eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › OC sprawcy a zniszczony sprzet
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 141

  • 131. Data: 2014-09-05 10:16:22
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:luav0k$tkc$...@d...me...

    >> Wychodzi na to że mieliście rację - ubezpieczyciel pogrywa sobie licząc
    >> na to że ktoś machnie ręką.

    > Dlaczego pogrywa? W sumie zachowali się bardzo logicznie...
    > Dlaczego mieliby pokrywać jakieś nieznane/nieudokumentowane koszty?

    Jakie nieznane? Sami przecież nie negowali istnienia telefonu tylko sposób
    jego przewożenia.

    > Z drugiej strony, telefon mogłeś dostać w prezencie czy wygrać w konkursie
    > czyli nie kosztował Ciebie nic a jednak gdy działał posiadał wartość,
    > której dziś (zepsuty) już nie posiada a więc kolizja stworzyła szkodę.

    > Jeśli masz dowód zakupu (nawet odręcznie spisaną umowę kupna od kumpla)
    > to wyślij im skan.

    To nie moja sprawa, tylko znajomego, więc to nie ja cokolwiek wysyłam.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 132. Data: 2014-09-05 10:21:11
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "AZ" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:lu9qe3$g8j$...@n...news.atman.pl...

    > Jezeli myslisz, ze to juz final to zebys sie mocno nie zdziwil.

    Ja wiem, że mnie finał, dlatego mój post zatytułowałem "ciąg dalszy". Jak
    będzie "finał" to o tym napiszę.

    > Zaraz sie
    > okaze, ze telefon warty 300 PLN a w uszkodzonym stanie 250 PLN i proponuja
    > 50 PLN.

    Wiem, sam o to kiedyś pytałem w wątku "zawyżona wartość wraku" gdy koledze
    skasowałem auto.

    Z tym telefonem może być jeszcze o tyle ciekawie, że znajomy dostał go od
    operatora przy przedłużaniu umowy za przysłowiową złotówkę i taka kwota
    widnieje na fakturze, więc jak się trafi jakiś prawnik ekwilibrysta to może
    chcieć udowodnić że taka była wartość telefonu. Ale ja myślę, że oni chcą
    dowód zakupu by poznać datę a nie wartość. I na podstawie wieku telefonu
    oszacują wartość, ale oczywiście to są tylko moje zgadywanki.

    Bee informował jak się dalej sprawa potoczy.

    Pozdrawiam
    Ergie



  • 133. Data: 2014-09-05 12:13:37
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl>

    >
    >> Jezeli myslisz, ze to juz final to zebys sie mocno nie zdziwil.
    >
    > Ja wiem, że mnie finał, dlatego mój post zatytułowałem "ciąg dalszy". Jak
    > będzie "finał" to o tym napiszę.
    >
    >> Zaraz sie
    >> okaze, ze telefon warty 300 PLN a w uszkodzonym stanie 250 PLN i
    >> proponuja
    >> 50 PLN.
    >
    > Wiem, sam o to kiedyś pytałem w wątku "zawyżona wartość wraku" gdy koledze
    > skasowałem auto.
    >
    > Z tym telefonem może być jeszcze o tyle ciekawie, że znajomy dostał go od
    > operatora przy przedłużaniu umowy za przysłowiową złotówkę i taka kwota
    > widnieje na fakturze, więc jak się trafi jakiś prawnik ekwilibrysta to
    > może chcieć udowodnić że taka była wartość telefonu. Ale ja myślę, że oni
    > chcą dowód zakupu by poznać datę a nie wartość. I na podstawie wieku
    > telefonu oszacują wartość, ale oczywiście to są tylko moje zgadywanki.

    Czego datę ? Zakupu ? Taka data ma mizerną wartość bo sprzętem można obracać
    zawierając kolejne umowy kupna-sprzedaży. Jeśli już to właśnie kupno za
    złotówkę wnosi do sprawy kwestię niskiej wartości sprzętu ograniczając
    zobowiązanie. Wydaje się, że gdyby dostali umowę na jakąś kosmicznie wysoką
    kwotę np zawartą z rodziną by nie płacić podatku, to by im raczej sprawę
    utrudniło. A tak generalnie to pierwotna wartość sprzętu nie ma nic do
    rzeczy bo oni mają tylko zlikwidować powstałą szkodę, czyli np zapłacić
    także za telefon zastępczy.

    >
    > Bee informował jak się dalej sprawa potoczy.

    Moja sprawa z wjechaniem w dziurę, której nie zabezpieczyli, toczy się tak,
    że oddałem papiery do prawnika, który chce 600 za zastępstwo a w jego ocenie
    odzyskanie całej należnej mi kwoty może nie być możliwe tylko jakiejś
    połowy. Policzyłem im opony, felgi, kilometrówkę, zmianę koła itp z czego
    wybrali sobie kilka i bez VATu wypłacili. Jak im napisałem, że nadal domagam
    się całej kwoty to nawet nie podjęli negocjacji. Więc prędzej czy później to
    trafi do sądu tyle, że powinni im tę działalność zamknąć. InterRisk.


  • 134. Data: 2014-09-05 12:57:04
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:luc3fr$enj$...@m...internetia.pl...

    > Czego datę ? Zakupu ?

    Tak myślę. Inna jest wartość telefonu co ma trzy miesiące a inna tego co ma
    trzy lata. Podobnie jak z pojazdami.

    > A tak generalnie to pierwotna wartość sprzętu nie ma nic do rzeczy bo oni
    > mają tylko zlikwidować powstałą szkodę, czyli np zapłacić także za telefon
    > zastępczy.

    No ale jakoś musza wysokość tej szkody oszacować. Czyli ustalić wartość
    telefonu przed zdarzeniem i po. Na podstawie czego mieliby określić wartość
    telefonu przed zdarzeniem jeśli nie na podstawie jego wieku? Sama marka i
    model nie wystarczą. Bo np. ten samo model nowy może być warty 1000zł, taki
    co ma miesiąc 900zł, a roczny już tylko 600zł.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 135. Data: 2014-09-05 15:00:21
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl>

    >
    >> Czego datę ? Zakupu ?
    >
    > Tak myślę. Inna jest wartość telefonu co ma trzy miesiące a inna tego co
    > ma trzy lata. Podobnie jak z pojazdami.

    Ale to mówię, że data zakupu może być nawet tylko jeden dzień wstecz a
    telefon stary. Jakby chcieli datę produkcji to by miało jakiś znikomy sens.
    Najpewniej jednak chcą wartość z tej umowy znać by ją wykorzystać do
    szacowania najlepiej na niekorzyść ubiegającego się o odszkodowanie.

    >
    >> A tak generalnie to pierwotna wartość sprzętu nie ma nic do rzeczy bo oni
    >> mają tylko zlikwidować powstałą szkodę, czyli np zapłacić także za
    >> telefon zastępczy.
    >
    > No ale jakoś musza wysokość tej szkody oszacować. Czyli ustalić wartość
    > telefonu przed zdarzeniem i po. Na podstawie czego mieliby określić
    > wartość telefonu przed zdarzeniem jeśli nie na podstawie jego wieku? Sama
    > marka i model nie wystarczą. Bo np. ten samo model nowy może być warty
    > 1000zł, taki co ma miesiąc 900zł, a roczny już tylko 600zł.

    Więc mówię, że prędzej przyjmą ten 1zł z faktury niż wiek telefonu bo wiek
    nie przesądza o wartości telefonu a na fakturze stoi ile był wart. Jeśli już
    dawać dowód zakupu to tylko taki, na którym ta wartość jest duża.


  • 136. Data: 2014-09-05 15:23:10
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:lucd8f$gk7$...@m...internetia.pl...

    > Więc mówię, że prędzej przyjmą ten 1zł z faktury niż wiek telefonu bo wiek
    > nie przesądza o wartości telefonu a na fakturze stoi ile był wart. Jeśli
    > już dawać dowód zakupu to tylko taki, na którym ta wartość jest duża.

    Na fakturze "stoi" za ile został kupiony a nie ile był wart - to są dwie
    _zupełnie_ _różne_ rzeczy.

    Pozdrawiam
    Ergie



  • 137. Data: 2014-09-05 15:48:02
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl>

    >
    >> Więc mówię, że prędzej przyjmą ten 1zł z faktury niż wiek telefonu bo
    >> wiek nie przesądza o wartości telefonu a na fakturze stoi ile był wart.
    >> Jeśli już dawać dowód zakupu to tylko taki, na którym ta wartość jest
    >> duża.
    >
    > Na fakturze "stoi" za ile został kupiony a nie ile był wart - to są dwie
    > _zupełnie_ _różne_ rzeczy.

    To ile był wart ?


  • 138. Data: 2014-09-05 15:51:06
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-09-05, Ergie <e...@s...pl> wrote:
    > Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:lucd8f$gk7$...@m...internetia.pl...
    >
    >> Więc mówię, że prędzej przyjmą ten 1zł z faktury niż wiek telefonu bo wiek
    >> nie przesądza o wartości telefonu a na fakturze stoi ile był wart. Jeśli
    >> już dawać dowód zakupu to tylko taki, na którym ta wartość jest duża.
    >
    > Na fakturze "stoi" za ile został kupiony a nie ile był wart - to są dwie
    > _zupełnie_ _różne_ rzeczy.
    >
    To na wuj im faktura? Wystarczy model zeby wiedziec ile jest wart.

    --
    Artur
    ZZR 1200
    GSX-R 600 K6


  • 139. Data: 2014-09-05 16:25:57
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "John Kołalsky" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:lucg1r$q35$...@m...internetia.pl...

    >> Na fakturze "stoi" za ile został kupiony a nie ile był wart - to są dwie
    >> _zupełnie_ _różne_ rzeczy.

    > To ile był wart ?

    Nie mam pojęcia.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 140. Data: 2014-09-05 16:27:13
    Temat: Re: Ciag dalszy
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "AZ" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:lucf4a$ufd$...@n...news.atman.pl...

    >> Na fakturze "stoi" za ile został kupiony a nie ile był wart - to są dwie
    >> _zupełnie_ _różne_ rzeczy.

    > To na wuj im faktura? Wystarczy model zeby wiedziec ile jest wart.

    Nie wiem. Jak pisałem przypuszczam że po to by poznać datę zakupu bo jak
    pisałem ten sam model 1 miesiąc od zakupu ma inną wartość niż rok od
    zakupu - ale jak pisałem to tylko moje przypuszczenie.

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: