eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAlternator poszedł z dymym... › Re: Alternator poszedł z dymym...
  • Data: 2019-02-19 11:50:50
    Temat: Re: Alternator poszedł z dymym...
    Od: yabba <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 19-02-2019 o 01:41, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    >
    > "yabba" q4fi7c$ato$...@n...news.atman.pl
    >
    >>> Ponoć tak jest -- nie chciałem oglądać.
    >>> (może obejrzę -- ostatecznie chyba warto...)
    >>> W dniu wymiany miałem już dość wrażeń...
    >
    >> Czyli dokładnie nie wiesz jaki był rodzaj uszkodzenia?
    >
    > Nie wiem.
    >
    >
    >> Jeśli zbyt duży prąd zniszczył alternator (czyli dobrze ponad 100A),
    >> to ten prąd musiałby też popłynąć w innej części samochodu. Musiałbyś
    >> więc poczuć zapach spalenizny z innego miejsca. Nie dotyczy rozrusznika.
    >
    > Akumulator mógł wziąć 30 A, światła 10 A, szyba tylna, radio,
    > silnik... Razem mogło przekroczyć 120 A, ale żadne z urządzeń
    > nie musiało pójść z dymem. IMO nieprzekonujące wyjaśnienie, bo
    > zdrowy akumulator (80 Ah i 700 A) może brać 12 A, czyli niewiele mniej.
    >
    > IMO akumulator nie miał zwarć -- bo odłączony nie tracił
    > napięcia po kilku godzinach.
    >
    > BTW -- podłączenie akumulatora po nocy dawało piki przekraczające 5 A.
    > (nie wiem, jakie dokładniej, ale co najmniej 5 A szło)
    >
    > Ale swoje ów akumulator przeżył -- 10 lat jeżdżenia
    > (bardzo mało jeżdżę -- coraz mniej) i ileś w magazynie
    > przed montażem samochodu. Zwykle samochód jest garażowany,
    > ale 2 miesiące zimowe (styczeń i grudzień 2017 r.) nie był.
    > W styczniu 2017 r. temperatura spadła poniżej minus 15.
    > (może nawet poniżej minus 20)
    >
    > Nawet dwie żarówki H7 poleciały zimą -- niski
    > opór wolframu w niskiej temperaturze?
    >
    > Pod sklepem też bywa zimno.
    >
    > -=-
    >
    > Płyny ustrojowe i filtry, naprawy, paliwo, ubezpieczenia,
    > opony... Kosztowny cymes jak na moje jeżdżenie...
    >
    >
    > Do tego sfajczenie alternatora...
    >
    > -=-
    >
    > Pozostaje pytanie -- ,,dlaczego alternator poszedł z dymkiem''?
    >

    Najpierw się dowiedz co było zepsute w tym alternatorze, a potem można
    kombinować jaka była geneza uszkodzenia. Teraz cały czas mówisz spaleniu
    alternatora, a zapach spalenizny mógł wynikać nie ze zbyt dużego prądu,
    a z mechanicznego tarcia elementów alternatora. Zwłaszcza, że słyszałeś
    wcześniej jakieś szumy z alternatora.

    Jaki to samochód i silnik? Jaki przebieg?

    yabba

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: