eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 119

  • 111. Data: 2019-04-03 22:30:58
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: pueblo <n...@n...pl>

    Witaj knrdz, 03 kwi 2019 w news:q827dm$5kj$1@node2.news.atman.pl
    napisałeś/aś:

    > W dniu 2019-04-02 o 15:52, pueblo pisze:
    >
    >>>> Czy ta sama płyta(z tej samej paczki) nagrana na lepszym napędzie
    >>>> wytrzyma dłużej niż wypalona na czymś byle jakim?
    >>
    >> A co do mojego pytania głównego - jakaś opinia? Bo wydaje mi się,
    >> że nie powinno być róznicy.
    >
    > Płyty podobnie jak wszystko inne się z czasem degradują. Czyli
    > pojawiają się coraz większe ilości błędów, w pewnym momencie ich
    > ilość przekroczy próg możliwości ich korekcji i dane przestaną się
    > odczytywać. Jeśli płyta już na starcie ma tych błędów znacznie
    > więcej (a taki jest efekt nagrania jej na byle jakiej nagrywarce),
    > to oczywiście nastąpi to szybciej niż w przypadku gdy ta sama płyta
    > została nagrana w poprawny sposób (nie za szybko) i na dobrej
    > nagrywarce. Możliwa jest wręcz sytuacja że zła nagrywarka nagra
    > (dobrą) płytę tak słabo, że dane nie odczytają się już zaraz po
    > zapisie.
    Ok. Ale rozumiem, że słabo nagrana płyta wciąż może przejść weryfikację
    zapisu po nagraniu. Nie pamiętam, czy podczas takiej weryfikacji program
    podaje ilość błędów - po czym możnaby rzeczywiście stwierdzić stopień
    bezbłędności zapisu.


  • 112. Data: 2019-04-03 22:32:36
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2019-04-03 o 13:54, knrdz pisze:

    > Ktoś tu najwyraźniej nie rozumie co to znaczy "archiwizacja". "Czas
    > dostępu" jest najmniej istotny, a przeszukiwanie jest dokładnie na tyle
    > "upierdliwe" na ile przyłożyło się do skatalogowania danych (żaden
    > problem mieć przecież katalog zawierający także listing wszystkich
    > plików, z ich atrybutami, a nawet jakimś podglądem).

    Doskonale wiem i rozumiem co to archiwizacja, ale nie pracuję dla NASA,
    moje dane nie muszą mnie przeżyć. A jak nie ma potrzeby przez 20-30 lat
    do nich zaglądać, to znaczy, że ma też potrzeby ich archiwizować.
    Koniec, kropka.
    No i najważniejsze, co mi po skatalogowaniu z atrybutami, i nawet z
    podglądem, jak muszę się i tak pierdolić z żonglerką płytami?


  • 113. Data: 2019-04-03 22:41:31
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: knrdz <x...@t...cy>

    W dniu 2019-04-03 o 22:22, ń pisze:
    > Przypominasz mi urzędnika sądowego, który pismo dzieli na pół i pierwsza połowę
    wpina w jednym tomie akt, a drugą w osobnym kolejnym
    > tomie, bo wg instrukcji każdy tom ma mieć po 400 stron.

    ...napisał "urzędnik", który odkłada na półkę kolejny segregator, mimo
    że w poprzednim ma jeszcze połowę wolnego miejsca, bo zgodnie z
    instrukcją którą sobie sam zadał, każdy segregator musi dotyczyć okresu
    od pierwszego do ostatniego dnia danego miesiąca. I z tego samego powodu
    gdy w tym nowym segregatorze brakuje miejsca kseruje dokumenty skalując
    je tak by zmieściły się dwa na stronie, a oryginały wrzuca do niszczarki.

    > Lub ciekawy film na dwóch płytach.
    > Co kto lubi.

    Albo jeśli ciekawy film jest na tyle ciekawy by go zarchiwizować, na
    dodatek tak by oglądać go bezpośrednio z płyty, może zastosować nieco
    droższą płytę dwuwarstwową, albo przejść na płyty Bluray i mieścić kilka
    takich filmów na jednej. Normalny człowiek jeśli płyty traktuje jako
    rzeczywiście archiwum i chce mieć je "tanio i dobrze" rzeczywiście
    wrzuca film w mkvtoolnix i dzieli go na dwa w ten sposób że odtwarzając
    je z dysku nie widzi nawet momentu w którym jest to cięcie, film i
    wszystkie dodatki (np. podział na chaptery) odtwarzacz widzi tak jakby
    był w jednym pliku. Tyle że przed odtworzeniem tego filmu trzeba go
    przenieść z archiwum (płyt) na nośnik roboczy (dysk twardy/ssd).

    > Gdyby dzielenie na "paczki" po 4,5 GB nie było upierdliwe, to ludzie robiliby sobie
    np. po piętnaście partycji na dysku ;-)

    Co ma piernik do wiatraka?

    > Z wielosesyjnością CD/DVD-R bywał jakiś problem z kompatybilnością, czyli
    dokładanie kolejnego problemu.
    > To już wolałem płyty re-writable.

    Nie bywał. Specyfikacja nie przewiduje, więc takie płyty odczytują się
    na pewno tylko na pecetach. Choć jeśli dobrze pamiętam to miałem kiedyś
    jakiś chiński "odtwarzacz multimedialny", z którego oglądałem na TV
    seriale z nagrywanych multisesyjnie płyt.


  • 114. Data: 2019-04-03 22:56:33
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: knrdz <x...@t...cy>

    W dniu 2019-04-03 o 22:30, pueblo pisze:

    > Ok. Ale rozumiem, że słabo nagrana płyta wciąż może przejść weryfikację
    > zapisu po nagraniu. Nie pamiętam, czy podczas takiej weryfikacji program
    > podaje ilość błędów - po czym możnaby rzeczywiście stwierdzić stopień
    > bezbłędności zapisu.

    Jak już pisałem, nie podaje. Jakość zapisu płyty testuje się programami
    do testowania jakości płyt, na napędach które tę funkcję obsługują.
    Weryfikacja w programie do nagrywania płyt sprawdza tylko czy płyta się
    odczytuje i czy dane na niej nie uległy zmianie względem oryginalnych.
    Słabo nagrana płyta może przejść weryfikację, podobno by3wa i odwrotnie
    - są napędy które bardzo dobrze nagrywają, ale odczytują tak słabo, że
    mają problemy z odczytem tego co zapisały (sam się z czymś takim nie
    spotkałem).


  • 115. Data: 2019-04-04 00:21:50
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: knrdz <x...@t...cy>

    W dniu 2019-04-03 o 22:32, nadir pisze:

    > Doskonale wiem i rozumiem co to archiwizacja, ale nie pracuję dla NASA,

    Nie pisałem do Ciebie

    > moje dane nie muszą mnie przeżyć. A jak nie ma potrzeby przez 20-30 lat
    > do nich zaglądać, to znaczy, że ma też potrzeby ich archiwizować.
    > Koniec, kropka.

    To pisz wprost, że nie archiwizujesz plików, tylko na dyskach
    przechowujesz kilka kopii stosunkowo niewielkiej ilości danych, które na
    pewno potrzebujesz. Po co się zatem udzielasz w dyskusji na zupełnie
    inny, nie interesujący Cię temat, i do tego stosujesz w niej
    kategoryczne tezy które teraz sam negujesz? Żeby się pochwalić że masz 3
    dyski? Też mam, na "bieżące" dane łącznie kilkanaście terabajtów na 5
    dyskach (plus dwa 500-gigabajtowe na dwie kopie backupów), archiwizuję
    "nadwyżkę" i lepszego a jednocześnie przystępnego cenowo sposobu niż
    płyty DVD jeszcze nie znalazłem.

    > No i najważniejsze, co mi po skatalogowaniu z atrybutami, i nawet z
    > podglądem, jak muszę się i tak pierdolić z żonglerką płytami?

    Nikt nie neguje tego że pojemne dyski twarde są wygodniejsze do
    trzymania na nich danych, zaletą płyt jest ich cena i fakt że dzięki ich
    trwałości nie ma potrzeby wykonywania po kilku kopii danych (może poza
    jakimiś naprawdę krytycznymi). Jak już napisałem, to czego utrata mnie
    na pewno nie zaboli sam trzymam na dyskach.


  • 116. Data: 2019-04-04 01:25:54
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-04-03, ń <k...@t...sie> wrote:
    > Przypominasz mi urzędnika sądowego, który pismo dzieli na pół i pierwsza połowę
    wpina w jednym tomie akt, a drugą w osobnym kolejnym
    > tomie, bo wg instrukcji każdy tom ma mieć po 400 stron.
    > Lub ciekawy film na dwóch płytach.

    Jak jest ciekawy film, którego nalezy zrobić kopie to się go nagra na
    pojedynczym nośniku a nie dzieli. Ale są pewnie ludzie, ktorzy dla
    zaoszczędzenia pinsięciu groszy spędzą 3 dni kompresując 4h film żeby
    móc tam też jeszcze upchnąć 3 jpegi. To nie jest Drogi "ń" uniwersany
    modus operandi ani nawet lansowany model zachowań kompulsywnych.

    > Co kto lubi.

    Ee. Tu nie o gustach.

    > Gdyby dzielenie na "paczki" po 4,5 GB nie było upierdliwe, to ludzie
    > robiliby sobie np. po piętnaście partycji na dysku ;-) Z

    Wracasz z wakacji, chcesz zarchiwizować zdjęcia. Wchodzisz na swoj
    ulubiony dysk. Patrzysz, a tam katalog, nazywa się resztki-DVD-ń.
    Wrzucasz do niego zdjęcia, aż się zapełni. Zapełnił? No to następny. Nie
    zapełnił, zostawiasz niezapełniony - przeciez w przyszłym miesiącu są
    urodziny sołtysa gdzie robisz jako fotograf. Takie to kurna uperdliwe i
    skomplikowane? A teraz jeszcze wyobraź sobie te paczki po 25GB.

    --
    Marcin


  • 117. Data: 2019-04-04 07:43:05
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: ń <k...@t...sie>

    Nic nie patrzę, bo od lat aparaty foto katalogują zdjęcia na karcie wg zasady jeden
    folder jeden dzień i nie chce mi się tego
    zmieniać (dla oryginałów), choć czasem byłoby warto.
    Dla kopii czasem robię katalogi tematyczne.
    Gdy komuś nagrywam zdjęcia to wolę, gdy to jest jedna płyta (CD/DVD), a nie dwie -
    podobnie lubię od kogoś dostawać jedną płytę, a
    nie półtorej, no chyba że jak trzeba to trzeba.


    -----
    > Wracasz z wakacji, chcesz zarchiwizować zdjęcia. Wchodzisz na swoj ulubiony dysk.
    Patrzysz, a tam


  • 118. Data: 2019-04-05 16:53:16
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-04-01 o 10:52, ń pisze:
    > Też byłem taki mądry dokąd mi nie padł 1TB w routerze/nasie (stojącym w
    > miejscu jak słup soli) i sporo zdjęć rodzinnych poszło się paść...
    > Fotografowi z mojego wesela padł HDD ze zdjęciami (RAW). Przekładał
    > elektronikę dysku co trwało (znaleźć taki sam) kilka tygodni,
    > szczęśliwie JPG-i miał osobno.

    Ależ. Płyta DVD-R nie jest też niezniszczalna i oprócz błędów, które
    pojawiają się same z siebie wraz z upływem czasu, to płyta może zostać
    zniszczona mechanicznie (np. przytrzaśnięta w torbie klapą bagażnika,
    spalona w pożarze), albo utracona (zgubiona, ukradziona).


  • 119. Data: 2019-04-25 07:10:56
    Temat: Re: Mój pomysł na płyty następcę płyt DVD/bluRay
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-04-02, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
    > On 2019-04-01, r...@k...pl <r...@k...pl> wrote:
    >> Sun, 31 Mar 2019 02:00:16 GMT, w <QaVnE.15770$Av5.8936@fx12.ams1>, Marcin
    >> Debowski <a...@I...zoho.com> napisał(-a):
    >>
    >>> Słowem w kwestii DVD jest już jakieś 10 lat za późno. A jaki byś polecił
    >>> napęd BD? Popatrzyłem na cdrinfo.pl jak sugerowałeś, plebiscyty i
    >>> gospodarze wskazują Pioneer BDR-209DBK\209EBK\S09XLT. W testach starsze
    >>> modele Pioneera też nie wyglądają źle (za wyjątkiem odczytu płyt audio).
    >>
    >> Mam któryś z tych modeli. Zapisuje bez zarzutu (czyta też).
    >> Wady to brak możliwości testowania płyt (piszę o analizie jakości zapisu).
    >> Ponieważ używam dosyć rzadko, to klapka lubi się przyciąć :)
    >
    > Interesujące z tą klapka, bo mam ten sam problem z dwoma czy trzema
    > różnymi pionierami i tylko pionierami. A że są jeszcze jednolicie juchy
    > czarne to trafić na szybko spinaczem nie jest łatwo.
    >
    > Zamówiłem S09XLB. Na cdrinfo.pl w danych technicznych S09XLT jest razem
    > z S09XLB, więc wydaje się przypuszczenia co do ratail vs bulk są
    > słuszne.

    S09XLB przyszedł i okazało się, ze co bym nie zrobił to czyta z maks.
    prędkością ca 8MB/s. Ale za to zapisuje z 0.1-0.2MB/s :)

    W międzyczasie sprawdziłem ten BDR-206, który od paru lat mam i...
    niczego już nie czyta, tak, że chyba poprzestanę na LG bo na te kilka
    napedów, które mam, żaden takiego numeru mi nie wyciął.

    A przy BDR-206 efect jest taki jak w niektórych padających dyskach
    twardych - wydaje się, że nie może się rozkrecić. Po włożeniu płyty
    mrugnie sobie czerwonym i niebieskim laserem i zaczyna rozkręcać płytę
    po czym po dojściu do pewnej, nie za dużej prędkości siada i próbuje na
    nowo. Ktos się z spotkał z czyms takim?

    Wspomniałem o dyskach twardych bo zdarzyło mi się ze 2x uratowac z
    takiego dysku dane w ten sposób, że jak się zaczynał rozkrecać to brałem
    taki dysk do ręki i robiłem delikatny obrót ręka w płaszczyśnie talerzy
    co powodowało, że dysk wchodził na wyższe obroty i dalej już szedł
    normalnie. Takie rzeczy się zdarzały dla dysków długo nie uzywanych
    (kilka lat) a ten napęd BD tez w sumie leżał nieuzywany chyba ze 2 lata.
    Jakiś "zastany" opór, zaczyna sie rozkręcać i nagle siada bo prąd bierze
    za duży - tak to przynajmniej objawowo wygląda.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 11 . [ 12 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: