eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2018-10-28 19:55:59
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-10-28 o 18:37, ToMasz pisze:

    >> Jasne, ale w tym konkretnym przypadku podłoga okazała się być
    >> przeszkodą :-) Nie dało się tak nacisnąć by wgnieść metalową podłogę.
    > następnym razem naciśnij do końca puść i znowu naciskaj. Wielokrotnie.
    > te koła które są sprawne - zahamują.

    To akurat nie mi się przytrafiło. Kierowca, któremu się to przytrafiło
    właśnie tak próbował bezskutecznie. Pierwotnie uznał, że to jakieś
    dziwne zapowietrzenie więc odruchowo zastosował tę technikę. Ostatecznie
    silnikiem i ręcznym zahamował.

    Właśnie stąd moje zdziwienie, że to kompletnie nic nie dało.

    Jeszcze jedna rzecz: zatrzymał auto na stacji paliwowej. Dokupił płyn
    hamulcowy, wlał go bo było zero, a płyn po prostu spływał. Ile wlał,
    tyle wyciekło przy kole. Silnik wyłączony, nikt nie dotykał hamulca.
    Przypuszczam, że w takich okolicznościach drugi obwód nie mógł pracować
    bo był suchy. Pytanie: czy nie po to są 2 układy aby przy dużym wycieku
    z jednego, drugi zachował w sobie pewną ilość płynu? Albo stało się coś,
    czego nie potrafię sobie wyobrazić.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 12. Data: 2018-10-28 21:54:53
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 28 Oct 2018 19:55:59 +0100, Marek S napisał(a):
    > Jeszcze jedna rzecz: zatrzymał auto na stacji paliwowej. Dokupił płyn
    > hamulcowy, wlał go bo było zero, a płyn po prostu spływał. Ile wlał,
    > tyle wyciekło przy kole. Silnik wyłączony, nikt nie dotykał hamulca.
    > Przypuszczam, że w takich okolicznościach drugi obwód nie mógł pracować
    > bo był suchy. Pytanie: czy nie po to są 2 układy aby przy dużym wycieku
    > z jednego, drugi zachował w sobie pewną ilość płynu? Albo stało się coś,
    > czego nie potrafię sobie wyobrazić.

    Ale zachowuje. Zbiornik podzielony na dwie sekcje, wycieka plyn z
    gory, ale w dole jednej polowy zostaje.
    Na hamowanie wystarcza.

    Tylko niestety ta podloga przeszkadza wcisnac pedal gleboko.

    J.


  • 13. Data: 2018-10-29 10:14:12
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sun, 28 Oct 2018 18:37:02 +0100, ToMasz napisał(a):

    >> Jasne, ale w tym konkretnym przypadku podłoga okazała się być przeszkodą
    >> :-) Nie dało się tak nacisnąć by wgnieść metalową podłogę.
    > następnym razem naciśnij do końca puść i znowu naciskaj. Wielokrotnie.
    > te koła które są sprawne - zahamują.

    Jeśli chodzi o przerwany którykolwiek obwód, to "pompowanie" po pierwsze
    nic nie da, po drugie spowoduje jeszcze większy ubytek płynu hamulcowego.

    Pompowanie zadziała w przypadku wypadnięcia okładziny hamulcowej (objawy
    podobne, bo pedał wpadnie) - wtedy kilkukrotne naciśnięcie hamulca powinno
    wypchnąć tłoczek na tyle daleko że sam zacznie hamować (w poprawnie
    zbudowanych hamulcach nie powinien jeszcze wypaść przy braku jedej
    okładziny).


  • 14. Data: 2018-10-29 10:25:31
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Sun, 28 Oct 2018 21:54:53 +0100, J.F. napisał(a):

    > Dnia Sun, 28 Oct 2018 19:55:59 +0100, Marek S napisał(a):
    >> Jeszcze jedna rzecz: zatrzymał auto na stacji paliwowej. Dokupił płyn
    >> hamulcowy, wlał go bo było zero, a płyn po prostu spływał. Ile wlał,
    >> tyle wyciekło przy kole. Silnik wyłączony, nikt nie dotykał hamulca.
    >> Przypuszczam, że w takich okolicznościach drugi obwód nie mógł pracować
    >> bo był suchy. Pytanie: czy nie po to są 2 układy aby przy dużym wycieku
    >> z jednego, drugi zachował w sobie pewną ilość płynu? Albo stało się coś,
    >> czego nie potrafię sobie wyobrazić.
    >
    > Ale zachowuje. Zbiornik podzielony na dwie sekcje, wycieka plyn z
    > gory, ale w dole jednej polowy zostaje.
    > Na hamowanie wystarcza.
    >
    > Tylko niestety ta podloga przeszkadza wcisnac pedal gleboko.

    Pytanie czy w tych samochodach gdzie przy otwartej jednej sekcji pedał
    wpada do podłogi wszystko jest sprawne?

    Jednym z chyba często ignorowanych problemów jest luz na łożysku który
    potrafi rozpychać okładziny (zwłaszcza jeśli zacisk nie jest pływający a ma
    tłoczki po obu stronach) i zwiększać jałowy skok pedału.
    Luz może nie być wielki, a wystarczający żeby na zakrętach wcisnąć tłoczek.

    To samo dotyczy zapowietrzenia (nawet minimalnego), krzywych tarcz itp.
    Dodatkowo niektórzy producenci klocków stosują "podkładki antywibracyjne",
    czyli taką elastyczną przekładkę między kolcek a jarzmo/tłoczek. Jakoś
    wiele to się chyba nie powinno uginać, ale kto wie?

    Kierowca jak jeździ na codzień ze sprawnymi obwodami to się do jałowego
    skoku przyzwyczai, ale potem jak jednego obwodu zabraknie, to drugi nim
    skasuje dodatkowy luz, to już się oprze o gródź.

    Ale moim zdaniem faktycznie - te popychacze między sekcjami mogłyby być
    dłuższe i szybciej załączać drugą sekcję.
    A ewentualne użycie tych popychaczy obecnie może być wykryte przez pompę
    ESP, która i tak zna ciśnienie w każdym układzie. Mogłaby wykrywać nierówne
    ciśnienie w obu obwodach hamulcowych i już wiadomo że któraś sekcja ma luz
    większy niż skok pompy do pchnięcia kolejnej sekcji.


  • 15. Data: 2018-10-29 10:26:01
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1s0nkkjsa27ks.1rqsn6lho82kg.dlg@40tude.
    net...
    Dnia Sun, 28 Oct 2018 18:37:02 +0100, ToMasz napisał(a):
    >>> Jasne, ale w tym konkretnym przypadku podłoga okazała się być
    >>> przeszkodą
    >>> :-) Nie dało się tak nacisnąć by wgnieść metalową podłogę.
    >> następnym razem naciśnij do końca puść i znowu naciskaj.
    >> Wielokrotnie.
    >> te koła które są sprawne - zahamują.

    >Jeśli chodzi o przerwany którykolwiek obwód, to "pompowanie" po
    >pierwsze
    >nic nie da, po drugie spowoduje jeszcze większy ubytek płynu
    >hamulcowego.

    Jesli byla taka dziura, ze "co wlal to sie wylalo" - to ubytek juz
    nastapil.
    Wiekszego nie bedzie.

    Jedna sekcja bedzie zalana ... pytanie tylko czy podloga pozwoli w
    niej cisnienie wytworzyc ...

    J.


  • 16. Data: 2018-10-29 10:30:09
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: p...@g...com

    --Czemu dopatrujesz się czegoś niezwykłego w tym, że ostre depnięcie
    hamulca uruchamia ABS? Chyba do tego ABS służy by kół nie blokować przy
    takim właśnie manewrze.

    to prawda ale przy normalnym trybie jazdy abs wlacza sie tylko w awaryjnych
    sytuacjach typu: dziecko wbiegnie na ulice czy rowerzysta wpakuje sie na pasy

    --A co do tej Skody, to nie sądzę by układ hamulcowy był wcześniej
    niesprawny. Kilka razy nią jeździłem lecz nie zauważyłem by auto słabiej
    hamowało lub znosiło. Przy hamowaniu jednym kołem z przodu powinno
    wyrywać kierownicę z rąk - tak to sobie wyobrażam.

    takie rzeczy wychodza zazwyczaj przy hamowaniu awaryjnym, znajomy mial zapowietrzony
    uklad i wpadl w poslizg dopiero przy konkretnym heblu (Passat B5)

    ps jezdzilem kiedys z kolesiem ktory na kazdych swiatlach uzywal ABS az kiedys trafil
    na plame oleju i zapakowal w ciezarowke po czym mu przeszlo :-)


  • 17. Data: 2018-10-29 23:41:37
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-10-29 o 10:30, p...@g...com pisze:
    > to prawda ale przy normalnym trybie jazdy abs wlacza sie tylko w
    > awaryjnych sytuacjach typu: dziecko wbiegnie na ulice czy rowerzysta
    > wpakuje sie na pasy

    Taką samą sytuacją jest zmiana światła przed nosem. No i kierowca depnął
    właśnie by na żółtym nie wjechać. Wtedy zadziałał ABS. Zdarza się.

    > takie rzeczy wychodza zazwyczaj przy hamowaniu awaryjnym, znajomy
    > mial zapowietrzony uklad i wpadl w poslizg dopiero przy konkretnym
    > heblu (Passat B5)

    Wiesz, nie sądzę by to było to akurat. Tak jak napisałem - auto nie jest
    nowe, ma coroczne przeglądy. Jest mało prawdopodobne by układ hamulcowy
    był niesprawny i to aż do tego stopnia, że w ogóle nie hamował.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 18. Data: 2018-10-29 23:44:22
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-10-28 o 21:54, J.F. pisze:

    > Ale zachowuje. Zbiornik podzielony na dwie sekcje, wycieka plyn z
    > gory, ale w dole jednej polowy zostaje.
    > Na hamowanie wystarcza.

    Sprawdzę, czy faktycznie ma 2 sekcje. Auto teraz jest w serwisie.
    Kierowca powiedział mi, że opróżniał się do zera. Na tym bazuję. Mówił
    też, że pompował próbując zahamować i nic...

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 19. Data: 2018-10-29 23:52:27
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-10-29 o 10:14, Tomasz Pyra pisze:

    > Jeśli chodzi o przerwany którykolwiek obwód, to "pompowanie" po pierwsze
    > nic nie da, po drugie spowoduje jeszcze większy ubytek płynu hamulcowego.

    Tak jak na powyżej pisałem - pękł wężyk. Wlewanie płynu nic nie dawało
    bo całość na jezdnię się lała natychmiast.

    Stąd moje pytanie, co to jest za zabezpieczanie, które nie działa?
    Zwykła przegroda w zbiorniczku płynu by sytuację mogła uratować o ile
    faktycznie są 2 niezależne systemy. Jeśli nie ma przegrody, to o kant
    tyłka rozbić wszystko inne.Zabezpieczenie zwyczajnie nie istnieje -
    rozszczelnia się jeden układ, to drugi przestaje działać. Pop...
    konstruktorów? Jakaś pomroczność jasna? Przecież technicznie to zrobić,
    to banał.

    > Pompowanie zadziała w przypadku wypadnięcia okładziny hamulcowej

    Tak jak pisałem - nie to się stało. Plama oleju pod autem to nie
    wypadnięty klocek.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 20. Data: 2018-10-30 10:09:18
    Temat: Re: Jak jest z systemem hamulcowym w osobówkach?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Mon, 29 Oct 2018 23:52:27 +0100, Marek S napisał(a):

    > W dniu 2018-10-29 o 10:14, Tomasz Pyra pisze:
    >
    >> Jeśli chodzi o przerwany którykolwiek obwód, to "pompowanie" po pierwsze
    >> nic nie da, po drugie spowoduje jeszcze większy ubytek płynu hamulcowego.
    >
    > Tak jak na powyżej pisałem - pękł wężyk. Wlewanie płynu nic nie dawało
    > bo całość na jezdnię się lała natychmiast.
    >
    > Stąd moje pytanie, co to jest za zabezpieczanie, które nie działa?
    > Zwykła przegroda w zbiorniczku płynu by sytuację mogła uratować o ile
    > faktycznie są 2 niezależne systemy.

    Jest i przegroda która zostawia trochę płyniu i są dwa niezależne
    hydraulicznie obwody.
    Zazwyczaj na krzyż.

    Ale są też inne układy - np. w większych pojazdach przedni zacisk ma dwa
    tłoczki po jednej stronie i do każdego z tłoczków doprowadzony jest przewód
    z innej sekcji.
    Dzięki temu po awarii jeden sekcji, oba przednie koła hamują równo ale
    słabiej, plus hamuje jedno tylne koło.

    >> Pompowanie zadziała w przypadku wypadnięcia okładziny hamulcowej
    >
    > Tak jak pisałem - nie to się stało. Plama oleju pod autem to nie
    > wypadnięty klocek.

    No tylko piszesz że kolega pompował.
    Pewnie spanikował bo mu wpadł pedał głębiej niż zwykle i auto nie hamuje, a
    zamiast docisnąć go raz a dobrze do końca, to zaczął pompować i pewnie w
    ogóle nie uruchomił tego drugiego obwodu, bo na same ruchy pompujące przy
    takim skoku jałowym stracił dużo czasu.
    Może tam przy dnie nawet jak hamulec zaczął działać, to wspomaganie było
    już na tyle słabe (zwłaszcza że na pompowanie mogł zejść zapas
    podciśnienia) że nie zauważył że hamulec jednak działa, bo pomyślał że opór
    na pedale to nie jego działanie a koniec skoku.

    Chociaż oczywiście mogło coś jeszcze być zepsute - np. ten szczelny obwód
    być zapowietrzony, mogła byc źle wyregulowana pozycja początkowa pedału
    hamulca itp.

    Od dłuższego czasu zwracam na to uwagę przy okazji odpowietrzania hamulców
    w różnych samochodach.
    W jednych jest to zrobione w miarę ok, w innych bym to zrobił inaczej, ale
    jednak w każdym po wciśnięciu pedału do dna ten drugi obwód jakoś tam się
    uruchomi nawet przy otwartym odpowietrzniku.
    Fabia jakaś też była i gdyby hamulec miał nie działać, to bym zapamiętał.

    Tyle że faktycznie ten hamulec trzeba wcisnąć tak głęboko jak normalnie
    wciska się sprzęgło.
    A to prawą nogą, przy silnej "pamięci ruchowej", w sytuacji stresu czy przy
    źle wyregulowanym fotelu może być trudno zrobić.

    Niech znajomy w tym warsztacie poprosi o zrobienie eksperymentu, żeby się
    mógł czuć pewnie w tym samochodzie.
    Niech wsiądzie, naciśnie hamulec i niech mu odkręcą odpowietrznik hamulca
    jednej sekcji.
    Pedał mu zjedzie w dół i nagle się zatrzyma - to jest dopiero miejsce gdzie
    uruchamia się druga sekcja. Niech go sobie tam poczuje.
    Wtedy dla pewności (cały czas trzymając) niech mu mechanik poluzuje
    odpowietrznik drugiej sekcji - pedał powinien wpaść jeszcze trochę (i to
    był skok tej drugiej sekcji który można było użyć).
    Jak za drugim odpowietrznikiem nic nie wpadnie to należy znaleźć przyczynę
    i pojazd naprawić.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: