eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Wlacznik na pilota - swietlowki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2009-03-12 10:16:11
    Temat: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>

    Witam,

    Jeszcze raz ten sam problem - poki co nikt nie zna odpowiedzi na
    zasadnicze pytania.

    Wyobrazmy sobie wlacznik swiatla na pilota (nie sciemniacz, sam
    wlacznik). Wlacznik, wlacza swietlowke energooszczedna, ale jest wstawiony w
    puszke zwyklego wylacznika mechanicznego, wiec mamy tylko przewod do
    wlacznia zasilania (nie ma zera).

    Skoro na pilota to bedzie potrzebowal zasilania. Koncept jest taki, ze
    napiecie zasilania pobierane jest ze spadku na triaku.

    Klotpot polega na tym, ze gdy triak nie przepuszcza pradu, to maly prad
    zasilajacy elektronike jednak musi plynac przez swietlowke, co spowoduje
    prawdopodobnie jej mruganie (zwlaszcza gdy jest malej mocy). Proponowane
    rozwiazanie to kondensator kilkaset nF rownolegle do swietlowki.

    Ktos wskazal problem stanow nieustalonych na tym kondensatorze. I tu
    pierwsze pytanie - skoro wlaczamy swietlowke triakiem (nie regulujemy tylko
    i wylacznie wlaczamy) to wlacznie nastapi zawsze na samym poczatku
    sinusoidy - wiec skad stany nieustalone na kondensatorze? Oczywiscie moze
    sie pojawic jakis minimalny skok napiecia, ale wowczas wystarczy w szereg z
    kondensatorem wstawic naprawde minimalny rezystor. Gdzie robie blad?

    TIA

    Pozrawiam,
    Ghost


  • 2. Data: 2009-03-12 11:29:37
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: "Desoft" <d...@i...pl>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:gpanuk$cp3$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Witam,
    >
    > Jeszcze raz ten sam problem - poki co nikt nie zna odpowiedzi na
    > zasadnicze pytania.
    >
    > Wyobrazmy sobie wlacznik swiatla na pilota (nie sciemniacz, sam
    > wlacznik). Wlacznik, wlacza swietlowke energooszczedna, ale jest wstawiony
    > w
    > puszke zwyklego wylacznika mechanicznego, wiec mamy tylko przewod do
    > wlacznia zasilania (nie ma zera).
    >
    > Skoro na pilota to bedzie potrzebowal zasilania. Koncept jest taki, ze
    > napiecie zasilania pobierane jest ze spadku na triaku.
    >
    > Klotpot polega na tym, ze gdy triak nie przepuszcza pradu, to maly prad
    > zasilajacy elektronike jednak musi plynac przez swietlowke, co spowoduje
    > prawdopodobnie jej mruganie (zwlaszcza gdy jest malej mocy). Proponowane
    > rozwiazanie to kondensator kilkaset nF rownolegle do swietlowki.
    >
    > Ktos wskazal problem stanow nieustalonych na tym kondensatorze.

    Problem raczej wymyślony. Kondensator równolegle do świetlówki będzie miał
    ~1uF
    Kondensator w świetlówce ma ~4,7uF i tym się nie przejmujemy?


    > I tu
    > pierwsze pytanie - skoro wlaczamy swietlowke triakiem (nie regulujemy
    > tylko
    > i wylacznie wlaczamy) to wlacznie nastapi zawsze na samym poczatku
    > sinusoidy - wiec skad stany nieustalone na kondensatorze?

    Można aż w tak wyrafinowany sposób

    > Oczywiscie moze
    > sie pojawic jakis minimalny skok napiecia, ale wowczas wystarczy w szereg
    > z
    > kondensatorem wstawic naprawde minimalny rezystor. Gdzie robie blad?

    Też można

    --
    Desoft


  • 3. Data: 2009-03-12 11:47:14
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: WojtasW <w...@g...pl>

    Witam

    Ghost pisze:
    > Witam,
    >
    > Jeszcze raz ten sam problem - poki co nikt nie zna odpowiedzi na
    > zasadnicze pytania.
    >

    Może nie odpowiem Ci na twoje pytanie ale jakiś czas temu kupiłem w
    biedronce włącznik oświetlenia podwójny sterowany pilotem i tam nie ma
    dodatkowego przewodu czyli tak jak Ty chcesz to sobie wstawić.
    Przy zwykłych żarówkach nie ma problemów działa tak włącznikiem jak i
    pilotem. Natomiast przy świetlówkach problem jest taki, że potrafię je
    włączyć ale już się nie da wyłączyć nawet włącznikiem albo w ogóle nie
    daje się włączyć od razu z racji tego, że wszędzie mam świetlówki leży
    to bezużyteczne niestety

    Pozdrawiam
    WojtasW


  • 4. Data: 2009-03-12 11:54:19
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Desoft" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:gpas7t$j4h$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    > Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    > news:gpanuk$cp3$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> Witam,
    >>
    >> Jeszcze raz ten sam problem - poki co nikt nie zna odpowiedzi na
    >> zasadnicze pytania.
    >>
    >> Wyobrazmy sobie wlacznik swiatla na pilota (nie sciemniacz, sam
    >> wlacznik). Wlacznik, wlacza swietlowke energooszczedna, ale jest
    >> wstawiony w
    >> puszke zwyklego wylacznika mechanicznego, wiec mamy tylko przewod do
    >> wlacznia zasilania (nie ma zera).
    >>
    >> Skoro na pilota to bedzie potrzebowal zasilania. Koncept jest taki, ze
    >> napiecie zasilania pobierane jest ze spadku na triaku.
    >>
    >> Klotpot polega na tym, ze gdy triak nie przepuszcza pradu, to maly
    >> prad
    >> zasilajacy elektronike jednak musi plynac przez swietlowke, co spowoduje
    >> prawdopodobnie jej mruganie (zwlaszcza gdy jest malej mocy). Proponowane
    >> rozwiazanie to kondensator kilkaset nF rownolegle do swietlowki.
    >>
    >> Ktos wskazal problem stanow nieustalonych na tym kondensatorze.
    >
    > Problem raczej wymyślony. Kondensator równolegle do świetlówki będzie miał
    > ~1uF
    > Kondensator w świetlówce ma ~4,7uF i tym się nie przejmujemy?

    No wiesz, nie ja wskazalem na stany nieustalone. Nie wiem co w swietlowce
    siedzi - ten kondensator 4,7uF zwiera po prostu koncowki swietlowki (tzn.
    zwiera 230V zasilania)?

    Jesli tak, to ktos tu mnie wprowadzil chyba w blad.


  • 5. Data: 2009-03-12 12:05:32
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:gpat9k$keo$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >
    > Użytkownik "Desoft" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:gpas7t$j4h$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    >> news:gpanuk$cp3$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >>> Witam,
    >>>
    >>> Jeszcze raz ten sam problem - poki co nikt nie zna odpowiedzi na
    >>> zasadnicze pytania.
    >>>
    >>> Wyobrazmy sobie wlacznik swiatla na pilota (nie sciemniacz, sam
    >>> wlacznik). Wlacznik, wlacza swietlowke energooszczedna, ale jest
    >>> wstawiony w
    >>> puszke zwyklego wylacznika mechanicznego, wiec mamy tylko przewod do
    >>> wlacznia zasilania (nie ma zera).
    >>>
    >>> Skoro na pilota to bedzie potrzebowal zasilania. Koncept jest taki,
    >>> ze
    >>> napiecie zasilania pobierane jest ze spadku na triaku.
    >>>
    >>> Klotpot polega na tym, ze gdy triak nie przepuszcza pradu, to maly
    >>> prad
    >>> zasilajacy elektronike jednak musi plynac przez swietlowke, co spowoduje
    >>> prawdopodobnie jej mruganie (zwlaszcza gdy jest malej mocy). Proponowane
    >>> rozwiazanie to kondensator kilkaset nF rownolegle do swietlowki.
    >>>
    >>> Ktos wskazal problem stanow nieustalonych na tym kondensatorze.
    >>
    >> Problem raczej wymyślony. Kondensator równolegle do świetlówki będzie
    >> miał ~1uF
    >> Kondensator w świetlówce ma ~4,7uF i tym się nie przejmujemy?
    >
    > No wiesz, nie ja wskazalem na stany nieustalone. Nie wiem co w swietlowce
    > siedzi - ten kondensator 4,7uF zwiera po prostu koncowki swietlowki (tzn.
    > zwiera 230V zasilania)?
    >
    > Jesli tak, to ktos tu mnie wprowadzil chyba w blad.

    Znalazlem schemat - faktycznie jest przez mostek graetza, ale jest. Chyba
    jednak intuicja mnie dobrze ostrzegala.


  • 6. Data: 2009-03-12 12:11:27
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Desoft" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:gpas7t$j4h$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    > Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    > news:gpanuk$cp3$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    >> I tu
    >> pierwsze pytanie - skoro wlaczamy swietlowke triakiem (nie regulujemy
    >> tylko
    >> i wylacznie wlaczamy) to wlacznie nastapi zawsze na samym poczatku
    >> sinusoidy - wiec skad stany nieustalone na kondensatorze?
    >
    > Można aż w tak wyrafinowany sposób

    Znalazlem schemat swietlowki i wychodzi, ze prad w niej przechodzi przez
    dwie diody (mostek), wiec dopoki spadek napiecia na swietlowce nie
    przekroczy 1V (gdy triak jest zamkniety) mozna olac sprawe, bo swietlowka i
    tak nie mrygnie - dobrze mysle?


  • 7. Data: 2009-03-12 13:14:03
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: " Wmak" <w...@W...gazeta.pl>

    Ghost <g...@e...pl> napisał(a):

    > > siedzi - ten kondensator 4,7uF zwiera po prostu koncowki swietlowki
    (tzn.
    > > zwiera 230V zasilania)?
    > >
    > > Jesli tak, to ktos tu mnie wprowadzil chyba w blad.
    >
    > Znalazlem schemat - faktycznie jest przez mostek graetza, ale jest. Chyba
    > jednak intuicja mnie dobrze ostrzegala.
    >

    Nieporozumenia w tej dyskusji polegają na nierozróżnianiu rodzajów
    świetlówek - klasycznych "staroświeckich" długich prostych rur, zasilanych z
    sieci przez dławik od nowoczesnych, np. tzw "elektrooszczędnych", wkręcanych
    zamiast klasycznej żarówki, zasilanych przez elektroniczną przetwornicę
    umieszczoną w cokole.
    Istnieją też proste rurowe świetlówki z elektroniczną przetwornicą,
    działąjącą identycznie, jak w tych wkręcanych.

    Kondensator ok 4,7-10 uF - niewielki elektrolityczny na napięcie typowo 400V
    DC stosowany jest w tych elektronicznych w układzie prostownika do zasilania
    przetwornicy.

    W tych "staroświeckich", z dławikiem, bywał dodawany w oprawach do
    kompensacji mocy biernej (cos fi) i był to duży metalowy klocek z papierowym
    lub foliowym kondensatorem wewnątrz.
    Podłączony był bezpośrednio do sieci zasilającej, do zacisków był
    przylutowany rezystor rozładowywujący rzędu 1 Moma, by nie "kopało" po
    wyłączeniu i dotknięciu do np. wtyczki.
    Napięcie pracy 250-400V AC, pojemności od ok 2 do 4,7uf, bardzo popularna
    wartość to 3,7uf (wartość spoza znormalizowanego szeregu, bo specjalnie
    dobrana dla kompensacji konkretnego dławika).
    Wmak

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2009-03-12 13:22:17
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik " Wmak" <w...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:gpb1qr$se4$1@inews.gazeta.pl...
    > Ghost <g...@e...pl> napisał(a):
    >
    >> > siedzi - ten kondensator 4,7uF zwiera po prostu koncowki swietlowki
    > (tzn.
    >> > zwiera 230V zasilania)?
    >> >
    >> > Jesli tak, to ktos tu mnie wprowadzil chyba w blad.
    >>
    >> Znalazlem schemat - faktycznie jest przez mostek graetza, ale jest. Chyba
    >> jednak intuicja mnie dobrze ostrzegala.
    >>
    >
    > Nieporozumenia w tej dyskusji polegają na nierozróżnianiu rodzajów
    > świetlówek - klasycznych "staroświeckich" długich prostych rur, zasilanych
    > z
    > sieci przez dławik od nowoczesnych, np. tzw "elektrooszczędnych",
    > wkręcanych
    > zamiast klasycznej żarówki, zasilanych przez elektroniczną przetwornicę
    > umieszczoną w cokole.

    Nie. Wylacznie o tych wkrecanych mowa, zauwaz, ze mowimy o nich w opozycji
    do zwyklych zarowek. Nie dyskutujemy o T5 czy czyms podobnym.



  • 9. Data: 2009-03-12 16:05:17
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: " Wmak" <w...@W...gazeta.pl>

    Ghost <g...@e...pl> napisał(a):

    > Nie. Wylacznie o tych wkrecanych mowa, zauwaz, ze mowimy o nich w opozycji
    > do zwyklych zarowek. Nie dyskutujemy o T5 czy czyms podobnym.
    >
    >
    Wcale nie jestem pewien, czy inni dyskutanci w tych obu wątkach wyłącznie
    o tym samym, co ty, myśleli.
    Telepatia nie zawsze działa.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2009-03-12 16:06:05
    Temat: Re: Wlacznik na pilota - swietlowki
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik " Wmak" <w...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:gpbbrt$glt$1@inews.gazeta.pl...
    > Ghost <g...@e...pl> napisał(a):
    >
    >> Nie. Wylacznie o tych wkrecanych mowa, zauwaz, ze mowimy o nich w
    >> opozycji
    >> do zwyklych zarowek. Nie dyskutujemy o T5 czy czyms podobnym.
    >>
    >>
    > Wcale nie jestem pewien, czy inni dyskutanci w tych obu wątkach wyłącznie
    > o tym samym, co ty, myśleli.
    > Telepatia nie zawsze działa.

    Bez przesady.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: