W dniu 2020-03-31 o 17:54, J.F. pisze:
> Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:XnsAB919DD608FD4budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>> (...)
>>> -w sklepie bedzie moglo przebywac osob 3x wiecej niz kas .... no, mam
>>> watpliwosci, czy to dobry wspolczynnik.
>>
>> Dziwny wymog, przeciez nie ilosc kas a powierzchnia sklepu jest wazna.
>
> Jedno z drugim zazwyczaj sie wiaze.
>
> Jak tylko patrze na pobliski Kaufland ... przy kasie jestem kasowany
> powiedzmy 2 minuty srednio.
> A to duze bydle, w 6 minut trudno caly obejsc, szczegolnie jak sie w
> towarze przebiera.
>

Raczej nie oglądam TV.
Ma to dotyczyć ilości fizycznie zainstalowanych kas, czy aktualnie
uruchomionych?
Pytam, bo zdarzało mi się widzieć sklepy, gdzie kas było ponad 20, z
czego czynnych kilka.

A może to kolejne niedopatrzenie w przepisach?


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Debilem jest ten co nie widzi liczby chorych i nieżywych w niemczech. Nie twierdzę że
nie mamy szansy ich dogonić albo przegonić. Ale chwilowo na to się nie zanosi.
Jeszcze żeby wpadli na pomysł żeby na trzy dni przed świętami wyłączyć zbiorkom,
kolej, autobusy i prywatne samochody. Oraz wprowadzić na czas świąt zakaz poruszania
się dalej niż 200 metrów od miejsca zamieszkania.

do góry

W dniu 2020-03-31 o 20:00, nadir pisze:

>> No to jak ktos samotny ma dochowac kwarantanny?
>
> Zamówić kurierem, byle nie do paczkomatu.;)

Zamów, opisz i się razem pośmiejemy.
Znajomy którego dopadła kwarantanna zamówił artykuły
spożywcze w miejscowym sklepie który dowozi.
Pierwszy wolny termin dostawy był za półtora tygodnia.
Miejsce, duże miasto wojewódzkie na zachodzie polski.


Pozdrawiam

do góry

On 2020-03-31 21:08, lleeoo wrote:
>> Szczerze - jakbym nie miał żarcia i kogoś kto mi przyniesie, to
>> zadzowniłbym na 112, nagrał a potem poszedł do sklepu (w maseczce i
>> rękawiczkach).
> No właśnie, takich kretynów co uważają że krzywda im się dzieje w
> kwarantannie powinni automatycznie ustawiać na koniec kolejki do
> respiratorów jeśli im będą potrzebne.

no nie każdy wytrzymuje 2 tygodnie bez jedzenia :D

szkolne stołówki i straż miejska czy inny listonosz spokojnie by
ogarnęli temat tych paru procent którym nie ma kto zakupów zrobic

do góry

Jest sporo takich, na tyle dużo że statystycznie też tutaj muszą być, że bez picia
doby nie wytrzymają. W tv podają że złapali kolejnego uciekiniera z kwarantanny albo
szpitala. Urywaja się piwo albo wódkę kupić. Pewno problemu z donoszeniem żarcia, dla
tych co im nie ma kto przyniesc, nie ma. Ale piwa i wódki nikt przynosił im nie
będzie na koszt podatnika.

do góry

W dniu 31.03.2020 o 22:12, RadoslawF pisze:

> Zamów, opisz i się razem pośmiejemy.

Do paczkomatu czy do domu? Bo jeszcze obie formy u mnie sprawnie
funkcjonują, paczkomaty wręcz przepełnione, dostałem nawet ponaglenie
żeby szybko opróżnić skrytkę, bo inni czekają.
Jak będzie za tydzień, dwa to nie wiem, ale ja się zabezpieczyłem na
wypadek kwarantanny.

> Znajomy którego dopadła kwarantanna zamówił artykuły
> spożywcze w miejscowym sklepie który dowozi.
> Pierwszy wolny termin dostawy był za półtora tygodnia.

I co ja mam na to poradzić?

> Miejsce, duże miasto wojewódzkie na zachodzie polski.

To, że duże i na zachodzie, to o niczym nie świadczy.
Zacząłbym od pierwszej lepszej korporacji taxi czy innego ubera. W
czasach przed koronowirusowych korzystałem kilka razy z zakupów przez
taryfiarza. Skoro flaszkę i kolę dało się po 22:00 załatwić, to z
chlebem, kaszą czy mlekiem teraz też nie powinno być problemu.
Mimo, że ludzi na ulicach mniej, to jeszcze dziś do południa samochody
na postojach taxi stały, mało bo mało ale są. Ludzi może niechętnie
wożą, ale zakupy czemu nie? Jakoś specjalnie się tym nie interesowałem.

do góry

W dniu 31.03.2020 o 21:42, Przemek Jedrzejczak pisze:

> To samo co w Niemczech. Średnia wieku 79 lat czyli następnym razem izolatka dla
seniorów zamiast globalnej paniki.

To by wymagało stanu wyjątkowego (w zasadzie to co teraz też). No i
jeszcze jeden problem. Elektrorat.

--
Shrek

do góry

Jak znam niemcow to przed wejściem do izolatki kąpiel będzie.

do góry

Tue, 31 Mar 2020 13:12:41 +0200, w <5e8325aa$0$514$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <j...@p...onet.pl> napisał(-a):

> rzad zaostrza izolacje:
>
> -nakaz trzymania 2m odstepu,
> -co drugie miejsce wolne takze w autobusach dowozacych ludzi do pracy
> ... Amazon sie ucieszy, biura turystyczne tez.
> -zakaz wychodzenia dzieci bez opieki doroslych,
> -ograniczenia w dostepach do parkow itp,
>
> -osoby na kwarantannie spowoduja kwarantanne u wszystkich domownikow
> ... co akurat wydaje sie w miare sensowne, ale ... kto im bedzie
> zywnosc donosil ?
> czy powolaja jakies domy kwarantanny ? W Szczyrku ponoc juz jest.
>
> -w sklepie bedzie moglo przebywac osob 3x wiecej niz kas .... no, mam
> watpliwosci, czy to dobry wspolczynnik.
>
> -markety budowlane beda zamkniete w weekend ...

Co trzeba mówić jeżeli chce się pojechać w góry?
Jak tam szlaki w Karkonoszach? Obstawione i trzeba szukać ścieżek? :)

do góry

W dniu 2020-03-31 o 23:52, nadir pisze:

>> Zamów, opisz i się razem pośmiejemy.
>
> Do paczkomatu czy do domu? Bo jeszcze obie formy u mnie sprawnie
> funkcjonują, paczkomaty wręcz przepełnione, dostałem nawet ponaglenie
> żeby szybko opróżnić skrytkę, bo inni czekają.

No zobacz a w poprzednim poście pisałeś "byle nie do paczkomatu".

> Jak będzie za tydzień, dwa to nie wiem, ale ja się zabezpieczyłem na
> wypadek kwarantanny.

Ja też ale wracający z zagranicy nie mieli szansy tego zrobić.
A kwarantanne dostało ponad sto tysięcy z nich.

>> Znajomy którego dopadła kwarantanna zamówił artykuły
>> spożywcze w miejscowym sklepie który dowozi.
>> Pierwszy wolny termin dostawy był za półtora tygodnia.
>
> I co ja mam na to poradzić?

Przestać pisać kłamstwa że "zamówić kurierem".

>> Miejsce, duże miasto wojewódzkie na zachodzie polski.
>
> To, że duże i na zachodzie, to o niczym nie świadczy.
> Zacząłbym od pierwszej lepszej korporacji taxi czy innego ubera. W
> czasach przed koronowirusowych korzystałem kilka razy z zakupów przez
> taryfiarza. Skoro flaszkę i kolę dało się po 22:00 załatwić, to z
> chlebem, kaszą czy mlekiem teraz też nie powinno być problemu.
> Mimo, że ludzi na ulicach mniej, to jeszcze dziś do południa samochody
> na postojach taxi stały, mało bo mało ale są. Ludzi może niechętnie
> wożą, ale zakupy czemu nie? Jakoś specjalnie się tym nie interesowałem.

Pytanie jak długo wytrzymasz ceny: 3zł bochenek chleba plus 30zł
za usługę dowiezienia. A po wejściu od jutra nowych restrykcji jeszcze
mogą doliczyć 20zł za konieczność wejścia do sklepu.


Pozdrawiam

do góry