eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 209

  • 101. Data: 2010-02-10 16:13:40
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 16:21:56 +0100, de Fresz napisał(a):

    > On 2010-02-10 13:51:19 +0100, Andrzej Libiszewski
    > <a...@g...usunto.pl> said:
    >
    >>>> Nie no, żartujesz chyba? Multimedialny iPad bez choćby kamery?
    >>>
    >>> A od kiedy kamera jest wyznacznikiem multimedialności?
    >>
    >> No wiesz, słowo "multi" zobowiązuje. A w każdym razie powinno.
    >
    > No to brakuje jeszcze aparatu z 8 MPx i mikrofonu pojemnościowego
    > (najlepiej 2 do stereo). Według mnie znacznie więcej sensu ma iPad bez
    > kamerki, niż "multimedialne" telefony z 2 calowym wyświetlaczem.

    Po co w ogóle mikrofon, głośniki itp. Przecież liczy się żeby owce ostrzyc,
    a nie dać funkcjonalność.

    >
    >
    >>> Bo tak naprawdę Apple wiele się nie pomyliło twierdząc, że większość
    >>> ludzi korzysta z tego rzadko lub wcale. Ale w końcu się "ugieli" i dali
    >>> w kolejnej wersji softu. Dodajmy że adejty OSa są darmowe i dotyczą
    >>> nawet najstarszych urządzeń. Miła odmiana po Symbianowym gniocie.
    >>
    >> No dobrze, więc jeśli MMS jest niepotrzebny to PO CO znalazł się jednak w
    >> systemie? Ugięli się, powiadasz? Czyli komuś jednak było potrzebne.
    >
    > Jakaśtam grupa głośno marudziła, to dali, widać aż tak wiele ich to nie
    > kosztowało.

    A tak, zapomniałem. Jakaś tam grupa.

    > BTW w Stanach, które są głównym rynkiem Ejpla, MMSy u AT&T
    > ruszyły gdzieś latem 2009.

    Stany nie tak dawno nauczyły się z SMSów korzystać.

    > A jak tam u Windy Mobile, są już bezpłatne apdejty do nowszego systemu
    > dla wszystkich, wnoszące nową funkcjonalność?
    >

    Nie wiem, nie interesowałem się tym. Zresztą argument z rodzaju "a u was
    biją murzynów".


    >
    >>>> http://pclab.pl/news40999.html
    >>>
    >>> Szkoda tylko WSJ, na który się powołuje autor nie napisało podobnego artykułu.
    >>
    >> http://blogs.wsj.com/digits/2010/02/08/apple-managem
    ent-ipad-prices-could-change/
    >
    > Nie
    >>
    >> no, wcale nie napisali.
    >
    > To teraz wysil się na zrozumienie co tam jest napisane i porównaj to z
    > tonem i wydźwiękiem artykuu, do którego linka podałeś.

    Ależ w jednym i drugim istotne jest to samo. iPad nie spotkał się z takim
    zainteresowaniem jak się spodziewał producent dając okrojony produkt.

    >
    >
    >>>> Tak jak można kupić muzykę w polskim iTunes Music Store?
    >>>
    >>> Możliwe. Póki co w całej europie dystrybucja ebooków kuleje. Nawet
    >>> Amazon zlewa innych niż angielskojęzyczni klientów Kindla. Więc może
    >>> pokaż palcem jakąś sensowną konkurencję.
    >>
    >> Czas pokaże jak to będzie. Tak czy owak, w kategoriach sprzętu do odczytu
    >> tychże ebooków to iPad nie ma czego szukać w porównaniu z czytnikiem
    >> Amazona.
    >
    > Tak jak Kindle nie ma co szukać na terytorium urządzenia do netu,
    > oglądania filmów, czy drobnej produktywności. Tak trudno dostrzec, że
    > te urządzenia nie są bezpośrednimi konkurentami, a ich funkcjonalność
    > tylko częściowo się zazębia?

    No przecież nie ja się tu zachwycam jak to się fajnie będzie czytać ebooki
    na tym.

    iPad to urządzenie które potrafi więcej od czytnika. Ale żadnej swojej
    funkcji, według tego co o nim piszą, nie wykonuje w pełni.

    >
    >
    >
    >> A tak swoją drogą, to część konkurencji umie czytać choćby standardowy
    >> format PDF i wtedy trudno mówić o jakimkolwiek przywiązaniu do Amazona czy
    >> innej księgarni.
    >
    > Ty pacz, zupełnie jak iPad!

    Ale dalej wali LEDami ze świecącego ekranu po oczach, co w porównaniu z
    czytnikiem go dyskwalifikuje. Że nie wspomnę o o wiele wyższej cenie.

    >
    >
    >>>> Za duże na palma, za małe na netbooka. Nie da się użyć ani tak, ani tak.
    >>>> Właściwie, to nie wiadomo do czego się nadaje.
    >>>
    >>> Www, poczta, prostsza praca z tekstem/cyferkami/prezentacjami, muzyka
    >>> (to już mniej), filmy (bardziej), gry i zapewne całe multum
    >>> rozrywkowych aplikacji, które z pewnością się pojawią.
    >>
    >> No przepraszam:
    >>
    >> www - bez flasha?
    >
    > Da się, boli tylko czasami.

    Ale boli. A na reklamie, którą skrzętnie Apple wyciął, flasha obsługiwał.
    Więc się da, a obcięcie flasha nastąpiło z innych powodów. Zapewne żeby
    flashowe gierki nie stanowiły konkurencji dla iTunes Store

    > Zresztą mam nadzieję (i nie tylko ja), że w
    > tej kwestii Stefek się ugnie. Choć trudno mu nie przyznać racji pod
    > wieloma względami w kwestii krytyki tej "fantastycznej" technologii.

    Ugnie się, albo i nie. Flash może i jest paskudny, obciąża i tak dalej, ale
    bez flasha na niektórych stronach nie zrobisz nic sensownego. I nie jest
    takich stron mało.


    >
    >
    >> praca z tekstem, nawet prosta - bez klawiatury?
    >
    > Na iPhonie da się, na większym urządzeniu raczej nie będzie gorzej.

    "Da się", a "da się wygodnie" to dwie różne sprawy.

    > Autorzy powieści pewnie wybiorą inny sprzęt.

    Jeśli uważasz że ekran dotykowy jest w stanie zastąpić klawiaturę w pisaniu
    choćby i dłuższego maila (wtręt o powieści jest mało poważny) to żyjesz
    złudzeniami.

    >
    >
    >> muzyka - to potrafi mój iriver, pewnie lepiej od dowolnego ipoda/pada a na
    >> pewno taniej
    >
    > A coś więcej potrafi?

    A co by miał jeszcze potrafić? Jest maleńki, wybrałem go ze względu na
    jakość audio i tylko na tym mi zależało. Jak będę chciał konsoli albo
    odtwarzacza filmów sięgnę po coś innego.

    >
    >
    >> aplikacjie rozrywkowe - wychodzi na to, że to konsola będzie...
    >
    > Pewnie też.

    Pewnie tak.

    >
    >
    >> I patrząc na to,
    >>> co jest iPhona, softu "produktywnego" też będzie sporo.
    >>
    >> iFart na przykład.
    >
    > Jeśli potrafisz za pomocą tej aplikacji zarabiać kasę, to zgłoś się do
    > autorów, pewnie nawet zapłacą Ci za testymonial.

    Cóż, autorzy wiedzieli, że mogą nią zarobić, bo naiwnych nie brakuje.
    Produktywność mieli pierwszej klasy.

    >
    >
    >>>>> To urządzenie ma być
    >>>>> małe i lekkie byś brał nawet jak nie planujesz szczególnego korzystania,
    >>>>> ale niespodziewanie będziesz akurat miał chwilę czasu.
    >>>>
    >>>> To do tego iPad jest za duży.
    >>>
    >>> No to jeszcze gorzej wypadają w takim razie netbooki. A jakoś wielu ich
    >>> użytkowników tym się nie przejmuje.
    >>
    >> Można je brać tak jak ipada, ale potrafią więcej, więc nie wypadają gorzej
    >> tylko lepiej.
    >
    > Większe możliwości, z których nie każdy (a de facto - tylko mniejszość)
    > skorzysta?

    A na iPadzie każdy nie skorzysta bo się nie da.

    >
    >
    >> Chyba że większe możliwości = gorzej, tak jak twierdzi św. Jobs.
    >
    > Większe ale nie używane możliwości tylko niekiedy bywają zaletą, a nie
    > są nią permanentnie.

    A tak tak. Chwila, czy to nie tu narzeka się, że taki Canon cośtam obcina z
    funkcji, żeby później można było sprzedać kolejny model z tą właśnie
    funkcją? Dostrzegasz analogię? Brackettingu większego niż +-1EV też nie
    każdy używa, to po co go umożliwiać?

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
    trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".


  • 102. Data: 2010-02-10 16:26:48
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 16:37:41 +0100, de Fresz napisał(a):

    > On 2010-02-10 14:03:07 +0100, Andrzej Libiszewski
    > <a...@g...usunto.pl> said:
    >
    >>>> Ale jak coś kosztuje, to wypadałoby, żeby to coś potrafiło. A u Apple z
    >>>> reguły dostajemy MNIEJ za większe pieniądze.
    >>>
    >>> Zupełnie jak u BMW, czy Mercedes. A "idioci" wciąż to kupują.
    >>
    >> Mniej za więcej? Wątpię.
    >
    > Porównaj sobie wyposażenie podstawowej serii 5 czy klasy E i porównaj z
    > Laguną, Avensisem czy Sonatą.

    Nie znam się na samochodach.

    >
    >
    >>>> A ja twierdzę, że ich jakość i wykonanie to marketingowy hype. Inne
    >>>> produkty Foxconna i Asusa, te bez ogryzka, mogą być równie dobre.
    >>>
    >>> Mogą, czyli jak często są?
    >>
    >> Weź sobie jakiś lepszy model Asusa do ręki to zobaczysz jak często.
    >
    > Konkretnie?

    Konkretnie. Weź jakiś wyższy model Asusa do ręki.

    >
    >
    >>>> Ależ Sony próbowało wypuścić netbooka z logiem VAIO za tyle. Epic fail im z
    >>>> tego wyszedł, mimo wysokiej jakości i estetyki.
    >>>
    >>> Dell ostatnio też wypuścił "Air killera".
    >>
    >> Airem się już nikt nie przejmuje poza fanami. Taki iSukces odniósł.
    >
    > Się sprzedaje, są naśladowcy czy inni killerzy, a jednak "nikt się nie
    > przejmuje" - takie życie.

    No na każdym kroku po prostu widać tą popularność i naśladownictwo ;)

    >
    >
    >>> Na wyroki jeszcze za
    >>> wcześnie, ale przypadkiem przy minimalnie większej funkcjonalności cena
    >>> jest znacznie wyższa. Ot, ciekawostka.
    >>
    >> No to się pewnie przejedzie tak jak Apple się przejechał. Nikt za nim
    >> płakać nie będzie.
    >
    > Szkoda że szefostwo Della tu nie zagląda, mogliby się pouczyć jak się
    > robi biznes.

    Pewnie tak jak z łódzką fabryką Della robili biznes. Zgarnęli ziemię od
    miasta, dotację i sprzedali zakład Foxconnowi.

    >
    >
    >>>> A ja mam. Ta ich "zaniżona jakość" jest o tyle lepsza od Apple, że nawet
    >>>> żal porównywać. Zresztą, Apple jakoś poza 12 miesięcy gwarancji nie może
    >>>> wyjść, a standardem dla lepszych ThinkPadów jest 36 miesięcy.
    >>>
    >>> Podobnie Fiat czy Kia dają znacznie dłuższą gwarancję od BMW czy
    >>> Mercedesa. Co za barany wogóle kupują niemieckie limuzyny?
    >>
    >> Nie bądź śmieszny. Czemu nie porównujesz do bugatti, jak coponiektórzy na
    >> pl.comp.os.advocacy? Po co się ograniczać.
    >
    > Nie znam żadnego salonu w okolicy. BMW czy Merca mogę Ci wskazać kilka,
    > podobnie jeszcze nie widziałem żadnego Bugatti na ulicy, a niemieckich
    > limuzyn widuję dziesiątki codziennie. To jak z tą gwarancją, Kia
    > lepsza, nie?

    Nie, krótsza gwarancja lepsza pewnie.

    >
    >
    >>>>> Do czytania na tym książek? Jakie?
    >>>>
    >>>> Czytniki ebooków. Że po raz kolejny przywołam Kindle, ale tego jest więcej
    >>>> i niekoniecznie przywiązane do Amazonu.
    >>>
    >>> Pokaż zrzuty jak wyglądają strony www czy poczta na Kindlu.
    >>
    >> Na czytniku ebooków www chcesz przeglądać? A czemu nie na desce
    >> rozdzielczej samochodu?
    >
    > Masz rację, z drugiej kieszeni torby wyciągnę laptopa, przecież to
    > takie wygodne nosić 2 specjalizowane urządzenia ze sobą.

    I tak go pewnie będziesz musiał ciągać żeby zrobić to wszystko czego na
    ipadzie nie zrobisz.

    >
    >
    >>>> Pamiętasz może afery o to, że iTunes
    >>>> Store może arbitralnie zdecydować o usunięciu aplikacji z iPhone
    >>>> użytkownika? Aplikacji, za którą zapłacił, dodajmy.
    >>>
    >>> Ja nie pamiętam. Masz jakiegoś linka?
    >>
    >> http://www.pcworld.pl/news/162018/Apple.moze.wylaczy
    c.dowolna.aplikacje.w.iPhone.ie.html
    > http://www.ipod.info.pl/index.php/apple-moze-zdalnie
    -wylaczyc-aplikacje-na-naszym-iphone/
    >
    > Później
    >>
    >> niby było sprostowanie,
    >
    > Czyli ktoś se pogrzebał w kodzie, nie zrozumiał co znalazł i zrobiła
    > się afera...
    >
    >
    >> http://pl.engadget.com/2008/08/08/iphone-jednak-nie-
    call-home/
    >
    > Ups! I wszelkie spiskowe teorie poszły w pis...

    Spiskowe teorie mają sie dobrze, tylko usuwanie aplikacji bez sensu i wg
    widzimisię ma miejsce na etapie akceptacji tychże do AppStore.

    >
    >
    >> ale podejrzenia że Apple pozwala sobie na zbyt wiele co jakiś czas i tak
    >> wracają.
    >
    > Podobnie jak podejrzenia, że Gates jest tak naprawdę Klingonem,
    > knującym jak podbić Ziemię.

    No tak oczywiście. A Elvis żyje, tylko wrócił do domu.

    Patrz co to napisalem o akceptacji aplikacji do AppStore. Ciekawe, czy z
    ebookami też będą tak działać?


    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "Krocz naprzód, mężny światłości synu
    A te sedesy w kolorze jaśminu
    Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
    Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"


  • 103. Data: 2010-02-10 16:30:44
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 16:40:31 +0100, de Fresz napisał(a):


    >
    > Ale przekonujesz jaka to nie jest nieużyteczna padaka.

    Bo ma być iPad lepszy od netbooka a każdą rzecz w której miałby być lepszy
    robi ułomnie!

    > Zresztą JEŚLI
    > będzie miał podobną jakość wykonania do iPhona, to można przyjąć że
    > podobnie jak on, zamiecie pod tym względem większość konkurencji pod
    > dywan.

    Jakość iPhone miałem okazję oglądać przez ponad pół roku na własne oczy. O
    pół roku za dużo.

    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
    pontyfikat kapłanów porusza rękoma Boga."


  • 104. Data: 2010-02-10 16:46:03
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: "adam" <j...@o...maile.com>

    Użytkownik "Jester" napisał.
    >> Są takie płyty, które mimo wydania w 198-którymś-tam-roku na CD nadal
    >> grają gorzej niż wersja LP. Mimo kolejnych "remasteringowanych" edycji
    >> CD jakość się pogarsza.
    >> Mam na to twardy dowód w postaci A script for a Jester`s tear Marillion
    >> z 1983 roku. Mam LP i pierwsze wydanie CD (nie wiem z którego roku,
    >> kupiłęm gdzieś w 1989). LP da się słuchać z dużą przyjemnością, CD
    >> ledwie, z dużą przykrością.
    >> I nie ma tu nic z dorabiania jakiejkolwiek ideologii. Po prostu suche
    >> fakty.
    >
    > Potwierdzam. Pierwsza edycja to kij w szprychy zwolenników CD - nie daje
    > się słuchać.

    Nooo... jak się miało tą płyte nagraną z radia na kasecie to skok jakościowy
    był na plus ; )

    > Nawiasem mówiąc - to jeden z bardzo niewielu przypadków płyty, której
    > zremasterowana wersja brzmi lepiej, niż pierwsze wydanie.

    Poważnie ?
    To muszę spróbować. Niestety przed sprzedaniem gramofonu zapomniałem
    przegrać LP na dysk : )))) i tego co mam na CD nie mogę słuchać.
    Jakiś czas temu miałem doczynienia z Misplaced Childhood (chyba, choć może
    to było Fugazi) po którejś tam reedycji i wydawało mi się, że brzmiała
    gorzej niż oryginalna pierwsza wersja. Cały ten remastering robił wrażenie
    jakby ktoś wpiął się z korektorem graficznym w tor i z wyjścia pobrał
    "uszlachetniony" materiał ; )

    adam


  • 105. Data: 2010-02-10 17:04:20
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 12:31:58 +0100, Jan Rudziński napisał(a):

    > Niekoniecznie. W dobrym świetle wolę 'elektroniczny papier' jednobitowy
    > bez podświetlenia.

    Jak jest dobre światło to się zdjęcia robi, a nie książki czyta ;-)
    Ja zazwyczaj czytam w łóżku albo w podróży - wygodniej jak samo świeci.
    Żona czyta książki papierowe w łóżku to jej musiałem zainstalować giętką
    lampkę z regulacją mocy.


    Pozdrawiam,
    Henry


  • 106. Data: 2010-02-10 18:49:08
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>

    Dnia 09.02.2010 dominik <u...@d...net.pl> napisał/a:
    > On 2010-02-08 23:19, Sergiusz Rozanski wrote:
    >>> Pokaż mi jednego tak dobrze wykonanego netbooka za 900zł. Ma być tak
    >>> cienki, mieć taki ekran, dysk ssd, zero plastiku.
    >> A ipad to niby nie z plastiku?
    >
    > Nie wiem z czego jest dokładnie ale to materiał znacznie lepszy niż
    > większość lapków.

    Imo będzie jak iphone, czytaj: kiepsko.

    >> A netbook, dowolny, chocby eee 901, waży nieco więcej, ale ssd,
    >> 3x usb, czytnik sd, kamerka do czatów, głośniki stereo, 8h na 1
    >> ładowaniu, normalny system operacyjny (win lub lin), wyjście vga,
    >> klawiatura, multitouch na touchpadzie, wifi(n), pełne bt. Ciut
    >> grubszy, ale mniejszy. Z racji rozkładania, poręczniejszy, np
    >> leży na kolanach a ekran ma bez trzymania pod innym kątem niż
    >> kolana :)
    >
    > Akurat mam eee 901. Zdążył trzy razy odwiedzić serwis, obudowa się
    > zrysowała od noszenia w miękkim plecaku w tym pokrowcu co dawali
    > fabrycznie,

    Nie wiem co z nim robisz, mam 901 i nie potwierdzam, mam 6 tych eee w
    około i się nie psują. Może mój się nie rysuje bo mam na nim debiana :)
    NO i te 8h bez ładowania i wakeup w 2 sek, sleep na klapę...

    > do tego niestety jak to kilka osób stwierdziło "sprawia tanie
    > wrażenie".

    Bo jest tani, ale tworzywo jak z klocków lego, nie to co w iphone,
    że czuć 'chińszczyznę'

    > Daleko mu do wykonania mac booka air (a wobec tego ipada).

    No pewnie, air, półki Ci się pomyliły.

    > Co do tysiąca rzeczy które wymieniłeś - z kamerki nie skorzystałem, z
    > czytnika SD również, z głośników raz, ale były tak ciche, że niestety. Co
    > do reszty - tego można używać, ale raczej w biegu Ci nie potrzeba, a w
    > domu możesz mieć zwykły komputer, laptop.

    Mam i desktop i laptop i netbook i smartphone. Noszę tylko netbook i iphone i
    wiem co mi potrzebne.

    > Co do multitoucha to stanowczo przesadzasz - ekran dotykowy nie jest, a
    > rozwiązania pod to nie są multi*,
    >
    > A co do "ciut" to chyba naprawdę nie widziałeś mac booka air. IPad jako
    > nierozkładany będzie miał grubość notesu.

    Ale będzie np większy niż eee, który ma format A5 - co mi bardziej odpowiada
    niż kilka mm grubiej po złożeniu, mam za to klawiaturę

    >> Od urządzenia które noszę w torbie (nie w kieszeni) mam trochę
    >> większe wymagania niż od iphone. A tu poza większym ekranem
    >> okazuje się że ipad ma mniej niż wspomniany telefon.
    >
    > A widzisz - ja od telefonu nie wymagam ani excela, ani worda, nie trzeba
    > mi też wielu innych, a wciskanych elementów.

    Ja też nie, ale nie mówimy o telefonie tylko o czymś co noszę w torbie,
    a od tego wymagam: ciut mniej niż od desktopa, a więcej niż od tego co mam
    w kieszeni, a tu wychodzi że bym w torbie miał mniej niż w kieszeni :)

    > Za to ipad nie jest ani urządzeniem kieszonkowym ani urządzeniem do
    > regularnej pracy. To coś pośredniego wprost do konkretnego zastosowania -
    > bardziej odczytu niż interakcji.

    Mogę czytać z iphone, póki mam dobry wzrok, a i do ibooków nie chcę dźwigać
    800g, to co mi po ipadzie, wyjmuję z torby jak chcę dużo pisać, a wtedy chcę
    klawiaturę.

    >> Jak coś mam w torbie, to chcę:
    >> - pogadać na skype z kamerką
    >
    > Ja nie chcę, wyleczyłem się z uber-dostępności. A już kamerka to najmniej
    > potrzebne mi,

    _Tobie_

    >> - zgrać zdjęcia z sd/cf
    >
    > Po co? Żeby jeszcze mieć w ipadzie obrabiadełko do RAW? Chyba kpisz sobie.
    > Od tego są zwykłe komputery.

    Tak się _TOBIE_ wydaje, ja chcę uzyć netbooka jako podgląd zdjęć w czasie
    sesji i wyświetlacz 50d nie styka do tego.

    >> - odczytać fotki z pendrive

    > JW

    Netbook jako databank, czy przeżucenie pen<>pen itd.

    >> - odebrać _wszystkie_ załączniki z emaila
    >> - podpiąć ethernet
    >
    > to i tamte dwa zresztą możesz - tylko musisz sobie dokupić przejściówkę.
    > iPad jest cieńszy od portu USB.

    Tak Ci się wydaje.

    >> Jak coś się nazywa _multimedialny pad_ to niech ma:
    >> - kamerę
    >> - stereofoniczne głośniki
    >> - dostęp do multimedii z pendrive
    >> - sync wersji 64GB nie wyobrażam sobie przez usb, to chyba potrwa 6h?
    >> - wyjście wideo hd (hdmi?)
    >
    > Wołasz o ficzery, których kiedykolwiek nie użyłbyś w takim urządzeniu.

    O te, które używam w urządzeniu z którym ipad konkuruje - netbookami.

    > Pomyśl sobie, że to ma pozwolić wygodnie przeczytać książkę, przejrzeć
    > prosty zestaw RSS czy zagrać w nieskomplikowaną grę.

    Nie wiem nie gram, książka: czytnik epapier, <300g, narazie nie mam
    problemu z oczami, może być 3-5" też, wolę mniej dźwigać i częściej
    przełączać strony, niż dźwigać.

    > To nie ma być kolejny komputer w innej formie. Komputerów są już tysiące.

    To ma być komputer w bardzo mobilnej postaci.

    > Dawniej miałem palmtopa skonfigurowanego w odpowiedni sposób - wystarczyło
    > zsynchronizować i miałem aktualne informacje o kinach, jakieś rssy, jakieś
    > daily stripy, humor, opowiadania i książki. Czytywałem po autobusach i
    > jedyne co mi dokuczało to niewielki ekran, ale za to urządzenie mogło być
    > w kieszeni. iPad to urządzenie zoptymalizowane pod dane, coś typu
    > elektroniczna książka z sporym zapleczem softwarowym do synchronizacji. To
    > właśnie tak będzie działać, tylko jeszcze musi to ktoś poprowadzić i
    > napełnić danymi - apple jest taką firmą. Zrewolucjonizowali mp3 przez
    > iTunes, zrobią i iPadownię.

    Nie potrzebne mi 10k softu, ale kilka programów.

    --
    "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
    Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
    coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
    Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.


  • 107. Data: 2010-02-10 19:02:50
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Jester <j...@t...net.pl>

    On 2/10/10 5:46 PM, adam wrote:


    > Nooo... jak się miało tą płyte nagraną z radia na kasecie to skok
    > jakościowy był na plus ; )

    Nie obrażaj mnie! Winyl - pieczątka, zafoliowany, kupiony na bazarze.
    Otwieranie takiej płyty to był RYTUAŁ!!! I okładki moźna było obejrzeć
    bez lupy.
    Nawet kopia kasetowa z tego winyla brzmiała lepiej, niż cedek...
    ;)

    > Jakiś czas temu miałem doczynienia z Misplaced Childhood (chyba, choć
    > może to było Fugazi) po którejś tam reedycji i wydawało mi się, że
    > brzmiała gorzej niż oryginalna pierwsza wersja.

    Może następne płyty w wersji CD były lepsze - nie wiem, mam same
    reedycje (lepiej nagrane i dwupłytowe).

    J


  • 108. Data: 2010-02-10 19:14:08
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Jester <j...@t...net.pl>

    On 2/10/10 1:50 AM, Andrzej Libiszewski wrote:

    > Nie no, żartujesz chyba? Multimedialny iPad bez choćby kamery?

    Co was napadło z tą NIEZBĘDNĄ kamerą? Do czego ona jest niezbędna? Nie
    mam ŻADNEGO znajomego, z którym mógłbym sobie powideokonwersować. Zero.
    A jak będę miał - to pewnie będę z niej korzystał jak z kamery w
    ichacie: W OGÓLE, chociaż z komunikatorów korzystam...
    Ona naprawdę jest niezbędna czy po prostu pojawia się jako argument bo
    już do niczego innego nie można się przyczepić?

    J


  • 109. Data: 2010-02-10 19:21:23
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Jester <j...@t...net.pl>

    On 2/10/10 1:51 PM, Andrzej Libiszewski wrote:

    > No przepraszam:
    >
    > www - bez flasha?

    Flash to jest ta taka śmieszna ikonka, która pojawia się po
    zainstalowaniu adblocka w Firefoksie? Która powoduje, że mogę spokojnie
    łazić po internecie bez ryzyka, że mi nagle jakaś reklama zaryczy i
    postawi na nogi całą kamienicę? I dzięki której nie muszę czekać 40
    sekund aż się jakaś ruchoma i gadająca przeszkadzajka załaduje?
    Jeżeli tak - to owszem: www bez flasha jak najbardziej. Albo z mądrze
    wykorzystanym flashem (rzadko spotykany przypadek, ale się CZASAMI zdarza).
    Poza tym flash jest podobno na wylocie - tak mi jeden spec od www
    powiedział, jeszcze przed iPadem ;)

    J


  • 110. Data: 2010-02-10 21:36:54
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 20:14:08 +0100, Jester napisał(a):

    > On 2/10/10 1:50 AM, Andrzej Libiszewski wrote:
    >
    >> Nie no, żartujesz chyba? Multimedialny iPad bez choćby kamery?
    >
    > Co was napadło z tą NIEZBĘDNĄ kamerą? Do czego ona jest niezbędna? Nie
    > mam ŻADNEGO znajomego, z którym mógłbym sobie powideokonwersować.

    TY nie masz.




    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: