eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Hot air lutowanie - czym i jak
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 21. Data: 2017-05-25 13:50:11
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-05-24 o 20:31, slawek pisze:
    > On Wed, 24 May 2017 18:25:19 +0200, Janusz <j...@o...pl> wrote:
    >> To może zacznij od posprzątania biurka
    >
    > Cytując Einsteina: jeżeli niepożądek na biurku charakteryzuje
    > nieuporzadkowany umysł... to co oznacza puste biurko?!
    Ale to Ty twierdziłeś że nie masz miejsca na biurku,
    ja zawsze znajdę :)
    >
    > BTW, chyba 898D - 2 w 1, pomiar temperatury, typowe groty, dmuchawka z
    > silnikiem w rączce.
    Dobry wybór, też podobnej używam.

    --
    Pozdr
    Janusz


  • 22. Data: 2017-05-25 15:49:08
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: slawek <f...@f...com>

    On Thu, 25 May 2017 13:50:11 +0200, Janusz <j...@o...pl> wrote:
    > ja zawsze znajdę :)

    Najskuteczniejsza jest metoda Xaviera: przesuwamy przedramię
    przyłożone do blatu w kierunku prostopadłym do lokalnego wektora pola
    grawitacyjnego. Biurko jest puste.

    BTW, w tej chwili na biurku mam m.i. budzik, laptop, izobutanol (nie
    mylić z izopropanolem), trzecią rękę, aparat cyfrowy, lampę UV,
    tablet, silnik krokowy i wentylator, latarkę i kubek. Czyli jest
    porządek.


  • 23. Data: 2017-05-25 17:19:23
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 2017-05-23 o 17:33, slawek pisze:

    > Jakoś omijałem lutowanie "hot air". Czas nadrobić zaległości. Stąd moje,
    > może głupie, pytania...

    Po pierwsze: nie ma głupich pytań, mogą być tylko głupie odpowiedzi.
    A po drugie: jestem niezmiernie wdzięczny za temat i wszystkie
    wypowiedzi, choć i tak uważam że jest ich za mało. Miałem chęć pytać o
    to samo, kiedy przy pomocy lutownicy transformatorowej wymieniałem
    gniazdo micro USB w telefonie. Czym więcej uwag, tym lepiej można się
    przygotować do zakupu stacji lutowniczej.

    --
    Akarm
    http://bykom-stop.cba.pl/
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego


  • 24. Data: 2017-05-25 18:38:33
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: Maciek <n...@n...pl>

    > BTW, chyba 898D - 2 w 1, pomiar temperatury, typowe groty, dmuchawka z
    > silnikiem w rączce.

    Zależy do czego to potrzebujesz, do zabawy ok. Do pracy słabe.

    Co do hota, miałem taką chińską dmuchawkę.
    Raz przez przypadek kolega zatkał dopływ powietrza na kolbie, dosłownie
    na chwilę, po paru sekundach plastik spłynął, wszytko topniało jak
    śnieg w ognisku.
    Po wymianie kolby jakiś czas działało, potem zaczeło się chrzanić.
    Masz więcej kasy, do pracy kup np. hota Quicka 861.

    Co do chińskiej lutownicy. Mam 937D 70W, występuje w wielu odmianach,
    grzałka hakko itd. tiaa.. tym się dłutuje a nie lutuje.
    Chińskie groty mi się brudziły na potęgę, doczyścić tego na gąbce z wodą
    nie szło.
    Trochę lepiej działała z grotami Xytronica.
    Po wymianie samej kolby na Xytronica 60W (podłączyłem do tej stacji) w
    końcu zaczeło się lutowanie a nie dłutowanie, nie ma problemu, że czegoś
    nie dogrzewa. Problem brudu na grotach znikł.
    Więcej bym już chinki nie kupił :)




  • 25. Data: 2017-05-26 10:43:11
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: slawek <f...@f...com>

    On Thu, 25 May 2017 18:38:33 +0200, Maciek <n...@n...pl> wrote:
    > końcu zaczeło się lutowanie a nie dłutowanie

    Ale co?

    Tzn. jakie elementy?

    Jakoś przez n lat dawałem radę 40 W lutownicą made in ZSRR - bez
    kontroli temperatury i bez regulacji czegokolwiek, grot miedziany
    goły. Tyle że nie QFP i 0603 czy takie tam.


  • 26. Data: 2017-05-26 11:26:35
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2017-05-26 o 10:43, slawek pisze:
    > On Thu, 25 May 2017 18:38:33 +0200, Maciek <n...@n...pl> wrote:
    >> końcu zaczeło się lutowanie a nie dłutowanie
    >
    > Ale co?
    >
    > Tzn. jakie elementy?
    >
    > Jakoś przez n lat dawałem radę 40 W lutownicą made in ZSRR - bez
    > kontroli temperatury i bez regulacji czegokolwiek, grot miedziany goły.
    > Tyle że nie QFP i 0603 czy takie tam.

    A ile domów ludzie wybudowali mając do dyspozycji malucha i wożąc nim
    materiały na budowę? Też się dało. Tylko czy to o to chodzi?

    Pozdrawiam

    DD


  • 27. Data: 2017-05-26 11:50:23
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: slawek <f...@f...com>

    On Fri, 26 May 2017 11:26:35 +0200, Dariusz Dorochowicz
    <dadoro@_wp_._com_> wrote:
    > A ile domów ludzie wybudowali mając do dyspozycji malucha i wożąc
    nim
    > materiały na budowę? Też się dało. Tylko czy to o to chodzi?

    A ile piramid wybudowano NIE MAJĄC malucha?!

    I chodzi właśnie o to, że chcę trochę odświeżyć warsztat: konkretnie
    przejść z THT na SMD. Za rozsądne pieniądze, do robienia rzeczy
    różnych nie częściej niż raz na miesiąc przez dwie trzy godziny.

    Porządna maszyna do BGA to chyba milion euro. I nie jest mi
    potrzebna. Ale 200-300 zł to nie jest problem... jeżeli nie będzie to
    wydatek na coś co lutuje nie lepiej niż 40 W kolba z zestawu junyj
    technik a rozleci się w ciągu tygodnia.

    Technika hot air wydaje się mi (czy słusznie?) łatwiejsza niż zwykłe
    lutowanie: mniej liczy się zręczność, wystarczy trzymać się
    procedury.


  • 28. Data: 2017-05-26 12:36:44
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2017-05-26 o 11:50, slawek pisze:
    > On Fri, 26 May 2017 11:26:35 +0200, Dariusz Dorochowicz
    > <dadoro@_wp_._com_> wrote:
    >> A ile domów ludzie wybudowali mając do dyspozycji malucha i wożąc
    > nim
    >> materiały na budowę? Też się dało. Tylko czy to o to chodzi?
    >
    > A ile piramid wybudowano NIE MAJĄC malucha?!
    >
    > I chodzi właśnie o to, że chcę trochę odświeżyć warsztat: konkretnie
    > przejść z THT na SMD. Za rozsądne pieniądze, do robienia rzeczy różnych
    > nie częściej niż raz na miesiąc przez dwie trzy godziny.
    >
    > Porządna maszyna do BGA to chyba milion euro. I nie jest mi potrzebna.
    > Ale 200-300 zł to nie jest problem... jeżeli nie będzie to wydatek na
    > coś co lutuje nie lepiej niż 40 W kolba z zestawu junyj technik a
    > rozleci się w ciągu tygodnia.
    > Technika hot air wydaje się mi (czy słusznie?) łatwiejsza niż zwykłe
    > lutowanie: mniej liczy się zręczność, wystarczy trzymać się procedury.

    Dobra kolba plus parę grotów załatwia dużo - naprawdę dużo, ale to i tak
    kwestia tego z czym masz/chcesz mieć do czynienia. Od kiedy dotknąłem
    grotów z wbudowaną grzałką to już nie patrzę na inne. Niestety albo
    dobre firmy (Hakko, Pace) albo chińszczyzna, i tak się cały czas łamię
    nad Bakonem 950D (do domu, do zabawy). Tylko lubię lutownicę wziąć w
    rękę zanim kupię.
    Kiedyś były jeszcze "odpowiedniki" FX-951, ale już ich nie ma. Jakby
    jeszcze były takie chińskie co by groty od Pace pasowały.
    Hotair (w postaci ręcznej kolby) do wylutowania to się nadaje, ale do
    lutowania to jednak mniej. No chyba że myślisz o stacji z dyszami dla
    każdego elementu, ale to inne pieniądze, i wygoda też taka sobie.
    Zręczność przy hot-air się liczy jak najbardziej, bo trzeba latające
    oporniki łapać ;)

    Pozdrawiam

    DD


  • 29. Data: 2017-05-26 13:38:37
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: slawek <f...@f...com>

    On Fri, 26 May 2017 12:36:44 +0200, Dariusz Dorochowicz
    <dadoro@_wp_._com_> wrote:
    > Zręczność przy hot-air się liczy jak najbardziej, bo trzeba latające
    > oporniki łapać ;)

    A czy nie można ich po prostu przykleić?


  • 30. Data: 2017-05-26 13:55:14
    Temat: Re: Hot air lutowanie - czym i jak
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2017-05-26 o 13:38, slawek pisze:
    > On Fri, 26 May 2017 12:36:44 +0200, Dariusz Dorochowicz
    > <dadoro@_wp_._com_> wrote:
    >> Zręczność przy hot-air się liczy jak najbardziej, bo trzeba latające
    >> oporniki łapać ;)
    >
    > A czy nie można ich po prostu przykleić?

    Masz na myśli możliwości techniczne czy sensowność rozwiązania?

    Pozdrawiam

    DD

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: