eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Mały kondensator tantalowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 117

  • 21. Data: 2016-08-28 21:53:03
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Irokez <n...@w...pl>

    W dniu 2016-08-26 o 14:04, Waldemar pisze:
    >
    > A tutaj 0201metric (0.25x0.125mm). Listowy głupek pewnie by się spytał,
    > czy da się lutować transformatorówką ;-)
    >
    > http://www.murata.com/about/newsroom/news/product/ca
    pacitor/2012/0905
    >


    Lutownicą laserową?
    Do kolby się przyklei, hot zdmuchnie, transformatorówka zadziała jak
    akcelerator cząstek i to coś odleci...


    --
    Irokez


  • 22. Data: 2016-08-29 04:32:29
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:734477684.20160828100344@pik-net.pl.invalid...
    > Dławik, który przy podanym prądzie nominalnym ma 50% indukcyjności
    > początkowej też wyrzucisz? To wyrzucisz większość dławików mocy.

    To niech w danych podają w takim razie indukcyjność przy prądzie
    znamionowym, a w drodze łaski, np. dodatkowe oznaczenie, ile to jest przy
    tym małym, ja chcę mieć dławik, nie transduktor. No, współczynnik, żeby nie
    zgadywać.

    > Witaj w świecie elementów rzeczywistych i się przyzwyczajaj a nie

    Ależ ja wiem, że istnieje zależność między napięciem, a pojemnością. Ale, to
    niech podają np. tak: 25v/3u/3, gdzie ostatnia cyfra to mnożnik,
    określający, ile wzrośnie pojemność, gdy napięcie będzie po prostu małe.

    > marudź. Jeśli potrzebujesz naprawdę małych elementów, to musisz iść na

    Ja po prostu nie chcę zgadywać. Nie mam na to ani chęci, ani energii.

    > kompromis. Coś za coś - w przypadku kondensatorów monolitycznych
    > tracisz na pojemności, w przypadku dławików mocy - na indukcyjności.

    Wiem, że się rdzeń nasyca, a układ dąży do powiększenia energii, co ma
    konsekwencje, przynajmniej tak mi na "elektrze" gadali. Chciałbym jednak
    wiedzieć, że dławik, któremu zapodają prąd, jakiś-tam, podając indukcyjność;
    tak, żebym bez zgadywania, czy pomiarów wiedział, ile tego jest przy prądzie
    nominalnym, jeśli zapodają dla np. połowy prądu, bądź gdy zapodają dla
    pełnego prądu, ile będzie przy połowie, jakiś współczynnik, lub jego
    oznaczenie, tak, abym sobie choćby mógł dobrać pod kątem spodziewanego
    zachowania w układzie. Skąd mam mieć pewność, że wszystkie kondensatory,
    dławiki, jakie są produkowane na świecie, od Argentyny po Chiny, od Japonii
    po Norwegię, od Korei Północnej po USA, że jak mają podane nominalne
    10u/25v, to przy nominalnym będzie 5, czy 3, czy ile w ogóle, że wszystkie
    będą mieć tyle samo? Jeśli sobie będę załóżmy, montować mostek Wiena, czy
    generator z przesuwnikiem fazowym, nie chciałbym być niemiło zaskoczony, że
    mi częstotliwość pojedzie gdzieś totalnie w maliny. Jak sąsiadce naprawię
    radio stołowe, to jej w sumie wisieć będzie, czy basów w głośniku będzie
    mieć 25 %, czy 20, najpewniej nawet nie zauważy. Ale, gdzie wartość elementu
    może decydować o parametrach układu, już tak fajnie nie będzie. I o tym
    marudzę, żeby nie trzeba było do każdego pierdulamentu ściągać tony
    "dataszitów". Mając jakiś współczynnik, czy choćby jego numer z
    najpopularniejszych, czy analogicznie z dławikiem, będę w stanbie tak dobrać
    elementy, warunki ich pracy, że wyrobię się z podostrajaniem całości. Powiem
    nawet, gdyby to się bujało w zakresie tak 20-30% nawet, to uznam po prostu,
    że taka jego uroda i zaprzestaję kwękania, poradzę sobie z taką odchyłką.
    Ale, jeśli mi się z 10 mikro ma zrobić 3, to zdecydowanie za dużo dla mnie.

    Tyle na razie, pozdrawiam, za błędy przepraszam... Idę spać, bo późno jest.

    --
    Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
    (C) Ferdek Kiepski
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


  • 23. Data: 2016-08-29 04:34:38
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "Irokez" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:57c3411f$0$646$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2016-08-26 o 14:04, Waldemar pisze:
    >>
    >> A tutaj 0201metric (0.25x0.125mm). Listowy głupek pewnie by się spytał,
    >> czy da się lutować transformatorówką ;-)
    >>
    >> http://www.murata.com/about/newsroom/news/product/ca
    pacitor/2012/0905
    >>
    >
    >
    > Lutownicą laserową?
    > Do kolby się przyklei, hot zdmuchnie, transformatorówka zadziała jak
    > akcelerator cząstek i to coś odleci...

    Wprost na Bema 22...? :)

    --
    Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
    (C) Ferdek Kiepski
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


  • 24. Data: 2016-08-29 10:25:42
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "HF5BS" <h...@j...pl> napisał w wiadomości
    news:nq06vt$9qi$1@node2.news.atman.pl...
    > Wiem, że się rdzeń nasyca, a układ dąży do powiększenia energii, co ma
    > konsekwencje, przynajmniej tak mi na "elektrze" gadali. Chciałbym jednak
    > wiedzieć, że dławik, któremu zapodają prąd, jakiś-tam, podając
    > indukcyjność; tak, żebym bez zgadywania, czy pomiarów wiedział, ile tego
    > jest przy prądzie nominalnym, jeśli zapodają dla np. połowy prądu, bądź
    > gdy zapodają dla pełnego prądu, ile będzie przy połowie, jakiś
    > współczynnik, lub jego oznaczenie, tak, abym sobie choćby mógł dobrać pod
    > kątem spodziewanego zachowania w układzie. Skąd mam mieć pewność, że
    > wszystkie kondensatory, dławiki, jakie są produkowane na świecie, od
    > Argentyny po Chiny, od Japonii po Norwegię, od Korei Północnej po USA, że
    > jak mają podane nominalne 10u/25v, to przy nominalnym będzie 5, czy 3, czy
    > ile w ogóle, że wszystkie będą mieć tyle samo?

    Mam wrażenie, że nigdy nie zajrzałeś do karty katalogowej kondensatorów, czy
    dławików.
    P.G.


  • 25. Data: 2016-08-29 10:59:00
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
    wiadomości news:nq0rhp$q3b$1@news.chmurka.net...
    >
    > Użytkownik "HF5BS" <h...@j...pl> napisał w wiadomości
    > news:nq06vt$9qi$1@node2.news.atman.pl...
    ...
    > Mam wrażenie, że nigdy nie zajrzałeś do karty katalogowej kondensatorów,
    > czy dławików.

    Nawet nie o to chodzi, kiedy indziej wytłumaczę, w czym rzecz, nie chcę Was
    teraz tym obciążać.
    Za to mam pewien pomysł, na rozliczenia z audio-voo-doo, w oparciu o tę
    "dyskrepancję" (*)
    A gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzie... kurde, wróć, to nie bajka o
    Pszczółce Mai... gdzieś widziałem całkiem poręczny schemat radia, czy
    generatora (raczej to pierwsze), gdzie przestrajanie było oparte o nasycanie
    rdzenia dławika. Tu wykorzystuję niedoskonałość, ale, jak zrobię gienia
    przestrajanego napięciem, byłbym szczęśliwy wiedząc możliwie dokładnie, o
    ile mi pojechał od (zamierzonej) zmiany punktu pracy, a ile od tego, że dany
    element czynny nie jest godzien nazywać się tym elementem.
    Ja myślę, że całe nieporozumienie bierze się stąd, że przyjmuje się
    niejednoznaczny... znaczy się różny, punkt odniesienia, choćby przez
    utożsamienie napięcia roboczego i maksymalnego. Ale to też przedyskutuję
    kiedy indziej...

    --
    Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
    (C) Ferdek Kiepski
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

    (*) Tak, sprawdziłem znaczenie tego wyrazu.


  • 26. Data: 2016-08-29 11:05:57
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    Użytkownik "HF5BS" <h...@j...pl> napisał w wiadomości
    > Skąd mam mieć pewność, że wszystkie kondensatory, dławiki, jakie są
    > produkowane na świecie, od Argentyny po Chiny, od Japonii po
    > Norwegię, od Korei Północnej po USA, że jak mają podane nominalne
    > 10u/25v, to przy nominalnym będzie 5, czy 3, czy ile w ogóle, że
    > wszystkie będą mieć tyle samo?

    >Mam wrażenie, że nigdy nie zajrzałeś do karty katalogowej
    >kondensatorów, czy dławików.

    Piotrze, ale jak ktos kiedys dawno zajrzal, to po co ma zagladac
    kolejny raz do karty kondensatora.
    No moze, aby maksymalna czestotliwosc sprawdzic.

    Kto by pomyslal, ze tam takie cuda moga byc.

    Dlawik troche inna para kaloszy, bardziej skomplikowana.


    J.


  • 27. Data: 2016-08-29 12:14:11
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 29.08.2016 o 04:32, HF5BS pisze:
    >
    > Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    > wiadomości news:734477684.20160828100344@pik-net.pl.invalid...
    >> Dławik, który przy podanym prądzie nominalnym ma 50% indukcyjności
    >> początkowej też wyrzucisz? To wyrzucisz większość dławików mocy.
    >
    > To niech w danych podają w takim razie indukcyjność przy prądzie
    > znamionowym, a w drodze łaski, np. dodatkowe oznaczenie, ile to jest
    > przy tym małym, ja chcę mieć dławik, nie transduktor. No, współczynnik,
    > żeby nie zgadywać.
    >
    >> Witaj w świecie elementów rzeczywistych i się przyzwyczajaj a nie
    >
    > Ależ ja wiem, że istnieje zależność między napięciem, a pojemnością.
    > Ale, to niech podają np. tak: 25v/3u/3, gdzie ostatnia cyfra to mnożnik,
    > określający, ile wzrośnie pojemność, gdy napięcie będzie po prostu małe.
    >

    Ale zawsze się znajdzie ktoś kto domagałby się podawania napięcia dla 10
    V, a inny dla 20 V. Aby wyjść naprzeciw wszystkim klientom producent
    wystawia na swojej stronce dataszi, w którym jest po prostu wykres
    zależności pojemności od napięcia.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 28. Data: 2016-08-29 12:19:25
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 29.08.2016 o 11:05, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    > Użytkownik "HF5BS" <h...@j...pl> napisał w wiadomości
    >> Skąd mam mieć pewność, że wszystkie kondensatory, dławiki, jakie są
    >> produkowane na świecie, od Argentyny po Chiny, od Japonii po Norwegię,
    >> od Korei Północnej po USA, że jak mają podane nominalne 10u/25v, to
    >> przy nominalnym będzie 5, czy 3, czy ile w ogóle, że wszystkie będą
    >> mieć tyle samo?
    >
    >> Mam wrażenie, że nigdy nie zajrzałeś do karty katalogowej
    >> kondensatorów, czy dławików.
    >
    > Piotrze, ale jak ktos kiedys dawno zajrzal, to po co ma zagladac kolejny
    > raz do karty kondensatora.
    > No moze, aby maksymalna czestotliwosc sprawdzic.
    >
    > Kto by pomyslal, ze tam takie cuda moga byc.
    >
    > Dlawik troche inna para kaloszy, bardziej skomplikowana.

    Biorąc pod uwagę zależność pojemności od napięcia, od temperatury i od
    częstotliwości to chyba jednak MLCC jest dość skomplikowany.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 29. Data: 2016-08-29 13:06:39
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello HF5BS,

    Monday, August 29, 2016, 4:32:29 AM, you wrote:

    >> Dławik, który przy podanym prądzie nominalnym ma 50% indukcyjności
    >> początkowej też wyrzucisz? To wyrzucisz większość dławików mocy.
    > To niech w danych podają w takim razie indukcyjność przy prądzie
    > znamionowym, a w drodze łaski, np. dodatkowe oznaczenie, ile to jest przy
    > tym małym, ja chcę mieć dławik, nie transduktor. No, współczynnik, żeby nie
    > zgadywać.

    Ależ podają. W kartach katalogowych znajdziesz charakterystyki
    nasycenia.

    >> Witaj w świecie elementów rzeczywistych i się przyzwyczajaj a nie
    > Ależ ja wiem, że istnieje zależność między napięciem, a pojemnością. Ale, to
    > niech podają np. tak: 25v/3u/3, gdzie ostatnia cyfra to mnożnik,
    > określający, ile wzrośnie pojemność, gdy napięcie będzie po prostu małe.
    >> marudź. Jeśli potrzebujesz naprawdę małych elementów, to musisz iść na
    > Ja po prostu nie chcę zgadywać. Nie mam na to ani chęci, ani energii.

    Masz mieć świadomość, że rzeczywiste elementy różnią się od idealnych.

    >> kompromis. Coś za coś - w przypadku kondensatorów monolitycznych
    >> tracisz na pojemności, w przypadku dławików mocy - na indukcyjności.
    > Wiem, że się rdzeń nasyca, a układ dąży do powiększenia energii, co ma
    > konsekwencje, przynajmniej tak mi na "elektrze" gadali. Chciałbym jednak
    > wiedzieć, że dławik, któremu zapodają prąd, jakiś-tam, podając indukcyjność;
    > tak, żebym bez zgadywania, czy pomiarów wiedział, ile tego jest przy prądzie
    > nominalnym, jeśli zapodają dla np. połowy prądu, bądź gdy zapodają dla
    > pełnego prądu, ile będzie przy połowie, jakiś współczynnik, lub jego

    Ale dobry elektronik sam powinien wiedzieć, jakie to są współczynniki
    i czy w ogóle to jest takie proste.

    > oznaczenie, tak, abym sobie choćby mógł dobrać pod kątem spodziewanego
    > zachowania w układzie. Skąd mam mieć pewność, że wszystkie kondensatory,
    > dławiki, jakie są produkowane na świecie, od Argentyny po Chiny, od Japonii
    > po Norwegię, od Korei Północnej po USA, że jak mają podane nominalne
    > 10u/25v, to przy nominalnym będzie 5, czy 3, czy ile w ogóle, że wszystkie
    > będą mieć tyle samo?

    Ale jako elektronik musisz znać podstawy. Czyli jakie elementy gdzie
    się stosuje i dlaczego. A jak nie znasz, to trzeba sprawdzać karty
    katalogowe - tam jest całe mnóstwo wiedzy.

    > Jeśli sobie będę załóżmy, montować mostek Wiena, czy generator z
    > przesuwnikiem fazowym, nie chciałbym być niemiło zaskoczony, że mi
    > częstotliwość pojedzie gdzieś totalnie w maliny.

    I chcesz używać w takim mostku kondensatorów, które się do tego nie
    nadają? Kondensatory MLCC o dużych pojemnościach stosuje się TYLKO
    jako kondensatory blokujące i/lub wygładzające w zasilaniu. Bo wszyscy
    wiedzą, że ich pojemność rzeczywista jest daleka od znamionowej.

    [...]


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 30. Data: 2016-08-29 13:19:59
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nq127d$ibe$...@d...me...
    W dniu 29.08.2016 o 11:05, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    >>> Mam wrażenie, że nigdy nie zajrzałeś do karty katalogowej
    >>> kondensatorów, czy dławików.
    >
    >> Piotrze, ale jak ktos kiedys dawno zajrzal, to po co ma zagladac
    >> kolejny
    >> raz do karty kondensatora.
    >> No moze, aby maksymalna czestotliwosc sprawdzic.
    >> Kto by pomyslal, ze tam takie cuda moga byc.
    >
    >> Dlawik troche inna para kaloszy, bardziej skomplikowana.

    >Biorąc pod uwagę zależność pojemności od napięcia, od temperatury i
    >od częstotliwości to chyba jednak MLCC jest dość skomplikowany.

    No jest, ale czy inzynier z 20+ letnim stazem moze to podejrzewac ?
    Kiedy ostatnio czytales uwaznie karte katalogowa rezystora i
    sprawdzales zaleznosc rezystancji od pradu ? :-)

    No i biorac pod uwage, ze takie kondensatory uzywa sie nagminnie do
    blokowania zasilania, to jesli ich prawdziwa pojemnosc przy
    znamionowym napieciu tak bardzo odbiega od znamionowej ... czy ktos tu
    jednak nie oszukuje ?

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: