Papa Smerf wrote:
> Órzytkownik "John Smith" napisał:
>
>> "rendgenem"? Czyli jak?
>
>
> normalnie, kładziesz pod lampę X i robisz zdjęcie:O)
> pwenie tylko spore laboratoria i fabryki mają taki sprzęt i ludzi
> potrafiacych to robić:O)

I jak? Wyskakuje program źródłowy w języku C z boku tej lampy?
K.

do góry

>>>To chyba jednak nie wszystko. Co z podjęciem działań mających na celu
>>>odczytanie oprogramowania mikrokontrolera?
>>
>>niekture procesorki mają zabezpieczenie przed odczytem pamięci, co nie
>>zmienia faktu że w fabryce rendgenem to potrafią zrobić:O)
>
>
> No to trzeba zastosować procek utrudniający maksymalnie takie
> "eksperymenty". Poczytaj o:
> http://www.atmel.com/products/SecureAVR/
>
> Na przykład taki procesor:
> http://www.atmel.com/dyn/products/product_card.asp?p
art_id=3731
> całkiem nieźle broni się przed atakami:
>
> "o Dedicated Hardware for Protection Against SPA/DPA Attacks
> o Advanced Protection Against Physical Attack, Including Active Shield
> o Environmental Protection Systems
> o Voltage Monitor
> o Frequency Monitor
> o Light Protection
> o Temperature Monitor
> o Secure Memory Management/Access Protection (Supervisor Mode)"

Teoretycznie znam te procesorki, w praktyce nie miałem ich w ręku.
A pytanie dotyczyło prawnej strony ochrony oprogramowania w uC.
K.

do góry

Użytkownik Papa Smerf napisał:
> Órzytkownik "John Smith" napisał:
>> "rendgenem"? Czyli jak?
>
> normalnie, kładziesz pod lampę X i robisz zdjęcie:O)
> pwenie tylko spore laboratoria i fabryki mają taki sprzęt i ludzi
> potrafiacych to robić:O)

Raczej specjalizowane firmy - producentowi elektroniki nie opłaca się
utrzymywać działu reverse engineeringu - bo ludziom się tym zajmującym
żeby utrzymali dostateczny poziom kwalifikacji trzeba zapewnić ciągłość
pracy przy tych właśnie zadaniach - tu się nie bardzo daje przerzucać
okresowo ludzi z działu konstrukcyjnego. I żeby nie było - wiem co
piszę, ciut się tym zajmowałem...
Jak chcesz to mogę ci poszukać kontaktów na wykonanie takiego zlecenia
(choć nie od każdego zlecenie zostanie przyjętecałkiem szemrani
zleceniodawcy są spuszczani na dev/drzewo.

--
Darek

do góry

Órzytkownik "John Smith" napisał:
> I jak? Wyskakuje program źródłowy w języku C z boku tej lampy?

w sporym uproszczeniu tak to mozna opisać, acha wyskakuje binarna zawartość
pamięci, do kopiowania to wystarczy:O)

do góry

Órzytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" napisał:
> Raczej specjalizowane firmy - producentowi elektroniki nie opłaca się
> utrzymywać działu reverse engineeringu - bo ludziom się tym zajmującym
> żeby utrzymali dostateczny poziom kwalifikacji trzeba zapewnić ciągłość
> pracy przy tych właśnie zadaniach - tu się nie bardzo daje przerzucać
> okresowo ludzi z działu konstrukcyjnego. I żeby nie było - wiem co piszę,
> ciut się tym zajmowałem...

tak, czy siak na coś takiego chyba potrzeba sporo kasy i przy mało
budrzetowych projektach się raczej nie opłaca:O)


> Jak chcesz to mogę ci poszukać kontaktów na wykonanie takiego zlecenia
> (choć nie od każdego zlecenie zostanie przyjętecałkiem szemrani
> zleceniodawcy są spuszczani na dev/drzewo.

nie, dzięki, ja nie chcę, na szczęście nie należę do tej kategorii ludzi co
mają jedną szarą komurkę i dwie lewe ręce i potrfiacych tylko cudze pomysły
kraść(czytaj: większość polskich pseudo biznesmenuf:O)

do góry

Użytkownik Papa Smerf napisał:
> Órzytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" napisał:
>> Raczej specjalizowane firmy - producentowi elektroniki nie opłaca się
>> utrzymywać działu reverse engineeringu - bo ludziom się tym zajmującym
>> żeby utrzymali dostateczny poziom kwalifikacji trzeba zapewnić
>> ciągłość pracy przy tych właśnie zadaniach - tu się nie bardzo daje
>> przerzucać okresowo ludzi z działu konstrukcyjnego. I żeby nie było -
>> wiem co piszę, ciut się tym zajmowałem...
>
> tak, czy siak na coś takiego chyba potrzeba sporo kasy i przy mało
> budrzetowych projektach się raczej nie opłaca:O)

Oj sporo, sporo... Rozmowa zaczyna się od wyraźnych k$ a kończy czasami
w okolicach M$...

--
Darek

do góry