eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 160

  • 1. Data: 2018-12-23 20:29:35
    Temat: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: s...@g...com

    Witam
    Ostatnio sobie przeczytałem artykuł z magazynu Programista pt. "Jaki język polecić
    początkującemu?". A teraz pragnę go skomentować. Oto skrótowe przedstawienie
    artykułu:

    [Początki]
    Co oczywiste każdy jakoś zaczynał. Autor artykułu zaczynał od Basic-a na Atari.
    Następnie odkrył Pascal-a i Delphi by następnie zgłębiać C#. Ta ścieżka wynikała z
    rosnących potrzeb rzekomo nie możliwych do realizacji w poprzednich technologiach.

    [Prostota]
    W nauce łatwo przyswajane są proste koncepcje i one powinny być "pierwszym rzutem".

    [Oczekiwania]
    Szybkie efekty są pożądane w przypadku nauki programowania.

    [Wszechstronność i C-style]
    "Oprogramowanie interfejsu użytkownika w C++ to mordęga - na pewno w porównaniu z
    rozwiązaniami dostępnymi w C# albo Delphi." "Aplikacji webowych w C++ współcześnie
    się raczej nie pisze (a przynajmniej nie słyszałem o żadnym takim przypadku), mobilne
    wprawdzie się da, ale wszyscy producenci dosyć zdecydowanie sugerują, by raczej
    trzymać się języków, które zostały na daną platformę specjalnie przygotowane
    (Java/C#/Swift lub Objective-C)."
    "W mojej ocenie nauczenie kogoś języka C-style niesie ze sobą bardzo dużo korzyści."


    Teraz mój komentarz:

    [odnośnie Początki]
    Jak się okazuje ważne w życiu jest zaczęcie marszu od wybicia się z właściwej nogi. W
    moim przypadku był to Asember x86. Dlaczego? Wydawało mi się, że da on dobre pojęcie
    o tym jak właściwie działa komputer. Zależało mi na tym by dobrze go zrozumieć gdyż
    dysponowałem jedynie znajomością systemu dwójkowego. Drugim krokiem mojej nauki była
    nauka C++. Wynikało to z tego, że C to język systemów operacyjnych (obok Asemblera) i
    jest on naturalnym (wstępnym) stadium nauki C++. C++ w owym czasie był językiem
    aplikacji (Java była za wolna na tamtych komputerach i dziś w wielu miejscach nadal
    tak jest, C# wtedy nie istniał).

    [odnośnie Prostota]
    Prostota tak, ale przede wszystkim ZROZUMIENIE. Można nauczyć kogoś wywoływania
    różnych funkcji w JavaScript ale raczej nie przybliży mu to jak działa procesor, ani
    co tak na prawdę jest niepodzielnym rozkazem dla programisty. W sumie jak mamy kogoś
    uczyć wywołań różnych funkcji to czemu nie w Bash-u albo w Python-ie? Zakres
    użyteczności dużo większy niż JavaScript-u.

    [odnośnie Oczekiwania]
    W nauce trzeba zawrzeć rodzaj kontraktu: uczymy się 3 miesiące i będziemy umieć to i
    to. Albo: uczymy się rok i będziemy umieć TO i TO i TO.
    W ciągu 3 miesięcy faktycznie może nie być czasu na nic więcej niż parę tagów w Html
    plus wywołania kilku funkcji w JavaScript plus wyświetlanie jakiejś grafiki plus
    jakieś dźwięki.
    Jednak może to być jedynie zachęta do poważnej nauki.
    Moim zdaniem kurs minimum to rok podzielony na 3 etapy dotyczące WIEDZY ELEMENTARNEJ
    w pracy przyszłego programisty:
    1. 4 miesięczny kurs Asemblera,
    2. 4 miesięczny kurs C
    3. 4 miesięczny kurs C++
    Sprytni adepci programowania mogą pójść krok dalej i np. w ciągu miesiąca zapoznawać
    się z językiem, a w ciągu kolejnych 3 miesięcy pisać programiki jakie wynikają z ich
    "strategicznych zainteresować" np. grafiki, dźwięku, baz danych czy algorytmów.
    Taki kurs realizowany nawet samodzielnie pozwala w ciągu roku zostać "prawie
    programistą". Do pełni szczęścia brakowało by nam wiedzy ze wszystkich wymienionych
    dziedzin (grafiki, dźwięku, baz danych czy algortymów) oraz wiedzy matematycznej oraz
    wiedzy o projektowaniu systemów informatycznych, oraz wiedzy o narzędziach typu
    tworzenie pluginów, aplikacji sieciowych i używanie profilerów.

    [odnośnie Wszechstronność i C-style]
    "Oprogramowanie interfejsu użytkownika w C++ to mordęga - na pewno w porównaniu z
    rozwiązaniami dostępnymi w C# albo Delphi."

    W sumie nie wiem skąd ta opinia - tak się składa, że biblioteka Delphi jest
    udostępniana w pakiecie C++ Builder również dla C++. Poza tym autor artykułu
    najwyraźniej nic nie słyszał o Qt (którym posługuje się ok. milion programistów!!!).

    "Aplikacji webowych w C++ współcześnie się raczej nie pisze (a przynajmniej nie
    słyszałem o żadnym takim przypadku),"

    KAŻDY projekt o którym słyszał Kowalski ma w sobie C++:
    http://www.lextrait.com/Vincent/implementations.html

    " mobilne wprawdzie się da, ale wszyscy producenci dosyć zdecydowanie sugerują, by
    raczej trzymać się języków, które zostały na daną platformę specjalnie przygotowane
    (Java/C#/Swift lub Objective-C)."

    Taaa... tylko że żaden z tych języków (może poza Swift - nie wiem co to i nie
    wnikam) nie został przygotowany specjalnie na daną platformę...Prawda jest
    prozaiczna: każdy chce wciągnąć w swoje własne bagno z którego trudno będzie się
    wydostać... Nawet w tym swoim Delphi możesz pisać bez krępy na telefony... Nie mówiąc
    już o C++...

    "W mojej ocenie nauczenie kogoś języka C-style niesie ze sobą bardzo dużo korzyści."

    Coś w tym jest. Jednak ja gdy zaistniała konieczność "zarzeźbienia" w Java to miałem
    sporo problemów - język miliardów klas w którym średnia funkcja ma 3 linie do mnie
    nie przemawia...


  • 2. Data: 2018-12-25 12:13:04
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: fir <p...@g...com>

    W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 20:29:36 UTC+1 użytkownik s...@g...com
    napisał:
    > Witam
    > Ostatnio sobie przeczytałem artykuł z magazynu Programista pt. "Jaki język polecić
    początkującemu?". A teraz pragnę go skomentować. Oto skrótowe przedstawienie
    artykułu:
    >
    > [Początki]
    > Co oczywiste każdy jakoś zaczynał. Autor artykułu zaczynał od Basic-a na Atari.
    Następnie odkrył Pascal-a i Delphi by następnie zgłębiać C#. Ta ścieżka wynikała z
    rosnących potrzeb rzekomo nie możliwych do realizacji w poprzednich technologiach.
    >
    > [Prostota]
    > W nauce łatwo przyswajane są proste koncepcje i one powinny być "pierwszym rzutem".
    >
    > [Oczekiwania]
    > Szybkie efekty są pożądane w przypadku nauki programowania.
    >
    > [Wszechstronność i C-style]
    > "Oprogramowanie interfejsu użytkownika w C++ to mordęga - na pewno w porównaniu z
    rozwiązaniami dostępnymi w C# albo Delphi." "Aplikacji webowych w C++ współcześnie
    się raczej nie pisze (a przynajmniej nie słyszałem o żadnym takim przypadku), mobilne
    wprawdzie się da, ale wszyscy producenci dosyć zdecydowanie sugerują, by raczej
    trzymać się języków, które zostały na daną platformę specjalnie przygotowane
    (Java/C#/Swift lub Objective-C)."
    > "W mojej ocenie nauczenie kogoś języka C-style niesie ze sobą bardzo dużo
    korzyści."
    >
    >
    > Teraz mój komentarz:
    >
    > [odnośnie Początki]
    > Jak się okazuje ważne w życiu jest zaczęcie marszu od wybicia się z właściwej nogi.
    W moim przypadku był to Asember x86. Dlaczego? Wydawało mi się, że da on dobre
    pojęcie o tym jak właściwie działa komputer. Zależało mi na tym by dobrze go
    zrozumieć gdyż dysponowałem jedynie znajomością systemu dwójkowego. Drugim krokiem
    mojej nauki była nauka C++. Wynikało to z tego, że C to język systemów operacyjnych
    (obok Asemblera) i jest on naturalnym (wstępnym) stadium nauki C++. C++ w owym czasie
    był językiem aplikacji (Java była za wolna na tamtych komputerach i dziś w wielu
    miejscach nadal tak jest, C# wtedy nie istniał).
    >
    > [odnośnie Prostota]
    > Prostota tak, ale przede wszystkim ZROZUMIENIE. Można nauczyć kogoś wywoływania
    różnych funkcji w JavaScript ale raczej nie przybliży mu to jak działa procesor, ani
    co tak na prawdę jest niepodzielnym rozkazem dla programisty. W sumie jak mamy kogoś
    uczyć wywołań różnych funkcji to czemu nie w Bash-u albo w Python-ie? Zakres
    użyteczności dużo większy niż JavaScript-u.
    >
    > [odnośnie Oczekiwania]
    > W nauce trzeba zawrzeć rodzaj kontraktu: uczymy się 3 miesiące i będziemy umieć to
    i to. Albo: uczymy się rok i będziemy umieć TO i TO i TO.
    > W ciągu 3 miesięcy faktycznie może nie być czasu na nic więcej niż parę tagów w
    Html plus wywołania kilku funkcji w JavaScript plus wyświetlanie jakiejś grafiki plus
    jakieś dźwięki.
    > Jednak może to być jedynie zachęta do poważnej nauki.
    > Moim zdaniem kurs minimum to rok podzielony na 3 etapy dotyczące WIEDZY
    ELEMENTARNEJ w pracy przyszłego programisty:
    > 1. 4 miesięczny kurs Asemblera,
    > 2. 4 miesięczny kurs C
    > 3. 4 miesięczny kurs C++
    > Sprytni adepci programowania mogą pójść krok dalej i np. w ciągu miesiąca
    zapoznawać się z językiem, a w ciągu kolejnych 3 miesięcy pisać programiki jakie
    wynikają z ich "strategicznych zainteresować" np. grafiki, dźwięku, baz danych czy
    algorytmów.
    > Taki kurs realizowany nawet samodzielnie pozwala w ciągu roku zostać "prawie
    programistą". Do pełni szczęścia brakowało by nam wiedzy ze wszystkich wymienionych
    dziedzin (grafiki, dźwięku, baz danych czy algortymów) oraz wiedzy matematycznej oraz
    wiedzy o projektowaniu systemów informatycznych, oraz wiedzy o narzędziach typu
    tworzenie pluginów, aplikacji sieciowych i używanie profilerów.
    >
    > [odnośnie Wszechstronność i C-style]
    > "Oprogramowanie interfejsu użytkownika w C++ to mordęga - na pewno w porównaniu z
    rozwiązaniami dostępnymi w C# albo Delphi."
    >
    > W sumie nie wiem skąd ta opinia - tak się składa, że biblioteka Delphi jest
    udostępniana w pakiecie C++ Builder również dla C++. Poza tym autor artykułu
    najwyraźniej nic nie słyszał o Qt (którym posługuje się ok. milion programistów!!!).
    >
    > "Aplikacji webowych w C++ współcześnie się raczej nie pisze (a przynajmniej nie
    słyszałem o żadnym takim przypadku),"
    >
    > KAŻDY projekt o którym słyszał Kowalski ma w sobie C++:
    > http://www.lextrait.com/Vincent/implementations.html
    >
    > " mobilne wprawdzie się da, ale wszyscy producenci dosyć zdecydowanie sugerują, by
    raczej trzymać się języków, które zostały na daną platformę specjalnie przygotowane
    (Java/C#/Swift lub Objective-C)."
    >
    > Taaa... tylko że żaden z tych języków (może poza Swift - nie wiem co to i nie
    wnikam) nie został przygotowany specjalnie na daną platformę...Prawda jest
    prozaiczna: każdy chce wciągnąć w swoje własne bagno z którego trudno będzie się
    wydostać... Nawet w tym swoim Delphi możesz pisać bez krępy na telefony... Nie mówiąc
    już o C++...
    >
    > "W mojej ocenie nauczenie kogoś języka C-style niesie ze sobą bardzo dużo
    korzyści."
    >
    > Coś w tym jest. Jednak ja gdy zaistniała konieczność "zarzeźbienia" w Java to
    miałem sporo problemów - język miliardów klas w którym średnia funkcja ma 3 linie do
    mnie nie przemawia...

    ja bym polecal jakisprosty i logiczny jezyk nie wymagajacy setupu

    1) c na jakiejsc dobrej libce bylby dobry gdyby nie to ze dookola c i kompilatora
    zawsze moze sie pojawic tysiac problemow
    z ktorymi ten newb musi dylowac, ogrom ilosci tych malych problemow (ktore ida w
    tysiace) jest swoiscie 'przerazajacy'

    2) javascrypt bylby chyba dobry gdyby nie to ze ten htmlowy setup jawaskryptu i
    roznych tam jego elementow jest tes dosyc brzydki (i tez potencjalnie zahacza o
    szerokie spektrom roznych 'ciakwaostek')

    slowem ani to ani to nie jest chyba najlepsze niststy..tak naprawde ktos kto chcialby
    uczyc kogos pisania kodowani powinien napisac specjalny program jezyk ze specjalnym
    edytorem z wbudowana biblioteka specjalnie pod tych ktorzy chca sie uczyc
    programowania.. trzeba cos takiego zrobic i tyle, jak sie komus chce niech robi


  • 3. Data: 2018-12-26 01:27:30
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: g...@g...com

    W dniu wtorek, 25 grudnia 2018 12:13:05 UTC+1 użytkownik fir napisał:

    > slowem ani to ani to nie jest chyba najlepsze niststy..tak naprawde ktos kto
    chcialby uczyc kogos pisania kodowani powinien napisac specjalny program jezyk ze
    specjalnym edytorem z wbudowana biblioteka specjalnie pod tych ktorzy chca sie uczyc
    programowania.. trzeba cos takiego zrobic i tyle, jak sie komus chce niech robi

    Ogólnie sporo takich rzeczy już jest.
    Jest środowisko "dr Racket" https://racket-lang.org/
    oraz książki "How to design programs" https://www.htdp.org/
    i "How to design worlds" https://world.cs.brown.edu/
    oraz (niestety płatne) "Realm of Racket" http://www.realmofracket.com/

    Są dystrybuje języka Smalltalk - Pharo oraz Squeak, a w tym
    ostatnim jest pakiet narzędzi "etoys" http://www.squeakland.org/

    można na youtubie znaleźć dużo tutoriali do tego (w tym nawet
    prezentacje Alana Kaya)

    Z rzeczy może mniej przemyślanych, są środowiska takie jak MIT Scratch
    albo Balti.


  • 4. Data: 2018-12-26 04:07:39
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: fir <p...@g...com>

    W dniu środa, 26 grudnia 2018 01:27:31 UTC+1 użytkownik g...@g...com napisał:
    > W dniu wtorek, 25 grudnia 2018 12:13:05 UTC+1 użytkownik fir napisał:
    >
    > > slowem ani to ani to nie jest chyba najlepsze niststy..tak naprawde ktos kto
    chcialby uczyc kogos pisania kodowani powinien napisac specjalny program jezyk ze
    specjalnym edytorem z wbudowana biblioteka specjalnie pod tych ktorzy chca sie uczyc
    programowania.. trzeba cos takiego zrobic i tyle, jak sie komus chce niech robi
    >
    > Ogólnie sporo takich rzeczy już jest.
    > Jest środowisko "dr Racket" https://racket-lang.org/
    > oraz książki "How to design programs" https://www.htdp.org/
    > i "How to design worlds" https://world.cs.brown.edu/
    > oraz (niestety płatne) "Realm of Racket" http://www.realmofracket.com/
    >
    > Są dystrybuje języka Smalltalk - Pharo oraz Squeak, a w tym
    > ostatnim jest pakiet narzędzi "etoys" http://www.squeakland.org/
    >
    > można na youtubie znaleźć dużo tutoriali do tego (w tym nawet
    > prezentacje Alana Kaya)
    >
    > Z rzeczy może mniej przemyślanych, są środowiska takie jak MIT Scratch
    > albo Balti.

    moim zdaniem to powinno przypominac cos w rodzaju basica ew z elementami logo cos w
    tym stylu

    mozna by sie anwet zastanowic jak w takim jezyku wygladac powinna prosta gra np tyou
    river raid...moze jutro naszkicuje


  • 5. Data: 2018-12-26 13:35:39
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: s...@g...com

    A co ze zrozumieniem działania komputera?!? Że tak nieśmiało się spytam... Asembler
    do niczego?!?


  • 6. Data: 2018-12-26 18:10:08
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: fir <p...@g...com>

    W dniu środa, 26 grudnia 2018 13:35:41 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
    > A co ze zrozumieniem działania komputera?!? Że tak nieśmiało się spytam... Asembler
    do niczego?!?

    sembler jest super ale x86 to syf.. w asmie liczy sie elegancja i prostota ktora
    pozwala z tego budowac dowalnie skomplikowane programy przy zachowaniu minimum
    roziaru i maksimum szybkosci - a x86 ma to gdzies


    jak komus sie chce to moglby napisac jak widzi kod prostego river raida w takim
    superprostym lego-basicu, muglbym to napisac bo to nawet dobry topic tyle ze mi si
    enie chce, jestem ostatnio patologicznie leniwy jesli chodzi o kodowanie


  • 7. Data: 2018-12-26 20:42:29
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: g...@g...com

    W dniu środa, 26 grudnia 2018 13:35:41 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
    > A co ze zrozumieniem działania komputera?!? Że tak nieśmiało się spytam... Asembler
    do niczego?!?

    Ciekawostka: jest taka książka "filozoficzna" Daniela C. Dennetta pt.
    "Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia", której jeden z rozdziałów
    jest przedstawiony pojęciu obliczalności, i w nim przedstawiony jest
    model obliczeń zwany "maszyną RAM".
    Jest bardzo podobny do maszyn von Neumannowskich, tyle że pamięć
    nie jest adresowalna. Tak też się składa, że jak przez rok studiowałem
    filozofię na UW, to dostałem jako zadanie na zajęcia z teorii obliczeń prowadzone
    przez śp. prof. Marcina Mostowskiego zreferowanie zagadnienia
    predykatu T Kleenego, w którym używa się jako podstawy modelu maszyny
    RAM, i jeśli by to kogoś interesowało, tekst (po polsku) jest dostępny
    tutaj:
    https://github.com/panicz/writings/blob/master/archi
    ve/predykat-kleenego.pdf

    Ja sam w swojej pracy magisterskiej użyłem maszyny wirtualnej, której
    zestaw instrukcji był zasadniczo podobny do języka BASIC. Z tego co się
    orientuję, w wielu artykułach akademickich stosuje się również bardzo
    podobny język o nazwie FCL (Flow Chart Language).

    Na seminarium były też omówione inne modele, w tym oczywiście maszyna
    Turinga, funkcje rekurencyjne oraz modalny ?-rachunek. (o dziwo
    nie było ?-rachunku).

    Osobiście nie mam dużego zaufania do rzeczy, które polecają
    programiści, a to z tego względu, że zazwyczaj mają oni bardzo
    wąską perspektywę na to, czym jest programowanie, i z reguły
    polecają taką drogę rozwoju, która powiela popełnione przez nich błędy
    (których często sami sobie nawet nie uświadamiają).

    W każdym razie jeżeli idzie o "zrozumienie działania komputera",
    to oczywiście nieodzownym pytaniem jest: "jakiego komputera?".
    Na przykład Simon Peyton Jones zaproponował model obliczeń oparty
    na redukcji grafów, zaś Gyula Magó wymyślił swoją maszynę do redukcji
    stringów, inspirowany językiem FFP Johna Backusa, opisanym w jego
    wykładzie wygłoszonym z okazji otrzymania nagrody Turinga ("Can
    programming be liberated from von Neumann style?").
    Współczesne karty graficzne (GPGPU) programuje się w oparciu
    o model zwany "maszyną pRAM".

    Edsger Dijkstra twierdził, że "jest w zasadzie niemożliwym, żeby
    nauczyć dobrego programowania studentów, którzy mieli wcześniej
    styczność z BASICem: jako potencjalni programiści są psychicznie
    okaleczeni bez nadziei na regenerację".

    Co prawda moja główna myśl, kiedy czytam takie słowa, to
    "kim ten facet sobie myśli że jest?", ale zgodzę się, że
    ja sam musiałem oduczać się różnych złych nawyków, których
    nabrałem, ucząc się programowania poprzez takie języki
    jak C czy C++ (szczególnie cenna była dla mnie książka
    "Struktura i Interpretacja Programów Komputerowych", choć
    przyznam, że nie od razu zdołałem docenić jej wartość)


  • 8. Data: 2018-12-26 21:40:30
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: s...@g...com


    > W każdym razie jeżeli idzie o "zrozumienie działania komputera",
    > to oczywiście nieodzownym pytaniem jest: "jakiego komputera?".

    Tego na którym się uczysz lub tego który Cię interesuje (Amd64, MC68000, PowerPc - z
    tych popularniejszych)...


  • 9. Data: 2018-12-26 21:53:30
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: g...@g...com

    W dniu środa, 26 grudnia 2018 21:40:31 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
    > > W każdym razie jeżeli idzie o "zrozumienie działania komputera",
    > > to oczywiście nieodzownym pytaniem jest: "jakiego komputera?".
    >
    > Tego na którym się uczysz lub tego który Cię interesuje (Amd64, MC68000, PowerPc -
    z tych popularniejszych)...

    Podoba mi się stwierdzenie ze Struktury i Interpretacji Programów
    Komputerowych: informatyka jest nauką o komputerach w tym samym
    stopniu, co biologia jest nauką o mikroskopach, albo astronomia
    - o teleskopach. Komputery nie są przesadnie interesujące.

    Nawet z perspektywy programisty: kiedy piszę program, to nie interesuje
    mnie, czy to będzie działało na ARMach, Intelach czy gdzie.
    Pierwotnie język C powstał dla komputerów PDP-7 i PDP-11,
    ale jego wartość polegała właśnie na tym, że abstrahował
    od nieistotnych szczegółów.


  • 10. Data: 2018-12-26 22:35:11
    Temat: Re: Jaki język polecić początkującemu? - komentarz do artykułu w Programista 9/2018
    Od: g...@g...com

    W dniu środa, 26 grudnia 2018 21:53:31 UTC+1 użytkownik g...@g...com napisał:
    > W dniu środa, 26 grudnia 2018 21:40:31 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
    > > > W każdym razie jeżeli idzie o "zrozumienie działania komputera",
    > > > to oczywiście nieodzownym pytaniem jest: "jakiego komputera?".
    > >
    > > Tego na którym się uczysz lub tego który Cię interesuje (Amd64, MC68000, PowerPc
    - z tych popularniejszych)...
    >
    > Podoba mi się stwierdzenie ze Struktury i Interpretacji Programów
    > Komputerowych: informatyka jest nauką o komputerach w tym samym
    > stopniu, co biologia jest nauką o mikroskopach, albo astronomia
    > - o teleskopach. Komputery nie są przesadnie interesujące.
    >
    > Nawet z perspektywy programisty: kiedy piszę program, to nie interesuje
    > mnie, czy to będzie działało na ARMach, Intelach czy gdzie.
    > Pierwotnie język C powstał dla komputerów PDP-7 i PDP-11,
    > ale jego wartość polegała właśnie na tym, że abstrahował
    > od nieistotnych szczegółów.

    Przy okazji polecam lekturę książek Fabiena Sanglarda
    z serii "Game Engine Black Book", gdzie omówione są
    kody źródłowe engine'ów Wolfensteina 3d i Dooma.

    Między innymi wyjaśnione tam jest to, jak okrutne było
    używanie wskaźników w języku C w systemie MS DOS dzięki
    20-bitowej szynie danych 16-bitowych procesorów 8086.

    Chociaż kiedyś też się tego uczyłem, ciesze się, że
    urodziłem się na tyle późno, że ominęło mnie programowanie
    tych cacuszek.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: