje diesla bez logicznego uzasadnienia.
    >>> Żeby diesel miałsens, to wyapda te minimum 60-100km przejechać
    >>> dziennie i to na trasie, a nie po mieście.
    >> A autobusy miejskie jak się do tego mają ? :-)
    >
    > Tak samo słabo, często są poddawane wymuszonemu przepalaniu
    > w zajezdni. Dlatego tu też się najlepiej sprawdzają elektryki.

    Ale nie w skandynawskiej zimie :-P

    >>>> Ale przy tym szarpaniu obroty czasem spadają poniżej jałowych.
    >>> Komputer sobie widać nie radzi z dawkami. Pewnie inżyniery
    >>> nie przewidziały że ktoś kupi diesla by jeździć jak elektrykiem. ;P
    >> Mowa o biegu jałowym, na luzie.
    >> A przy hamowaniu silnikiem spalanie spada do zera ...
    >
    > Zalezy od programu, w Mazdzie 6 GG/GY z 2.0 CiTD przy "hamowaniu"
    > silnikiem w czasie wypalania DPF nadal byłą podawana dawka aby
    > nie chłodzić filtra, ZTCP 0,3 na kompie pokazywało.

    Ma to sens, ale w vectrze komputer pokazuje 0.
    Czy naprawde jest 0, to juz nie wiem :-)
    Ale tez podawanie wiekszej ilosci paliwa jest raczej niedopuszczalne,
    bo samochód ma zwalniac.

    Na luzie vectra pali ok 1.0 l/h

    >>>>>> Jakby chcial podniesc obroty, to przecież może.
    >>>>> Jak ma podnieść skoro ma wrzucony niski bieg.
    >>>> Stoi na światłach na luzie :-)
    >>> No to jak szarpie, skoro stoi. Ja pisałem o szarpaniu
    >>> np. przy szybkim odjęciu gazu będąc cały czas na biegu.
    >> No szarpie, obroty sie zmieniają, autem trzęsie :-)
    >
    > Wygląda na to że masz zaniedbanego złoma, bo na
    > luzie nie mają prawa takie rzeczy się dziać.

    I sie nie dzieją - tylko w czasie wypalania :-)

    >>>>>> No i jakos często się dopalanie włącza w 1-3 dni po przejechaniu
    >>>>>> kawałka autostrady, gdzie prędkosci i obrotów nie żałuję ..
    >>>>>
    >>>>> "Kawałka". Jak zwykle dane podajesz bardzo rzetelne.
    >>>>> Po ilu kilometrach i w jakich warunkach przejechanych,
    >>>>> się załącza wypalanie?
    >>>>
    >>>> Przeciez rózne mogą być kawałki.
    >>>
    >>> Dla diesla to powinny być znaczne kawałki,
    >>> w przeciwnym razie totalnie bez sensu jest
    >>> kupować diesla.
    >> Ale DPF masz na mysli, czy cenę nowego ?
    >
    > Wszystko cuzamendokupy, łącznie z kosztami eksploatacji.

    Ile kosztował nowy w salonie, to niech napisze ktos, kto kupował.
    Bo teraz to trudno ceny diesli znależć, a i mocno promocyjne mogą być
    :-)

    Ile kosztowało serwisowanie w ASO, to też nie do mnie pytanie.

    >>>> Ale np jade 50km z predkoscia 150, gdy się da, a 1-2 dni póżniej
    >>>> w miescie się włącza wypalanie.
    >>> I co z tego? Jak filtr nie wymaga wypalania, to po co ma się włączać
    >>> procedura, bo ty akurat jedziesz 150/h i warunki są sprzyjające?
    >> a w czasie tej jazdy następuje samooczyszczanie,
    >
    > Nie.
    >
    >> bo warunki sprzyjają,
    >
    > Nigdy nie sprzyjają, bo silnik ZAWSZE mniej lub bardziej kopci.

    Hm, mnie sie tam wydaje, ze spaliny z diesla troche tlenu zawierają,
    a przy srednio szybkiej jeździe DPF powinien być gorący.

    >> czy odwrotnie - brudzi się, i wkrótce trzeba wypalić?
    > Cały czas się brudzi, w normalnych warunkach użytkowych
    > (gdy nie ma dotrysku) nie sposób uzyskać warunków do
    > wypalania sadzy. Temat zgłębiałem (uzupełniając poradnik
    > o dieslu na forum mazdy) 15 lat temu, ale ZTCP do wypalania
    > potrzeba temperatury >500sC.

    To moze źle mi się wydaje.

    >>> Jak się
    >>> leci w trasie to filtr i przez 300-500km potrafi się nei przytkać, bo
    >>> silnik pracuje w optymalnych warunkach i nie kadzi, a po mieście potrafi
    >>> się zatkać po 20km.
    >>
    >> No własnie - a jak jeżdę np 2 tyg tylko po miescie, to się nie wlącza.
    >> w dłuzszej trasie tak powiedzmy 2*100, 300, 600 - też się nie włacza.
    >> Są jakies apki do odczytu stanu DPF, ale u mnie cos nie działały.
    >
    > Ale rozumiesz że dystans nie ma znaczenia, tylko ilość i "jakość" pracy
    > silnika na tym dystansie? Dlatego pisałem że trzeba umieć jeździć, jak ktoś
    > dusi silnik mocno go dodtakowo obciążając na niskich obrotach, to kadzi
    > bardziej niż ten co kręci silnik na wyższych obrotach, literalnie operuje w
    > optymalnych warunkach mocy/momentu kiedy to silnik ma największą sprawność
    > i najmniej kadzi.

    A nie myli Ci się troche z benzyniakami?

    >>>>>> A co ma paliwo i olej do dwumasy?
    >>>>> Skup się, mowa była cały czas o DPF, a problem z nim jest taki sam jak z
    >>>>> dwumasą, czyli go nie ma -- chyba że ktoś jeździć nie potrafi butując na
    >>>>> niskich obrotach. Mam kolegę co nawet pod górkę w Alpach jechał poniżej
    >>>>> 1500 obr. (i zjeżdżał na hamulcu na luzie) bo nie lubił jak mu silnik
    >>>>> wyje...
    >>>>
    >>>> Tak na kursie uczą przecież :-)
    >>>
    >>> Pokaż mi auta "kursowe" (albo tym bardziej egzaminacyjne)
    >>> które są dieslami... Elektryki już widziałem, ale diesli
    >>> w życiu, bo by nie wyrobili na naprawach (dwumasy).
    >>
    >> Przeciez dla benzyny to jeszcze gorzej :-)
    >
    > Co gorzej?

    Niskie obroty.

    >> A że nie diesle ... to najtansze auta spełniające
    >> warunki są, to co się dziwić :-)
    > Nie prawda, po prostu tam są jednak nieco bardziej świadomi ludzie,
    > którzy wiedzą że kursanci zaraz by zabili sprzęgło (moment), dwumasę
    > (szarpanie) i DPF (niskie obroty, bo zapomni redukcji a but wciśnie etc.).

    A gdzie tam.
    Word wybiera samochody w przetargu, najtansza oferta spełniająca
    warunki, a potem szkoly muszą kupic to co word :-)

    Word moze dostac promocyjną ofertę, bo szkoły dopłacą :-)

    Z tego co widziałem, to Word bierze pojazdy na krótkie używanie,
    dalej to sprzedawca musi się zdecydować co z tym zrobic - wymienic
    sprzęgło czy nie.
    Akurat do Wordu powinni juz trafic kursanci, co w miarę potrafią
    jeździc, i tylko na egzamin.

    >>>> Ale ja nie mam tak wysokiego biegu i przy 150km/h silnik swoje obroty
    >>>> ma :-)
    >>> Ale przy 150 to już jest znacznie obciążony i pewnie kadzi.
    >>
    >> spoko spoko, znacznie więcej potrafi :-)
    >
    > Nie wątpię że potrafi mocniej zadymić, co nie zmienia faktu,
    > że przy 150 to już nie pracuje w optimum, które jest określone
    > dla 120 dla samochodu osobowego.

    To moze jakies japonskie okreslenia, a opel to niemiecki samochód :-)

    >> Zresztą spalanie ok 7/100, tez chyba mówi, ze paliwa umiarkowanie
    >> wplywa.
    >
    > Taaa, już był taki jeden adaś na PMB co twierdził że jego BMW pali
    > 8 przy 200/h (i nawet to nagrał po zawarciu zakładu -- a że nie było
    > nawet licznikowych 200 bo zegary w tym złomie miał analogowe i nagrywał
    > spod kąta, więc formalnie jechał może 180, że nie pokazał czy nie jedzie
    > w tym czasie z górki albo jeszcze z wiatrem, to już stara historia --
    > skrzynkę piwa przegrał, ale nie dostarczył do wygranego). Tak samo
    > wierzę w to twoje 7 przy 150. Moje CiTD w M6 paliło 7 przy 130, a to
    > jeden z bardziej oszczędnych silników był/jest.

    To patrz
    https://drive.google.com/file/d/1ruvRA5KSOQ58gE2Y238
    13PzO5lts7WNO/view


    Wiem - 120, nie 150, ale to średnia. Trzeba jechac szybciej, jak się
    da, bo potem moze jakas cięzarówka, albo elektryk przyblokowac.

    Widac bardziej blokowali, albo stan był lepszy, bo 5.9/100km.


    >
    >> Zresztą co by sie tam miało w dolocie osadzać ... a prawda, EGR.
    > heh, no właśnie. Z drugiej strony lepiej w dolocie niż w naszych płucach.

    Smród zostaje z tyłu :-P

    Ale tylko częśc zawraca.


    >>>> Być moze na DPF powyzsze pomaga, moj na razie ... wypala, konczy, i
    >>>> jedzie dalej.
    >>>> Tylko ten mały problem, że zacząl wypalać, dojechałem do celu,
    >>>> i nie wiem co robic: gasić, stac i czekać (nie wolno), czy jezdzic
    >>>> dookoła budynku :-)
    >>>
    >>> Nigdy nie jeździłem (a tym bardziej nie stałem) bez celu,
    >>> nawet wiedząc że jest w trybie wypalania.
    >>
    >> No wiesz, chce sie wypalic, to widać trzeba. Za 5 minut skonczy,
    >> no i co - zadbac i dac mu te 5 minut, czy wyłaczyc?
    >> Szczegolnie, jak mam krótkie odcinki po miescie, i normalnie to DPF
    >> nie zdąży się nagrzać.
    >
    > Już odpisywałem -- masz auto bez sensu kupione. To, w sensie diesel,
    > jest auto na trasy tylko i wyłącznie -- a nie do miasta.

    Hm, mój trzeci ... nadaje sie i do miasta :-)
    Tylko czasem jest ten dylemat, jak on wypala, a ja dojechalem do celu
    :-)

    > Wprost
    > przeciwnie niż elektryki, które są głównie do miasta, a sporadycznie
    > na trasy. Ale ty od zawsze miałeś problem ze zrozumieniem tego,
    > dlatego telepiąc się głównie po mieście jakieś absurdalnie małe
    > przeloty jeździsz dieslem, a jak jest dyskusja o elektrykach,
    > to uparcie twierdzisz że samochody są kompletnie bezużyteczne
    > bo się nie da jednorazowo 1000km przejechać z prędkością 150/h.

    Bo chce tak pojechac dwa razy do roku.

    I co - kupic sobie diesla i elektryka?

    >> Godzinka z pedałem w podłodze nie wystarczy?
    >> Ale po Niemczech to juz coraz rzadziej jeżdże :-)
    >
    > Rzadko gdzie teraz da się u niemca jeździć szybko,
    > a nawet jak się da, to i tak większość jedzie spokojnie
    > czyli okolice 120-130.

    Mam inne zdanie, ale mocno zalezy od dnia i godziny ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: